Everlast

Seventy88 - to trochę mi ulżyło, ja miałam mierzony sam zarodek, czyli te pomiar nie jest taki zły? Też dostałam karteczkę z listą badań, ale gin mówił, żeby się z nimi nie spieszyć i zrobić pod koniec października, by wyniki były w miarę świeże na kolejną wizytę, na tej liście nie mam tokspolazmozy, a mam kota, więc chyba sobie zrobię we własnym zakresie. I tak za to wszystko będę płacić...

ARCT mnie też się chce spać, lekarz powiedział, że to normalne, całymi dniami ziewam.... Będzie u Ciebie wszystko ok, bo test ciążowy szybko Ci wyszedł pozytywny, pamiętasz jak ja pisałam ponad tydzień spóźnienia, a ja miałam jedną krechę na teście....a u Ciebie szybciutko wyszła druga kreska, więc pewnie jesteś już nieco dalej, niech rośnie zdrowo.

Ja się boję jeszcze, bo póki co mam same przeboje. W końcu chciałabym po wizycie u lekarza usłyszeć "proszę Pani wszystko jest w najlepszym porządku", a tak za każdym razem jest coś...

Nie wpisuje się jeszcze do tabelki, zapytałam lekarza, czy zarodek jest za mały? A on powiedział "patrząc na wyniki bety to nie obrazują one tego co na monitorze, ale matka natura jest czasem mądrzejsza niż człowiek" - nie wiem czy te słowa miały być pocieszające, nie wiem co miały oznaczać. Dodał jeszcze, że zanim pojedzie na 3 tygodniowy urlop to chce się jeszcze upewnić czy wszystko ok. Dlatego mam przyjechać do niego do szpitala na usg pod koniec tego tygodnia. Wiecie co kiedyś nie był usg i człowiek nie miał czym zawracać sobie głowy, choć czasem też usg jest pomocne....ma swoje plusy i minusy.

Smutno mi :(

seventy - a te 6mm to razem z pęcherzykiem masz, czy sam zarodek?? Relacja od gina jest tak, że pokazałam test z krwi i jak gin zobaczył moją betę powyżej 19 tysięcy to powiedział "przy takim poziomie to już na pewno powinno być widać i może nawet serce bić" No to ucieszona wskakuję na fotel, pierw badanie normalne, wszystko ok szyjka macicy miękka, potem usg....... No i owszem był pęcherzyk i w środku zarodek, ale malutki 3,3 mm. Po wielkości zarodka gin stwierdził, że to ok 5 tygodnia, a z wyników bety wychodzi, że powinno już być dalej... Gin idzie na urlop od 1 października i mam jeszcze do niego przyjechać na dyżur w niedzielę lub w sobotę, do szpitala powiedział "tam jest jeszcze lepszy sprzęt to zrobimy kolejne usg"... Nie wiem co mam o tym myśleć, mimo wszystko założył mi kartę ciąży, napisał jakie badania mam zrobić, ale żeby z nimi poczekać nie robić teraz tylko przed samą wizytą 29 października.

Nikogo nie ma ?? :(

Jak mam się cieszyć ciążą, jak od początku pod górkę..... Najpierw nie było widać nic, więc zostałam postraszona pozamaciczną, potem poszłam do innego gina, który spojrzał tylko na wyniki badań z krwi i zrobił normalne badanie bez usg i określił 5 tydzień ciąży, po tygodniu poszłam do poprzedniego gina, który stwierdził po wielkości zarodka, że to 5 tydzień, czy ja stoję w miejscu? Pesteczko urośnij proszę....;(

Cześć dziewczyny Bardzo chciałam do Was napisać, ale byłam bez internetu przez 1,5 dnia....dopiero teraz mi działa. Relacja od gina jest tak, że pokazałam test z krwi i jak gin zobaczył moją betę powyżej 19 tysięcy to powiedział "przy takim poziomie to już na pewno powinno być widać i może nawet serce bić" No to ucieszona wskakuję na fotel, pierw badanie normalne, wszystko ok szyjka macicy miękka, potem usg....... No i owszem był pęcherzyk i w środku zarodek, ale malutki 3,3 mm. Po wielkości zarodka gin stwierdził, że to ok 5 tygodnia, a z wyników bety wychodzi, że powinno już być dalej... Gin idzie na urlop od 1 października i mam jeszcze do niego przyjechać na dyżur w niedzielę lub w sobotę, do szpitala powiedział "tam jest jeszcze lepszy sprzęt to zrobimy kolejne usg"... Nie wiem co mam o tym myśleć, mimo wszystko założył mi kartę ciąży, napisał jakie badania mam zrobić, ale żeby z nimi poczekać nie robić teraz tylko przed samą wizytą 29 października.

Oj dzień tak szybko dziś minął....spędziłam go z Mężulkiem bardzo miło :) Jutro poniedziałek i wieczorkiem do lekarza ....aż strach mnie obleciał....

goska_XXX - hej do Chorzowa chodzę na studia zaoczne, a jestem z całkiem niedaleka, bo z okolic Piekar ;) Do tabelki też się jeszcze nie dopiszę (podobnie jak ARCT), bo nie znam terminu porodu, a kalkulator internetowy wskazuje coś na maj, ale poczekam do wizyty u lekarza, to już jutro wieczorkiem :D

Hej :) Ja jestem ze śląska :) Nie mam jeszcze terminu porodu wyznaczonego od lekarza, wizytę mam jutro, ale to ok 6 tydzień ciąży.

seventy88 - trochę mnie uspokoiłaś, chyba jesteś na tym samym etapie ciąży, ja mam wizytę dzień przed Tobą w poniedziałek, to już niedługo i liczę, że przy tej wizycie lekarz już potwierdzi ciąże i coś zobaczy... ania - ja nie podaje wg ostatniej @, bo to mi się nie zgadza. Podaję wg tego co lekarz stwierdził czyli coś 5-6 tydzień.

Cześć kochane Arista - super, że do nas zajrzałaś i wszystko u Ciebie ok. Brakowało nam Ciebie MoniaKat - dobrze, że już w domku co? Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej ;) Czarna - ja już też po obiedzie tylko zmywanie naczyń mi zostało, ale mi się nie chcę.... Mam teraz ochotę na jakieś ciasteczka kruche :D Miłej niedzieli, u nas piękna pogoda, więc jak uda mi się pozbierać to pójdziemy na popołudniowy spacer.

ARCT - co do tej maści to sprawdź, czy nie ma jakiś przeciwskazań dla kobiet w ciąży.

A ja chyba już nic nie będę oglądać.... Lecę umyć zęby itp. i zaraz wracam.

Te 2 dziewczyny młodziutkie na koniec też nieźle wymiotły. Rewelacja, ta co grała, miała bardzo dojrzały i fantastyczny głos. :)

Byle do poniedziałku. Byłabym spokojniejsza, jak gin mógłby już potwierdzić, że widzi cokolwiek na usg i jest ok....

Mnie powiedział, że to może być związane z przesunięciem owulacji, ja mam nieregularne wydłużone cykle.... Jak myśli, czy tego 21 września czyli w poniedziałek będzie już coś widać ? :(

Acha i zjadłam już całą miskę popcornu. :D Chyba jeszcze został mi jeden lód w zamrażalce.

Ja też kochana mam wieczór filmowy i patrzę na nianię, a potem czekam na mam talent, są tam czasem takie talenty, że łza się w oku zakręci, a dziś też się takie dziewczyny szykują, w poprzednim odcinku ten chłopiec mnie wzruszył. :)

Witam A ja mam pytanie, skąd wiecie na kiedy macie termin porodu? W którym tygodniu ciąży jesteście?? Moja historia jest nieco skomplikowana....ostatnią @ miałam 27 lipca ale jak byłam u lekarza 6 września i miałam robione usg, to lekarz ciąży nie potwierdził, bo nic nie było widać, ale też jej nie wykluczył postraszył trochę pozamaciczną. 2 dni po tej wizycie byłam na badaniu krwi beta hcg wyszło 2237. 4 dni po pierwszej wizycie byłam u innego ginekologa, który nie robił mi usg tylko normalnie mnie zbadała i powiedział, że to ok 5 tydzień. po 5 dniach od ostatniego badania krwi poszłam na kolejne i beta hcg wzrosła do 19670. Czekam na kolejną wizytę, która będzie w poniedziałek, bardzo się boję....

ARCT - ja też stosuje te wszystkie specyfiki jak jestem przeziębiona, tata zawsze robił mi w termosie herbatę z cytryną, albo rumianek z cytryną. Mama przychodziła mierzyć gorączkę i dać buziaka, ahhh jakie to fajne czasy były, jak się z rodzicami mieszkało....ale mnie wzięło na sentymenty No, ale człowiek w końcu musi dorosnąć i zacząć samodzielne życie i założyć swoją rodzinkę, mimo wszystko miło się to wszystko wspomina... :) Ja też już posprzątałam, jeszcze rozwieszę ostatnie pranie jak się skończy prać i dokończę sałatkę z tuńczykiem, na którą wzięła mnie ochota. A zjadłam już dziś, talerz zupy grzybowej, talerz bigosu i pączka plus orzeszki, teraz będę wcinać sałatkę z tuńczykiem. Czy Was w ciąży też głowa bolała?? Bo mnie pobolewa codziennie, nie jest to może jakiś przeraźliwy ból , ale tak po prostu pobolewa.... :O

Hej dziewczyny te choruteńkie i te zdrowe Dianka to musi być fajne uczucie jak pokój już cały wyszykowany :) To już na dniach się stanie ;) ARCT - a kiedy Ty masz wizytę u lekarza? Już się zapisałaś?

Witajcie moje drogie W końcu wolny wyczekany upragniony weekend :) Ładną pogodę mamy, więc i nastrój nieco lepszy. Póki co odpoczywam, a potem zabieram się za porządki i pranie. ;) Miłego weekendu kochane Isabell - gratulacje :D