Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dagus83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Hej dziewczyny dziękuję Wam bardzo za pamięć i życzenia :D Banmon, GRATULACJE i witamy nową dziewuszkę na forum :) Ja znów się nieodzywam, pomimo że w domu siedzę od poniedziałku, ale nie mam siły na nic. Jestem chora, ostre zapalenie zatok :( No i zdycham okropnie zapchana , gorączka, itp/ No i niestety zaraziłam Asię :( Mojemu bidoczkowi prawie rozwinęło się zapalenie oskrzeli. Na szczęście szybka reakcja nasza i lekarza pozwoliła, że ostało się to "prawie". No ale na antybiotyku się skończyło w moim i Asi przypadku. Ostatnie trzy noce były ciężkie, ja niewiele spałam, głównie czuwałam przy małej, która często budziła się z płaczem, kaszlem, smarkaniem i gorączką. Każdej nocy muszę jej dawać czopek, bo temperatura aż tak jej skacze. Na szczęście (tfu tfu) dziś jest lepiej. Temp nie przekroczyła 38st w ciągu dnia, Asa jest w lepszym nastroju, nie leje jej się aż tak z noska, więc wydaje mi się że zdrowieje maluszek. Ona szybciej niż ja dochodzi do siebie :) Ale na szczęście jeszcze do środy mam zwolnienie więc wyzdrowieję do tego czasu :) Banmon, to jest na 100% baby blues, miałam to samo. Płakałam bo się cieszyłam, bo było mi smutno, jak patrzyłam na Asię, jak o niej myślałam, jak oglądałam tv. Na szczęście trwa to ok 3 dni, więc dasz radę Grunt to mieć kogoś bliskiego koło siebie kto przytuli i pocałuje :) To jak będziesz karmiła to tylko Twoja decyzja. Ale może nie poddawaj się już teraz. Masz pokarm, laktacja niedługo się ustabilizuje, mała też nauczy się prawidłowo chwytać pierś. A taki reżim z dietą to tylko taki na początku, potem coraz więcej się wprowadza do diety. Ja po ok 1,5 miesiąca po porodzie jadłam już prawie wszystko. Możesz jeść to co lekkostrawne, np duszona pierś z kurczaka w warzywach, duszona szynka, klopsiki z mięsa mielonego w sosie koperkowym (ale takiego prawdziwego, nie marketowego), ogólnie sos koperkowy jest bardzo dobry. Do tego ziemniaczki i np ogórek zielony. Albo zupa jarzynowa. Dasz radę. A jeśli chodzi o poranione brodawki to bepanthen, własny pokarm i wietrzenie. Ewentualnie odstawienie od jednej piersi na 24-48h, żeby się zagoiło. Ja miałam tak poranione, że musiałam tak zrobić. No i oczywiście z tej poranionej odciągać do pusta (tak jak by Ci dzieciaczek wyssał) co by laktację w tej piersi utrzymać :) A co do kupek, to są zupełnie normalne. Pola zacznie robić twardsze kupki jak zaczniesz jej wprowadzać kaszki i inne jedzonko :) A dopóki będzie na piersi to będzie robiła właśnie takie żółte, rzadkie :) Hope, no to miałaś dzisiaj niezłego stresa. Całe szczęście, że mężowi nic się nie stało :) Agnes, Gabryś słodki :) Uciekam coś jeszcze poczytać i spać, bo niewiem jak dzisiejsza noc będzie wyglądać :)
  2. Może to oliwka. Do smarowania ciałka bardziej polecam krem nawilżający dla dzieci, bo oliwka lubi zapychać pory.
  3. Hope, Asia na buzi nic nie miała. Na początku skaza jej się objawiła czerwonymi suchymi plackami na szyjce, klatce piersiowej, w zgięciach łokci i pod kolankami. Teraz jak jej coś wyskakuje to skupisko takich małych kropeczek na brzuszku i czasem na nóżkach. Poza tym miała częste kolki i zaparcia. Wątpię żeby to była u Twojego synusia skaza, może to reakcja na coś innego co zjadłaś. Przeanalizuj swój jadłospis do dwóch dni wstecz przed tym jak go wysypało. Może to tzw. trądzik niemowlęcy. Nie odstawiaj jeszcze nabiału, za wcześnie na to. Jedz normalnie i obserwuj co się będzie działo. Jeśli zacznie go wysypywać na ciele albo jak zrobią mu się suche placki w zgięciach, bóle brzuszka i zaparcia to wtedy możesz podejrzewać skazę, ale teraz to jeszcze nie. Bo wysypka na buzi to może być wszystko, od trądziku po jakąś alergię.
  4. banmon, ja zawsze z Wami jestem, czytam na bieżąco, ale jakoś weny do pisania brak...To pewnie przez tą ciągłą lataninę, praca, dom, praca, dom...Pomimo, że Asia zaczęła przesypiać noce (hurrrrrrrrrraaaa), to chodzę ciągle zmęczona i niewyspana, a śpię po 8-9h :/ Wrrrr Niech już przychodzi ta wiosna to naładuję akumulatory wewnętrzne słoneczkiem :) Dzisiaj byłyśmy u lekarza, bo od tygodnia męczymy się z infekcją, a od piątku z trochę męczącym kaszelkiem, doktor powiedział, że narazie nie jest źle, a mała nie wyzdrowieje dopóki jej górne siekacze nie wyjdą, a idą cztery naraz :/ Jak zobaczył to powiedział "ale sajgon" ;) No i że normalne że jest teraz "taka rozmemłana", uwielbiam tego doktora, zawsze się u niego uśmieję :) Poza tym mała zbojkotowała mleko. Nie chce go tknąć, jak widzi że idzie butelka z białą zawartością to jest ryk. No i (zaraz pomarańczówki mnie zjadą) pomimo, że Asia jest skazowcem to podaję jej od czasu do czasu kaszkę na mleku modyfikowanym normalnym,(na nutramigenie nie chce tknąć), jogurty, dzisiaj zjadła trochę twarożku. Tylko czasem coś jej małego wyskoczy, więc może skaza mija. Pożyjemy, zobaczymy. banmon, więc lada dzień idziesz pod nóż...Cesarki współczuję, ale jak zwykle wszystko jest do przeżycia i zaraz będziesz miała swoją kruszynkę po drugiej stronie brzuszka :) agnes, te rozłąki są okropne, pamiętam jak mój Ł. był w wojsku, myślałam że umrę bez niego. Ale dzięki Gabrysiowi napewno jest Ci łatwiej. sisetka, fajnie że mdłości minęły :) Pamiętam jak u mnie przeszły, to było coś cudownego nie musieć codziennie przytulać się do kibelka :) smile, gratuluję dostania kredytu :) Wteszcie będziecie mieli wymarzony domek :) Tylko potem spłacanie tego, uhhhh, my już rok spłacamy nasze gniazdko ;) Wracam do pracy. Pozdrowionka
  5. Hope przystawiać, przystawiać i jeszcze raz przystawiać, w końcu załapie, ale przystawiaj go jak najczęściej, bo jak się przyzwyczai do butli to będzie amba, bo z butli lepiej się je, bo z niej łatwiej leci a ssać pierś to musi się napracować. Piersi mogą Cię teraz boleć bo widocznie zaczyna Ci się nawał pokarmu, jeśli mały nieopróżnia Ci piersi to sama to musisz zrobić laktatorem, bo zrobi Ci się zastój i może wywiązać zapalenie. Staraj się niedopuścić do tego żebyś piersi miała twarde jak kamienie. No i męcz małego żeby zaczął ssać, jeśli masz problem z karmieniem to zgłoś pielęgniarce/położnej, powinni mieć tam jakiegoś doradcę laktacyjnego, który pokaże jak prawidłowo przystawiać malucha do piersi i pomoże Wam w tej wcale niełatwej nauce :)
  6. Hope GRATULACJE!!! To cudownie, że Gabryś jest już z Wami :) A wagę i długość ma całkiem przyzwoitą jak na malucha urodzonego w 35tc. Asia urodziła się w terminie a była tylko trochę dłuższa i cięższa (2850g i 49cm) :) I to całkowita prawda, że o bólu się zapomina :) Ten mały szkrab sprawia, że ten cały ból znika :) Smile nie stresuj się, Hope miała wywoływany i oxy sprawia, że boli dużo bardziej, głowa do góry będzie dobrze :) Banmon zaraz tez Twoja kolej :) Pozdrowionka
  7. Hej dziewuszki :) Od wczoraj w napięciu wchodzę i czytam czy HopeU i Smile sie rozpakowały a tu nic ;) U Hope pewnie akcja się rozkręca o ile już się nie rozkręciła :) Hope trzymam kciuki za szybki poród :) Smile Ty też już niedługo, a powiedz mi czopa już pożegnałaś? Bo jeśli tak to lada moment, mnie jak czop odszedł (wychodził w trzech turach) to za dwa dni pojechałam na porodówkę :D I nic się nie bój, ciężkich porodów jest statstycznie dużo mniej niż normalnych ;) Ja miałam dość lekki i miło go wspominam :) Agnes, podejrzewam że coś Ci się rozregulowało, ale zrób sobie teściora to będziesz miała "pewność" ;) Amerie, wracaj tu do nas natentychmiast, proszę nas nie zostawiać, smutno będzie bez Ciebie :( Banmon, bardzo fajny ten wózek, malutkiej napewno będzie w nim wygodnie. Jeszcze trzy tygodnie i będzie z Wami :) Ale teraz maluszków się wysypie :) Jak fajnie :) Ja Wam chyba jakiś czas temu pisałam o córeczce mojego brata, która urodziła się z zespołem Downa. To co oni teraz przechodzą to jest jakiś horror. Malutka w grudniu miała operację serca (w ostatniej chwili, bo doszło do obrzęku płuc i jeszcze kilka godzin by zwlekali i by nie zdążyli jej uratować), ledo co mała wróciła do domku ze szpitala to po tygodniu znów trafiła tym razem do innego szpitala z zapaleniem płuc (prawdopodobnie wypuścili ją chorą ze szpitala), dołączyła jej się do tego sepsa, na szczęście mała pomału wychodzi z tego, wczoraj odłączyli od respiratora i wyciągnęli z inkubatora. To jest niesamowite jak ona walczy, pomimo że jest chora, mała, lekka (zaniedługo skończy 5 miesięcy a waży 3300g), można by pomyśleć że słaba, a tak walczy. Podziwiam jej wolę walki :) Mam nadzieję, że dobrze się to wszystko skończy. Jakbyście się zastanawiały co zrobić z 1% podatku to zachęcam na przekazanie go dla Dominisi, czeka ją długa i kosztowna rehabilitacja. W mojej galerii na nk jest wklejona ulotka z danymi, a jakby ktoś był chętny i niemiał dostępu do tego to niech da znać wyślę na maila :) Dobra wracam do roboty, wrrrrrrrrrr Sytuację na forum będę na bieżąco śledziła :)
  8. halo halo :) Skoro nie ma mojego maila pod nickiem to od razu go podam :) dagus83@o2.pl W pierwszej kolejności, bo mnie to męczy, bo przepraszm Cię agnes, ale takiej bzdury nie słyszałam...Że mleka nie można w ciąży pić, bo powoduje kolkę u dzieci?! Kro Ci tego naopowiadał? Ja przez całą ciążę piłam mleko, m.in. pół litra dziennie i po porodzie też, tj dopóki niezdiagnozowano u mojej żaby skazy i nic jej się nie działo. Kolki nie powoduje picie mleka w ciąży, ale niedojrzałość układu pokarmowego, zwiększone kolki może powodować też alergia pokarmowa, ale ta też w większości wypadków wynika z niedojrzałości systemu immunologicznego... Mleka krowiego małe dzieci nie mogą bezpośrednio pić, ale karmiące mamy jak najbardziej, jest to bogate źródło wapnia, którego karmiąca mama potrzebuje bardzo dużo, tak samo jest spora porcja płynu, którego wieleeee trzeba wypić w ciągu dnia :) A dzieci nie ssą piersi nie dlatego też, że mama pije mleko na śniadanie tylko dlatego, że jeszcze dobrze nie potrafią ssać piersi, jest to dla takiego malucha bardzo ciężka praca i tego musi się nauczyć. U mnie na sali były dwie babki, których maluchy nie chciały ssać, a żadna z nich nie piła grama mleka, więc to nie ma żadnego związku. Mam nadzieję, że Cię nieuraziłam :) banmon, ja pomimo że wazelina jest tańsza polecam bepanthen, wazelina jedynie natłuszcza, a benpanthen posiada również w sobie substancje pomagające w gojeniu się i nie trzeba go zmywać przed karmieniem. Jak problem z piersiami się skończy to można go używać do pielęgnacji pupki maluszka :) Jeśli chodzi o herbatkę to bardziej od koperkowej polecam rumiankową, jest łagodna i zdecydowanie lepiej działa na brzuszek maluszka niż koperkowa, bo ta wbrew pozorom może wzmagać bóle brzuszka a nie zmniejszać je... Napewno przyda Ci się z apteki paracetamol w czopkach i czopki glicerynowe :) No i woda morska w sprayu do noska, świetna sprawa :) Aha, i espumisan jakby brzuszek bolał :) A alantan na odparzenia świetnie działa :) No i polecam karmienie piersią, najlepsze co może być dla maluszka, a poza tym szybciej się macice zwija po porodzie gdy się karmi :) Ja jak karmiłam to jadłam prawie wszystko, słodycze również, nie widzę powodu aby ich nie jeść. Czekoladę wcinęłam już w pierwszej dobie po porodzie. Jedynie nie jadłam truskawek, kapuchy i innych wzdymających ;) Prać i prasować należy przede wszystkim nowe ciuszki, żeby pozbyć się tych wszystkich świństw jakimi są pokryte po procesie produkcji. Pranie to zmywa, a prasowanie zabija bakterie. Kontakt z Twoimi ciuchami im niezaszkodzi :) No a jeśli chodzi o pranie kiedyś i teraz to jest duża różnica, kiedyś nie było takich proszków jak dzisiaj, a te zawierają dużo większą ilość środków chemicznych niż kiedyś... Smile, ja też miałam tyle na plusie. Teraz zostało mi jeszcze 5kg ;) Ale pomalutku to znika :D Ja pamiętam jak byłam na etapie poszukiwania maty, karuzeli i bujaczka. No i w końcu matę kupiliśmy, a resztę Asia dostała na chrzciny :) Matę ma taką: http://allegro.pl/mata-edukacyjna-canpol-babies-i1427002723.html karuzelkę taką: http://allegro.pl/karuzelka-z-projektorem-i-pozytywka-super-okazja-i1418539223.html a bujaczek taki: http://allegro.pl/hustawka-fisher-price-delux-take-along-swing-kurie-i1419688955.html Muszę się zabrać i powystawiać to wszystko, włącznie z całą paką ciuszków Asi, ale to muszę wyprasować obfotografować, a tyle tego jest, że normalnie mi się niechce :/ Alem się rozpisałam, hehehe Spadam zjeść kolcyjkę i spać, bo jutro znów między 6:30 a 7:30 pobudka ;) Kolorowych snów
  9. Hej dziewuszki :) Smile, już tuż tuż jest maluszek, skoro jest tak nisko, to myślę, że w przeciągu tygodnia się rozpakujesz. Ja jak zaczęłam czuć główkę małej na dole (sama regularnie się badałam, to nic trudnego :) ) to jakoś ok tydzień później się rozpakowałam :) Wiem, że łatwo się mówi, ale nie bój się, nadchodzi dzień, którego nigdy niezapomnisz :) Ja mój poród wspominam bardzo miło i często do niego wracam, bo ten dzień był najpiękniejszym dniem mojego życia, pomimo bólu. Tego bólu już nie pamiętam, tzn pamiętam, że bolało, ale jaki to był ból to już nie :) A waga maluszka 3300 to nie jest jakaś olbrzymia :) Ja też miałam malutki brzuch i w 9-tym miesiącu wyglądałam jakbym była w 6-tym :) Trzymam kciuki, żeby to był szybki i bezproblemowy poród. Już niedługo Twoje życie zmieni się ogromnie :) Na zgagę fantastycznie u mnie działało zimne mleko, prosto z lodówki, skutecznie gasiło pożar :) Migdały też działają :) banmon, opakowanie jedynek 43szt jest malutkie (jeśli chodzi o pampersy) :) Mąż mi takie przywiózł do szpitala, bo mała miała poniżej 3kg i dwójki, które miałam ze sobą były dużo za duże :) A pampersy dawałam pielęgniarkom jak zabierały małą na kąpanie albo zostawiałam ją na noc na noworodkach (co miało miejsce jeden raz, w dzień po porodzie), resztę używałam jak małą miałam przy sobie :) Nie denerwuj się, oddychaj głęboko :) Dotleniaj malutką :) My leżaczek-bujaczek, matę i karuzelę dostaliśmy jak Asia miała 1,5 miesiąca. Leżaczek-bujaczek to jest najtrafniejszy prezent jaki mogła dostać. Rewelacyjne urządzenie, do tej pory z niego korzystamy. Asia lubi w nim drzemać w ciągu dnia, służy nam też jako krzesełko do karmienia, bo póki co niemamy kasy żeby małej kupić normalne krzesełko więc musimy jakoś sobie radzić ;) A malutka może jeszcze się obróci :) Życzę Ci tego, żeby cc Cię ominęło :) Agnes, widzę że ambitną rodzinkę planujecie :) Ja nie wiem czy się na drugie zdecydujemy. Mój mąż ma opory... Dziewuszki, wyślijcie na mojego maila linki do Waszych profili na nk, chciałabym do Was dołączyć. Prosiłam Was już kiedyś kiedyś, ale się nie doczekałam :( PS: odwiedziłam w zeszłym tyg nasz lipcowy topic, miło było to poczytać, jak wyczarowałyście moją ciążę :) Buziaki
  10. Hej dziewczyny :) Drogie ciężaróweczki nie bójcie się porodu, nie stresujcie, wszystko będzie dobrze :) Jak maluch wszedł to musi wyjść :) Niestety będzie bolało i niema co się oszukiwać, ale wszystko jest do przeżycia i naprawdę tego bólu potem się niepamięta :) Będziecie super mamami :) Jeśli chodzi o karmienie to Asia na początku jadła kiedy chciała, a kąpałam ją zawsze przed jedzeniem. Kąpiele starałam się od początku wprowadzać regularnie i tak zostało do dzisiaj, kąpiel między 19 a 19:30 potem jedzonko i spać :) Noworodka należy obudzić na jedzenie jeśli przerwa między jednym a drugim karmieniem wynosi 5h, nie powinien taki maluch być dłużej bez jedzenia. Asia jak była na cycu to jadła co 1,5 - 3h w nocy w porywach do 4h wytrzymywała bez jedzenia. Teraz w nocy wstaje raz, bardzo sporadycznie 2 razy na papu. Ażeby nie zrywać się, latać do kuchni itp to zawsze wieczorem przygotowuję sobie terms z gorącą wodą, do butelki wlewam odpowiednią ilość zimnej, a w nocy jak Asia się obudzi na papu to do butelki wlewam gorącą wodę, wsypuję mleko mieszam i gotowe :) Szybko i sprawnie i mała nie zdąży się wybudzić :) Jeśli chodzi o pieluszki to my teraz używamy huggisów, a wcześniej to spróbowaliśmy prawie wszystkich ;) Wrzucam parę fotek Asi :) Raczkując: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e233b2e3f1363d04.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/10fc69652f5eb6a0.html W chodziku (ja, wielka przeciwniczka chodzików wsadziłam własne dziecko do takiego, hehe, ale to tylko w ramach urlopu :P ) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/6d8b6ac98398a032.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ed71a83f8b892500.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bcb8323920f2bc54.html Gdyby któraś z Was chciała to mam do sprzedania matę edukacyjną firmy Canpol z owieczką, podgrzewacz firmy Canpol i karuzele nad łóżeczko z tym urządzonkiem co wypuszcza światełka na sufit :) Śpijcie dobrze dziewczyny
  11. Hej dziewczyny, tak czytam czytam i niedowierzam :D Marzenka GRATULACJE!!! Ale jaja, kolejny raz mamusia :D Ale Kacperek będzie miał fajnie :) Gratulacje dla sisetki i joasi :D Ale tych ciężarówek się namnożyło, a najwyższa tabelka już całkiem malutka :) marzena, ale te infekcje się Ciebie trzymają :/ Kuruj się mi dbaj o siebie i maleństwo :) Smile, jeszcze trochę i dzidziolek będzie z Wami :) Banmon, Hope, ledwo co się obejrzymy a będziecie na porodówkę lecieć :D Agnes, ale z Gabrysia duży chłopak :) Goga, gratukuję ząbali. Asia też ma już dwie dolne jedynki, górnych narazie nie widzę. Pierwsza jej wyszła 1 grudnia a druga 29 grudnia :D Zapamiętałam HA ciekawe jak będzie z resztą :) Trochę mnie nie było. Przez dwa tygodnie świąteczne siedzieliśmy w Niemczech u siostry i szwagra mojego męża. Wróciliśmy w niedziele i ciągle mam tyle roboty, że szok, ciągle jakieś pranie. Wrrrr Asia złapała mi na wyjeździe jakiegoś wirusa i ma katarek, na szczęście jej mija, ale zaraziła mnie. U mnie na katarze się nie skończyło i poszło mi niżej, ale na szczęście też mija :) Młoda lada dzień kończy 8 miesięcy (szok jak ten czas szybko mija). Raczkuje po całym mieszkaniu, sama siada i wstaje i stoi (z podparciem) i złapana pod pachy maszeruje :) Trzeba mieć ją ciągle na oku, bo jak się wspina po wszystkim to też się obala a potem jest płacz...Poza tym jest mega wesołym i pogodnym dzieckiem, no chyba że przychodzi pora na ubieranie, przewijanie lub czyszczenie noska to wtedy jest złośnica, płacze, ucieka, itp ;) No cóż nie zawsze musi być różowo :) W najbliższych dniach wrzucę tu parę jej fotek, teraz już mi się nie chce, spadam spać. Dobranoc staraczki, ciężarówki i mamusie :)
  12. Na lewym boku zaleca się spanie jak brzuch jest już większy, bo wtedy macice uciska żyłę główną. Póki co Joasia możesz spać jak ci wygodnie, na plecach, na boku, na brzuchu. Ja dopóki brzuch mi nie zaczął się powiększać spałam głównie na brzuchu, potem było już nie wygodnie ;) A to, że brzuch pobolewa to normalne, macica się rozciąga :) Tak wogóle, śliczna betka :) Banmon, do dupci do pielęgnacji najlepszy alantan maść, a na odparzenia sudocrem albo zwykła zasypka (puder) :) marzena, jak masz kaszel to można pić syropy dla dzieci, ale te które nie zawierają kodeiny. Jak byłam przeziębiona to się wkurzałam w aptece, że nic mi nie chcą dawać poza właśnie tym śmiesznym syropem, który tak naprawdę g... daje :/ Poszłam do mojej gin, ta się wkurzyła, powiedziała że farmaceuci boją się ciężarnych i traktują je jak trędowaci no i kazała mi pić pini :) Antybiotyku się nie bój. W ciąży bez przeszkód można brać antybiotyki a grupy penicylin (Amotaks, Duomox, itp) Jak trzeba wziąć antybiotyk to trzeba, bo niedoleczona infekcja może doprowadzić do zapalenia wewnątrzmacicznego, a wtedy to może być niewesoło :( No i piersi nie bolą cały czas. Mnie bolały na początku, potem całkiem przestały :) I tylko spokojnie. To już 10tc, nie plamisz więc jest ok. Twoje nerwy mogą przynieść więcej szkody niż pożytku, musisz się wyciszyć. Grunt to pozytywne nastawienie :) No i nie masz co tęsknić za mdłościami i wymiotami. Ja non stop rzygałam przez bite 7 tygodni, nic przyjemnego... A na przeziębienie najlepsza jest herbata z sokiem malinowym, rutinoscorbin i odpoczynek :) AsiaAaK, no to super, że Lenka taka pogodna :) Wrzuć zdjęcie tu, niestety nie mam Was na nk :( marzenka, gratuluję własnego gniazdka. Małemu napewno będzie się podobać :) Dobra, wracam do roboty :/ Pozdrowionka
  13. Hej laluchny, witam w ten piękny zimowy biały wieczór :) Jaka piękna zima :) Goga u mnie za oknem tez tak biało. Jedyny minus taki, że z Asią na żaden spacer się niewybiorę bo wózek mi się zakopie :/ Niemówiąc już o tym, że mała od wczoraj ma prawie 38st gorączki, bo jej dwie dolne jedynki idą, jedna już częściowo się przebiła, więc w zasadzie mogę ogłosić że MAMY ZĘBA!!! To co przeszła malutka to jej. Jak mi jej było szkoda. Widać, że ją bolało. Marudna, zdenerwowana, co chwilę płakała i ciągle chciała na ręce, no i dużo spała, za to w nocy co chwilę się budziła. Ale jak dziś wróciłam z pracy to już było lepiej, śmiała się, piszczała, gadała :D No i przy okazji pochwalę się, że zaczęłyśmy raczkować :D Goga, Misiu słodki, taki duży chłopak, jak te dzieci szybko rosną, szok Młode mamuśki. Cieszcie się każdą chwilą, nawet jak jesteście mega zmęczone, bo dzieci błyskawicznie rosną i potem brakuje tych chwil spędzonych z takim całkiem malutkim bobasem. Nie mówię, że półroczne dziecko jest złe, jest cudowne, ale trzeba łapać te chwilę i dokładnie je zapamiętać, bo często i z przyjemnościa wraca się do nich :D To takie moje małe spostrzeżenie :D Wogóle macierzyństwo jest cudowne, pomimo zmęczenia, dużej rezygnacji z siebie, obserwowanie malucha jak się rozwija, jak uczy nowych rzeczy daje wiele szczęścia :) Ale się rozpisałam ;) sisetka, powodzenia we wtorek :) marzena, powodzenia w sobotę :) Obrona to mały pikuś, nie ma co się stresować. Ja się broniłam dwa razy i miło wspominam :) A co hemoroidów, to ja mam jednego i mam z nim problemy od liceum. Niczego kompletnie nie żywałam, czasemsię odzywa i coś pocieknie, ale to jest rzadko. Nawet jak byłam w ciąży to nie dał mi w kość :) No i powodzenia u gina. Zapewne zobaczysz już serduszko :D Amerie, nie przejmuj się że Sebuś je mniej niż napisano na opakowaniu. Asia powinna zjadać 3x180ml a zjada w nocy 170ml a w dzień raz 100ml a raz od 70-140ml. Każde dziecko jest inne i jedne potrzebją więcej a inne mniej. Jak mały będzie głodny to napewne Cię o tym poinformuje, jak to mówi moja mama, takie małe dziecko nie da sobie krzywdy zrobić, jak będzie chciało jeść to da Ci znać :) A jeśli chodzi o piersi, to koniecznie odciągaj, zastoje i zapalenia są bardzo nieprzyjemne. Pokarmu będziesz miała coraz mniej, Podobno też picie szałwii pomaga na zasuszenie pokarmu. Ja wczoraj oficjalnie przestałam karmić małą cycem. Choć bardzo to lubiłam, ten kontakt z maluchem, bliskość itp to nie miałam wyjścia, bo pokarmu miałam jak na lekarstwo i to nie miało już sensu. Można powiedzieć, że Asia częściowo sama się odstawiła, jedząc coraz mniej i coraz rzadziej. No i teraz mogę jeść wszystko :) Jak się jutro dosiądę do mleka to wypiję chyba od razu ze dwa litry :P hehe No i wena mnie opuściła :( Uciekam Pozdrowionka
  14. Dziewczyny zarejestrowałam się na bb, ale też mam problem z tym, że nie wiem co dalej :/ Proszę o help :) dagus83@o2.pl Jestem ciekawa czy uda mi się przestawić na tamto forum, bo do tego się przywiązałam. Zobaczymy jak to wyjdzie w praniu i czy tamto forum się sprawdzi :) kika, dla mnie to trochę dziwne co Twój lekarz powiedział. Z tego co mi wiadomo skaza białkowa to alergia na białko mleka krowiego, więc nie rozumiem dlaczego mięso z krowy odpada, czy też maliny. Asia ma zdiagnozowana skazę białkową, jest na Nutramigenie. Nie toleruje tylko normalnego nabiału i pomidorów. Wcina i cielęcinę i wołowinę i jagnięcinę, królika, kurczaka i nic jej nie jest. Zjada też wszystkie warzywa (bez pomidorów) i zero reakcji. Pije sok jabłkowo-malinowy, zjada deserki z jagodami. Dodaje jej też gluten do jedzenia już od dwóch miesięcy. Czasami mi się wydaje, że lekarze przeginają z tą ostrożnością. Dmuchają na zimne, nie zawsze z korzyścią dla dzieci... Pozdrowionka
  15. W pierwszej kolejności chciałam gorąco pogratulować naszym nowo rozpakowanym mamusiom :) Ola, Asia, cudownie, że Wasze córeczki są już po tej stronie brzuszka :) No i powiększyło nam się grono dziewczynek :D Po opisach było widać, że ciężkie porody miałyście, ale maleństwa wynagradzają cały trud :D Co do kołderek do spania, to moja mała śpi w nocy pod kołderką i jest ok. Wprawdzie dość często się rozkopuje i ląduje na kołdrze a nie pod, ale nie marznie. Jak tylko widzę, że się rozkopała to ją przykrywam. No a co do alergii, kolek, kup, mlek. Więc u mnie było tak... Kolki mała miała od ok 2tygodnia, skończyły sięna przełomie 3 i 4 miesiąca. Dawałam jej espumisan (espumisan i esputicon, to jedno i to samo, ta sama substancja czynna) i działał na nią fantastycznie i dość szybko. A pierdziała po tym jak najęta :) Teraz też czasem jej daje espumisan, gdy ma wzdęcia. Kolki niekoniecznie są objawem alergii. Najczęściej jest to objaw niedojrzałości układu pokarmowego. Wiem, że jest to bolesne dla dziecka i dla mamy, ale trzeba zacisnąć zęby i to przetrwać (wiem, że to trudne). Absolutnie nie polecam herbatki koperkowej, bo czytałam że wbrew ogólnej opinii nie łagodzi bólów kolek tylko powoduje wzdęcia. Lepsza jest rumiankowa lub sam rumianek. I u nas się sprawdziło, odkąd zaczęłam jej dawać tylko rumiankową z brzuszkiem się uspokoiło :) Kupki u dzieci karmionych piersią mogą być rzadkie. Jeśli są wodniste to wtedy to jest biegunka i trzeba do lekarza iść. Jeśli nie to ok. Dopóki Asia była tylko na cycu to miała rzadkie kupki z elementami grudkowymi (niestrawione mleko). A teraz jak jest głównie na butli to ma już normalne "kiełbasiane" kupy. I zielony kolor kupy nie jest powodem do zmartwień. Może taki być. Jeśli kupa jest ze śluzem, krwią, czarna, to wtedy trzeba do lekarza. A zielona kupa to jest zupełnie normalne zjawisko. Asia na bank ma skazę białkową. Jak tylko zjem coś z masłem, wypiję coś z mlekiem, czy też ona dostanie coś takiego to zaraz jest wysypana. No i podobna reakcja jest na pomidora. Testó alergicznych nie robiliśmy. Ja jestem na diecie eliminacyjnej. Zero nabiału i pomidorów. A nutramigen ładnie już pije. Amerie, Ty synusia karmisz tylko cycem, czy dajesz mu też jakąś mieszankę? Nieodstawiaj go od piersi. Mleko mamy to jest to co najlepsze dla dziecka. Dlatego ja ciągle min raz dziennie daję Asi cyca, żeby złapała moich przecwiciał trochę. Szczególnie teraz gdy taka pogoda. Pozdrowionka
×