Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

az mi wstyd

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

1 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. o nie, modern talking? Mi się zawsze wydawalo, ze ten zespół powstał dla draki, a oni maja fanó! haha :D
  2. pedalskie? ja tam kocham "pedalskie" Queen i czasami są jakieś ich piosenki, tyle, ze z lat 80, czyli komercha. Prawdziwej muzyki z lat 70 nie usłyszysz w radiu często... pozatym co to ma znaczyć pedalskie? Freddie był gejem i jednym z najwspanialszych wokalistów w historii więc to czy coś jest "pedalskie" wcale nie musi być gorsze, wręcz przeciwnie - on był lepszy niz inni.
  3. wydawało mi sie, ze to były złote przeboje, jeśli nie to przepraszam za fałszywe informacje. Najlepiej mieć wlasny gust i nie sluchać tego, co ktoś tobie puści, tylko samemu wybierać, bo jest w czym, tyle wspaniałej muzyki..
  4. a pozatym to najgorsze radio to radio eska, nastawiłam sobie budzik w radiu, niefortunnie na tej stacji. 6 rano - jak nie pierdzielnie jakaś lady gaga czy rihanna! zerwalam sie w dzikim szale, zakręcilo mi się w głowie i wyrżnęłam w podłogę, koszmar!
  5. ale jak juz włączam radio to tylko na złote przeboje, czasami nawet Elvis się trafi, albo Beatlesi a raz to nawet z rana usłyszałam Immigrant Song Led Zeppelin -cały dzień chodziłam wesoła :D Jedyne radio, ktore choć trochę mi sie podoba
  6. Ahh jak dobrze, ze nie słucham radia :-)
  7. az mi wstyd

    Wasze toaletowe wpadki

    nie, jakoś teraz się spokojnie zrobiło, chociaż miałam jedną poważna wpadkę. Ale teraz nie mam czasu na opowieści, napewno napiszę innym razem.
  8. az mi wstyd

    Wasze toaletowe wpadki

    ktoś mnie jeszcze pamięta?
  9. az mi wstyd

    Czego teraz słuchacie

    słucham sobie http://www.youtube.com/watch?v=MMz-wi50ACU Freddie wygląda tu odlotowo
  10. az mi wstyd

    Czego teraz słuchacie

    http://w85.wrzuta.pl/audio/8ULX1VziDy6
  11. ta zjebana kanapka zamyka sie i otwiera, ale nie brudzi sie od ketchupu :-o przełączam to gówno jak tylko się pojawi na ekranie
  12. az mi wstyd

    Wasze toaletowe wpadki

    Postanowiłam, że wybiorę się na wycieczkę w góry, pooddychać świeżym powietrzem, popodziewiać przyrodę i posłuchać szumu wiatru prześlizgującego się między drzewami i szelestu liści, pod koniec lata. No więc wyjęłam z szafy największy plecak, jaki znalazłam - 2m x 1m. Imponująco wielki, większy ode mnie samej. Załadowałam go po brzegi puszkami fasoli i z trudem domknęłam wieko. Ja pie#$%&*e! Ta cholera była tak ciężka jak słoń! Myślałam, że żadną siłą tego ze sobą nie zabiorę, choćby tysiąc atletów zjadło tysiąc kotletów, nie zadźwigam tego szataństwa na samą górę, ba! ja nawet nie mogłam ruszyć z miejsca. Zaklnęłam jak stary wilk morski. I wpadł mi do głowy pewien pomysł... Wyszłam do bunka, który wykopałam w ogrodzie celem znalezienia kilku nadprogramowych puszek fasoli. Wykopałam bunkier na koniec świata, chcę przeżyć. Mam tam zapas fasoli, jakiego nigdy nie widzieliście. Otworzyłam właz, zeszłam po drabinie i spojrzałam na mój skarb.Istne El Dorado! Niebo na Ziemi! Zabrałam 10 puszek i połknęłam je wszystkie naraz jak smok wawelski. Zabulgotało w jelitach, gaz jeździł po brzuchu jak wyścigówka, tyle że wielkości tira. Powstrzymywałam w sobie tę niszczycielską siłę by dobiec do plecaka. Ok, jestem. zakładam plecak na plery, ustawiam się w pozycji bojowej i jak nie wystrzelę! Strumień gazów pod olbrzymim ciśnieniem odepchnął mnie od podłogi niczym apollo 13 paliwo rakietowe. Poszedł ogień, huk, dym, zgiełk. Leciałam ponad miastem z prędkością światła, przebijając barierę dźwiękową. Jak pocisk, szybowałam w dal, hen daleko, popierdując to w lewo, to w prawo dla zachowania równowagi. Ostro skręciłam w prawo, kierując strumien gazów nieco w lewą stronę. Lądowanie! Stopniowo zmniejszałam ilośc gazów wystrzeliwujących z tyłka, by obniżyć lot. Spadłam miekko na trawkę, z radosnym pierdnięciem wypalającym w niej dziurę i zostawiającym po sobie wypalony placek. Ach byłam na szczycie! Zaraz przy szlaku turystycznym, trudnym, oznaczonym czarnym kolorem. Rozsiadłam się, wypakowałam fasolę i poczęłam zajadać ze smakiem, popierdując z uwielbienia. Akurat nadchodziła grupka wycieczkowiczów, a mi, nie ukrywając, zajebiście zachciało się srać. Nieopodal była mała grota. Jedym susem wskoczyłam do niej, usadowiłam się wygodnie i czyniłam swoją powinność. Było gorzej niż mogłam się spodziewać. Kału było tyle, że zaczął wylewać się z groty i osuwać z urwiska. Nagle poczułam przypływ mocy. Bulgot był tak przeraźliwy i głośny, że odbijał się echem w całych górach. W końcy nastąpiła erupcja. Gówno wytrysnęło niczym gejzer, z miażdżącą siłą, po wielkim ciśnieniem. Masy brązowej sucstancji zlewały się z gór niczym lawa z wulkanu. Zalewało ludzi, ktozy, porwani przez rwący prąd kałowej rzeki spływali razem z mazią na sam dół, z przeraźliwym krzykiem i wrzaskiem. Zabrałam się stamtąd najszybciej jak mogłam, pogotowie ratownicze by mnie znalazło i doniosło do wojska, a tego bym nie chciała.
  13. az mi wstyd

    Wasze toaletowe wpadki

    kalfas, źle nam życzysz? Yorkie, napiszę, ale teraz nie mam zupełnie czasu na to.
  14. az mi wstyd

    Wasze toaletowe wpadki

    no to nieźle :D Ahaha, miałam wpadkę dzis, była dość wesoła, więc pewnie ją opiszę w najbliższym czasie
×