Kotka Mruczurotka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 NeutralOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
JAK ZMIENILO SIE WASZE CIALO PO CIAZY????
Kotka Mruczurotka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Sorry, ale się wetnę. Do Adalis - jaki to krem co stosujesz??? Bo ja zaczynam walczyć z brzuchem, który mam tylko na własne życzenia, bo się roztyłam po ciąży:( Nigdy w życiu tyle nie ważyłam co teraz, nawet w ciąży w ostatnim miesiącu... -
Kobiety z przegroda macicy
Kotka Mruczurotka odpisał ANUSIA86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Aha, o ciąże staraliśmy się rok i nikt, żaden lekarz nie wiedział co jest grane, dopiero dobry lekarz jak mi robił usg w 9 tygodniu, to to zauważył. A potem ten, do którego chodziłam, nie dawał mi praktycznie szans, bo powiedział, że przy tej wadzie pierwsza ciąża zazwyczaj jest roniona. Ale ja się tak modliłam i wszystko skończyło się dobrze :) -
Kobiety z przegroda macicy
Kotka Mruczurotka odpisał ANUSIA86 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja mam przegrodę całkowitą w macicy, która wykryto u mnie, jak już byłam w ciąży. Mój synuś miał 30 procent szans na donoszenie, w momencie przerwania, bo tak to w sumie wygląda, a nie usunięcia przegrody, szanse na donoszenie wzrastają do 70%. Ja nie donosiłam, urodziłam nagle w połowie 34 czwartego tygodnia, szczęściem i tak długo donosiłam, mały miał wspomaganie i był właściwie całkowicie rozwinięty, nawet płuca same pracowały i wszystko jest ok. Nawet założyłam też temat na kafe o przegrodzie, ale nikt nie odpowiedział.:) Mnie ginekolog powiedział, że przegrody się nie usuwa, bo to tak, jakbym chciała usunąć macicę w ogóle ale można ją przerwać, a mnie pękła podczas cesarki, także mam spokój na razie. Oprócz tego mam przegrodzoną na dwa szyjkę i pochwę... :( I na pochwę czeka mnie w styczniu operacja... -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
Kotka Mruczurotka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja bym go trzymała na polu cały dzień:) Ale trochę się z nim cackam, bo wcześniak. Musze przestać, bo mi odporności nie złapie :) Dzieki za odpowiedz. -
Matki i przyszłe matki nieciumkające
Kotka Mruczurotka odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Doświadczone mamy proszę o radę. Mój synek ma miesiąc i tydzień, do tek pory był na dworze na takich krótkich werandowaniach, godzina, pół. Chcielibyśmy wyjść do znajomych i posiedzieć u nich w altanie. Myślicie, że maluch może być na dworze dwie, trzy godziny? Pogoda super i ubiorę go stosownie, nie przegrzewam. Ale nie chcę przesadzić... -
Stacja uzdatniania wody - ma ktoś? Jak się sprawdza?
Kotka Mruczurotka odpisał Kotka Mruczurotka na temat w Dyskusja ogólna
Właśnie o to chodzi, że woda studni na działce to gnojówka nie nadająca się do niczego. Studni głębinowej podobno nie da rady wykopać, nie ma możliwości takiej... A podłącz do wodociągu będzie nas kosztowała 7000. A ten gość od wodociągów powiedział, że stacja może być tańsza. Ale mi się to wydaje rozwiązaniem również tymczasowym... -
Stacja uzdatniania wody - ma ktoś? Jak się sprawdza?
Kotka Mruczurotka odpisał Kotka Mruczurotka na temat w Dyskusja ogólna
Może jednak ktoś... -
Stacja uzdatniania wody - ma ktoś? Jak się sprawdza?
Kotka Mruczurotka odpisał Kotka Mruczurotka na temat w Dyskusja ogólna
up -
Stacja uzdatniania wody - ma ktoś? Jak się sprawdza?
Kotka Mruczurotka odpisał Kotka Mruczurotka na temat w Dyskusja ogólna
up -
Stacja uzdatniania wody - ma ktoś? Jak się sprawdza?
Kotka Mruczurotka dodał temat w Dyskusja ogólna
Bardzo proszę osoby, które mają w domu stację uzdatniania wody o opinie. Mamy problem z podłączeniem działki do wodociągu i facet od wodociągów powiedział, żeby przemyśleć taką stację... Tyle, że nie chcę znów spaprać kasy po to, żeby za kilka lat i tak dobijać się od nowa o podłączenie do wodociągu... Opłaca się taka stacja? Woda jest czysta? Nadaje się do gotowania? -
Bromergon, wysoka prolaktyna a ciąża !?!?!?!?
Kotka Mruczurotka odpisał PROLAKTYNKA25 na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tak, to mam na myśli. -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Kotka Mruczurotka odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny ,mam pytanie... Jutro mam wizytę u lekarza, ale dopiero wieczorem. Od dwóch dni boli mnie brzuch, w dole, tak jakby nad pachwinami... Nie mam żadnych plamień ani nić, tylko ten ból... Pojawia się przy ruchu przede wszystkim... Co to może być? Czy to się rozciąga macica? Boje się, że coś się dzieje niedobrego... -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Kotka Mruczurotka odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
maja, dzięki za ten post :) A jaką masz chorobę? Chyba, że nie chcesz o tym pisać. A możesz mi napisać czy ta znajoma była w pierwszej ciąży? Mnie lekarz bardzo nastraszył. Powiedział, że ryzyko jest duże i w ogóle... Mam niby odpoczywać, ale dziś się wzięłam za sprzątanie... Mam nadzieję, że pościeranie kurzy nie zaszkodzi mi za bardzo... -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Kotka Mruczurotka odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki za wszystkie miłe wpisy. Niestety w badaniach usg przed ciążą lekarka nie wykryła tej wady, a powinna była... Podobno można to zoperować, ale nie teraz, kiedy jestem w ciąży. Teraz jestem pod opieką lepszego lekarza, który się zna na takich przypadkach. A jakbym od początku wiedziała o tej wadzie, to mogłoby być już po dziecku z nerwów. Tak więc i tak się nie da nic zrobić i dobrze, że nie wiedziałam za wcześnie. Dziecko jest silne, bo przeszło ze mną takie załamania i schizy, że naprawdę... Koleżanka poroniła tylko dlatego, że za bardzo się przejęła ciążą... Ja po usłyszeniu diagnozy powinnam była poronić już ileś razy... Ale podobno jestem super kobietą :) 1 na 1000 :) Miłego dnia życzę! -
CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)
Kotka Mruczurotka odpisał -Kasia- na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No hej! A z moją ciąża jest tak, że pod koniec drugiego tygodnia okazało się na usg, że mam podzieloną na pół macicę... Dziecko rozwija się w połówce i w każdej chwili jest zagrożenie poronieniem... No ale na razie jest ok. A staraliśmy się rok.