A*N*Y*T*R*A*M
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez A*N*Y*T*R*A*M
-
Witam was po małej przerwie :-) od soboty miałam duuużo spraw na głowie , ale już z wszystkim się uporałam i mogę znowu skupić się na odchudzaniu . Na dzisiaj już skończyłam z jedzeniem , tylko woda . Od soboty dalej mam zakwasy :O to chyba nie jest normalne bo to 4 dzień i ledwie chodzę :/ o ćwiczeniu nie ma mowy , jak dotykam z tyłu ud nad kolanem to mnie strasznie boli .
-
nadziej* :O dalej jestem roztrzepana :P
-
Cześć dziewczyny :) Matko ale jestem dzisiaj roztrzepana , nie wiem co się dzieje dookoła :P napiszę teraz szybko co zjadłam w ciągu dnia ( wszystko w pośpiechu) , a wieczorem dokładnie przeczytam co napisałyście :-) śniadanie 7 :/ lody + musli 300kcal kawa 20kcal i czekolada wedla :/ z 7 kostek 150kcal razem = 470kcal II sniadanie ok 13 jog. jagodowy 120kcal musli 180kcal kawa mocno zabielona suma = 350kcal ok 15 30 śliwka - 30kcal , 3 kostki gorzkiej czekolady 60 suma = 90kcal kolacjo-obiad spaghetti :P mielone z indyka ok 200gram - 300kcal + sos ze słoika ( 82kcal - w 100gramach) dałam 2/3 słoika czyli 180kcal 2łyzki przecieru + przyprawy 80kcal całość = 560kcal z tego wiekszość zjadła moja siostra nalicze sobie 250kcal + nałożyłam sobie ok 3/4 szklanki makaronu ok 200kcal 1/2 bułki z twarożkiem - 100kcal suma = 550kcal łącznie mam na koncie ok 1500kcal jestem padnięta i w dalszym ciągu obolała
-
śpicie jeszcze :P? no i zjadłam o 10 30 *2 chrupkie 42kcal *1 jajko gotowane 80kcal * 1/2 plasterka sera żółtego 60kcal * plasterki papryki , świeżego ogórka , cebuli i łyżeczka koncentratu - 35kcal *4 śliwki - 80kcal * 1 gruszka ale średnio dojrzała - 50kcal *kawa z mlekiem , którą jeszcze dopijam - 20kcal suma = ok 380kcal Dopiero 11 30 , a już mam na koncie ok 850kcal :/ jeszcze mam 400kcal do dyspozycji ale nie planuję zjeść obiadu z jakimś mięsem itp. to raczej powinnam zmieścić się w 1250kcal Idę się ogarnąć bo hasam w piżamie
-
Elena2525 - co do atkinsa to naprawde nie jadę po Tobie ;) , tylko na samą myśl o tej diecie od razu przypomina mi się jak się czasami czułam itd. stąd taka reakcja , a w ogóle to jestem za łakoma , żeby zrezygnować ze słodyczy i musli ;) jak ktoś jest bardziej na "słone" to ma o wiele łatwiej . Pewnie gdybym stopniowo zwiększała liczbę wegli to obyłoby się bez jojo ale cóż zawaliłam . matko jaka jestem obolała ałaaa ...
-
Cześć:D mój dzisiejszy dzień był baaardzo aktywny bo skusiłam się na zbieranie ziemniaków u krewnych :D cały dzień miałam rozciąganie i napinanie mięśni , jutro na bank nie będę mogła wstać z łóżka ,a co do jedzenia to w domu zjadłam tylko śniadanie . sniadanie 7 250ml lodów + musli i kawa z mlekiem suma = 370kcal obiad 13 2łyżki ziemniaków , 2 łyżki surówki z kapusty i marchewki i b.mały kawałek mięsa chyba smażone , a potem podgotowane ale dokładnie nie wiem :P - szczuję całość na 350kcal deser kawałek sernika i kawa z mlekiem - 380kcal ? hmm nie wiem suma = ok 730kcal kolacja ok 18 1b.mały kawałek chleba + plasterek szynki drobiowej i plaster pomidora + kawa z mlekiem suma = 150kcal a jeszcze 1 śliwka z 30kcal łącznie w ciągu dnia zmieściłam się w 1300kcal W ogóle były tam osoby , które nie widziały mnie pare lat i oczywiście skomentowały , że b. schudłam od tamtego czasu (faktycznie ważę z 10kg mniej :P) miałam wrażenie , że cały czas patrzyli co jem i namawiali żebym więcej w siebie wcisnęła :O
-
Evcik - wiem dokładnie o co Ci chodzi ... Przed chwilą pokusiłam się na 2 lizaki serduszka - 35kcal i 1 taka na pół dojrzałą gruszkę 40kcal niby nie dużo ale znowu uległam pokusie ... Mam zamiar jeszcze trochę posiedzieć , bo od kilku dni siedze troche dłuzej i udaje mi spać do ok 8 :)
-
dzisiaj przesadziłam ze śniadaniem , jutro rozplanuję to odrobinę inaczej : śniadanie (9-10) 350kcal obiad (14) 350kcal kolacja (17-18) 350kcal tylko nie wiem czy coś na tym schudnę ... chciałabym przeżyć miesiąc bez napadu :( ...
-
Całkiem miło mija mi dzisiejszy dzień jeżeli chodzi o dietę , przestałam myśleć obsesyjnie , ile to mi czasu zostało do następnego dania :P przetestuje do 7 IX (nast.ważenie)jedzenie 3 posiłków dziennie nie przekraczając 1200kcal , jak w ten sposób uda mi się zgubić jakieś kg to będę się tego trzymała bo naprawdę zapominam o "diecie" ;-) . Może takie częste jedzenie nie służy każdemu?
-
Elena2525 - w tabelach podają , że k. śląska w 100gramach ma 210kcal , a taka mała kiełbaska pewnie waży więcej niż 100gram wydaje mi się , że 200gram-300gram kalorycznie waha się od 420kcal-630kcal tak na oko policzyłabym 500kcal . Pingwin Pik Pok - mam dosyć szerokie biodra , grubawe uda i tłusty brzuch ale jednocześnie wcięcie w talii b.szczupłe łydki (30cm w najszerszym miejscu) i przedramiona . b.dziwną mam budowę :O Evcik - najczęściej robię kolczyki i korale bo lubię nosić ;-) , zbieram różne koraliki od starek biżuterii , która uległa zniszczeniu , albo przerabiam coś starego jak mi się znudzi ;-) itp. no i sama robię np. kulki z modeliny , którą później gotuję , żeby była twarda , lakieruję żeby kolor nie zmatowiał i coś tworzę . Zaczęłam jeść obiad ok 14 * 1 b.duża gotowana marchew 60kcal * mała porcja podgotowanej wątróbki + 1łyżka przecieru posypałam wszystko 1 łyżką otrąb (ze względu na błonnik) 250kcal *kawa z mlekiem 20kcal suma = 330kcal
-
demeter - przy takiej dawno sportu na pewno :D niebawem zobaczysz efekty!!! :) Zajęłam się moim hobby ( robienie biżuterii :D) mam już całkiem spore zbiory :P dzięki diecie , bo próbuję nie myśleć o jedzeniu i szukam sobie zajęć . Ogólnie to mi dzisiaj niedobrze , mam mdłości , cały czas przypomina mi sie zapach herbatki przeczyszczającej :O bleee . Już wole być głodna niż sięgać po to świństwo ...
-
o 18 zjadłam 1 bułkę z makiem , szynką (3małe plasterki) , pomidorem i ogórkiem i pije słaba kawę z mlekiem - razem jakieś 320kcal , pewnie gdybym tego nie zjadła to wieczorem znowu zeżarłabym ciasto , lody itp. , a tak zaspokoiłam głód :) i an pewno wytrwam . Pogubiłam się ... i czuję się zmęczona ciągłym myśleniem o żarciu :( Evcik - widzę , że również uległaś ejjj coś chyba wisi w powietrzu , wszystkie mamy na coś ochotę i "grzeszymy" marzy mi się 1 dzień bez myślenia o żarciu
-
z rejestru strasznych snów - prosiłam mamę , żeby nie szykowała za dużo jedzenia :P znając ją nie posłucha mnie , no cóż muszę to jakoś przetrwać . Ach chętnie skusiłabym się na naleśnika najlepiej z twarożkiem ;) hmm nie pamiętam kiedy je ostatnio jadłam ...Matko jaki ze mnie łasuch
-
*ale co zrobić, trzeba to przeboleć i się zmusić .
-
Cześć :) :D wstałam o 9 30 sukces!!! obudziłam się bardzo głodna mimo , że przecież zjadłam sporo wieczorem , z ciekawości weszłam po śniadaniu na wagę i bez zmian 54kg ;) . Evcik - urodziny mam jutro otyła - nauka na pamięć to najgorsze co może być (na samą myśl boli mnie głowa) , przydałaby się reforma szkolnictwa i jakieś zmiany w tym kierunku ... na tej mojej administracji jestem czasami zmuszona do wykuwania kodeksów na blache , tylko po co :O skoro co chwile wprowadzają jakieś zmiany , nowelizacje , a i tak wszystko wylatuje z głowy po jakimś czasie ... ale co zrobić , trzevb Śniadanie : 9 30 *kawa z mlekiem 20kcal *3chrupkie z dżemem wiśniowym niskosłodzonym posypane łyżeczką otrąb - 170kcal *1 średni banan - 160kcal suma = ok 350kcal chciałabym następne posiłki jeść o 13 , 16 , 18:30
-
Dziewczyny jestem nienormalna ale to chyba za mało powiedziane no jak to przeczytacie to na pewno same stwierdzicie , że powinni mnie zabrać na terapię do psychiatryka coś po 20 pomagałam mamie w kuchni , pomijając fakt , że strasznie mi burczało w brzuchu ,to w pewnym momencie zrobiło mi się jakoś słabo , w sumie od 16 30 nic nie jadłam to postanowiłam zjeść jabłko ... i zaczął się koszmar ... wpieprzyłam z 800kcal :O:O:O ... w połowie były to same zdrowe rzeczy ... a w 2 słodycze ... wpadłam na pomysł , że muszę to spalić i energicznie zabrałam się za sprzątanie mieszkania , zajęło mi to 3 godz , przed chwilą wzięłam prysznic ... i tak siedzę przybita , wykończona fizycznie ... Mam nadzieje ze jak sie późno połoze spac to chociaż długo pośpię rano ... dzień będzie krótszy i mniej zjem ten tydzień będzie do dupy , zwłaszcza ze mam urodziny wrrr znowu żarcie , mam tego dość Coś jest nie tak w tej mojej diecie chyba za wcześnie jem ostatni posiłek ... muszę zacząć modyfikować godziny posiłków ...
-
Evcik - też odczułam niskie ciśnienie ;) wypiłam 3 kawy i byłam taka jakaś słaba w ciągu dnia . już więcej nic nie zjadłam od tych owoców , przed chwila jeździłam 45min na rowerze więcej nie dałam rady bo strasznie burczy mi w brzuchu :P nie chcę pogarszać sytuacji . podsumowując myślę , że nie przekroczyłam 1200kcal :) jestem zadowolona . a jak wam mija wieczór?
-
otyła - w sumie z tym głodem to by się mogło zgadzać ;) jak się kładę to mi burczy w brzuchu :P , a co do Twojego wczorajszego "przekroczenia" kcal to głowa do góry! czytałam , że takie 1-2 dniowe zwiększenie liczby kcal zapobiega zastojom w odchudzaniu ;-) bo jednak organizm musi się zabrać do roboty żeby poradzić sobie z nadwyżką . Evcik - u mnie już po słońcu , zachmurzyło się :P Pebi - zostało Ci 6 kg żeby zobaczyć 7 z przodu na wadze , teraz to na bank dasz radę!!! gratulacje (ps. zagłosowałam) beatrisska1986 - :D witaj
-
Elena2525 - trzymam Cię za słowo :P bo będzie kopniak :P hehe
-
Pebi głos oddany , jak się domyślałam to Twoja córcia :D? urocza :) o 17 zjadłam kolację *3kromki chrupkiego - 63kcal z twarożkiem 50kcal , świeżym ogórkiem , sosem jogurtowo - koncentratowym , cebulką 40kcal , 3 plasterki szynki z warzywami - 100kcal *małe jabłko , mała gruszka - 80kcal suma = ok 350kcal :/ W sumie mam 890 + 350 = ok 1250kcal :/ mogło być mniej ... Od jutra przy takiej dawce kcal będę jeszcze jeździła na rowerze stacjonarnym 2h dziennie , robiła brzuszki i ćwiczenia na uda i pośladki . Właśnie piję czerwoną herbatę i nawet "zamula" ;-) w żołądku Wczoraj zjadłam 1100kcal i byłam taaaka głodna jak kładłam się spać , że z 2h przewracałam się z boku na bok :/ no i rano byłam głodna jak wilk :P , chyba lepiej mi jak jem ok 1200-1300kcal tylko ciekawe czy coś schudnę przy takiej liczbie?? hmm
-
Extravagina hej jutro planuję zaopatrzyć się w czerwoną herbate
-
AAAAAaaa z tej mojej euforii po zjedzeniu cukierasów umyłam duże okno! :D
-
Cześć :D dzisiaj trochę później się odzywam , a tu już tyyyle wpisów . Wstałam ok 9 sniadanie : kawa z mlekiem musli z mlekiem + 2 małe gruszki suma = ok 360kcal niedawno zjadłam II posiłek obiad mała porcja wątróbki drobiowej 150kcal podgotowana z pietruszką i koncentratem pomidorowym (2łyżki 50kcal ) + kasza gruboziarnista ugotowana niestety na rosole (4łyżki 150kcal) + 2 spore łyżki twarożku 80kcal deser 1jabłko - 50kcal właśnie zaczynam pić kawę z b.małą ilością mleka - 15kcal myślę , że cały obiad z deserem nie przekroczył 500kcal jak na razie mam 860kcal planuję o 17 zjeść kolację max 250kcal i ok 19 2małe jabłka . Wczoraj wieczorem :/ zjadłam jeszcze 3 jabłka :(
-
Ajj chciałam zjeść kolację o 18 ale zrobiłam się strasznie głodna i zjadłam przed chwilą . 1,5 chrupkiego pieczywa - 32kcal moja sałatka - 30kcal plaster szynki 50kcal zupa trochę mniej niż 200ml- 70kcal jabłko - 80kcal suma = ok 280kcal mam dzisiaj na koncie 830 + 140 + 280 = ok 1250kcal Ale jestem wykończona tym liczeniem , aż mnie głowa rozbolała Siostra zjadła mi 3/4 zupy :P taka smaczna wyszła hehe . Jutro też coś ugotuje na kostce , taka ciepła zupa daje szybkie uczucie sytości tylko szkoda , że na krótko ;-) bo to jednak mało kcal .
-
Evcik - ja również należę do kawoszy ;) ach najchętniej piłabym kawę po każdym posiłku ale ograniczam się do max 2 dziennie . ok 15 zjadłam 200ml mojej zupy - wyliczyłam , że to max 80kcal * 1 średnie jabłko 60kcal suma = 140kcal o 18 zjem kolacje ok 150kcal