Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

A*N*Y*T*R*A*M

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez A*N*Y*T*R*A*M

  1. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    cześć Evcik - mam nadzieje , że będziesz się dobrze czuła w naszym towarzystwie , wszystkie jesteśmy bardzo zmotywowane :) Uff ale miałam roboty w kuchni :D przygotowałam sobie kilka dań 1. Surówko-sałatka z sosem poszatkowałam białą kapustę (nie wiem ile kcal policzyć :( myślę , że nie więcej niż (150kcal) starłam 2 dość spore marchewki (150kcal) 1 mały świeży ogórek (10kcal) 1/2 pomidora - (20kcal) sos : 250ml jog. naturalnego - 165kcal 2łyżki musztardy - (40kcal) 2łyżki koncentratu pom. - ok (50kcal) trochę cebuli , pieprz , sól razem wyszło ok 500-600kcal a jest tego wieeelka micha :D nawet domownikom smakuje :P Dodatkowo ugotowałam jeszcze zupę trochę białej kapusty , 2 marchewki i 1 średni ziemniak na 1kostce rosołowej . Właśnie stygnie , później ją zmiksuje bo lubię zupy krem ;-) Mam już I obiad za sobą ;-) jak planowałam o 12 (nawet się 10min spóźniłam) *b.mały kawałek gotowanej piersi z kaczki niezbyt smaczne :/ ok 200kcal * dość spora porcja tej mojej sałatki ok 70kcal * kawa z mlekiem 20kcal *duuże jabłko na deser ok 100kcal suma = ok400kcal Wcześniej nieprawidłowo liczyłam ilość kcal kawy z mlekiem . Dzisiaj dokładnie sprawdziłam ile mleka wlewam i wyszło , że tylko 25ml czyli 15kcal , a sama kawa ma 5 czyli tylko 20kcal , a nie 50 :D co mnie ogromnie cieszy . śniadanie 430kcal + obiad 400kcal = 830kcal mam jeszcze 370kcal do dyspozycji . Mam zamiar zjeść jeszcze 2 posiłki postaram sie , żeby to była zupa , a w razie ochoty na słodkie jabłko :) (ps. jestem od nich uzalezniona)
  2. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    Sharii- hmm mam wręcz przeciwnie bo czuję świetnie i mam dużo energii . Właśnie wcinam II śniadanie 50gram musli 200kcal 50ml mleka - 30kcal 1łyżeczka dżemu 30kcal suma = 260kcal jak na razie mam 380 + 260 = 640kcal na koncie czyli do końca dnia zostało mi 660kcal ;-) 350obiad + 50 kawa + 260kolacja odezwę się wieczorem mam teraz trochę do zrobienia :-) udanego dnia dziewczyny!
  3. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    Kolacja już za mną zjadłam ją po 17 2chrupkie - 42kcal 2łyżeczki twarożku -- 60kcal 1łyżka koncentratu pomidorowego + cebulka + 2 plasterki ogórka kiszonego - 40kcal 1duże jabłko - 80kcal suma = ok 230kcal Niedawno wzięłam prysznic i strasznie chce mi się spać :P
  4. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    otyła - śniadania i kolacje wyliczyłam sobie dokładnie gorzej z obiadem :/ bo jednak trochę tych składników się nazbiera więc też zaokrąglam tak jak Ty z tendencją do naliczania sobie więcej :P Fajnie by było mieć dokładną wagę kuchenną ;-) , moja jest kiepska :( o 13 30 zaczęłam jeść obiad :P wątróbka drobiowa 200kcal podgotowana z pokrojonym w paseczki ogórkiem kiszonym , pomidorem i cebulką 50kcal do tego 2duże łyżki twarożku ok 100kcal myślę , że zmieściłam się w 400kcal po obiedzie jak zwykle przyszła ochota na słodkie więc zjadłam 1małe jabłko 50kcal kawę z mlekiem 40kcal obiad łącznie z częścią deserową = 500kcal + 570 (I i II śniadanie) = 1070kcal jestem zadowolona :) o 17 30 kolacja chyba coś białkowego do 230kcal
  5. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    dzisiaj na pewno nic nie zjem
  6. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    Ech dziewczyny :( jestem na siebie zła , znowu przesadziłam z jedzeniem dobrze , że chociaż od 16 nic nie zjadłam , nie mam na nic siły , dręczą mnie wyrzuty sumienia , a do tego mam jakieś dziwne huśtawki nastroju :O płakałam bez powodu , potem dostałam głupawki i tak na zmianę . Muszę sobie kupić jakieś herbatki (czerwona i jakaś inna ziołowa najlepiej) , żeby zapijać "zachcianki" woda słabo na mnie działa .
  7. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    ech dziewczyny co ja najlepszego narobiłam , a już tak dobrze mi szło ... muszę się zwierzyć bo mi ciężko i na sercu i na żołądku . Zjadłam o 11 II śniadanie zgodnie z planem 1chrupki chlebek + 1małe jajko , plaster pomidora , cebuli , 1plaster szynki no i ok . o 12 30 dostałam smaka na coś słodkiego ale zapiłam wodą . Poszłam do kuchni , a tam zabójcze zapachy ... świeżo upieczonego chleba i drożdżówki , uległam :O zjadłam 2 duże kawały chleba z szynką i pomidorem , a później kawałek drożdżówki , ten incydent miał miejsce z 2godz temu , a ja nadal czuję się fatalnie . Boli mnie brzuch ale mam głupia za swoje , za łakomstwo trzeba odpokutować . Cały czas staram się być w ruchu żeby to spalić , na bank już dzisiaj nic nie zjem tylko woda . ale mi WSTYD !!!!!!!!! 11 dzień uważam za stracony mam nadzieje , że to się już nie powtórzy!!!
  8. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    Dziewczyny , a jak u was w domu reagują na wasze "odchudzanie" bo u mnie ogólnie duuużo się je ale tylko ja widzę w tym coś dziwnego im się wydaje , że jest wręcz przeciwnie , a ja jestem nienormalna pod względem "upodobań kulinarnych" . Ostatnio mi wmawiają , że mam zjeść coś słodkiego bo dostanę anemii ogólnie to wynikają z tego sprzeczki bo jestem dość wybuchowa :/ , a oni zamiast mnie wspierać to dobijają , a przecież nie głoduje i nie widzę w tym powodu do zbędnych komentarzy typu , że jestem blada itp.
  9. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    aksamitka90 - ja zaczynałam się odchudzać już od 1 lipca ale miałam prawie cały miesiąc praktyk i tak średnio mi wychodziło , także cały miesiąc zbierałam się w sobie :P ale teraz już jest dobrze , chyba najważniejsze jest nastawienie psychiczne .
  10. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    Witam ponownie:) Ile w was zapału :D nie ma to jak silna grupa wsparcia ;-) w takim gronie o wiele , wiele łatwiej osiągnąć zamierzony cel. Dzisiaj minął mi 10dzień "diety" MŻ Czuję się lżej , 17 VIII mam kolejne ważenie i ogromną nadzieję , że będzie 1kg mniej ;-) Dzisiaj zjadłam : I śniadanie ok 8 00 50gram musli 200kcal + 150ml mleka 3,2% - 90kcal + łyżka dżemu niskosłodzonego 30kcal = w sumie z kawą 380kcal II śniadanie 11 30 1chrupki chlebek , 1 małe jajko , pomidor + cebula i kawa z mlekiem = 160kcal obiad 14 30 Na obiad zjadłam podgotowaną wątróbkę drobiową (jem jej sporo ze względu na żelazo)z cebulą bez dodatku tłuszczu , a do tego łyżka jog. naturalnego + 2 plastry pomidora i kilka plastrów ogórka kiszonego myślę , że niecałe 350kcal zjadłam . kolacja 17 30 -4chrupkie chlebki 84kcal -3plastry szynki z warzywami hmm ok 100-120kcal -1małe jajko 80kcal -plasterki pomidora , ogórka kiszonego i cebuli 25kcal suma= ok300kcal 2 jabłka - 80kcal W sumie dzisiaj zjadłam ok 1250kcal 1h jeździłam na rowerze stacjonarnym wypiłam 5szkalenk wody x 400ml = 2litry Jeżeli nie macie nic przeciwko to mam zamiar codziennie zdawać wam sprawozdanie :P kolejnego dnia diety hehe Dodatkowo od miesiąca stosuję kurację "cebulową" (jem do kanapek z pomidorem średnio 1/2 cebuli dziennie) wyczytałam w necie , że zawiera siarkę itd. , które wzmacniają włosy i paznokcie i muszę potwierdzić paznokcie rosną mi szybciej niż zwykle :D i są mocniejsze .
  11. A*N*Y*T*R*A*M

    Studentki! wracamy szczuplejsze w pazdzierniku.

    Chętnie się do was przyłączę , w sumie mam już swój topik ale podoba mi się wasza idea :P Chciałabym w październiku ładnie i świeżo wyglądać . Jak na razie idzie mi całkiem dobrze jem ok 1200-1500kcal.
×