Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

miisi

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Ślędzę Wasze losy od dłuższego czasu. Zawsze chętnie wchodzę na ten topic, tym bardziej od czasu jak fluidy ciążowe dopadły wiele z Was :) Nie myślałam, że kiedyś i ja tutaj dołonczę. Od roku staramy się z mężem o dzidzię- wiem, że nie przeżyłam tyle co Wy ( in vitro, inseminacje itp. ) ale jedno Nas łączy - to samo marzenie - ZOSTAĆ MAMĄ :) Mój mąż przeszdl badanie nasienia - wyniki są w normie, od września ja muszę zgłosić się do kliniki leczenia niepłodności. Chyba, że do tego czasu zdarzy się cud :) Czuję się zmęczona tą całą sytuacją.. nie byłoby dnia, żeby o tym nie myślałam. Wszyscy dookoła powtarzają, że mam nie myśleć, być cierpliwa , zająć się czymś innym - JA TO WSZYSTKO WIEM, ALE TO NIE TAKIE PROSTE !!! Wkurza mnie fakt, że w ciążę zachodzą moje koleżanki, które najchętniej po porodzie wysłałyby dziecko w kosmos, albo 15 latki, które same wymagają matczynej opieki ... Powoli zaczyna mi brakować osób, z którymi mogłabym o tym rozmawiać, każdy ma swoje życie i swoje problemy.... Saro- pierwszy raz jak przeczytałam ten temat, łzy poleciały mi po policzkach, GRATULUJĘ Ci z całego serca tej kruszyny, którą nosisz pod sercem. Gratuluję również pozostałym zaciążonym, szczęśliwego donoszenia i porodu jak pestka :) No i oczywiście dzielnemu tatusiowi :) Podziwiam za determinację i udzielanie się na forum :) Z przyjemnością czytałam Twoje wypowiedzi :)
×