ewelina__ww

do te verde... jeszcze tu zajrzalam:) Te verde naprawde nie pisalam tego, zebys poczula sie gorzej, jesli troche za ostro, to przepraszam, taka juz jestem, troche dosadna:( Ale chodzilo mi o to, ze wazne jest nastawienie w takim przypadku. Wszystkie zle emocje, ktore ofiara ma po gwalcie powinny byc skierowane NA SPRAWCE, a cala pomoc powinna polegac na pomocy w jego ukaraniu! Tymczasem to co mowicie swiadczy o tym, ze wlasnie prezentujecie bledne podejscie, czyli ZAMIAST SPRAWCE KARZECIE SAME SIEBIE! Nie wiem, czy udalo ci sie go ukarac, czy nie, ale uwierz mi, tylko ukaranie moze zwrocic ofierze godnosc, poczucie bezpieczenstwa i sprawiedliwosci. Poza tym zycze Ci szczerze wszystkiego dobrego:)

I zegnam. Dziewczyny trzymajcie sie, nie dajcie sie zdolowac, jak mozecie przedstawic dowody, swiadkow, to nie wstydzcie sie zlozyc doniesienie na policje i ukarac sprawcow. To pomoze wam pozbyc sie gniewu i zyc dalej normalnie, z poczuciem, ze sprawiedliwosci stalo sie za dosc, lub przynajmniej podjelyscie proby walki o nia. I nie bedziecie musialy zyc z mysla, ze gwalciciel zyje sobie gdzie wesolo i nikt go nawet nie potepil, za to na was spada kupa gowna od ludzi, m. in. sugestie i oczekiwania, ze powinnyscie sie zalamac, wstydzic i zrezygnowac ze swojej seksualnosci

A ja spotkalam juz pare wariatow:) I nie mam zamiaru czytac tego szajsu, co tu ciagle wypisujesz, w coraz wiekszej ilosci, nie dam sie zmanipulowac:)

I to dosc wstretne, przypisujesz mi raz za razem jakies niestworzone rzeczy. Latwo jest wypisywac glupoty, ze niby cos odpisales i to nawet duzo to zajelo, tylko sensu w tym zadnego...

rozalia, jak chcesz, to napisz tez do mnie, pogadamy bez zadnych wariatow jako swiadkow eryka_i_stefan@o2.pl To byl mail tez mojego chlopaka, ale przejelam go i on nie ma juz tam dostepu

Poza tym, juz widze, jak wy tu sobie pomagacie.... Jedna druga ucisza i strofuje, jedna drugiej doklada kamien na plecy i ciagnie w dol. Gniew to moim zdaniem normalne uczucie w takiej sytuacji. I napewno lepsze od poczucia winy i krzywdy, o ile rzeczywiscie zadnej w tym winy zgwalconej. Bo moze te, co tak na mnie wypisuja, mialy przyjemnosc z gwaltu i go sprowokowaly, moze to taka ekscentryczna forma rozrywki - byc ofiara gwaltu i umartwiac sie potem, byc cierpietnica, zeby wszyscy wspolczuli i pocieszali, to takie mile, co??

O prosze, widze ze stanelyscie w obronie jakiegos wariata, ktory tu w ogole nie wiadomo, co robi. Jak ktos zasluguje na obrazanie, to go obrazam, trudno. To raczej wy wyzywacie sie na niewinnych, a jakiegos podszywacza tolerujecie, ktory wam robi wode z mozgu. Na moj gust to byly gwalciciel, ktory ma chora przyjemnosc z tego, co czyta, moze wszedl tu, bo mial wyrzuty sumienia i chcial zrozumiec, co czuje zgwalcona dziewczyna. Niewykluczone, ze robi to dalej. Gdybyscie chociaz chwile pomyslaly, to byscie tak nie gadaly, bo co tu moze robic jakis facet i do tego tak sie wymadrzac i narzucac innym wlasne zdanie...

Tez do ona...zgw...na..do eweliny.... Po pierwsze nie wiem, dlaczego zalozylas, ze tez bylam zgwalcona, nie pisalam o tym, wiec moze nie produkuj niesprawdzonych informacji. Po drugie, z tego co piszesz wynika, ze jakbym jednak byla, to nie moge juz sie na nikogo wkurzyc, bo to znaczy ze wyrzywam sie i mam problem... Do konca zycia nie moglabym mowic to co mysle i musialabym byc pokorna i cicha, a najlepiej popelnic samobojstwo z rozpaczy. Wkurzylam sie na pajaca, bo pisal glupoty, mam prawo sie wkurzyc, a ty mnie nie uciszaj, bo tobie nic do tego

No to teraz juz naprawde nie wiem, to ja ci sie staram wlasnie wyjasnic... a to ty mnie na policje zglosiles?? Wiesz, az mi szczeka opadla. A ty nie bierzesz zadnych tabletek?? To teraz ja jestem gwalcicielem, tak?? hahahahahaha

Przepraszam, jesli cie urazilam, ale dalej uwazam, ze to nie kącik dla ciebie, o ile nie jestes kobietą, nie mowiac juz, ze nawet cale forum nie jest dla ciebie. No i ze bronienie gwalcicieli jest wstretne. A to co ty robisz, uwazam ze jest zle, bo utwierdzasz te dziewczyny w przekonaniu, ze sa takie biedne, bezsilne, ze trzeba im pomagac, zeby nie popelnily samobojstwa. Tymczasem w tej sprawie lepiej skupic sie na tym, jak udupic gwalcicieli, ukarac ich skutecznie za to. Skutecznie, czyli tak zeby to poczuli, pozalowali, a nie mogli wymigac sie od kary, np. wyjsc na zwolnienie warunkowe, zeby odstraszyc pozostalych, zapobiegajac szerzeniu sie tego zjawiska i wreszcie zeby sam pojedynczy gwalciciel nie mogl tego zrobic ponownie. Kastracje jako kare za gwalt nie ja wymyslilam. A ze zdarzaja sie falszywe oskarzenia, to nie jest zaden argument, w kazdym innym przypadku tez sie moze zdazyc, ale czy to znaczy, ze trzeba w ogole za nic nie karac?? Bo a nuz to falszywe oskarzenie. A co wiezienie to jakas inna kara?? Tez sie czasu nie cofnie, zabranych lat nie zwroci, czesto karanych nikt nie chce zatrudnic, nie mowiac o zmianach w psychice, demoralizacji, a czesto urazach psychicznych, jakie sie stamtad wynosi.

Ale ja nie wiem, o co ci chodzi, chyba dam sobie spokoj, w sumie ile mozna sie klocic z wariatem...

Poza tym naprawde brzydzisz mnie, ze bronisz gwalcicieli. Przemysl to jeszcze, co ty robisz wlasciwie. Placi ci ktos za to?? Co innego prawnik w sadzie, on dostaje za to kase, ale za to brudzi sie bardzo, w sensie sumienie, wspolczuje mu:))

Ale mi sie nie chce nigdzie pisac, w ogole co ci chodzi. Jest tez takie przyslowie, gdzie konia kuja, tam zaba nogi nie podstawia. Po prostu trzeba byc choc troche wychowanym, zeby sie nie wtracac do rozmowy, jak ktos sobie tego nie zyczy.

Jestem agresywna, bo ten temat budzi we mnie uzasadniona agresje. A czy to taka wielka krzywda wykastrowac, jesli na to zasluzyl?? Przeciez to nie kara smierci!!

Wez juz sie zamknij zalosny faceciku. Takie dziewczyny, jak ty...ciekawe co ty o mnie mozesz wiedziec I wez jakichs glupot nie wypisuj. Ze niby tworze chore umysly::))