Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Żadi JoG

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Żadi JoG

  1. Mnie na szczęście omijają te typowe dolegliwości ciążowe, skurcz złapał mnie jeden jedyny raz i to chyba dlatego, że lubię, a własciwie to lubiłam wyciągać z rana gwałtownie nogi. Od szóstego miesiąca biorę 2 tabletki magnezu dziennie i jak dotąd jest dobrze. Ostatnio jedynie już muszę wstawać w nocy do toalety co jest straszne, ale jak pisała przedmówczyni to minimalny trening przed dzieckiem. Też mam w domu zwierzaki, 2 koty i jednego psa-owczarka, z którym niestety ciągle mam problemy. Mąż go sobie wziął bo całe życie mieszkając w bloku nie miał pieska i miał być jego pupilkiem, ale z braku czasu, a niekiedy i chęci oraz wygodnictwa mężczyzn piesek przyzwyczaił się do mnie. Teraz mam zarąbisty problem z jego zazdrością, nie da się nikomu do mnie zbliżyć, łapie za ręce, ostatnio nawet mnie szarpnął za rękę jak chciałam wziąć paczkę od listonosza. Boję się, ze będzie problem jak się urodzi moja Patrycja, nie wiem jak zareaguje. Z kotami się wychował od małego więc nasze lubi, ale co powie na nowego członka rodziny? Do Rumianella-myślę o porodzie na Bema, słyszałam na temat tego szpitala dobre opinie i nawet się wybieram zobaczyć jak tam jest
  2. Hey hey. wkońcu też włączyłam komputer i postanowiłam się włączyć do dyskusji. Do Rumianella- fajnie, że jesteś z Lubina, być może się spotkamy. Ja niby mam termin między 3 a 15 października ale z tymi datami różnie. Słyszałam opinię, że pierwsze ruchy dziecka są równo połową ciąży więc mnie wychodziłoby 1 października-czas pokaże. Do Renatinka- z tym zwolnieniem to faktycznie coś chyba księgowa pokręciła, koleżanka jest na zwolnieniu od momentu jak się dowiedziała, czyli zaraz na samym początku, pierwsze poroniła i nie chciała ryzykować chodzenia i stresowania się w pracy. Jeśli chodzi o imiona to są gusta i guściki, nigdy nie dogodzi się wszystkim więc najlepiej kierować się swoim instynktem. Fakt, że trzeba brać pod uwagę też dobro dziecka bo np. Gwidon to faktycznie strasznie ciężkie imię, trudne do zaakceptowania. Ja od zawsze, a właściwie to od kilku lat wiedziałam, że chcę córeczkę Patrycję. Kiedyś jednak podobało mi się imię Coraima, pewnie nawet by mi nie zapisali w Urzędzie, ale jak pisałam są różne gusta. Odnośnie chłopca to niestety od początku mieliśmy problem, nie było zgody między mną a mężem, mnie się podobały takie zwykłe imiona-Rafał, Radek, Paweł, Krzysiek, Jakub a mąż chciał Artur albo Oskar. Teść obstawiał Antoni, bo podobno to mądrzy i bogaci ludzie. Ale wyszła dziewczynka więc problem z imieniem z głowy. Myślimy jedynie nad drugim imieniem, stanęło na Jowita albo Estera. Mąż nie bardzo chce ale nie jest w stanie wymyslic jakiegoś innego, które by mu się bardzo podobało.
  3. A jest któraś z was może z Lubina, Wrocławia lub okolic? Może nawet poznamy się na żywo
  4. Cześć dziewczyny. To moja pierwsza wypowiedź, dopiero wpadłam na to żeby poszukać "jakichś mam". Niestety nie udało mi się jak narazie przeczytać wszystkich wypowiedzi i wszystko mi się miesza więc rozłożę to na kilka dni. Trochę tych stron do przeczytania jest, ale jest też coś co nas łączy, a mianowicie ciąża i termin na październik, niby 9 ale wg USG waha się między 3 a 15. Nie chcę zaczynać jakiegoś tematu, który może już przerabiałyście więc postaram się uczestniczyć w rozmowie "na bieżąco". A imię też już mam a mianowicie Patrycja
×