Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nika34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nika34

  1. Hm takie przepowiadające to chyba ja własnie mam... Są bardzo silne i krótkotrwałe. Generalnie oczy z orbit wychodzą. Mam takie od 2 w nocy. Wcześniej miałam takie dłuższe fale bólu i podobno to wynik obniżania brzucha. Mój już mi niżej nie spadnie, jak siedze to lezy mi na kanapie;-)
  2. WSZYSTKIEGO NAJ, ZDROWYCH I SZCZĘŚLIWYCH DZIECIACZKÓW, WIELE MIŁOŚCI I SZCZĘŚCIE DLA NAS KOBIETEK:-)
  3. Hej Dziewczyny! Tyle tylko napiszę że od 2 w nocy miałam ostre skurcze. Nie były raczej regularne ale już mam dość. Cały dół brzucha i krzyż mam obolałe:-(
  4. Mamula czyżby to już?:-) Moja ginka też powiedziała że zaświadczenie dopiero po porodzie...no trudno bo przecież nie będe miała czasu latać wcześniej jak na obowiązkową wizytę po 6 tyg. A kasa jest potrzebna, to nie kwiatki że można bez nich zyć;-) Aga pp no jest taka zasada że jak ida wody to następuje ryzyko infekcji, bo dziecko nie jest już hermetycznie zapakowane. Po 6 godzinach od odejścia wód w moim szpitalu robili już jakies badania z tego powodu. Ale nie wiem jak do tego podchodzą lekarze jak odejdzie tylko troszkę tych wód... Ja bym zadzwoniła na IP i sie poradziła. Poza tym czekane na skurcze może się skończyć niczym...mi wody chlustały i skurcze miałam prawie żadne, na pewno nie były regularne. Engine obawiam się że inny ginekolog tym bardziej nie będzie chiał w to ingerować. Jesli masz w książeczce wyliczony jakiś termin to oni sie tego trzymają. Uparłabym się raczej na lekarza rodzinnego, koniecznie próbuj. Macierzyńskiego autentycznie szkoda!
  5. Cześc Dziewczyny! U nas szpitala ciąg dalszy;-) Synek ma ponad 38, mąz zaczyna zdychać, ja ciągle stan podgorączkowy i zatkany nos...No i dumam jak w tej sytuacji się mam stawić w szpitalu;-) A jutro termin i chyba zaraz mnie i tak dopadnie poród;-) Mamula ale mnie wystraszyłaś tymi zagrożeniami porodu sn po cc. Dobrze że nic nie czytałam. A ze skurczami Was pocieszę że te powyżej 140 to dopiero są fajne :-) Pamiętam że u mnie wykres już był prosty na szczytach-brakowało skali na ktg. Ale to chyba przez oksytocynę;-)
  6. Ano Mamula serce się kraje przy tych naszych pociechcach. Nigdy nie rozstałam się z synkiem na dłużej niż parę godzin a tu kto wie może mnie z tydzień nie być! A na dodatek jego też własnie dopadało i ma katar i tmeperature ponad 38 :-( Jeszcze tylko m nie złamało ale to chyba kwestia czasu. Co do wód to niestety ginka nie podaje parametrów w liczbach- jakos na oko to oceniała. A główka też dziwna wyszła (raczej młodsza o tydzień) i powiedziała że jest tak wstawiona że już nie da się dokładnie zmierzyć i to zakłamane dane... Ale w poprzedniej ciąży mi takie cuda wychodziły na usg że na jednym badaniu brzuszek był większy o 2 tygodnie a na kolejnym usg za 3 tygodnie było odwrotnie. Myślę że to niestety częste błędy pomiarów.
  7. Czesc Dziewczyny! Nowa Marcówka Gratuluję! Zaraz nam się tabelka rozrośnie z dzieciaczkami:-) A ja dziś miałam wizytę. Wreszcie wiem ile moja niunia ma, podobno 3700. Ale to pewnie długasek będzie i waga będzie mniejsza. Łożysko II/III stopień i trochę obniżona ilość wód płodowych. Szyja z 4,8 zeszła do 3,9, rozwarcie dalej tylko 7 mm. Czyli dalej lipa. Ale jak się przyznałam że troszke mnie kłuje na dole po bokach to ginka zaraz mi kazała się stawić w szpitalu. Musze uważać na bliznę po cc i nie mogę sobie czekać. NIe ma mowy o preznoszeniu. No i kurka wodna mam się stawić w szpitalu, napisała mi nawet skierowanie na patologię:-( Ja się zaraz zapłaczę, będe musiała zostawić synka:-( Mam drugi dylemat, ciągle jestem podziębiona. W sumie ok, ale katar-gigant. Temperatury już chyba nie mam żadnej. Ale z tym katarem to nie chciałabym jechac do szpitala. Myślę i myslę i chyba jutro pojadę.Powinno być ciut lepiej, na razie nie mogę w ogóle oddychać i aż oczy mi łzawią. Chyba mnie już położą? ufff.
  8. Motylek wypocznij spokojnie dopóki możesz:-) A co do imienia Kaczynka to tez mi się podoba-to był typ mojej mamy:-)
  9. Kaczynka Gratulacje!! Twój trud został ukoronowany:-) Sporo już Was rozpakowanych się zrobiło :-)
  10. Mala brzuchatka pewnie nie w każdym przypadku ale u mnie i moich koleżanek po porodzie faktycznie okres to pikuś. Ledwie go zauwazyłam;-)
  11. Śpicie sobie to się dodatkowo pożalę. Ostatnio mój szkrab codziennie robi nam pobudkę o 6 rano. Moje przeziębienie świetnie się ma, mam stale 37 i coś, nos zawalony-miodzio....Może któras wie co robią w takiej sytuacji w szpitalu?
  12. Ano laski dorzuce jeszcze tylko że młodzi ludzie jak się wiążą ze sobą a wcześniej nie przezyli dramatów to czasem nie doceniają związku. Mają piękny slub, wesele a potem zaczyna się proza życia. A w obecnych czasach przez to że dużo osób studiuje, rodzice coraz więcej chcą zapewnić pociechom to i chyba się później dojrzewa. Moi rodzice przeciez mieli pierwsze dziecko już w wieku 22 lat i byli już po slubie:-) No i nie mieli sielanki, nie było nawet pralek! Ręcznie na tarze mama prała i gotowała pieluchy:-) No i może przez to nie było czasu na kombinowanie;-) No dobra znowu nie na temat piszę. Aceracer to prawda z porodami-podobno najczęsciej wody odchodzą w nocy, jak się wstaje np. na siku. Ja tak miałam:-) Wstałam z kibelka i patrzę a tu się dalej leje;-) Ale pisku narobiłam:-) No i nie zauważlam żadnego zapachu, wody były czyste jak woda z kranu, nawet kapcie zalałam;-) Wtedy warto mieć pod ręką te wkłady poporodowe.
  13. Saskina to wychodziłoby że aby trwał związek kobieta MUSI jakoś utrzymac ciągle sprawne życie erotyczne. Problem tylko w tym że u nas to sfera psychiczna, jesli faktycznie są problemy -kobiety też stygną. To by tłumaczyło czemu faceci tak szybko się pakują na wypadek dziecka. Nie wiele jest ciąż kiedy kobieta tryska chęcią do seksu. No i czy to jej wina? Bo w końcu tak tym pokierowała ewolucja aby matki zajmowały się potomstwem a nie dalszą reprodukcją... Owszem znam tez przypadki kiedy kobieta się zawinęla a wczesniej kantowała faceta dla dreszczyka emocji. Ale to jednak nie nasza domena-większośc woli stabilizację, szczególnie gdy pojawia się dziecko, instynktownie chcemy je chronić. Aaa to takie wywody ale chyba nie ma stałego schematu.
  14. Saskiana właśnie zawsze mnie zastanawia to że mówi się że za rozpad związku odpowiedzianych jest oboje partnerów. Myślę nad tym od dawna i tego nie rozumiem. Wśród moich znajomych KAŻDY facet odszedł do kogoś. W każdym przypadku te zdrady trwały długo wcześniej i związki się rozpały dopiero jak żona odkryła co się dzieje. Wiadomo wtedy definitywnie przestawalo być miło. Ani ciąże ani dzieci nie przeszkadzały w zdradzie czy wyprowadzce. To może to jest tak że faceci tak reagują na problemy w związkach? Jak im źle to poprostu zaczynają zdradzać? A może ja miałam tylko takie przypadki a są inne?
  15. A wiecie Dziewczyny ja mam inny problem. Od tego tłumu w domu zaczęło się jakieś cherlanie. Dziadkowie już smarkają, a dziś ja zaczynam. Tak czuję się niewyraźnie i chyba katar mnie nie ominie. Co ze mną zrobią w szpitalu jak zacznę rodzić i będe przeziębiona???
  16. Savanna pojechała pewnie. No i słusznie ja myślę że to juz poród się zaczął:-) Motylek będzie dobrze! Nie martw sie, niunia duża i silna. Niestety te zapalenia płuc się widzę często zdarzają ale dzidzia szybko dojdzie do zdrowia!
  17. Rety laski listości! Ale się rozkręciłyście! Do tego sto pytan do... Vectra pierwsze słyszę o ręczniku, owszem o pieluszce tetrowej. Ale trzeba pytac w każdym szpitalu osobno. Olena ja nawet mam jakies skierowanie na poród ale nikt o to nie pytał bo ostatnio tez miałam. I tak przyjmą jak juz muszą. Ania20203 co do badań na stronie szpitali nawet piszą co zabrać. Ale to nie waży dużo więc ja biorę wszystko, poprostu na IP podawalam lekarce po kolei o co prosiła. A co do łożyska III stopnia to widzę że już ktoś odpowiedział. To nie jest najistotniejsze, lepszym badaniem jest sprawdzenie przepływów pępowinowych jeśli sa wątpliwości. Sama nie wiem jakie mam teraz łożysko, mam nadzieję uprosić w sobotę ginkę o sprawdzenie na USG-no jesli nie urodzę;-) Saskiana dobrze napisała. Marcellina a z karmieniem to słyszałam ze w pierwszych paru tygodniach to dziecku nie wychodzą jakies alergie i kolki. Jeśli płacze dzidzia to raczej nie może spać, albo ma za malo mleczka. Może trzeba częsciej przystawiać?? Saskiana z ciuszkami, to ja na poczatek nie mam "wyjściowych" przewiduję spioszki i kaftaniki i tyle. Więc kładę temtycznie żeby szybko muc brac z kupki. Ale jak masz takie "wyjściowe" to połóż je razem. Z noworodkiem to naprawdę rzadko sa okazje do " wyjścia";-) Teraz doczytałam-dobrze zrobiłaś i faktycznie ciuszki się ocenia niestety nie po metce ale na oko-trzeba przyłożyć jedne do drugich i porównać. Wow Qassandra alez to szybko:-) czekamy na wieści! Na pewno wszystko będzie dobrze i oczywiście trzymam kciuki! Kas1ek26 spokojnie spokojnie, teraz to juz w każdej chwili coś się moze zacząć dziać. To kwestia max kilku dni:-) Savanna i nie poddawaj się z tym zwolnieniem. Wal do internisty choćby jutro, naprawdę szkoda macierzyńskiego. A w pracy Ci tez nic lepzego nie wymyślą niestety... Megan dzięki za cynka... KOJA GRATULACJE!!! kolejna szczęściara :-) Laski a gdzie zdobyłyscie tę herbatkę? Myślę gdzie mam w pobliżu skely zielarskie i to nie takie proste!
  18. A propos ktg. chyba w każdym szpitalu jest inaczej. Leci mi już 40sty tydzien wiec myślę ze już mogę.Własnie zadzwoniłam do najbliższego i kazali przyjsc w okreslonych godzinach legitymacją i podobno robią od ręki...no czas najwyższy
  19. dziewczyny może jak macie ostatnie wizyty to to zaświadczenie potrzebne do becikowego wydebicie? http://www.becikowe.com/?sr=wzorypism.html
  20. Hej Dziewuszki! Motylek Koja szybkich porodów Wam życzę, pewnie zaraz napiszecie że już po:-) Eluśka tylko pozazdrościć że tak miło wspominasz poród:-) A antybiotykami się nie martw, teraz takie standardy i lepiej jak jest bezpieczniej:-) U mnie przy synku tez była "jakaś" infekcja bo dużo czasu upłynęło od odejścia wód i nawet nie wiem jakie to były bakterie. No i powoli mam dość tej ciązy, kiedy to się skończy? Oszaleć można
  21. Motylek wow! W tym tempie to faktycznie urodzisz i wygląda na to że bez trudu! Trzymam kciuki!
  22. Ach GRATULACJE dla Kamelle.Fajnie Wam że podglądacie maluszki na NK:-) no ja nie mogę niestety. No i wreszcie się sypie:-) Teraz ja chcę!!
  23. Jej Dziewczyny ale Wy jesteście dociekliwe! Wszystko wiecie od razu! Marcellina super! Gratuluje córci i w ogóle szybkiego porodu :-) Ale masz fajnie:-) Katherina26 witaj naskrob parę słów o Sobie bo widzisz tu juz się gorąco robi;-) A o Kamelle skąd wiecie??
  24. Hm słyszałam tylko że zapalenie piersi to boli jak pierun więc jak dajesz radę to moze to nic poważnego..Niestety takie przytkania często się zdarzają, dlatego przed każdym karmieniem trzeba rozmasowywac piersi.
×