Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nika34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nika34

  1. Czesc Marcóweczki:-) Pełnia na razie coś słabo działa;-) Przepraszam ale Was sałbo czytam więc nie pokomentuję. Saskiana Twoje pytanie doczytałam:-) Hm ja mocnych problemów nie miałam więc znam tylko takie delkatne metody. Więc polecam ciepły prysznic na piers (najpierw rozgrzej) do tego delikatnie palcami rozmasuj to miejsce-pewnie jest wyczuwalny taki twardy guzek. Potem dobrze by było przystawić dziecko ale skoro jeszcze nie ma ;-) to może troszkę samo poleci, bo w ten sposób może się przetka kanalik. A na koniec się schładza pierś i tu mrożone rozbite liście kapusty są najlepsze. Fajnie by bylo popytać jakiejś położnej, w niektórych szpitalach są poradnie laktacyjne i tam by najlepiej wiedzieli... Trzymam kciuki żeby sie unormowało. A tak poza tym to juz tydzień siedzę z teściami;-) Niby mamy dwa pokoje ale wszyscy siedzą w tym naszym"salonie z kuchnią" no i wiadomo że to nie miód. Jeszcze się nie pozabijaliśmy ani nikt się nie pakował ale nie wiem czy tak się nie skończy;-) Trzymajcie kciuki żebym już urodziła bo szkoda mi mojej małej ze wzg na te stresy;-) No i coś się stało z moim brzuchem, nie widać ale chyba mi mocniej opadł bo mam problem z ciuchami. Spadają mi "golfy" od spodni ciążowych a swetra nie mogę naciągnać. W efekcie mam pod króką kurtką goły brzuch, brr Aj teraz spróbuję coś Was poczytać...
  2. Aaa cześć ! Przepraszam ze tylko na sekundke ale chyba mi wybaczycie... Bo o szczepieniach mowa, no więc myśmy sczepili dodatkowo, uważaliśmy ze to taka inwestycja. Ale ja nie o tym chciałam. Bo faktycznie różnie w życiu bywa. Nadal siedzę z małym w domku ale okazało się np. że chodziłam z nim na rehabilitację. No i on tam wylizywał co się dało jak to maluch. Nawet dostał raz biegunki, tyle że chyba przez szczepienie u niego był luzik a mama (czyli ja) w dwa dni się całkiem odwodniłam. To trudny wybór bo faktycznie na rotawirusy mamy mało czasu ale pneumokoki można odwlec i później dziecko dostaje mniej dawek.
  3. Ktg to przykładają własnie takie dwie diodki, obwiązują pasem aby je przytrzymac i na wykresie wychodzi własnie bicie serca dziecka i skurcze. Ale słychać tez ruchy dziecka: jak głośne trzaski, no i słychać każdy ruch. Savanna a z L4 się nie daj, jak nie urodzisz, gin nie będzie chciał dac zwolnienia to juz się umawiaj do internisty. Szkoda macierzyńskiego tracić.
  4. Hej! ja znowu na sekundę więc wybaczcie że nie pokomentuję. Moja mała dziś tez się mało rusza, hm tylko lekko rozpycha, żadnych kuksanców. Savanna żadnych ruchów nie czujesz? Żadnych żadnych? To musisz się wybrać to sprawdzić niestety... Megan o kurka to mialaś juz chwile grozy... Niby mam termin tuż a mi żaden czop nie odchodzi :-( No i dwa razy w nocy pobudka na bóle. Tym razem jednak łaziłam po pokoju bo jakoś mnie instynkt wypychał z łózka. Kurka ależ to boli :-( a ciśnienie! właśnei coś w tym jest pod koniec bo ostatnio miałam 120/80 a to u mnie nienormalne, zawsze mam maksymalnie 100/60
  5. Wpadłam na chwilkę:-) Nie ma co się martwić, zaraz się zacznie sypac jak nie wiem:-) W końcu jestesmy marcówkami, a jeszcze mamy luty:-) I koniecznie nie martwice się o karmienie! Z tym tak jest że psychika ma ogromne znaczenie przy laktacji, stres ją hamuje. Poprostu możecie sobie postanowić że w razie awarii poszukacie poradni laktacyjnej-najlepiej już mieć gotowy telefon i luz:-) A wiecie ja też jem sporo:-) Nie zauważyłam aby mi brzuch opadł ale kopniaki mam dużo niżej niż parę tygodni temu więc to fakt. No i żołądek ma teraz maaase miejsca:-)
  6. Savanna ja tez się zastanawiam jak długa jest ta mała. Synek miał 55 cm i coś czuję że to tez długas będzie.Nogi mam pod żebrami a nogi w pachwinach.;-)
  7. Hej:-) mam pełną chatę więc nie mam czasu często pisać ale nadal jestem w dwupaku. i tez się chciałam pochwalić, już pisałam, że tez miewam takie "parte odczucia". Można zwariować. A mała niestety cały dzien ruchliwa jak nie wiem. Potrafi mi tak przywalić tam na dole że aż gwiazdy widzę:-) Nisko juz siedzi cała przyparta do muru;-) Izabell coś czuję że przenosisz tę ciążę;-)
  8. Natka z tego co pamiętam wyparza się, nawet na moich chyba była taka instrukcja:-)
  9. Monikaddd moja mała też główką w dół. No i czuję jej ruchy w pachwinach-czasem boli aż! A z lewej strony to zaczęłam sie zastnawiać czy mi już dziury nie wywierciła, czasem musze się specjalnie wyprostować bo tak się wierci. Także to trudno orzec. Jak czuję ruchy to jednocześnie u góry z przodu kopie nogami i tak samo macha na dole w pachwinach rączkami.
  10. AAA Gwiazdka nie chciałam Cię straszyć! Poprostu już mozesz czuć jakieś bóle, ja je od dawna juz czuję a jeszcze pewnie pochodzę:-)
  11. Kamelle przy cc nic się nie czuje rozcinania, zszywania. Ale mocno szarpią jak wyjmują dziecko. Bo robią chyba tylko 15 cm rozcięcia więc też wąziutko:-) Trzymaj się dzielnie,fakt inaczej jest znać dokładny termin ale za to jakie krótkie oczekiwanie:-) No ja torby jeszcze nie dopakowałam do końca ale z kolana będę z nią walczyć to musi się domknąć;-)
  12. no a teraz dalej... dziś byłam u gina. wszystko ok mała już dociśnieta na maksa. Infekcja podleczona ale nie do końca. Jednak ginka mówi że wystarczy nie dajmy się zwariować (?!) sama już nie wiem No szyjka się skróciła w tydzień z 4,8 do 4,3 no kurka wodna!! chyba zacznę łazic po schodach;-) Niestety na usg z oceną wagi płodu powinnam sie byla osobno zapisać. no i zapomniałam. Mogę iśc jutro na wkręta ale to oznacza że musze zostawić moje dziecię znowu na jeszcze dłużej same z dziadkami. Dziś pierwszy raz ktoś poza mną czy m się nim opiekował. Niby był grzeczny ale jak wróciłam to tak mi dał popalić...histeria i pilnował mnie na krok nie odstępując. Kanapki nie mogłam zjeść... Więc ostatnią wagę znam z 32 tygodnia i chyba trudno, nie pójde już na usg dokładne:-( Więc nawet nie wiem jaką mała ma wagę. Ale liczę że 4 kilosów nie ma;-) Bez jaj A dziś w nocy miałam juz bóle i to jakby parte??! Tak mnie cisnęło że szok... Wiec Gwiazdka myslę że już powoli też Ci się zacznie. Jeszcze ewentualnie sprawdzaj szyjkę żeby za szybko sie nie skróciła.
  13. Hej Dziewczyny! Jeszcze nie doczytałam ale już coś naskrobię, póki jestem na bieżąco:-) Saskiana gratuluję następcy rodu! A ginem to szkoda słów-sam się chwali że lepsze średniowecze. Pewnie mu żal że jest takim cienkim bolkiem i zazdrości innym specjalistom i sprzetu i mozliwości. Gwiazdka nie ma siły aby kobieta tuż przed rozwiązaniem wyglądała jak miss świata...a niestety ten Twój facet Cię porównywał do kobiet w róznych miesiącach ciązy. Zresztą to tylko świadczy o nim że jest płytki i patrzy tylko na wygląd a nie na fakt że urodzisz mu dziecko! Ale nie ma co się przejmować, ja tez na siebie się staram nie patrzeć, nie robię zdjęć na pamiatkę. Jak sie ogarniemy, schudniemy i będziemy znów w stanie wymalować sobie paznokcie u nóg to wtedy będziemy się znów dobrze czuły. A facetom jak sie nie podoba to ich strata. Większość polskich facetów to żadne amore mio...Ani ładni ani zadbani-niech się cieszą że mają takie ładne Polki do wyboru!
  14. Ciężarówkaaa myślę że może byc to objaw zbliżającego się porodu, ale tez nie musi. A na kiedy masz termin? A facetami się nie martw. Hm niestety nie każdy się nadaje na ojca i w ogóle do życia;-) Mam koleżankę która pogonila męża w drugiej ciąży. Pogoniła bo myslał że będzie sobie romansował w zywe oczy;-) No i potem znalazła kawalera mimo dwójki dzieci :-) takie teraz czasy...
  15. Hm miłe tematy faktycznie;-) Ja co prawda poznałam mojego m "na żywo" ale długo znajomośc podtrzymywaliśmy przez net i to ma jakąś magiczną moc;-) Podkręciło to znacznie nasze uczucie:-) Kiedyś się śmialiśmy że jak zamieszkamy razem to też będziemy gadać ze sobą na gg;-) No i faktycznie było nawet bardziej romantycznie niż na żywo;-) A mówiłyście o foteliku, kombinezoniku. Więc fotelik niestety to konieczność. W polskich szpitalach chyba nie sprawdzają czy ktoś ma, bo przecież można w wózku dzidzię zawieźć do domu ale przecież to dla jego bezpieczeństwa. Nawet mandat przysługuje za wiezienie dziecka bez fotelika w samochodzie. A poza tym taka kruszyna nie ma szans w aucie nawet przy najmniejszej stłuczce, udowodniono że działają wtedy takie siły że matka nie utrzyma dziecka, raczej jeszcze je przygniecie. A kombinezon mam niestety 62 ale mam taki mniejszy welurowy i mam zamiar dziecko ubrać w oba;-) Jeden na drugi i powinno być ok. Nawet wygodnie i ciepło. Jejku ale to będzie kruszynka znowu:-)
  16. A ja jakoś nie miałam odwagi z tą "mamą" tylko że nie było wyjścia. Jakoś musimy się komunikowac;-)No i chyba tak zostanie. Teściowa git, tylko tak delikatna że aż za bardzo. Ale za to moja mama zaczyna histeryzować codziennie dzwoni i się pyta jak się czuję. przeciez nie zapomnę jej poinformować jak zacznę rodzić;-) Chyba że nie zdążę i zadzwonimy po;-) Ostatnio po porodzie m sam nad ranem pobiegł na pocztę wysłać dziadkom zdjęcia w rameczkach z wnuczkiem;-) Ciężarówkaaa pisz z nami nie szczyp się:-) Kurcze faktycznie dalej nie wiem czym można smarować buzię noworodka...nie wiem czy nivea jest od pierwszych dni? Może wazeliną? Chyba zapytam w szpitalu a poza tym to moze będzie cieplej a to tylko do samochodu trzeba donieść. Savanna trzymam kciuki za Ciebie, bądź dzielna. Może ktoś z rodziny będzie z Tobą ?
  17. Hej Dziewczyny! Ja dalej w dwupaku. Eluśka GRATULACJE i dla taty również:-) Ale Wam to idzie !! Życze dużo zdrówka i pociechy z małej:-) Aż już nie wiem jakie były inne tematy hihi tutaj A ciężarówkaaaa hm ja miewam takie bóle po 5 min ale kilka razy na dobę, tez jakby bez przerwy ale jednak wyczuwa się kolejne fale tego bólu. Faktycznie najczęściej są jak leżę, jak biegam to jakoś nie łapię. Myślę że to normalne na tym etapie, zaraz będziemy rodzić, mi już się szyjka skraca, rozwiera podobno dzięki tym bólom.
  18. Hej Dziewczyny! Rundelduda super wieści!!! Fajnie ze o nas pamiętalaś:-) Ściskam :-) A ja mam już tutaj pełną chatę (teściów) więc nie mam czasu na net no i konkurencja-każdy chce się dorwac;-) Jak nie osiwieję to urodze. Zamiast leżenia na kanapie mam ciągłe spacery, wszystko na początku musze tłumaczyć i pokazać. Synek już nawet podejdzie do dziadka po kawałek bułiki( przekupny jest na jedzenie) więc postęp bo w pierwszy dzień ryczał na widok dziadków jakby go ze skóry obdzierali;-) uff Poza tym brzuch mam twardy co minutę, boli z 5 razy na dobę i mała tak mnie nisko już kopie że można oszaleć, napiera strasznie aż cały tyłek boli;-) Więc teraz wszystkie pocierpimy torszkę:-)
  19. Nikamo trzymaj się:-) Może to pierwsze skurcze, pewnie ktg by wyjasniło wszystko:-) Na razie sprawdz czy torba dobrze spakowana;-)
  20. AAAA Wnika_s GRATULACJE!!! Taki był spokój a jak się zaczęło tak leci!!! Super życzę dużo mleczka i grzecznego małego ssaka:-)
  21. Clotrimazolum u mnie na ulotce pisze dokładnie tak: nie stosować w I trymestrze ciązy. W Dalszych trymestrach badania wykazały iż lek nie przenika do płodu, a w I trymestrze po prostu nikt się nie odważył na zrobienie takich badań wiec na wszelki wypadek się zastrzegają. Ginka powiedziała że przed porodem to już można;-) Wcześniej brałam Nystatynę Pimaffucin,Macmiror ale estrogeny w tej ciązy mi tak szaleją że infekcja wraca bez przerwy :-( Żebym tylko jakoś do porodu wytrwała bez kolejnej;-).
  22. O Matko! My tu o smoczkach pitu pitu! Kurcze Ważka miała termin po mnie no i nic nie wspominała o objawach:-) Chyba umiem sobie troszkę wyobrazić ile się namęczyła, uff WIELKIE GRATULACJE dla rodziców! Podwójne szczęście bo chyba ucieszyła ich ta niespodzianka pod postacią córeczki. Więc będzie parka:-) Bardzo dobra wiadomość:-) Ja też chcę! no ale może już po weekendzie;-)
  23. No ja mam bardzo spolegliwą teściową, nawet aż za dobrą. Ale jestem już tez za stara na takie wspólne mieszkanie. Ale nie ma wyjścia. Bardziej się martwię o teścia, on nie będzie miał tu za wiele do roboty. Zresztą nie umiem tak wprost powiedziec o co mi chodzi i na bank będą cyrki się działy;-) M się śmieje że może dzięki temu szybcoej urodzę;-) Sąsiadka chodziła po schodach aby wywołać już poród-pewnie też pobiegam;-)
  24. Dziewczyny podobno pod koniec ciąży robimy się znów płaczliwe i nerwowe jak z początku, tak juz jesteśmy przeciazone. Ja o dziwo jakoś się trzymam ale w duchu trochę jestem przerażona. Od jutra mam mieć tutaj tesciów... Niby to przestronne mieszkanie ale jednak to tylko salon z kuchnią +sypialnia a nasz synek przyzwyczajony do spania samemu w swoim pokoju. W każdym razie nie mam pojęcia jak wytrzymamy wszyscy na kupie a celem przyjazdu jest ich pomoc nad opieką nad synkiem na czas mojego porodu. Przecież oni się zanudzą tutaj, są aktywni a pogoda do kitu, w ogóle m liczy że mi pomogą ale ja jakoś sobie nie wyobrażam jak będę prosić o np. podniesienie synka czy zabawienie go. Maly miewa takie humorki że oboje rodziców nie wie czasem o co mu może chodzić. A on np. zobaczy coś na szafce i MUSI to dostać albo MUSI widzieć co się gotuje na kuchni... Rety a kto wie czy ja nie urodzę po terminie??
×