nika34
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nika34
-
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Savanna ja miewam takie kłucia jakby serca-może to nerwobóle? Nie wiem ale aż oddychać nie mogę, nie martwię się tym teraz nasz organizm jest ogólnie przeciązony. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Dziewczyny! Dzielne jesteście z tą henną, kiedyś próbowąłam i nic mi z tego nie wyszło-nie umiem być tak precyzyjna jak profesjonalna kosmetyczka. A musze robić i brwi bo wszystko mam za delikatne do moich włosów. A porpos włosów Marcellina nie martw się, niedługo po porodzie będą nam wychodzić garściami i mam wtedy sama plan dużo ściąć aby tego nie sprzatać-rura od odkurzacza moze się znów zapchać;-) A szwagierkę mi wypożycz-już ja jej nagadam! Widocznie nigdy dziewczyna nie miała żadnych trudności i prawdziwych problemów w życiu. Nie ma mowy żebyś się tłukła taki kawał drogi z dwumiesięcznym dzidziusiem tylko dla jej dobrego nastroju! -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Koja swoją drogą to fuksem się uwinęlaś;-) A poprzednio urodziłam tydzień przed terminem i tak się teraz spodziewam... A z zachcianek to właśnie wrąbałam cały garnek kisielu... -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny! Wow pogoda zrobiła się do życia:-) W związku z tym nawet wyprawiłam się na spacerek. Teraz już rzadko wychodzę. Ale ominęło mnie zakładanie rajstop - od razu mniej zachodu. Mała już mnie boleśnie bije po szyjce, czasem można się zgiąc w pół-ale oszczędziłam ludziom takich widoków na ulicy;-) Synek za to był zachwycony ale uważajcie kobietki na sople-spadają co krok! Majek123 GRATULACJE! Fajnie że miałas chwilę aby do nas zajrzeć. Napisz jak najwięcej się uda o maluszku. Powiem Wam coś o tyciu. We wtorek u ginki miałam 68 kg, a dziś mam po śniadaniu znów 66,5 kg. Więc teraz nie ma sensu już się tym stresować. Nie widać po mnie jakoś puchnięcia ale jednak te pare kg wody się gdzieś zatrzymuje. Pozostaje więc przy swoim +15 kg w tej ciązy;-) Goyek ja łóżeczko zamawiałam w poprzedniej ciąży, na dodatek ten sam kurier przywiózł nam wózek. Był bardzo zły bo wnosił te paki na wysokie 3 piętro. Ale m nie było w domu i nie było innej rady- mąż mu powiedział ze jak chce inaczej to musi przyjechać po 17stej;-) Nasapał się ale trochę odpuścił jak zobaczył w drzwiach mój brzuch. A i zawartosc wózka sprawdzałam-za drogi zakup więc rozpakowywałam przy kurierze. Saskiana ja juz od dawna mam bóle, kłucia już od niedawna;-) Myślę że to powoli szyjka juz się skraca lub rozwiera. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczyny! Wow pogoda zrobiła się do życia:-) W związku z tym nawet wyprawiłam się na spacerek. Teraz już rzadko wychodzę. Ale ominęło mnie zakładanie rajstop - od razu mniej zachodu. Mała już mnie boleśnie bije po szyjce, czasem można się zgiąc w pół-ale oszczędziłam ludziom takich widoków na ulicy;-) Synek za to był zachwycony ale uważajcie kobietki na sople-spadają co krok! Majek123 GRATULACJE! Fajnie że miałas chwilę aby do nas zajrzeć. Napisz jak najwięcej się uda o maluszku. Powiem Wam coś o tyciu. We wtorek u ginki miałam 68 kg, a dziś mam po śniadaniu znów 66,5 kg. Więc teraz nie ma sensu już się tym stresować. Nie widać po mnie jakoś puchnięcia ale jednak te pare kg wody się gdzieś zatrzymuje. Pozostaje więc przy swoim +15 kg w tej ciązy;-) Goyek ja łóżeczko zamawiałam w poprzedniej ciąży, na dodatek ten sam kurier przywiózł nam wózek. Był bardzo zły bo wnosił te paki na wysokie 3 piętro. Ale m nie było w domu i nie było innej rady- mąż mu powiedział ze jak chce inaczej to musi przyjechać po 17stej;-) Nasapał się ale trochę odpuścił jak zobaczył w drzwiach mój brzuch. A i zawartosc wózka sprawdzałam-za drogi zakup więc rozpakowywałam przy kurierze. Saskiana ja juz od dawna mam bóle, kłucia już od niedawna;-) Myślę że to powoli szyjka juz się skraca lub rozwiera. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wazka dostałam Clotrimazolum globulki, zobaczymy jak podziałają. Kaczynka jasne że trzymamy kciuki i na pewno się wyciszysz:-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Mi tez brali próbkę tylko z pochwy;-) Ale jak jest w jednym miejscu to łatwo roznieść na drugie;-) Ginka mówila że to bakteria ze skóry i poprostu trzeba dbac o higienę... Savanna mozesz isć w odwiedziny:-) daj tylko kumpeli ze dwie doby aby doszła do siebie:-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Brzuszki! Synek śpi, pichcę to coś naskrobię w międzyczasie. Kamelle ja nie mam również pojęcia jakie imię dam w razie pomyłki gdy okaże się że mam mieć synka. Mam pustkę w głowie i będzie problem... Savanna koleżanka miała termin na marzec? Gratulacje dla niej. Hm też mam wielkiego stracha zostawić synka. Nogdy się z nim nie rozstawałam dłużej jak na kilka godzin. A ostatnio taka przylepa z niego-pewnie oboje się zapłaczemy. Mój m niby wszystko wie co i jak przy dziecku robić ale czasem mnie zastrzeli pytaniem gdzie leża jego piżamki albo jak robię kaszkę! Będzie ostro coś czuję... W ogóle nie wpadło mi do głowy pranie wózka, a faktycznie by się przydało-no zostawię to na przed pierwszym spacerem-taka zima że nie wiadomo kiedy się wybierzemy. No i nie powiem jak zakładają cewnik;-) sama nie widziałam tak jak zdejmowania-gdzieś się wkłuwają na dole;-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wazka z tą twarzyczką to chyba to-co prawda ja tez nie do końca kumam mimo pantomimy ginki-tak mi to chciała zobrazowac;-) Z synkiem też coś było nie tak, jakoś główka bokiem się pchała. Tyle że to lekarze zauwazyli dopiero w połowie porodu-czyli po kilkunastu godzinach wrr Myślałam że takie rzeczy lekarz może poprawić..ale chyba jednak tego nie robią. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny co do wagi maluszków to sie nie martwcie. Savanna mój synek miał mieć 3800 urodził się 3400 ale ginka znała dokładnie aparat i mówiła że wie z doświadczenia że on przeszacowuje na 500g... Więc miała rację. A poza tym raczej słysze że się mylą właśnie na wyrost. A zresztą waga jest szacunkowa, dziecko może być np. długie. Jak pisałam poprzedniego posta to ze dwa razy brzuch mi stwardniał i to boleśnie;-) mam wesoło -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Uff jestem po wizycie-zaraz coś napisze ale mała tak mnie kopie że gwiazdy widzę. Ajj No więc było upławach: taka obfita biało-żółta woda (dużo sczególnie rano) to u mnie oczywiście infekcja:-( Dostałam znowu globulki będę działać. Ale szacun dla ginki bo się przejęła i najpierw poleciała po specjalny pasek sprawdzać czy to nie wody płodowe:-) Z dobrych wieści wyniki ok, toxo, cytom.,paciorkowca nie ma, zapomniała mi ginka zlecić jeszcze żółtaczki więc od razu mnie pokłuli. Szyjka się skróciła z 65 mm do 48mm-a rozwarcie na 11 mm ale idzie na długośc. Nastawiła mnie że już w każdej chwili może być poród i uśmiechała się z niedowierzaniem jak się pytałam czy mam jeszcze przyjść za tydzień (!!) ;-) Na moje bóle poleciła mi nospę, ani mi sie śni faszerować teraz nospą. Pocierpię jakoś, te bóle właśnie mi skracają szyjkę. Za to niestety mała ma zadartą głowę nad spojenie-podobno lepiej jakby miała ją do boku. No i ma rękę nad głową-powiedziała że lekarze w szpitalu to zobaczą i w takim układzie to od razu lepiej robić cc. No mam nadzieję że mała się jeszcze ułoży! Ale coś u niej przekonania nie widziałam... No to tyle u mnie... -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Monikaddd ja kupowałam koszule kopertowe czyli własnie te Muzzy-nie wiem czy takie chcesz i one sa gdzieś tuż nad kolano-mi tam pasuje. A kupowałam u tego psrzedawcy bo miał S-ki: http://www.allegro.pl/item915735913_muzzy_koszula_ciazowa_i_do_karmienia_s.html -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hm ja się pisze na lewatywę jak zechcą ją zrobić:-) sama się zgłoszę. A z babcinych sposobów to mi polecano jabłka na po porodzie;-) A co do przejśc po operacji to się niestety napatrzyłam jak leżałam na pooperacyjnym. Biedne kobietki, każdy inaczej znosi, ale bardzo cierpiały. Pamiętam jedna nawet strasznie płakała że nie dała rady urodzić sn:-( -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Oj Izabell to wspólczuję przeżyć, macie spory problem. Trzymam kciuki żeby się jeszcze wszystko udało przed porodem. Monikaddd hm to nawet nie zatwardzenie, ja tam nie miałam. Ale jak jestes obolała to cięzko z tymi sprawami. A poza tym chyba przez to że się nie je normalnie w czasie porodu to troszkę faktycznie układ pokarmowy staje w miejscu? -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześc Dziewczyny! Ja też dziś mam wizytę i chyba jakieś usg będzie??? Monikaddd to faktycznie nawalili z przesyłką. Jak widac nie ma reguły na nikogo. U mnie z Bettiną było wszystko ok tylko w mailu ostrzegali przed firmą przewozową aby dokładnie sprawdzić paczkę. Mam nadzieję że wszystko wyprostują. Myśmy mieli niezłe perypetie z wózkiem. Kupiliśmy Teutonię, do super tanich nie należy. Podobno niemiecka robota. No i przychodzi nam ale spacerówka w zupełnie innym kolorze... Jakoś to przeżyliśmy ale za to wydębiliśmy torbę do wózka która u nich kosztowała 200 zł!?! Jakiś obłęd, dlatego nie chciałam firmowej. Co do atrakcji przy cesarce: znieczulenie jest podpajęczynówkowe-tez w kręgosłup czyli od pasa w dół. Tylko w nagłych przypadkach podają narkozę-dużo gorzej się ją znosi. (Wymioty potem i w ogóle) Cewnik obowiązkowy bo 12 godizn leżysz. Lewatywy raczej nie proponują, ale warto ją sobie zrobić bo pierwsza wizyta w kibelku po operacji to tez nie przyjemność;-) Poza tym dalej dają kroplówkę, oksytocynę, płyny. Na brzuch kładą ciężki "kamień" który ma przyspieszyć obkurczanie macicy. Z ciekawości po operacji ma się trzęsawkę. Trzęsiesz się jak osika-taka reakcja organizmu. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej Brzuszki! wiecie ja tez myślę o hennie;-) poczekam aż teściówka przyjedzie i ją wykorzystam, wyskoczę na pół godzinki do kosmetyczki bo sama nie umiem. Ale pisze bo pytacie o upławy... ze mnie sie tez leje dokładnie taka biało-żółta woda-ale jak tak miewałam to była własnie infekcja. Sama nie wiem ale jutro(!) idę pod wieczór do ginki i się wszystkiego dowiem;-) To Wam napisze co i jak:-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Walentynki jak Walentynki;-) Czeka na mnie cała butelka Piccolo w lodówce bo tez mnie "suszy" ostatnio. Do tego lody mniam! Nie nastawiam się na szleństwa, nawet za rok;-) Rok temu dokładnie pamiętam było tak: m się starał, nawet pizze piekł ale synek miał wtedy prawie pół roku i mial inny pomysł na wieczór. Płakał nam do 22giej;-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam się walentynkowo! Życzę bardzo romantycznego dnia Marcóweczki! Ostatnio zmagam sie z humorkami synka. W czwartek obudził się z płaczem i 39 stopniami. Dostał na zbicie i od tej pory żadnych objawów, chodzi tylko i marudzi, je normalnie ale na raty i nie chciał jeść chleba. Wiem że mu rosną zęby ale czy to tylko od tego? Można osiwiec z małym dzieckiem-nie powie co mu dolega i bądź tu mądry. Jak widac u każdego inaczej wygląda ciąża i poród. Dziś kończę 37 tydzień więc zaraz będę "donoszona";-) Ale twardnienia mam od dawna ponad 10 na dobę. No i ostatnio bolesne-tych średnio 4 na dobę-ale chyba jest ich coraz więcej. Zawsze zaczyna się od twarnienia brzucha. Nie można tego pomylić z wypięciem się pupki maluszka. Łatwo to sprawdzić:dotknijcie tego wklęsłego miesjca. Jesli jest miękkie to tylko dziecko się rozciąga. A jak macica twardnieje to cała i mi aż brakuje wtedy tchu. Poza tym zaraz się chce siku, widocznie pęcherz też jest uciskany. Twardnienia są często zaraz po zmianie pozycji-a więc jak np. wstajemy. Ja ma tez jak się schylam, podnosze synka-trochę wazy albo próbuję się z nim siłować. Najsilniejsze bóle mam w nocy, zawsze to trwa min. 5 minut, już policzyłam. To są takie kolejne skurcze jeden po drugim. Czasem mi sie płakać chce bo wiem że to przecież tylko przedsmak porodu. Dziś się zaczęłam zastanawiać czy aby na pewno znowu dam radę to przejśc;-) Podobno te skurcze przepowiadające działają tak że powoli spychają dziecko w dół, kwestia tylko tego czy się je tak mocno odczuwa. Ale ja zawsze bardzo cierpiałam przy miesiączkach więc taki chyba mój los. A co do porodu Aida to akurat nie mam się co chwalić: nie był lekki ani krótki ;-) U mnie działała oksytocna więc wiadomo bóle dużo mocniejsze mimo że mniej skuteczne. Przez 18 godzin jej podawania nie udalo się nawet dojśc do pełnego rozwarcia. Ale dla pocieszenia powiem że za to w ogóle nie wspominam aby było bolesne wkłuwanie welfronu, znieczulenia w kręgosłup, masaż szyjki to aż się mi zaparł dech z ulgi-tak mi pomógł, a cogodzinne badania w ogóle nie były odczuwalne:-) No dobra rozpisałam sie o mało przyjemnych rzeczach. Wczoraj próbowałam się spakować. Co wzięlam do ręki np. paczkę majtek poporodowych to synek chciał się nimi bawić. Brakuje mi masy kosmetyków- nie mogę spakować jedynego mydła w domu;-) no i w koncu nie wiem czy pakować np. skafander, ubranka na wyjście czy bedą wedy odwiedziny i m wszystko przywiezie? Więc jutro zacznę 38 tydzień a torby ani widu ani słychu-pięknie nie ma co;-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hm z tymi skarpetkami może tak jak ze zdjęciem dziecka w portfelu-podobno częściej złodziej oddaje portfel z dokumentami jak sa w nim zdjecia dziecka;-) takie robili badania A tak na pewno to spakujcie ciepłe skarpety....jak rodziałam to były upały, człowiek się poci po porodzie jak fontanna a mimo to zwlokłam się z łózka żeby wgrzebać z torby skarpety-tak mi marzły stopy. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzien dobry Marcóweczki! Byłam w szoku ile stron natrzaskałyscie, ale już rozumiem dlaczego. Monia bardzo mi przykro, nie ma słów które teraz moglyby przynieść ulgę w bólu. Współczuję Wam bardzo tej tragedii. Sisipolenta witaj! Rożek oczywiście prałam, na nim może być dużo chemii którą rozniesiemy na naszych rękach. Ale dziecko które nie ma skłonności do alergii pewnie nie ucierpi. Stosowałam tez Lovellę-również nie pachnie. Właśnie dlatego do tych proszków dla dzieci nie dodają zbędnej chemii. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Też sie odezwę w niedzielę...Już dziś zaliczyłam 2 bóle. Aż mi sie płakać chce tak dają popalić. A wiecie że odkąd systematycznie łykam magnez to nie mam skurczy łydek, ale też oduczyłam się rozciągania. Zawsze mnie łapał skurcz jak chciałam się w łóżku przeciągnąc i rozprostować nogi. No i już zaczęłam 9 m-c. Nieźle zostało 29 dni.... Monia obawiam się że wylądowała w szpitalu. Jak sie zgłosiła to pewnie ją zatrzymali. Mam nadzieję że wszystko dobrze i polezy ze 3 dni i odezwie się wkrótce. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny ja jem czosnek na kanapce co kilka dni;-) Cebulę też uwielbiam i jem na zmianę. W sumie jemy razem więc nam nie przeszkadza;-) A co do pieluszek to napisałam max-czyli do 12-stu. Oczywiście że w nocy tez trzeba przewijać. Może przez pierwsze doby dziecko być ospałe-zmęczone po porodzie ale mój synek miał zegarek w brzuszku i równo co 3 godziny się awanturował o jedzenie. A w trakcie przewijania bywały takie niespodzianki że na jednej pieluszce się nie kończyło;-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Savanna faktycznie na brodawki to Bepanthen maść, na rany coś innego-niestety nie wiem. A pampersów to trzeba policzyć tak do 12 na dobę. (Trzeba przewinąc maluszka przy każdym karmieniu a czasem częściej;-) ) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam weekendowo! Marcellina wyrazy wspólczucia dla szwagierki. Dziś mi się śniło że zostawiłam mojego synka z bratem, który tak go zaniedbał że mały aż zapadł się z głodu i tak strasznie płakał...rety obudziłam się z krzykiem. Matka to taka instytucja co cierpi za dwoje: siebie i dziecko. Tylko jedna matka zrozumie drugą.... Monikaddd ja nawet nie próbowałam czytać tego listu- z góry wiem że to nie na moje nerwy:-( Savanna ano obniża się brzuszek-ale nie dziw-masz już blisko:-) Fajne macie zwierzątka:-) będziecie miały podwójne zajęcie niedługo:-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Brzuszki! Monikaddd moja mała jest główką do dołu i cały czas mi wypycha nóżki pod samym nosem-czyli bardzo wysoko ponad pępkiem. Myślę że to nóżki bo drobne-kiedyś wymacalam to prawie kosteczki poczułam. Dzidzia ma podwinięte nóżki i sobie je wypycha -dobrze ze na zewnątrz a nie do środka. A co do czkawki to trochę dziwne bo niby cały czas jest główką do dołu a ja czkawkę czuję w róznych miejscach brzucha.-może to jakoś się przenosi. W każdym razie brzuch mam ciągle wysoko, jak główka juz wpadnie w kanał rodny to pewnie będe czuć tylko na dole. Taka jedna ciezarówka...hm mi wyszło że zwolnienie jest za 23 dni-a to spora róznica-to by wyjaśniało?