nika34
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez nika34
-
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki Badka za info. Myślę że samo ćmienie to objaw przygotowywania się do porodu i jest mniej groźny. Wyczytałam że skurcze to włąsnie takie bolesne twardnienia. hm okaże się jak ginka obejrzy szyjkę. A branie nospy dla mnie ma mały sens bo przecież ona działa ileś godzin a nie cała dobę? Jak łyknę to juz mi skurcz puści:-) Monika673 jak nie poskutkuje słodkie, ani kołysanie brzuszkiem. (Moja mała np. nie lubi elektrycznej szczoteczki do zebów.) To musisz jechac do szpitala, zrobią ktg i będziesz spokojna. Ja kiedyś tez to przeżyłam, pisałam o tym - brzuch mi się obniżył. Może to samo jest u Ciebie ale niestety na tym etapie musimy już tego pilnować. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Wazka a ile ma Twój synek? Bo tutaj nie zaleca się podawania mleka krowiego do 3 lat. Niezależnie od alergii, a są i dorośli-mam sporo koleżanek które także nie toleruja mleka krowiego. Może popróbuj z sojowym. Piłam swojego czasu i całkiem daje radę:-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny! Postanowiłam Wam pomarudzić;-) Bo dziś w nocy miałam już 2 razy takie niezłe skurcze. Tak bolało że szperałam w pamięci nad pozycjami zmniejszającymi ból i właziłam na czworaki opierając się na m- biedny już nic nie mówił;-) Pytałam się Was-czy ktoś jeszcze bierze Nospę Forte? Ile tego bierzecie? Ja biorę jedną tabl. ale tych skurczy mam więcej zamiast mniej. Takie pojedyńcze bóle zaczynające się twardnieniem brzucha ale dość długie. Muszę zerknąć na zegarek ale to trwa chyba parę minut bo nie mogę się doczekać końca. No i taka nocka popsuła mi humor. Jestem niewyspana i zła;-) Na dodatek to mi przypomina co mnie niedługo czeka...Brrr -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Grazynka najwazniejsze jest pierwotne znaczenie imion, jego pochodzenie. Amelia ma bardoz pozytywne znaczenie. A doszukiwanie się co może dane słowo oznaczać we wszystkich mozliwych językach może zaskoczyć każdego- nie wiesz co może znaczyć Grazyna po chińsku czy arabsku-to bez sensu a w tym przypadku to sporej grupie osób można tylko sprawić przykrość... Witam nową marcówkę! nie szczyp się! Fajnie że napisałaś. Mas zpodobny gust co do imion. Mojemu m też się Marika podoba ale jakoś zdania nie chce zmienić;-) Więc ja sobie gadam a on mówi "no fajne" ale zostaje Dominika;-) Z synkiem było tak samo-może się tym razem uprę hihi;-) Tyle że i tak on pojedzie do urzędu;-) Olena gratuluję dobeych wieści! Michalka Ty faktycznie już się gotujesz do porodu jej-mamy ten sam termin! tez mnie brzuch pobolewa szyjka długa ale za to rozwarcie. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Gonek ciężko się sugerowac wagą teraz pod koniec. Np. drugie dzieci na ogół są większe-nasz organizm chyba bardziej wydolny. Ja się sugeruję tym usg 13 tyg-miałam wtedy datę identyczną z OM. A co do szczepień to ciężki temat. Nie chcę nikomu nic sugerować. Myśmy szczepili dodatkowo i braliśy skojarzone szczepionki. Przekonał mnie argument że te nowoczesne szczepionki nie zawierają już calych bakterii-są więc bezpieczniejsze. Ale sa ludzie którzy są całkowicie przeciwni szczepieniom i można o tym sporo poczytać. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Badka chciałam Cię pocieszyć abyś się nie przejmowała tym że jesteście sami zdani tylko na siebie. Wiem wiem że fajnie jak wszyscy dookoła Cię wyręczają;-) Ale to ma tez swoje minusy-ile osób tyle opinii. My dawaliśmy sobie radę we dwójkę. Owszem m jak wracal z pracy to mi pomagał na maksa. No ale w nocy i cały dzien dawałam sobie radę sama. To wcale nie jest takie straszne:-) Uważam że umacnia to związek i jest okazją aby ojciec się mógł realizować w swojej roli. Przy babciach najczęsciej jest odsuwany na dalszy plan. Świetnie sobie radzilismy, oczywiście kłociliśmy się o każde zagadnienie-więc sobie wyobrażam co by było gdyby jakas babcia jeszcze dorzucała swoje trzy grosze wg co gorsza "starej szkoły";-) Dzięki temu synek nie był rozpieszczany, nie nauczyliśmy go noszenia na rękach,no i przepada teraz za ojcem:-) Też się zastanawialiśmy jak damy radę, ale m był przekonany że będzie ok-jego rodzice tez wychowali trójkę bez pomocy;-) No teraz przy drugim trochę się juz bardziej dygam...zabraknie mi chyba rąk;-) no i oczu dookoła głowy hihi Aaa poza tym: bardziej przerazonej pierworódki ode mnie chyba nie było;-) M się wkurzał że boję się własnego dziecka. Strasznie byłam przerazona że nic nie potrafię. Ale podobno takie podejście jest lepsze niż bagatelizowanie:-) Natura robi swoje i instynkt oraz medycyna nam wszystko podpowie:-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć Brzuszki! znowu sypie aż nas zasypie. Rety czy w marcu dalej bedzie sypać? Motylek musisz uważać, delkatne teraz jestesmy. Co do urlopu to pracodawca z zasady nie powinien wypłacać wynagrodzenia za czas urlopu-wyjątkowo kiedy nagle kończy się stosunek pracy. Więc powinnać zachować ten urlop i wykorzystasz go po macierzyńskim. Ja sama trzymałam urlopu ile wlezie, mialam też z roku poprzedniego i wszystko potem wykorzystałam. A co do farbowania włosów. Przystopowałam już w poprzedniej ciąży a że przerwa krótka to dalej nie farbuje;-) Tylko ostatnio łapię się na wyrywaniu tych pojedyńczych siwych;-) A że mam długie i grube to je widać strasznie. Kamelle współczuję wizyty, tak to jest z naszymi pociechami że nie wszyscy im pasują. Jak zmieniliśmy pediatrę to nasz smerf też się nie zachwycił(woli blondynki) tak się jej wykręcał że zaczęla się pytać czy mamy z nim kontakt wzrokowy-chyba myślała że to autystyczne dziecko;-) Szkoda by było gdyby Twój synek się na trwałe zraził do lekarzy... -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej:-) co do imion to u nas chyba będzie Dominika. A jak wyskoczy chłopak to nie mam pojęcia;-) No i nie bawimy się w drugie imiona. Podobno w mojej rodzinie taka tradycja że dziecku drugie imię się daje po dziadku/babci od strony matki...ale mój m przy synu zaprotestował hihi. Teśc mu się nie podoba czy co?;-) Też się zastanawiam jak zrobić z tą temperaturą. My mamy 20 stopni. Podobno przy dziecku powinno być 18-20 ale przy noworodku to chyba trzeba stopniowo tak wychłodzić? No musze doczytać gdzieś. Na pewno to zdrowo bo ja nie choruję, a mój dzieciak to miewa tylko katar-co przy rosnących na potęgę zębach mnie nie dziwi. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A co do diety karmiącej...Nam bardzo dużo o tym mówiła położna laktacyjna juz w szpitalu. Bezpiecznych jest baaaardzo malo rzeczy. No i w sumie się stosowałam w miarę do diety ale w 2gim m-cu mój synek dostał chyba skazy. No chyba bo z późniejszych obserwacji tak mi wynikało. No i pobiegliśmy do pediatry, alergologa i powiem Wam co ja się dowiedziałam. Na 1 miejscu wśród alergenów są: KONSERWANTY. Kiedyś tego nie było. Stąd teraz tyle alergii. No więc z tego powodu mięsko powinno sie jeść albo gotowane, albo pieczone i oczywiście ta woda która się wydostanie z mięsa to jest be. Dlatego słodycze, soki w kartonach i w ogóle sztuczne napoje to odpadają. Także cytrusy, nawet banany tak alergizują-nie przez swoje właściwości ale przez to czym są pryskane. Bardzo ważne jest aby je dokładnie myć przed zjedzeniem-banany też-bo ta chemia zostaje na rękach Na 2 miejscu oczywiście białko krowie. Dlatego odpadają zarówno nabiał jak i mięsko: wołowina, cielęcina. W ogóle lekarze polecają królika, gołębia. Bo tego się nie choduje i karmi nie wiadomo jakimi mieszankami. Ale gdzie ja im w stolicy złapię królika;-) W każdym razie najsilniej uczula samo mleko, jego przetwory mniej bo to białko jest już nieco przetworzone. Dlatego samo mleko radzę odstawić a powoli wprowadzać jogurt, potem twarożek i obserwować dziecko. Oprócz tego uczula wiele innych rzeczy: na pewno orzechy, czekolada, często karoten a więc pomidory, nawet marchewka. Z warzyw te o silnym smaku:seler, por. Z owoców często pestkowce: brzoskwinia, morele nawet arbuz! Jajka też bywają ryzykowne więc ostrożnie. Podobnie jak ryby alergizują ale częściej już po pierwszym roku życia. Uff na pewno jest tego więcej, niestety ja przez to miesiącami jadłam głównie gotowane, pieczone mięsko, (gotowe wędliny to masakra-odpadają w przedbiegach). Do tego oczywiście bez problemu ziemniaki, ryż, kasze no i głównie gotowane warzywa. Pieczywo tylko chleby i to te w których na100% nie dodają serwatki-białe pieczywo ma w składzie mleko. A ze słodyczy to zapiekany ryż z jablkami ;-) Zyć nie umierać. Ciekawe jak teraz będzie? -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No i znów szalejecie:-) Witam się Izabell widzisz idziesz jak burza:-) Zaraz będziesz musiałam wywoływac poród:-) Dobrze że macie już spokojną głowę z mieszkaniem. Dziewczyny nie martwcie się wyglądem. Mi się też wydawało że przeciez nie puchnę (zero problemów z pierścionkami) więc niby normalnie wyglądam no i ...zazyczyłam sobie zdjecie z synkiem. Ale jak je później zobaczyłam to jednak buzie mam jak księżyc w pełni;-) No i na Walentynki powiedziałam że nigdzie nie idę, nie będę ludzi straszyć;-) Witam kolejną Marcówkę, powiększa nam się grono cały czas:-) Aaat jakos napiwek dla kuriera nigdy mi nie przyszedl do głowy...hm pogadam z m jak on się na to zapatruje... Badka a może jednak idź do lekarza? Są coraz nowsze leki, jak trafisz do dobrze zorientowanego to powinien coś wymyślić? -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hm Wazka ja może apetytu wielkiego nie mam-no poza owocami. Ale chce mi się słodkiego owszem. Jak jeszcze pomyślę że potem dieta karmiącej Bóg wie jak długo to ufff. Zjadłabym kilo batonów i popiła litrem szampana;-) mniam A chciałam Was zmartwić-nie wiem jak będzie u innych ale ja pamiętam że po porodzie to dopiero miałam apetyt. Myślałam że po diecie szpitalnej i ponad dobie bez jedzenia(bo poród trwał i nie wiadomo było jak się skończy) skurczy mi się żółądek i w ogóle. A takie miałam ssanie....w ogóle nie chudłam po porodzie. Dopiero jak to panowałam to zaczęło coś spadać... -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No tak Wazka pierwsza ciąża to był bardzo miły okres. Spanie, wylegiwanie się, mogłam się skupić tylko na oczekiwaniu dziecka:-) Teraz też najbardziej zła jestem jak się muszę schylić;-) a też wszystko leci z rąk albo synek mi podkłada niespodzianki pod nogi, chętnie też rozrzuca jedzenie;-) Ale w sumie nie jest taki zły, najbardziej daje mi popalić jak sie nudzi. Marudzi strasznie, cięzko mu coś nowego wymyslić a poza tym ani nie podrzuce go ani nie poturlam się z nim-tylko bym siedziała na kanpie. Sam przejął inicjatywę i wdrapuje mi się na kolana i tuli albo chce podskakiwać. Najgorzej jak chce wleźć na brzuch-matko wszyscy chcą na mnie siedzieć;-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Szczęściary-w moim szpitalu wszystko muszę mieć swoje. Znowu szykuje się wieelka torba. No i musze ją w końcu spakować!!! Wazka te kłucia czułam nie w całej ciąży ale pod koniec na pewno. A żeby było śmiesznie to poprzednio bardzo sie oszczędzałam. Mieszkałam na 3 piętrze, byly upały i nic mnie nie chciało wygonić z domu;-) A teraz smigam, przy synku się urabiam choć faktycznie mrozy mnie stopują od spacerów. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Mamuśki! Od razu widać że weekend to z rodziną a od poniedziałku forum ruszyło;-) Ja juz po spacerze z synkiem, zastanawiam sie tylko czy mogę z tym mini rozwarciem? A co do teściowych i walentynek to ja będe miała właśnie taki prezent: tzn. teściów. Mają przyjechać aby mnie wspierać przed porodem;-) He he to będzie romantycznie;-) Badka kuruj się i szybko wracaj do zdrowia. A wszystkie brzuszki dbajcie o siebie bo jak widać te skurczyki to zaczynają już być skuteczne! Dziecko duże to i nasze organizmy się same napędzają na poród! Ja mam jeszcze np. 35 dni hm więc jeszcze ze 2 tygodnie musze się trzymać w jednym kawalku;-) No a cały weekend szalałam ( nie sama) ze szmatami po domu:-) Prawie juz zajrzałam we wszystkie zakamarki;-) ale dalej mi mało Wiecie zastanawiam się nad tym pakowaniem torby-bo czy faktycznie nie będzie problemu z dowożeniem rzeczy? Żeby się nie okazało że np. z powodu grypy ojcowie będą mieli zakaz wstępu?? A kłucia w kroczu to pod koniec już często bywają. Mnie jeszcze nic nie kłuje-widocznie to bóle skurczowe są groźniejsze. Za to w poprzedniej ciązy kłuło mnie jak nie wiem co:-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam sobotnio! no i jestem po wizycie u gina:-) temat wagi na tapecie : więc moja mi się uspokoiła, nie lecę jak burza ale w sumie 15 kg na plus...czyli ważę 66. No i ginka pierwszy raz zapytała to ile w sumie? Pomachała głową, pomruczała no i zakazała mi dalej tyć;-) Raczej już nie przytyje-idę dokładnie jak w poprzedniej ciąży i patrząc na to jeszcze tylko 1 kg mi może przybyć;-) Tyle że u mnie to niestety nie jest woda;-) Znowu będę miała 8 kg do zrzucenia :-( Pobrała mi posiew na tego nieszczęsnego paciorkowca-czeka się 10 dni i kazała na wizytkę za 2 tyg. Poruszyła tez temat blizny-tzn uczuliła mnie na jakiekolwiek bóle-np. jakieś kłucie. Kazała od razu z tym do szpitala!! No i pożaliłam się na te bolesne twardnienia-swoją drogą już dziś mnie ze 4 razy brzuch lekko zabolał. Zrobiła usg szyjki i co??!! JEST rozwarcie na 0,7 cm i szyjka na 6,5 cm!!! Kurka jestem chodzącą anomalią! Szyjka mi się tylko wydłuża. Podobno teraz rozwarcie już może się robić ale skakac już nie mogę;-) No i mam łykac NOSPE Forte. I tu mam wielką PROŚBĘ do Was: powiedzcie jesli łykacie-ile tego bierzecie?!?! A jak mi nie przejdzie mimo nospy to podobno mam do szpitala jechać ;-) No dom wariatów poprostu. Kas1ek nie martw się nerką małego, podobno nawet u chlopców częsciej takie dysproporcje wychodzą. Synek miał tak w poprzedniej ciązy, ginka zaleciła usg po porodzie. I wszystko było ok:-) U mnie oczywiście plany na sobotę: PORZĄDKI...ale musze jakoś dyplomatycznie m do tego przekonać;-) Bo chcę przemeblowywać w szafach, potrzebuję dużo miejsca i da się je wygospodarować ale to wszystko wysokie półki-nie mój zasięg;-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Brzuszki! Ale teraz to te stronki lecą, ledwo nadążam. Oczywiście nie ma szans abym wszystko skomentowała;-) Nie mam zatwardzeń, raczej odwrotnie, ale fakt faktem zjadam 2 jabłka dziennie i ew. jakas pomarańcza bo tak mi się chce... Raczej też jestem przykładem późnego macierzyństwa, jak rodziłam synka miałam 32 lata a teraz będę miała 34... Ale czasem życie się tak układa, owszem chciałam mieć wczesniej, dość długo się nawet starałam- ale nie wszytsko od nas zależy. Jak kończyłam 30 to pamiętam jak z 5 lat młodsza koleżanka powiedziała mi : "taka głupia nie będę i pierwsze dziecko urodze przed 30stką". Strasznie mi się wtedy przykro zrobiło bo właśnie zawalił mi sie wieloletni związek... Martwiłam się w ogóle czy mogę mieć dzieci. A teraz tej koleżnce zaraz puknie 30stka i nic się nie zapowiada, a i w jej związku też chudsze lata nastały. Życie nie idzie wg naszego wymarzonego sceniariusza. Jedyne co wazne to żeby dzieci były zdrowe:-) Ale z drugiej strony to teraz uważam że prawdziwe życie małżeńskie zaczyna się dopiero kiedy pojawiają się dzieci. Wszystko się tak zmienia, a ten wspólny trud jest sprawdzianem związku. No dobra pogadałam znowu sobie;-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej Brzuszki! Rety żartujecie, ja tu wchodze a tu 2 strony nowe!! Asiulek29 bardzo ładne łóżeczko, takie rzeźbione!...kurcze u nas m decydował i wszystko takie proste... Zosia fajnie że dzidzia się dobrze rozwija i grzecznie szykuje do porodu:-) Współczuję przypadłości. Ja ciągle jeszcze nie zabrałam się za pakowanie torby! a brzuch po parę razy dziennie boli! No golenie też chcę juz teraz czesto przeprowadzać-żeby było jak znalazł. No ale sama nie dam rady i tak ciągle jest coś pilniejszego do zrobienia...Poprzednio tez jak Wazka goliłam się po odejściu wód i było kupę czasu i luz. Ale teraz wolę tego tak nie odkładac-może być szybciej. Albo zacznie się jak m będzie w pracy! Szczęśliwa81 no to wiem na pewno, od dnia porodu bezwzględnie leci macierzyński mimo pobytu w szpitalu. Wysyła się do zakładu pracy zaświadczenie o porodzie które się dostaje w szpitalu. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Ja szybko bo synek szaleje z durszalkami-muszę mieć go na oku. Dziś wysiudałam m z jednej komody i zaczynam się tam rozkładać z dzidziusiowymi manelami...najmierw obejrzę jej możliwości a potem zacznę prać etapami. W nocy wstaję raz i zauważyłam ze to przez twardnienie brzucha. Wtedy czuje nacisk na pęcherz i MUSZĘ do toalety. Wcale dużo się nie zbiera tylko tak mi daje macica popalić.:-( Tina takie skarpetki z grzechotkami to bardzo dobra zabawka dla paromiesięcznego dzidziusia. Leży na pleckach i uczy się łapać za stópki-bardzo rozwija. Michalka ja niestety nigdy nie zauwazyłam u siebie czopa:-( nie wiem kiedy i jak mi wyleciał mimo że czuwałam. Ale może to być to. Podobno odchodzi czasami tygodniami, ale raczej oznacza powstawanie rozwarcia. Nie zrobili Ci usg szyjki? to by wszystko wyjasniło. Z drugiej strony teraz miewamy tyle śluzu że może nie było to nic niepokojącego? -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A leżaczek mam i bardzo się przydał, ma wibracje, muzyczki, zabawki.Co prawda jest jakieś ograniczenie czasowe jak długo można w ciągu dnia trzymać w tym dziecko ze wg na kręgosłup ale zawsze można coś ugotować a dzidzia spokojnie mamę obserwuje. Tylko że na leżaczek to jeszcze mamy czas, noworodka się jeszcze nie wkłada, taki nabytek to sie przyda dopiero po paru m-cach. No i powiem Wam że moja koleżanka niestety nie za bardzo skorzystała z pomocy leżaczka-wszystko zależy od dziecka. Jej mała chyba za dużo spędzała czasu na rękach bo sama w leżaczku to poleży sekundkę i ma dość. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Tina tylko się cieszyć że dzidzia zdrowa. A zasłanianie się to najlepszy odruch jakiego można oczekiwać- sprytny szkrab broni się jak mu dokuczają:-) A z tymi podpaskami to jest róznie. Owszem wkłady to wystarczą 2-3 paczki. Potem trzeba mieć jeszcze jakiś czas dośc grube podpaski. Pamiętam ze usłużny m mi podkładał ceratę pod prześcieradło żebym łózka ( juz w domu) nie zalała. Ale z czasem coraz mniej się krwawi. Czasowo to bardzo różnie. Pamiętam że ja chyba faktycznie przez cale 6 tygodni coś miałam. Wkurzało mnie to ale po połogu się idzie na kontrolę i wszystko było ok. Także to zalezy od człowieka-pewnie inni mają krócej. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hm Wazka to chyba taka nasza uroda z wypróżnieniami. Ja tez jak mam sygnal to musze lecieć natychmiast. teraz jak mam bolesne twardnienia brzucha to też wpływa na natychmiastową wizytę w ubikacji. Tak samo podczas okresu miałam raczej rozwolninie od skurczy.. Również często miewam rozwolnienia, widocznie ciąża potęguje wszelkie nasze dolegliwości. Mamula napisz po wizycie. Dziewczyna bonda butelka chyba nie ma znaczenia jaka-byle ze smoczkiem z najmniejszą dziurką. Ja mam małe Aventa ze smoczkiem 1. Ale jak już inwestujesz to może poszukaj takiej specjalnej przeciwkolkowej? -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hm Wazka to chyba taka nasza uroda z wypróżnieniami. Ja tez jak mam sygnal to musze lecieć natychmiast. teraz jak mam bolesne twardnienia brzucha to też wpływa na natychmiastową wizytę w ubikacji. Tak samo podczas okresu miałam raczej rozwolninie od skurczy.. Również często miewam rozwolnienia, widocznie ciąża potęguje wszelkie nasze dolegliwości. Mamula napisz po wizycie. Dziewczyna bonda butelka chyba nie ma znaczenia jaka-byle ze smoczkiem z najmniejszą dziurką. Ja mam małe Aventa ze smoczkiem 1. Ale jak już inwestujesz to może poszukaj takiej specjalnej przeciwkolkowej? -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Nie martwcie się ja Wam karuzelek nie będę licytować;-) Zostawiam sobie tę przyjemnosć na po porodzie. Dzidzia zacznie ją widzieć w drugim m-cu życia-będę miała frajdę coś wtedy poszukam. Miałam bardzo podobną co kupiła mloda0308:-) Te same funkcje i firma. Strasznie te karuzelki zjadają baterie więc polecam też zaopatrzyć się w akumulatroki. No i śmiesznie było bo reagowała na pilota od TV, więc nim się własnie posługiwałam;-) Mnie już zakupy tak nie wkręcają, za to ciągle bym coś przestawiała, o niczym innym nie myślę jak o porządkach;-) -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Marcellina czytałam że przy kolejnych ciążach brzuch się obniża niestety tuż przed porodem...a co wygląda jakbyś miała niżej. To naprawdę widać z boku. A z tym zwolnieniem to dziewczyny nie ma nic wspólnego z tymi 270 dniami... Slyszałam że to tak Zus naciska na lekarzy-moja ginka tez marudziła a było to póltora roku temu-pzrepisy się zmieniły wcześniej. No ale nie jestem tu specem-przydałaby się jakas kadrówka. -
----------MARZEC 2010--------------
nika34 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
no tak Gosiaa to zależy od człowieka...w poprzedniej ciąży miałam takie bóle już w 7mym m-cu mimo brania fenoterolu. W nocy jak się zrywałam z jękiem to m już był prawie ubrany;-) A szyjkę miałam do końca 5 cm... Więc u mnie te skurcze niczym nie skutkowaly...ale to na pewno sprawa do zbadania dla gina. A co do terminu-wiecie że statystycznie więcej ciężarnych rodzi PO terminie?? Ciekawe..