Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nika34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nika34

  1. ach ale fajnie że już piątek:-) Wrócę jeszcze do tematu naszych babć...tak to prawda że naszego środowiska nie można porównywać. To widać już tylko np. po spadku płodności u ludzi i po ilości alergii. Wiem co mówię bo niby jestem z silnej rodziny, długowiecznej a ja i mój brat mamy dzieci alergików. A drugie o czym my nawet nie myślimy to dobór naturalny, chcemy żeby lekarze ratowali ciąże od pierwszego dnia. A jak moja mama była w ciąży to o usg nie słyszała. Oprócz tych kobiet co rodziły w czasie żniw po stogiem to kobiety też nagminnie roniły i wiadomo była to tragedia ale co kto mógł zrobić? Już nie wspomnę o umieralności noworotków. Moja babcia rodziła 3 dni swoje ostatnie dziecko. Dobrze że sama przezyła... Dlatego że własnie byla ta bezradnosć kobiety bardziej się uciekały do zabobonów...to jedyne co mogły zrobić, no i jeszcze pomodlić się oczywiście ;-) No i tak płynnie przeszłam do drugiego tematu;-) Zakupów hihi Uważam że obawy o kupowanie rzeczy przed rozwiązaniem to efekt zabobonów oczywiście. Ja komletnie nie umiem się im poddać. Przyznaję się otwarcie że już dawno czasem coś kupuję dla dzidziusia. Oczywiście szukam okazji, ale jak widzę coś praktycznego, ładnego i taniego np. w lumpkach to kupuję, piorę i składam. Jedyne co mnie hamuje to praktycyzm. Nie będę jeszcze kupowac wszystkiego bo nie mam gdzie tego składować;-) Ale cieszę się że zakupy rozłożą się w czasie. Dla marcóweczek w pierwszej ciąży, które nie będą obdarowane przez rodzinę suma wydatków na wyprawkę dla niemowlaka będzie niemiłym zaskoczeniem...u mnie wyszło chyba ponad 5 tysięcy, a może 6? Nie pamiętam. Tak się wydaje ale wózek + fotelik i łózeczko to już jest kilka ładnych tysięcy...A z becikowym to nawet nie wiadomo czy się załapiemy.:-( Dlatego polecam zakupy,a jesli ktos ma obawy to owszem niech się zastanowi czy w razie czego te rzeczy da się odsprzedać. No dobra powymądrzałam się, a mam tez koleżanki które czekały do końca z zakupami, potem rodzina z mężem wszystko kupiła w parę dni i tez było dobrze:-)
  2. hm zaczęłyście temat ciśnienia dziewczyny... ja mam niskie i w ciązy dalej jest niskie, na badanich mi wychodzi teraz 100/60...no i daje sie z tym żyć. Kiedyś jak ćwiczylam to było ciut wyższe i lepiej się czułam-tzn. miałam więcej energii. Optymalne, średnie ciśnienie w naszym wieku to 120/80 no 120/70...więc Savanna89 masz super ciśnienie bo mniejsze nie jest szkodliwe-chyba że się mdleje-niektórzy tak mają. Dlatego nam je właśnie w ciązy sprawdzają bo to jeden z objawów zatrucia ciążowego, ale tylko jeden z objawów, no i generalnie jest niebezpieczne więc w razie W lekarz interweniuje. Także Latte nie martw się na zapas, na pewno będzie dobrze, ważne że lekarz to kontroluje więc jesteś bezpieczna. A poza tym faktycznie istnieje tzw. zespół białego fartucha- ludzie mają często podwyższone ciśnienie u lekarza, ze stresu, podczas gdy w domu mają ok. Dlatego lepiej to sobie samemu systematycznie sprawdzać żeby nas lekarz nie przestraszył niepotrzebnie.
  3. no i było o porodach na tvp2:-) Edytka Pazura się wypowiadała, rodziła 3 m-ce temu w Św Zofii w Warszawie, laski ze stolicy znają ten szpital. Publiczny ale podobno najlepszy. Sama mieszkałam praktycznie obok ale nie zdecydowałam się bo słyszałam że ciężko się dostać. Oczywiście ona była b. zadowolona:-) Ale zdziwiło mnie to że brała do szpitala dużo tanich jednorazowych rzeczy, w tym ubranka dla dziecka, bo te rzeczy potem często nie wracają...ciekawe, zbankrutowałabym jakbym musiała oddać wszystko co potrzebowałam w szpitalu... Zresztą komu? Przecież ja sama ubierałam dziecko i przewijałam. Rozumiem majtki jednorazowe, wkłady poporodowe ale czy ona pieluchy, ręczniczki, ciuszki zostawiała w szpitalu? Może to zalezy od placówki. Z mojego doświadczenia wiem tylko że kiepskim pomysłem jest branie jednoosobowej sali już poporodowej. Jesli masz wykupioną pielęgniarkę to ok ona siedzi z Tobą, jesli nie i nie jestes sławna to pies z kulawą noga do ciebie nie zajrzy. Do mojej sali przychodziły rozżalone dziewczyny. Ale owszem slyszałam że niektórzy odczuwają dyskomfort że ktoś całą noc pali światło, w nocy słychac płacz dziecka -nie twojego). No i ci odwiedzający-to fakt to była maskra.
  4. o widze że ktoś jeszcze wstał:-) karro mój synek normalnie śpi do 7:30 ale już drugi raz mi się zbuntował i to własnie jak się pogarsza pogoda-deszcz go budzi?? Wyczytałam że po roku dziecko powinno spać ok. 10 godzin w nocy (mój spał 11), a w dzień dwa razy po godzince ( mój spał po 1,5 godziny) Chyba już wyrósł i musze mu skracac drzemki ;-( Niakamo co do szczepienia myślę że lepiej pytać lekarza, sama nie jestem przekonana-szczepienie jest zawsze ryzykowne a neistety nie do końca skuteczne-tak szybko mutują te wirusy. Za to kazałam się zaszczepic mojemu m, a on mi zakazał łażenia po sklepach -teraz ludzie tylko prychają. Dziewczyny jesli macie włączony tv, dzis na dwojce mają być najczęściej zadawane pytania na porodówkach... Co do róznych kłuć mnie ostatnio złapał taki nerwoból w klatce piersiowej-bolało tak że nie mogłam oddychac, musiałam się położyć na prawym boku. Gdybym była panikarą myślałabym że to serce ;-) Chyba powoli nam zaczyna brakowac magnezu a ja zaczęłam znów popijac kawkę;-( wypłukuje magnez ale bez niej nie mam siły do tego mojego smerfa.
  5. Porrane uściski dla brzuszków! Jestem pierwsza;-) Ale nie dziw znów wstałam o 6stej rano-synek nie chce juz tyle spać, nie przekonało go to że jest ciemno, mokro i zimno;-( A dziś zaczynam 5ty m-c! Szok. Witam nową marcówkę Vectra78 nie przejmuj się tabelką, po prostu kopiujesz i wklejasz,a jak się nie udaje to na razie daj spokój -chyba że chcesz to Cię wpiszę, podaj tylko jakies dane. Savanna rety! ja bym Cię w życiu nie posądzała o stan błogosławiony, deska jak się patrzy;-) Ale to pewnie przez to że wysoka jestes i szczuplutka. Poza tym tak to juz jest że szybciej widac kolejne ciąże. Kiedyś oglądałam program w którym instruktorka fitnessu pokazywała jak rozchodzą sie mięśnie po ciązy, na trwałe robi się luka między mięśniami brzuszka na grubość dłoni. Kamelle ja tez miałam takie kłucia ale parę tygodni temu-bolesne jak szlag. Wiesz to chyba nie jest szkodliwe, nawet jeśli to szyjka się odzywa. W poprzedniej ciąży miałam te kłucia pod koniec i to straszne a do końca miałam szyjkę 5 cm! Jak kamień...
  6. hm Krismam u mnie w przychodni badanie na obciążenie glukozą się robi pomiędzy 22 a 26 tym tygodniem. Ale jesli cos jest nie tak-na przykład zwykła glukoza we krwi wyskoczy duża to juz wcześniej lekarz powinien reagować. Poza tym z tego co wiem to ryzyko zwiększa znaczne tycie w ciązy, nie wolno się więc obżerać no i odwrotnie jak się dużo tyje to jest to czasem objaw cukrzycy. Taka ciążowa cukrzyca mija zaraz po ciąży ale czytałam że potem te osoby częsciej zapadają na zwykłą cukrzycę. Jeśli się dobrze czujesz i przyrost wagi masz w normie to uważam że nie ma powodów do niepokoju i możesz poczekać z badaniem.
  7. tina jak możesz mieć brzuszek jak Ty bidulka nie możesz nic pojeść. Mi chyba już z 5 kg strzeliło, ale poczekam z dokładnym ważeniem do rańca, popoludniu to nie jest miarodajny pomiar. Kas1ek26 o ile pamiętam to nam się teraz wszystkim rozrzedzi krew-(wtedy hematokryt spada) musimy zwiększyć objętośc krwi o litr aby obsługiwała nasze dziecię. To może powodowac lekkie zawroty bo krwi więcej ale hemoglobiny już nie tak szybko nadrobimy.
  8. uff brzuszki dopiero przybiegłam ze spaceru+pediatra+zakupy. Doczołgałam się obładowana -a raczej dopchałam wózek;-) Na te 12 stopni za oknem musiałam wyciągnąć taki cieńszy zimowy płaszczyk-okazuje się że jak znalazl-masakra co za pogoda. Nagle zima! Niestety ten płaszczyk na styk, uff potem już tylko kurtka zimowa mi zostanie. Zjedliśmy po zupce i musze się brać za drugie danie-tzn. je zrobić niestety. Będzie gulasz z fasolką zasmażaną. Ale musze zaczekać aż mój smerf pójdzie spać bo teraz jednym okiem musze patrzeć co wyprawia a wnosząc po odgłosach chyba właśnie coś zrobił w pieluchę;-) Ważka hihi mój brzuszek chyba nawet większy-zależy z jakiego kąta popatrzeć, w każdym razie strasznie mi już odstaje do przodu-bardziej mi w piłkę chyba idzie, bo z tyłu jeszcze mam talię. Tak a teraz synek szarpie stolikiem i patrzy jak kwiatek się trzęsie...
  9. O Dziewczyny widze że dziś rano już pare osób zajrzało tutaj:-) Pogoda trochę zmienna uważajcie więc, sprzyja przeziębieniom-nie dawajmy się! Hm wczoraj miałam tak napad wieczorem że na kolację pochłonęlam frytki, kanapki i dopchałam popkornem-normalnie wsytd;-( Nie przeszkodziło mi to rano poczuć mdłości z głodu jak tylko zaczęłam przecierac oczy-uff Organizm cwany chce nabrac maksymalnie zapasy na ciążę, karmienie i jeszcze na zimę. Muszę go jakoś przechytrzyć-dziś nakupię owoców będę się wieczorem napychać jabłkami ;-) Dzidziusia nic nie czuję niestety więc nie pogadam z Toba wydra...normalnie przeważnie leże na brzuchu-nie wiem jak ja to robię-jakoś przestał mi przeszkadzać. Zaczynam się martwić czy to normalne. Asiulek nie martw się może jest jakaś prosta przyczyna, dobrze że lekarze się interesują -może szybko Ci pomogą.
  10. Oj dziewczyny nie martwcie się:-) Nie jestem uziemiona a i tak nałogowo grzebię w necie bo tv przy dziecku nie włączam. Ja tez podejrzanie dobrze się czuję, oprócz wzmożonego apetytu i ataków głodu na spacerze zapomniałabym że jestem w ciąży (czy aby na pewno jestem??). A piję pewnie za mało, w poprzedniej ciąży piłam butlę dziennie samej wody a teraz może szklankę...ale za to w nocy mam pragnienie. Bez wstawania na siku dam radę ale budze się z pragnienia! W sobotę idę do ginki jupi! może choć posłucham dzidziusia bo zaczynam się martwić że nic a nic nie czuję tej ciązy.
  11. fiu fiu całkiem całkiem ten płaszczyk mamula...jak mnie przyciśnie to wrócę do tej strony. Ale mam nadzieję że ominie mnie wydatek na raptem pół sezonu... Nikamo74 oj trzymam kciuki , unieruchomili Ci mężczyznę :-(. Mam nadzieję że sobie poradzicie, na pewno wszystko będzie dobrze ale zawsze to kolejne utrudnienie.
  12. Karro!!! Koniecznie powiedz mi więcej. Jak byłam w 13stym tygodniu na usg to ginka stwierdziła coś taiego" trofoblast schodzi na przednią i tylnią ścianę macicy" czyli łożysko się dopiero kształtowało. Chyba może byc wszędzie?? A jesli będze tak jak u Ciebie z przodu to czy to ma jakieś konsekwencje??? Jest to bezpieczne? A co z porodem naturalnym-kurcze strasznie bym chciała urodzić sn. Rundelduda a co Cię tak wzięlo na nocne wyznania? ;-)
  13. megan nie łam się ja tez od jakiejś 6 na nogach hihi bo się przebudziłam, chyba się stęskniłam i poszłam zajrzec do dzieciaczka. A ten superrozpawiony że mama tak wcześnie zajrzała i dawaj na nogi wstawac... oj tak siedziałam z nim w pokoju do 7mej zeby M jako tako się wyspał... Dobrze że ktoś oprócz mnie tutaj siedzi rano;-) Wygląda jakbym sama do siebie pisała, a ja chcę wszystko skomentować co się da;-)
  14. kas1ek26 nie zrażaj się do ksiązki, poprostu jak będzesz miala dzieciaczka to sam ten fakt da Ci satysfakcje a w ksiązkach będziesz tylko szukać szybkiej i dokładnej odpowiedzi na pytania. A pytań będziemy miały i tak masę. Niby jestem już matką i jeszcze nie zapomniałam wszystkiego ale jak mnie wypytywała koleżanka-świeżo upieczona mama to okazuje się że tyle można spotkac problemów! Niektóre mnie w ogóle ominęły, za to przerobiłam inne. Kurtka zimowa to dla mnie enigma...chyba na razie nie będę nic szukac bo niem wiem ile urosnę? Moja zeszłoroczna jeszcze mnie mieści-zresztą była nowa;-) Ale jak się nic nie da zrobić pewnie coś kupię...albo namówię M na zakup i będę jego nosić;-) W każdym razie będę kombinowac na maksa żeby nie wydawać za dużo kasy. Wolę kupowac zabawki hihi
  15. ach wtoreczek!!! a jaka pogoda fiu fiu. O dziwo mój synek zafascynowany siedział i się wpatrywał w deszczowy widok za balkonem:-) Chciałabym zbaczyć jego minę kiedy zobaczy snieg hihi Wow niedługo przemianujemy forum na "Marcowi chłopcy":-)! Ciekawe ile będzie dziewczynek bo cos na razie same dumne matki synków:-) Natka23 Tobie też gratuluję syna:-) A cukrzycą się nie martw, faktycznie często się zdarza, mnie dentystka straszyła że sama dostała w drugiej dopiero ciązy. Faktycznie dieta jest konieczna ale dzięki temu będzie łatwiej utrzymać wagę bo pewnie bez tego by szalała. Poza tym medal dla czujnego lekarza:-) Hm co do ciązy jednej po drugiej...ze względu na moje lata i na przerwę w pracy chciałam zajśc jeszcze szybciej ale długo karmiłam, nie można wtedy zajść w ciągu pierwszego półrocza hihi Dopiero potem kiedy dziecko rzadziej je hormony wracają powoli i normalne czynności organizmu też. Ale teraz troszke dygam bo synek owszem coraz dojrzalszy ale wolałabym żeby już wszystko sam jadł, dobrze chodził jak będzie niemowle...Chyba bez podwójnego wózka się nie obejdzie? Uff to straszny wydatek! Nie wiem jak to rozwiążę, ale nie martwię się na zapas-nie wiem jaki będzie ten dzieciaczek za pół roku. Z tego wszystkiego ściągniemy teściów do pomocy. Chce żeby mąż był przy mnie w szpitalu, na wypadek cesarki będzie niezbędny,a nie mamy z kim zostawic synka:-) Będzie pełna chata-istny cyrk, bo za wiele pokoi tutaj nie mamy;-)
  16. elakl to spokojnej podrózy i wzruszającego spotkania z rodzinką;-) będziesz miała duuużo radości:-)
  17. michalka26 nie martw się na zapas:-) jakoś do tej pory ustrzegłam się megabóli głowy bo cos tam czasem zakłuje;-) a w poprzedniej ciąży zdarzały mi się niezłe napady-w każdej ciązy jest inaczej:-) kas1ek26, którą ksiązkę czytałaś? Ja mam Pierwszy rok życia dziecka Heidi Murkoff, Arlene Eisenberg-hm rewelacyjna. Tzn. wystarczyła mi w zupełności we wszystkich watpliwościach. A co Cię wzięło żeby teraz o tym czytać?;-) To trochę jak czytanie o lotach międzygalaktycznych. Lepiej poczekać aż faktycznie będziemy się zastanawiać co to za pryszczyki na buzi niemowlaka-wtedy będziemy szukać odpowiedzi w książkach. Chociaż juz w ciąży warto poczytać coś o pielęgnacji:kapiel, przewijanie ale tez bym poczekała jeszcze bo teoria szybko ulatuje z głowy. Tych samych autorek jest " W oczekiwaniu na dziecko" -bardziej na czasie dla nas. Niestety nie miałam okazji poczytać ale jesli jest tej samej klasy co ta którą mam to niepotrzebnie przeglądałam tony innych poradników hihi Za to przeczytałam sobie już czysto dla rozrywki 'Wpadkę" Rebecca Eckler. Historyjka o ciązy czysto humorystyczna. Singielka która wpadła ze swoim narzeczonym - to taka druga Bridget Jones;-) Niestety przeczytałam chyba w 2 dni;-( za fajna była hihi Może teraz lepiej poczytac takie rozweselające pozycje?
  18. hej karro! fajnie że wróciłaś:-) ja nadal podczytuję Wasze forum wrześniówek-istna skarbnica wiedzy:-) pocieszyłas mnie z tym że nadal nie czujesz ruchów, bo zaczynam myślec że jestem ostatnia;-) w ogóle coś mało się czuję na ciążę, nawet się łapię na tym że na brzuchu spię. A teraz wciągam pączka z kawusią mniam:-) pobudka dziewczyny!
  19. dzień dobry Marcóweczki:-) witam nowa mamę:-) niestety do poznania płci dziecka czekam na usg po 20stym tygodniu (buuu) a widzę że m z nadzieją wyczekuje dziewczynki;-) Niestety ja do tej pory ruchów nie czuje, no może parę razy nie byłam pewna co to a czekam na solidnego fikołka.. Weekend faktycznie bardzo udany, pogoda piękna więc większość czasu spędziliśmy na placu zabaw-tak to już jest poukładane na tym świecie że matka szczęsliwa jak jej dziecko jest zadowolone:-) Nawet zaglądałam na forum: totatlne pustki ale to dobry znak, że wszystkie zajęte. Współczuję Wam bólu głowy, jak do tej pory raz mnie próbowało łapać, no wczoraj drugi raz od tego pisku dzieci, na razie mi się udaje. Nie wiem co bym zrobiła gdyby mnie migrena zwaliła z nóg-kto by się dzieckiem zajmował?
  20. Kotunia tak poza tym ładnie opisałaś ten okres ciązy-tak to własnie jest że kiedyś będziemy to wspominać z łezką w oku. Mamula fajnie że się odezwałaś, bo aż się bałam pytać co tak cichutko. Jak już wiemy że ktoś trafia do szpitala to się naturalnie martwimy. Izabell powiem Ci tylko że poprzedni lekarz to mi tylko "zaglądał" tam ręcznie, a tutaj prosze robią usg szyjki-bardziej ufam takiemu badaniu.
  21. hm co do szyjki to ja tylko kiedyś wyczytałam że jest to wrodzone-tzn. jedne kobiety maja twadrą szyjkę jak kamień a drugie mają z tym odwrotny problem. I tak jest przy kolejnych ciążach. Poza tym własnie teraz kiedy rośną nasze dzieciaczki mamy zwiększony nacisk więc to teraz mogą się pojawić ewentualne skracania szyjki. W pierwszej ciązy miałam pod koniec 5 cm...podobno sporo niestety kiedy było już trzeba baaardzo opornie też sie rozwierała;-) Teraz na usg wyszło mi niby 4,5 cm, ale mnie zmartwiło cos innego:znajdowałam takie skrawki które mi wyglądały na nic innego jak kawałki czopa sluzowego. Muszę więc teraz ginkę spytać czy to możliwe...
  22. Fiołeczka bardzo dobrze że się odezwałaś, może teraz będziesz często? :-) Ano najadłas się strachu niestety, najważniejsze że wszystko jest dobrze. A kłoopoty z szyjką może mieć każda z nas, trzeba to kontrolowac, dlatego sama się niepokoję bo wizytę mam za ponad tydzień :-( Krismam niestety tak jest że wskazania do usg to dla lekarzy może jest na poczatku ciązy-żeby ją stwierdzić, 12-14 tydzień aby zbadać przeziernośc, dokładne usg połówkowe po 20stym tygodniu i na szczęscie u nas robią jeszcze przed porodem, aby zobaczyć jak sie tam układa dziecko i ile może ważyć. Więc ja tez raptem miałam dwa razy usg i nastepne będę miała za miesiąc, bo czuję że na wizycie za tydzień nie ma szans ;-(
  23. Ach wazka mój też niby pedant;-) krytykuje mnie że niby mam zaniżone poczucie czystości, jak już się dorwie do czegoś to pucuje aż się spoci. Ale jednak gdybym nie zaganiała do sprzatania to najlepiej by było myć wszystko raz w m-cu;-) A może i rzadziej;-) Ostatnio napadło go na akcję "myj klawiaturę", czytałyscie pewnie że na niej jest więcej bakterii niż na muszli klozetowej. I ma teorię że moja cera się od tego poprawi. Hm wiecie poprawiła się faktycznie;-) Ale myślę że to raczej od tego że wreszcie skóra się wysuszyła odrobinkę.
  24. ach coś mi się przypomniało podczas mycia zębów;-) musze jutro oddać mocz do badania. Niektóre z nas pisały że mają bakterie w moczu. Jak kiedyś odbierałam ładne wyniki to mnie pochwaliła kobitka za brak tych bakterii słowami : " dobrze się pani podmyła" Otóż oprócz tych zaleceń żeby mocz pobierać po nocnym min. 5 godzinnej przerwie( To czasem wyczyn wiem). Zebrać płyn ze środkowego strumienia, (nie z początka ani końca jego trwania.) To jeszcze trzeba się dobrze podmyć...pewnie to wiecie ale na wszelki wypadek piszę.
  25. asiulek na zmywanie nie ma innej rady jak zmywarka. Mi się robi słabo na widok brudnych garów w kuchni, nie lubię jak są wszędzie porozstawiane, a m nie pali się z ich zgarnianiem. Teraz mamy zmywarkę więc zycie zrobiło się piękne. Jednak jak synek był maleńki nie było tego luksusu i codziennie na mycie szła z godzina, to było straszne bo nie miałam sił stać na nogach a tu jeszcze to. Niestety wiem że nie zawsze to możliwe, ale jakoś pralki się w końcu przyjęły:-)
×