Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

nika34

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez nika34

  1. Kas1ek26 teraz dzieci szybko jedzą-moja mała max 7 minut i koniec pieśni. A co do pupki wiecie odkryłam z wielkim zdziwieniem że na moją małą nie działa sudocrem...2 dni smarowałam i się tylko pogorszyła sprawa. Za to 3 razy użyłam Bephantenu i od razu znikło odparzenie. A zupełnie odwrotnie było z synkiem. Może warto popróbowac własnie innego kremu?
  2. Znajoma-nieznajoma pytałas o wit D-u nas już dawno lekarz kazał odstawić bo już prawie nie ma ciemiączka...no za to jest dużo słoneczka:-) A co do Huggiesow, to niestety ja też mam doświadczenia, że przeciekały-były mniej szczelne niestety, pewnie przez tą sztywność.
  3. Natka moja córcia tez się ślini, może nie strasznie żeby potrzebowała śliniaka- ale jednak. O dziwo robi nawet bańki ze śliny a wyczytałam że to umiejętnośc u takiego niemowlaka:-) Poza tym ciągle pcha do buzi łapki, oba palce wskazujące ma czerwone mimo ze ciągle pcham jej smoka. Nawet boję się ją przykrywac kocykiem bo łapie go w rączki i tez pcha do buzi i żuje, może się nim przecież niechcący przykryć. Myślę że to nie ząbki, synek miał pierwszy zabek po 9 m-cach i dalej wychodzą z opóźnieniem.
  4. Hej Mamusie! Mam takie nowe refleksje, bo czytam własnie ksiązkę Tracy Hogg " Język dwulatka". Właśnie sie dowiedziałam że mam synka poprzeczniaka...Ten typ charakteru wychodzi własnie w późniejszym wieku;-) W każdym razie jak czytam Wasze posty, że np. dziecko marudzi przy kąpieli to chyba jednak chodzi o charakter. Owszem dzieci nie lubią zimna, czasem wody, lubią spokój, mówienie czy śpiewanie w trakcie kapieli. Ale np. typowy "wrażliwiec" reaguje na każdy bodziec i łatwo go wytrącić z równowagi. Skoro zaczyna płakać w różnych momentach całej operacji pt. kąpiel to nie jest to stały czynnik, poprostu w któryms momencie przelewa się czarka i sygnalizuje że ma dośc i proszę już kończyc. Dla przykładu mój synek-"poprzeczniak" leżał godzinami sam bez marudzenia, nie przepadał za noszeniem na rekach ale już w wieku 3 m-cy wymuszał spanie z nami w łózku... A teraz bardzo długo się oswaja w nowym otoczeniu, nie ma mowy aby poszedł do obcego, za to bardzo długo potrafi się sam bawić i umie wymyślać sobie przerózne zabawy...Strasznie ciekawa lektura, myslałam że mam takie grzeczne dziecko;-) Tak się przyzwyczaiłam że się nie zastanowiłam czy aniołek by zawsze się opierał przy zmianie pieluchy;) A Wazka wiesz moja córka też się śmieje jak się jej coś robi przy twarzy, smaruje czy załada coś przez główkę, w ogóle chyba ma łaskotki bo się często podsmiechuje...czapki tez nie lubi co odkryłam w momencie kiedy zapomniałam ją założyć na spacerze;-) Aaaa jeszcze o odbijaniu, zauważyłam że coraz trudniej mi odbic małą, a jak się uda to już jest takie ciuchutkie-chyba nasze dzieciaczki już sa starsze i nie łykają tak powietrza:-) To i odbijanie jest mniej potrzebne...
  5. Hej! A juz się bałam że nikt nic nie pisze;-) Wit.k -napisane mam zalecenie w książeczce dziecka że tylko jak jest karmione piersią. No i rozumiem że jak urodziło się 11 marca to kończę podawać 10 czerwca-kiedy kończy 3 m-ce. Moja mała spi w łózeczku od poczatku, zreszą całą noc bo jak się budzi o 7mej to juz wszyscy wstajemy więc nie ma szans na polegiwanie. Za to w dzien zauważyłam ze nie chce leżec w łóżeczku, musze chyba zdjąć ochraniacz, a to niestety ustrojstwo potrzebne przy starszymd dziecku, które np. cały dzień czatuje jak się dorwac do smoczka dzidziusia;-) Opowiem Wam jak to było z moim synkiem. Zawsze też spał i śpi w swoim łóżeczku, ale jak miał już ponad 3 m-ce pojechaliśmy na święta do dziadków. Tam aby własnie poleżeć dłuzej brałam małego do naszego łózka. Trwało to 3-4 nocki i okazało się że już załapał co i jak. Kiedy kładałam go do łóżeczka automatycznie zaczynał wyć. Nie było rady byliśmy twardzi. Pierwszej nocki protestował bardzo, ale już drugiej i trzeciej mniej, a potem już było bez problemu... Dzieci są sprytniejsze niż nam się wydaje;-)
  6. aaa jeszcze była mowa o napletku...nasza pediatra-neonatolog zresztą kazała czasami przy kąpieli delikatnie odsuwać ale tylko tyle ile samo się da, aby trochę tam jednak przemyć. Oczywiście kąpiący tatuś bardzo rzadko o tym pamięta;-)
  7. Qassandra nie martw się bo najbardziej tu może szkodzić stres. Najlepszym sposobem sprawdzenia czy dziecko je to jest własnie patrzenie czy przełyka, albo słuchanie...Ja zawsze słyszę czy córka jeszcze przełyka czy nie sończył się już pokarm. A usteczka może lustereczkiem podejrzyj? Ale myślę że jesli do tej pory dziecko sobie radziło to przecież nagle nie zapomniało jak się ssie. Pisałam tu niedawno że u mnie tez mała strasznie zwolniła z przybieraniem. Do tego spi całe noce od 22giej do 7mej rano nic nie je. Ssie tez strasznie krótko. W sumie w ciągu ostatnich 2 tygodni przybrała tylko 130 g gdzie wcześniej było min.200 g tygodnio. Piersi już teraz faktycznie powinny być miękkie. No i u mnie też już był kryzys laktacyjny, jakoś się unormowało-grunt to się nie martw i pij dużo, nic nie przebiega constans, zawsze są jakies skoki i spadki.
  8. Hej Mamusie! Och rozumiem Dziewczyna bonda. Sama nabiegałam się po neurologach z synkiem. Tak naprawdę to cos mogą powiedzieć dopiero jak dziecko skończy 3 m-ce. Wtedy są pewne wyznaczniki, co dzidziuś już powinien umiec. A wczesniej to tylko takie sprawdzenie czy nie ma czegoś bardzo poważnego. Zuwazyłam że najlepszymi niestety znawcami tematu są praktycy-czyli rehabilitanci. Jak sie popracuje z dziećmi tyle godzin to i można coś powiedzieć. Z tym kładzeniem na brzuchu to faktycznie-przecież leżenie na plecach nie jest szkodliwe;-) Chodzi o to że im więcej się ćwiczy tym szybciej jest postęp, a poza tym dziecko się w końcu nawet do brzuszka przyzywczai...ale w końcu nic na siłe - to nie mają być tortury.
  9. Hej Mamusie! Ale ja juz stara jestem...dopiero zajrzyłam co to "preski" ooooo matko;-)
  10. Cześc Mamusie! Co do antykoncepcji to ja się nie pisze na pigułki. Kiedys miałam po nich nawracającą nadżerkę. A poza tym niestety skutecznie hamuje mi popęd. Małżonek sam powiedział że to bez sensu, będe łykac a i tak nic z tego nie będzie;-) Zostają więc prezerwatywy, jakoś się nigdy nie zawiodłam no i zastanawiam się nad spiralą. A z innej beczki: moja mała juz od paru tygodni potrafi się zasmiac w głos-strasznie to fajne. Nawet udało mi się to nagrać-tak rozbawił ją tatuś kłapiący zębami. :-)
  11. Hihi Qassandra przypuszczam że rodzinka Ci udziela "mądrych rad"? Ja nie mam z nikim kontaktu i raczej to mi nie doskwiera ale mój m nadrabia. Ostatnio zaczął się doszukiwać u mnie winy nerwowości u małej. Owszem wieczorkiem trzeba z nią delikatnie bo juz zmęczona jest i co? Mężuś stwierdził ze to przeze mnie bo źle karmię, bo jestem za mało delikatna dla córki, nie mówię do niej, za brutalnie jej daję smoczka;-) Jak mu pogoniłam kota...
  12. Hej:-) Qassandra mam bardzo podobnie. Ostatnio córka zaczyna przesypiac nocki, jak zje ok. 21szej już na spiocha to budzi się na jedzenie o 7mej rano. Na początku zapłaciłam za to zastojem w piersi, cąły dzień mnie bolała, ale jakoś przeszło. Też przez to zaczęla mniej przybierać dokładnie jak u Ciebie, no i również je po 5-7 min. Czasami dłużej. Również daję jej smoka ale najpierw przystawiam do piersi i ona nie chce jeść. Wypluwa i sie wkurza że jej podsuwam cyca, a smoczka owszem i chętnie. Więc nie widzę tu przyczyny. A karmię na siedziąco, odstawiłam już poduchę do karmienia bo dzidzia duża to na kolanach wygodnie mi ją trzymać. Myślę że pozycja nie ma znaczenia-chyba ze Twoje dziecię zasypia na leżąco, ale zawsze można je posmyrać. Moja mała nigdy nie zasypia przy cycu co by się nie działo. Na razie nie panikuję, dam jej jeszcze tydzien i znowu zważymy, jesli nie spadnie z centyla to ok. A jak mocno spadnie to trza będzie iśc do lekarza i szukac przyczyny. Najważniesze że nadal nasze dzieci przybierają a że mniej to może postanowily zwolnić z tyciem? A może to wina tych przespanych nocy? A co do mleka to w nocy mi nie cieknie nawet po 9godzinnej przerwie w karmieniu. Cieknie podobnie jak u Was z drugiej piersi w trakcie karmienia i w sumie tylko po to nosze wkładki laktacyjne. Oczywiście jak na początku mała puści cyca to mam fonntannę że hej;-) łapię w tetrę bo nie ma rady
  13. Hej Marcówki:-) My na trójki przeszliśmy kilka dni temu mimo że mała prawie 6 kg wazy ale narobiło się zapasów to tak się ma;-) A 2ki to już spadały z tyłeczka;-) Tina trzeba wierzyć w szczęscie: moja mama dwukrotnie w ciągu paru lat miała 5 w totka;-) Ciągle czekam aż skresli szóstkę i kupujemy mieszkanie;-) Nananana witamy:-) Dziewczyny teraz jakiś okres przeziębień bo mój synek zasmarkany a mała od rana coś pociaga noskiem:-( Jeszcze nie widać żeby leciało albo miała zatkany ale to chyba nieuniknione buuu No a wszystkim zagrozonym powodzią współczuję, tyle ma się kłopotów a tu jeszcze to...
  14. Hm Marcellina pamiętam taki swój występ w przedszkolu...tez mnie zablokowało i nie dałam rady. skoro to do dziś pamiętam to musiało być dla mnie strasznie przeżycie. To straszna porażka dla dziecka i teraz wymaga pocieszenia. A w przysżłości to chyba w takiej sytuacji trzeba mu pomóc, jesli nie mama to jakaś nauczycielka powinna podejść zanim dziecko wpadnie w panikę i razem z nim zaczać robić to co ma pokazac. Potem już się rozkręci i jakos to pójdzie. Nie jestem specjalistą, ale byłam tez bardzo nieśmiała w dzieciństwie. Do tego stopnia że nie miałam odwagi zadzwonić do drzwi do koleżanki domu. Stałam pod drzwiami i czekałam aż ktoś wyjdzie...To chyba troszkę niestety pokutuje w dorosłym życiu.
  15. Mloda0308-pracowita mrówka z Ciebie. Tabelka to wieki temu była... Ale faktycznie mówili nawet kiedyś w TVN że jest ostatnio taka tendencja...ale to malutki procent-nie aż tak jak w naszej tabelce
  16. Hej Mamusie! Sporo piszecie! Mój synek załapał katar, leje mu sie z nosa a co gorsza nie może spac i płacze:-( Sama też się kiepsko czułam i miałam 37 i6 ale dziś już lepiej. W dodatku porobiły mi się zastoje w lewej piersi i wczoraj walczyłam z nią bo nieźle bolała-ale chyba się udało. No i teraz tylko patrzeć kiedy malutka złapie katar:-( Natka fajnie że M tak Cie wspiera. Niestety troszkę mam podobne doświadczenia i wiem jak to ciężko, a najgorzej jak samemu się musi z tym walczyć. Tina no w mordę jeża- piękna sukienka. Strasznie bym juz chciała zobaczyć tę kreację na modelce. Może podeślesz zdjęcia po chrzcinach?? Kamelle wiem o czym piszesz, ostatnio nam znajomi pozyczyli konika na biegunach...kurcze już nie ma wolnego kąta i po kilka razy dziennie zbieram te zabawki bo przejśc się nie da.
  17. mloda 0308 miałam takie twardnienia. Tzn. w tej ciązy późno się zaczęły, właśnie w 8 m-cu ale w poprzedniej ciąży nawet wczesniej. W pierwszej ciązy brałam więc na to Fenoterol. Ale teraz byłam mądrzejsza. Takie skurcze nie są groźne jeśli nie idzie za tym skracanie szyjki, a u mnie szyja była łabędzia i przy porodzie rozwarcie też nie szło łatwo. No i wszystko w terminach. Taka moja uroda, u każdej kobiety to wygląda inaczej.
  18. Co do rytmu dzieciaczków... dziś nasza córcia obudziła nas gadaniem. O 7mej zaczyna zawsze dzień i żadne tam jedzenie jej w głowie. A jadła tylko raz ok. 4 rano. Cierpliwie czekałam aż zgłodnieje a ona ledwo 5 minut possała i to na siłe przed 9tą...Więc moje dziecko jest z tych które nie dra się o jedzenie. Kurcze baardzo rzadko zapłacze z głodu, raczej wciska do buzi rączkę, wierci się ale nie zapłacze. W każdym razie tez staram sie pilnowac rytmu i wszystko działa do 15stej. Potem mała juz nie chce tak spac. Więc tak jak u Oleny tak moja mała od ok.16stej do 220stej jest aktywna-ma tylko inne godziny. Najwyżej 20min. drzemka w międzyczasie. Ale ok.19-20stej zasypia i potem i 22giej przewijam ją aby wybudzić i karmię na śpiocha. Izabell troszkę rozumiem jak to jest, przy pierwszym dziecku też się sprzeczaliśmy jak się obchodzić z dzieckiem. Teraz mamy bardzo luźne podejście, bo ile można się napinać;-) Tato też chce uczestniczyć w wychowywaniu ale siłą rzeczy jest tylko na wyrywki i nie ma obrazu całości. Myślę że poobserwuje i załapie o co chodzi. A niestety popołudniu przypada ta gorsza pora dnia, kiedy dziecko już zmęczone i łatwo je rozdraznić więc i trudniej wiadomo... A przypomniałyście mi o Karmi....mmm pychota:-)
  19. Hej Mamusie! Ja po wizycie u gina. Wszystko ok, morfologię musze jeszcze zrobić jak tam moja anemia ale czuje się ok wiec chyba dobrze. Coś tam jeszcze plamię, ale kropelki więc pimafucin dostałam.Hm mam nadzieję że to profilaktycznie a nie znowu to samo:-( Co do kresy czarnej to tak jak Wazka pisała, z pół roku schodzi...więc latem niestety będę się mogła nią chwalić;-) Ale wczasy planyjemu pod koniec sierpnia więc może już zblednie. A teraz powoli skóra się schodzi więc i kresa ciemna niestety. A co do skóry to zobaczycie zbiegnie się ładnie. Po pierwszej ciązy miałam znów piękny brzuszek (jak już schudłam oczywiście;-) ) więc i teraz mam nadzieję że będzie dobrze.
  20. Córcia odkąd mam już wystarczającą ilosc mleka je z jednej tylko piersi na raz; średnio 7 min. Jak jest śpiąca albo baaardzo głodna to pociuma dłużej, ale potrafi się najeśc w 5 min. Musi jej to wystarczac bo przesypia w nocy 6 a nawet więcej godzin i w 2 m-ce przybrała 2,5 kg... To musi zależec od dziecka, synek wisiał dłużej na piersi, a matka przecież ta sama. Smoka daję jej do spania, rewelacyjnie pomaga, ewentualnie czasem jak już jest głodna a ja jeszcze coś musze zrobić. Kąpiemy co drugi dzień-dzieciaki na zmianę...ale podobno teraz taka nowa szkoła: że tak zdrowiej. Ciuszki zmieniam codziennie, zresztą przeważnie pochlapana jest moim mlekiem. A pościel zmieniam co 2 tyg, czasem częsciej (jak jest jakaś awaria) i gdzieś wyczytałam że tak trzeba.
  21. Laski co do ściągania laktatorem to czytałam o takiej metodzie: po karmieniu z obu piersi na przemiennie- najpierw po 7 minut, potem po 5 a na kocu po 3-w sumie 40 minut. U mnie tez już był kryzys laktacyjny-też się mała darła a ja w szoku. Ale szybko przeszło:-)
  22. Natka kurcze szalejesz:wyjazdy, imprezy;-) Izabell masz rację, poza tym jest jeszcze jeden koronny argument za solidnym opłacaniem opiekunki...spory kłopot się robi kiedy kobieta nagle rezygnuje albo znajduje coś lepszego...wtedy dopiero się szuka zastepstwa na gwałt.
  23. Tak Biało-Czarna dzidziusie mają opiekę zdrowotną od państwa chyba do pół roczku gratis. Pocieszę Was: u mnie opiekunka to min. 2000...sama niewiele więcej zarabiam a też się długo uczyłam;-) Więc siedzę z dzieciakami w domu..Niekończący się urlop wychowawczy;-)
  24. Szybko napiszę: Laski uważajcie na wit. D. U nas już pediatra kazał odstawić, ciemiączko się szybko zrasta. Więc pytajcie się koniecznie lekarza czy dalej brać, synek urodzony jesienią dużo dłużej brał tę witaminkę, teraz słonko jednak robi swoje. Goyek faktycznie zaczekaj z laktatorem-moja kumpela jak wróciła do pracy to dzieciaczek zaczął zjadać pierwsze stałe posiłki(warzywka)- wypadało więc karmienie akurat jak jej nie było. Poza tym ja mam elektryczny z Aventu i tam się ustawia jego działanie najpierw robiąc kilka ruchów ręcznie. Potem sprzęt sam powtarza nasze ruchy z taką samą siłą i częstotliwością. Mam więc porównanie, skuteczność jest przeciez taka sama-chodzi tylko o to ile minut dasz radę uciskać pompkę zanim zmęczysz dłoń. Pesel- gdy się rejestruje dziecko w Urzędzie Stanu Cywilnego to oni sami przesyłaja wniosek do urzędu gminy gdzie dziecko jest zameldowane (czyli gdzie rodzic jest zameldowany). No i nasz urząd gminy sam nam przysłał już pesel:-) A przy synku musieliśmy się sami fatygować-więc to zależy. Ale postęp idzie;-) Ubezpieczenie, aby zapisać dziecko do przychodni to trzeba mieć dla niego książeczkę ubezp., którą z kolei zakład pracy wystawi dopiero jak będzie pesel. No to tyle ja się zdążyłam dowiedzieć...
  25. Aaa Dziewczyny to w każdym razie jest ksiażka pt. " Zaklinaczka dzieci" Tarcy Hogg i tam jest bardzo konkretnie opisane dużo spraw aż po dwulatka. Do tego stopnia że wyznaczone sa propozycje planu dnia z niemowlakiem(pory karmienia, spania itd.) co do minuty. Hm to szczególnie polecam bo "Język niemowląt" się płynniej czyta ale nie ma tam tak dokładnych porad...To nie wiem która ksiązkę Wy macie. Ja mam obie na półce;-)
×