Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

e74wiosenka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez e74wiosenka

  1. Miałam ustalony termin do kliniki w Katowicach na Medyków. Okazało się, że przy przyjęciu miałam już 2 cm rozwarcia i na ktg skurcze śliczne były. Więc od razu były badania, wszystkie ankiety i cesarka. Mąż był obecny przy całej operacji, jedynie na czas znieczulenia został wyproszony. Z maluszkiem poszedł na badanie i wrócił do mnie. Opieka lekarzy i położnych na najwyższym poziomie. Wszyscy przychylni, nikt nie przegania, odpowiada na najgłupsze pytania jakie pojawiają się w takich sytuacjach. Opieka po porodzie też rewelacja. Miło, z uśmiechem, bez zniechęcenia. I co najdziwniejsze nawet jedzenie dobre i w wystarczających ilościach.
  2. mama-i-ja kupiłam właśnie taką pościel (z papugą) - jest śliczna. Znajoma 2 lata temu kupiła taką dla swojej małej - pościel nadal wygląda jak nowa, żadnych wyblakłych kolorów, czy zmechaconego materiału. Ja zastanawiam się czy drugi komplet też kupić feretti, czy drewex. Moja młoda te 9 lat temu miała drewex i pamiętam że pościel też się spisywała całkiem nieźle.
  3. Moja starsza miała też taki rozmiar i chyba właśnie tak do trzech lat korzystała z tej pościeli, a później to już dostała "dorosłą".
  4. Witajcie! Dzięki za dobre słowa. Te trzy dni to przepłakałam, naczytałam się też w necie chyba już wszystkiego o tym cholernym Fallocie. Byle do wtorku, najgorsza jest chyba niepewność. Ja od 6 tygodnia biorę Elevit i kwas foliowy. Mój gin mówi, że kwas foliowy odstawimy dopiero około 30 tygodnia. Podobno są jakieś najnowsze badania i kwas bardzo dobrze wpływa na rozwój całego układu nerwowego malucha i dobrze brać właśnie trochę dłużej. A anemię i tak mam i zapalenie dróg moczowych też. Dzisiaj pizzę zrobię na obiadek, pycha będzie .....
  5. Ale u nas nie jest wszystko w porządku. Mały ma podejrzenie tetralogii Fallota. Są to cztery wady serca. 1 grudnia mamy badanie echo serca. Wtedy albo podejrzenie zostanie potwierdzone, albo dadzą nam jakąś nadzieję. Chodzę i płaczę, na nic nie mam ochoty. Masakra......
  6. My też byliśmy wczoraj na połówkowym. Chłopiec. pseudonim......wiek....I dzień ostatniej @....termin....miasto......Płec paulcia233........23........06.07...........13.04 .....Nowy Sącz alena2010.........27.......26.06............03.04 ......Prudnik Biało-czarna......32.. ....23.06............29.03.. .....Białystok - córka?? malutka872.......22.......29.06............05.04. .... .Gdańsk CHŁOPIEC Moluś...............32...... 20,07............27.04........Koło żabka83...........26.......07.07...........14.04. .......Lublin agao78 ............31 ......19.07 ........ ..24.04 .......Kielce aga klee...........32. ......05.07...........12.04....... .Kielce Mysza13...........30.......10.07...........25.04. ........Gdańsk.DZIEWCZYNKA Katrina0408.......31.......30.06....... ...06.04. .......Irlandia Anabel26...........26.......07.07...........13.04 .........Opole under_pressure...26......22.07...........29.04. .....Sosnowiec goba.................27.. ...20.07...........26.0 4.. ....Poznań agus1979...........30......14.07 ?.........08.04.......Świecie...CHŁOPIEC e74wiosenka.......35......05.07...........11.04. .....Katowice CHŁOPIEC martuska21........22......16.07...........14.04. ...Dąbrowa G/Koln szuwik.............23.......07.07...........15.04 ......Rzeszów justyna_80........29......12.07...........18.04. .....Leszno....CHŁOPIEC katarzynaa........26.....o8.07............20.04. ....Chorzów scherza.............26....26.06........... .02.0 4....Warszawa mama-i-ja..........29.....20.07............26.0 4....Białystok asica234........24........11.07............18.04. ......Wrocław Jenifer 37.......37.......20.07.............25.04.......Biały stok mamuska298 ....29......13.07.............20.04.......RACIBÓRZ...CHŁOPAK bieluszek.......29........23.07............ 29.04......Holandia Sabatini.........23.......06.07.............13.04 ......Wrocław luiza602........30........12.07.............18.04 .....Warszawa...CHŁOPIEC Joanna25........25......19.07.............25.04. ......Toruń Natusia88......21.......22.07.............29.04 .....Wrocław DZIEWCZYNKA frogus_80......29.......06.07.............19.04......Kra ków zabucha.......21.......26.06........4.04......tbg.....DZ IEWCZYNKA eliszk@........25.......22.07........28.04....... ....Gdańsk LadiDadi.......26.......21.07........27.04........Warsza wa
  7. Też mam "-" i konflikt serologiczny. Po pierwszej ciąży dostałam przeciwciała. Teraz miałam robione badania i wszystko jest o.k. Mój organizm nie wytwarza przeciwciał, jakoś się tym nie martwiłam. A baldachimy na łóżeczkach bardzo mi się podobały. Dla mojej młodej miałam dwa zestawy z baldachimami i było cudnie. Nie zauważyłam żeby to było niepraktyczne. Teraz gust mi się trochę zmienił i baldachimów nie będę kupowała, ale nadal uważam że są całkiem ładne.
  8. ale mi narobiłyście smaka na ogórkową. Miałam żurek gotować, ale chyba zmiana planów. dzisiaj schabik ze śliwkami, jutro Kraków, a w poniedziałek ogórkowa!!!!! Co do kotów, to ja się wychowywałam z kotką - taką domową. Jak siostra urodziła małego, to kotka przejęła pieczę. Młody zapłakał a ona przychodziła i miałkała tak długo aż ktoś wstał i razem z nią poszedł do dziecka. Jej dzieci (młody siostry, później moja młoda) mogły z nią robić wszystko - włącznie z wyciąganiem za ogon spod szafy, a ona nawet nie fuknęła. Nie przyszłoby nikomu do głowy zwierzaka oddawać. Cudna była. A co do imion, to jedynie chyba dla chłopca umiemy się zgodzić - Julek, choć mnie bardzo podoba się jeszcze Błażej, ale mąż imię skreślił. Dla dziewczynki kompromis będzie bardzo trudny.
  9. LadiDadi - to nasze brzuszki są w takim samym rozmiarze..... U mnie za oknem jesień - szaro, buro i wieje
  10. Hej! Cały tydzień mnie nie było - spałam. Też tak macie choć czasami? Wczoraj obiadu nie umiałam zjeść tak chciało mi się spać. Dzisiaj jest już troszkę lepiej. Właśnie zmierzyłam swój brzuszek - 90 cm. Przed ciążą 70 cm - więc różnica ogromna!!!! Nie wchodzę już w żadne normalne ciuchy. Zakupiłam spodnie i płaszczyk i sukienkę i jest mi lepiej. Choć atrakcyjna się nie czuję (wbrew zapewnieniom mężusia). 23 list. będę mieć połówkowe - czyli już w poniedziałek. Będzie to początek 21 tygodnia. Małego czuję od 18 tygodnia, teraz to rozrabia o każdej porze dnia i nocy. Jak was teraz czytałam to też wywijał jakieś pieruety. Boję się tej grypy, szczepiłyście się?
  11. My niezbyt wiele będziemy kupować. Dużo dostaniemy. Łóżeczko wraca do nas po 6 latach. Zostanie tylko odmalowane. Młode będzie 6 dzieckiem tego łóżeczka, nieźle - prawda? Fotelik do auta już stoi w pokoju. Wózek jakiś też mam nadzieję dostaniemy. Pokój młodego trzeba odmalować, kupię komodę z przedłużaną półeczką, żeby przewijak się zmieścił. Jedną szafkę i to wszystko. Znalazłam już co mi się podoba. Firma Drewnostyl, śliczne mebelki robią, na żywo już je widziałam cudo. Łóżeczko pomalujemy na taki brudny biały żeby pasowało....
  12. a u mnie dzisiaj na obiadek kotleciki mielone. Tata rano mi mięsko kupił, nadal nie mogę wchodzić do sklepów mięsnych. Śliczna łopatka mielona na miejscu - będzie pycha. Wczoraj byłam na wizycie u gina. Brzuch mi już tak nie twardnieje więc myślałam, że będzie szansa na powrót do świata. A tu się okazuje, zanim jeszcze weszłam do gabinetu, położna zmartwiona moimi wynikami. Morfologia poleciała, niby to norma, ale nie tak bardzo i wyniki moczu też brzydkie. A pan doktor stwierdził, że brzuch już fajny - nie jest twardy, ale leki wszystkie jeszcze zostały. A wyniki - anemia jak koń, zapalenie dróg moczowych i odwodnienie. A staram się pić, widać za mało. Mam teraz liczyć każdą szklaneczkę i dziennie wypijać mim. 2, 5 litra.
  13. Jak odwiedzałam dziewczyny to już była gadka co ze mną zrobić jak wrócę, żebym tyle nie musiała ślęczeć. A boję się, bo jak posiedzę 2 - 3 godzinki to brzuchol tak mi twardnieje, że masakra. Te skurcze oprócz tego, że nie są zbyt przyjemne to są cholernie bolesne. Jak poleżę, albo posiedzę w pozycji pół leżącej to po jakiejś godzince przechodzi. Ale nie będę mogła przecież leżeć w pracy, prawda? Tak, że obawiam się że jeszcze nie wrócę, a już mi się tęskni....
  14. frogus - też mam pracę przy kompie. Na razie jestem w domu, ale zobaczymy co dalej. Trochę się boję czy wysiedzę, miałabym możliwość nie siedzenia przy kompie 8 godz. ale nie wiem czy bym miała tyle cierpliwości (miałabym wtedy bezpośredni kontakt z ludźmi....) a tu trzeba mieć anielską cierpliwość. Do tej pory wkraczałam do akcji jak moje dziewczyny sobie nie radziły z ludzikami.
  15. Połówkowe robi się w 20 tygodniu ciąży. Ja mam na nie termin 23 listopada. Badane będzie małe, i cała reszta. To badanie prenatalne jest. A w którym miesiącu jestem też prawdę powiedziawszy dokładnie nie wiem. Wychodzi mi, że skoro 16 tydzień zakończony to gdzieś połowa 4 miesiąca. A tygodnie to też różnie. W karcie ciąży wpisują mi zakończony tydzień. Jak miałam 11 tygodni i 5 dni - dokładny wynik z prenatalnego to do karty poszło - 11 tydzień
  16. A ja już mam pierwszą rzecz dla malucha. Wczoraj dostaliśmy fotelik do samochodu dla malucha. Wstawiłam go do jego pokoju.
  17. Ale, mnie już smutno w domu. Młoda w szkole, mąż w pracy a ja leżę i coś mnie trafia. Jak tydzień temu byłam w pracy zanieść l-4, to tak mi się zatęskniło.....
  18. A ja odwrotnie. Od początku ciąży jestem na l-4. Już dwa tygodnie temu dzwonili do mnie z pracy, czy wracam bo chcą zatrudnić kogoś na zastępstwo. I co ja mam im powiedzieć. Zwolnienie mam do 9 listopada. chcę wrócić, ale gin nie pozwolił. Obawiam się, że jak wrócę to będą w pracy niezadowoleni, bo co zrobią z ludzikiem na zastępstwo. Z drugiej strony im dalej tym bardziej ciężko będzie mi wysiedzieć w pracy. Ciekawe jak to będzie ....
  19. Prenatalne miałam robioną w 12 tygodniu - przez brzuch. Najpierw badanko, rozmowa i jak zaczęliśmy usg to wpuszczono męża i córkę. W gabinecie mojego gina też są dwa monitory. Ja oglądałam na jednym, a cała reszta towarzystwa na drugim. Podobało się wszystkim.
  20. Ja na pierwszej wizycie z usg i cytologią zapłaciłam 190 zł. Ale lekarz jest rewelacja. Sprzęt też ma bardzo dobry, znajome które chodziły do innych ginów na badania prenatalne, czy 3D, 4D i tak chodziły do mojego. Bo świetny specjalista i za to płacę - a że to złodziejstwo to inna bajka. W spodniach też mi już ciasno. Oglądałam już jakieś ciążówki, jakieś do ganiania po domu to tak za 40 - 50 zł już kupię. Ale jak wrócę do pracy - a mam nadzieję, że w końcu to nastąpi - to bym chciała jak człowiek wyglądać. Taka praca, że z ludźmi mam kontakt i źle bym się czuła byle jak ubrana. Nawet nie chcę myśleć o tym co będę musiała kupić, bo mi się odechciewa wracać do pracy.
  21. 50 zł to bardzo mało. Z pierwszą ciążą chodziłam do innego gina i płaciłam 60 zł, a było to 8 lat temu. Teraz chodzę do innego lekarza i wizyta kosztuje 90 zł. Badanie usg 60 zł, sprzęt jest w gabinecie więc robimy jak jest potrzeba, praktycznie za każdym razem. Raz mnie tylko nie skasował za usg, mimo że było robione. A badania to oczywiście odpłatnie, za pierwszym razem było tego dużo i zapłaciłam 105 zł, aż pani w laboratorium dwa razy liczyła. Ostatnio był tylko mocz - 5 zł. A teraz na następną wizytę mam zrobić mocz i krew. Nie wiem ile za to wyjdzie. I tak będzie co miesiąc, aż do kwietnia.
  22. państwowo do lekarza tak, ale rodzinnego. Do gina zawsze chodziłam prywatnie, w sumie to mój 3 gin, a mam 35 lat. Moja mama też chodziła prywatnie od kiedy to się stało możliwe, czyli od kiedy pamiętam. Nie wyobrażam sobie inaczej, to samo mam ze stomatologiem, od zawsze prywatnie.
×