Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

justyna_80

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez justyna_80

  1. mama i ja, wysłalam Ci już maila z dostepem do galerii a ja glupia patrze w kompa i nie zauwazylam jak moje dziecko przeturlalo sie z plecow na brzuch a potem dalej na plecy i tym sposobem znalazlo sie na podlodze za matą... uciekam do niego zatem pa
  2. hej, Literki, mam nadzieje ze się jakoś ułoży, najważniejsze zeby Kacperek miał kontakt z ojcem, niezaleznie od twoich z nim relacji. A chłop młody jest wiec moze rzeczywiscie przemysli u mamusi i wróci po rozum do głowy.. Ja byłam dziś z Maciusiem na zajęciach fitnes dla mamy i maluszka. Fajnie, trochę rozciagania, trochę męczenia mięsni brzucha i pupy. Az do teraz nogi czuje:) To pierwsze zajęcia i dopiero się grupa tworzy, ale będę chodzić dopóki nie wróce do pracy. No i dodatkowo z bratówką na siłownie ze 2-3 razy w tyg, wieczorami jak Mały juz będzie spał. Mam plan wrócić do formy i wzmocnić mięśnie. A w grupie wiadomo raźniej. No i jutro jadę do pracy pogadać z szefem o moim powrocie i gdzie mnie usadowi. Ja wybieram tylko 20 dni urlopu plus zaległy 5 dni a 6 dni biezącego +2 dni opieki zostawiam sobie do wybrania do konca roku i tak sobie wymyslilam, ze skoro wróce na 8 tyg roku to co tydzien będę sobie brała po jednym dniu no w srodę , coby częściej być z Małym. pomaranczowa magra, ja tez dokarmiam mojego niejadka sinlakiem, ale ja po każdym dziennym karmieniu dorzucam kilka łyzeczek kaszki, a czasami robię ją na wpół płynną i podaje z butelki. Jak sinlak nie smakuje twojej córeczce to dodaj do niej moze trochę jakiegoś deserku np jabłka czy gruszki, jest pyszniejsza, mniej mdła (próbowałam bo dojadam po Małym). A co do samego karmienia łyżeczką to ja staram się mojego rozśmieszyć, a ze on się chichra cała gęba to ja wykorzystuje ten moment na atak pełna łyżeczką.
  3. natusia, ale na truskawki to chyba dla naszych maleństw jeszcze za wcześnie będzie tej zimy bo mogą uczulić.... zresztą zrobisz jak uważasz. Co do malin to mi moja mama juz zrobila soczki pyszne i zagotowała malinki w słoiczkach do deserów właśnie. a co do obracania jak zegar to tez to mamy, na macie albo w czasie snu. milego weekendu
  4. hej, co do smoczusia to moj Maciuś prawie już go odrzucił, nie chce a jak płacze i mama prubuje mu dac smoczek to odpycha go rączkami albo jak mi się uda włożyc to po chwili go wyciąga sobie rączką sam. Jedyna sytuacja jak potrzebujemy smoczek to jak usnie przy piersi i go odkładam to wtedy trzeba sutka zastąpić smoczuciem, no i czasami do snu ale coraz rzadziej i na coraz krocej. Co do łyzeczki to idzi enam coraz lepiej, ale ja podaje jedną a Maciuś ma rączce drugą bo inaczej mi wyrywa, a tak to raz ja do buzki pelną łyżke a raz on swoją pustą, oczywiscie rozsmarowując nią jedenie z buzi po calym sobie. Jesli chodzi o leżenie na brzuszku to ja zauważyłam ze lezy duzo chętniej jak się obok niego położe:) no i w kąpieli tez lubi, a sam na macie to niezbyt chętnie i po kilku min już płacze. A jak poznajecie ze wasze dziecko jest głodne? bo pewno juz rozrózniacie ich rodzaje płaczu i marudzenia..Bo Maciuś jak jest głodny to tak marudzi, nie jest to płacz a takie jakby szczekanie. Jak tak zaczyna to ja patrze tylko na zegarek i zawsze się okazuje ze pora na papu. Oki wracam do rozgrywek z męzem, bo kupilismy sobie dzis nową gre i kontroler ruchu do playstation i gramy, fajne to bo można się trochę poruszać:)
  5. hej, no nieciekawie z tymi kroplami, miejmy nadzieje ze to sladowe ilosci jakigos swinstwa i bez wpływu na zdrowie maluszków. My wit d mamy tez w kroplach ale devikap. a co do witamin to dajecie jeszcze jakies? Bo nam ostatnio lekarka przepisala cebion multi. a mój Maciuś dzis w nocy sobie ze mnie żartowal.. budził sie niby głodny, popil moze z 2 min z piersi i usypial, zeby po godzinie zawołać znowu i znow jak wrobelek pił.. frogus, zycze powodzenia w nowej pracy, o ile sie zdecydujesz. agita, to super ze Alusiowi juz lepiej. no i dobrze ze lubi pić wodę, tak najzdrowiej No i Maciuś nauczył sie piszczeć i chyba mu się to spodobało, ciekawe czy sąsiadom tez hihih
  6. elizka bez vanish'a ani rusz, chociaz jak mój marchewkowymi rączkami chwycił za swoje stopki to z rajstopek nawet vanishem nie zeszlo..
  7. a wczoraj wieczorem zapukala do nas kobieta z dzieckiem i w ciży z prosbą o coś do jedzenia, ja jej nei widizalam bo mąż otworzył i tylko szybko wyjęlam cos do jedzenia, co mialam nierozpoakowane jakim makaron, ser i chleb. Kobieta się ponoć bardzo ucieszyła i podziękowała, zresztą wcześniej tez była uprzejma, przeporsiła ze przeszkadza. No ale na szybko jakos wiecej mi w rece nie wpadło a potem jak poszla to zaczęlam myslec co mogłam jej jeszcze dac, ze jakieś ciuszki i akcesoria po małym dla jej dziecka, jakieś kaszki. Moze jeszcze raz kiedyś zapuka...męczyło mnie to do nocy jeszcze w kazdym razie zmierzam do tego, ze keidyś by mnie nie wzruszył tak jej los, zawsze uwazałam ze jak ktoś chce pracowac to znajdzie pracę i się utrzyma a teraz po dziecku jakaś się wrażliwsza zrobiłam chyba.. nie zebym wczesniej była jakas zimna i obojętna na krzywde innych, ale nie przejmowałam się aż tak.. ale słyszalam ze kobity po dziecku łagodnieją :)
  8. betatka dobre z tą Leną:) chyba straszna służbistka z tej lekarki bo przeciez po leosiu na pierwszy rzut oka widać ze chłopak!! A mojemu maciusiowi też wyskoczyło kilka krostek na karczku ze uszami i jedna większa na skroni. Ciekawe czy to od nowego jedzonka, moze od marchewki... bedę podawac dalej i obserwować No i po tym dokarmianiu ma dużo gazów!! No i kupka 2-3 razy dziennie i to taka bardizej zbita niż płynna, ale to chyba normalne
  9. matrioszka co do kupek to mi się podobają opisy na słoiczkach hippa, na każdym posiłku jest napisane jakie ma dzialanie i jak masz problem np z zaparciami to dajesz cos rozluzniające lub regulujące stolce np jabluszko. wtedy nie trzeba nic wyłączac z diety ani zmieniać mlekatylko regulowac kupki innymi daniami poki co dla mnie czysta teoria bo m dopiero zaczynamy dokarmianie, ale po lekturze ulotek do podarowanych próbek słoiczkow stawiam na hippa
  10. hej, my dziś mieliśmy debiut z zupkami słoiczkowymi:) Na poczatek jarzynowa z bobovity i o dziwo smakowała małemu!! Az zapłakał chwile jak się skonczyła. Ale dałam tak z 1/3 słoiczka, reszta na jutro. No i po tym futrowaniu Sinlakiem ( po piersi dostaje kilka łyżek tej kaszki) głód odzywa się po 2-2,5h a nie po 1-1,5 jak po samej piersi. Ale mój chudziaszek chyba tak szybko nie przytyje bo jak więcej dostaje to i zwiększył ilość kupek do 2 dziennie!!
  11. asica, nas tez czeka pobieranie krwi. Jak mial robiona morfologie po pierwszej wizycie pediatry w 1 mcu to mu pobierali z pięty wiec myślę ze teraz zrobią podobnie.
  12. co do siadania to ja sadzam w leżaczku czasami a częściej na kolanach, ale na spacerku ciągle jeszcze gondola i Macius nie protestuje. natusia, ty spod wWrocławia jestes? bo my wczoraj bylismy u tej pediatry wlasnie we Wrioclawiu i przy okazji zajechalismy do hurtowni art. dziecięcych ASKOT na ul. sztabowej bo chcialam zobaczyc na żywo wozek jane unlimit, i trafilam na super obslugę, koleś skutecznie mi odradzil na razie zakup wozka i polecil dopiero na wiosnę kupić lekką spacerowkę, parasolkę a zimą najlepsze duze pompowane koła więc moja emmaljunga mimoi ze taka cięzka to bedzie niezastąpiona. A ten Jane to zdecywanie za twardy i duzo cięższy niż podaje producent. Wiec polecam ten sklep jesli chodzi o doradztwo! Az dziwne ze koleś nie namawiał do kupna a wrecz odradzal zakup teraz no a mój mąż wymyslil rozwiazanie, zeby tesciowa poradzila sobie z ciezkim wozkiem jak woce do pracy: na schodach do piwnicy polozymy dwie deski i będzie mozna zjechac wozkiem razem z dizeckiem bez potrzeby dzwigania wozka:) a kaszka sinlac Maciusiowi smakuje, wcina całą porcję i to po nakarmieniu z piersi
  13. hej, my wczoraj bylismy u pediatry tej prywatnej i powiedziala, że Maciuś zdecydowanie za mało przybrał, że przy takim przyroscie nie powiniem być nawet zaszczepiony!!! No i zaleciła dokarmianie kaszką Sinlac i zupką jarzynową. A dodatkowo badanie krwi i moczu i do kontroli za 2 tyg. Pytałam o gluten i kazała jeszcze nie dawać. potwm jeszcze napisze bo teraz Maly wraca ze spaceru z babcia pa
  14. hej, co do obrotów to Maciuś przedwczoraj przewrócił się z plecków na brzuszek a wczoraj dwa razy z brzuszka na plecy! Aż w kalendarzu zanotowałam:) I od wczoraj w kąpieli po umyciu kładziemy go na brzuszek i dajemy kaczuszkę do zabawy, fajowo to wygląda No i Maciuś po dzisiejszym szczepieniu dostał gorączkę, prawie 38stopni i na noc dałam mu jeden czopek nurofenu dla dzieci. Póki co śpi ładnie, ale noc może być niespokojna. Frogus co do pracy na 90% etatu to jest taki przepis, ze jak po macierzyńskim wracasz do pracy i zmniejszasz wymiar godzin pracy to pracodawca nie ma prawa Cię zwolnić tak długo jak przysługuje wychowawczy czyli do 2 lat dziecka. Wiec może szef chciał Cie zrobić nietykalną:) Ja za 2 tyg idę do szefa na rozmowę i dowiem się gdzie mnie umiejscowi, bo co będę robić to jasne, dalej tłumaczyć, ale nie wiem w jakim dziale mnie umieści. Zawsze to inna nazwa stanowiska i nowe doświadczenie w cv. A z glutenem to dam wam znać co powie ta pediatra. Póki co poczytajcie sobie to: http://parenting.pl/doradca-laktacyjny/5063-ekspozycja-na-gluten-przy-karmieniu-piersia-co-jak-i-kiedy.html
  15. hej, wrocilismy ze szczepienia i jestem zła na lekarkę na nfz! U mnie w przychdni lekarka bada, ale ważone jest dziecko dopiero w zabiegowym przez pielęgniarkę. Wiec Maciuś został zbadany, osłuchany i wszystko ok może być szczepiony. Lekarka pogadała tylko, żeby wprowadzać gluten, dla dzieci karmionych piersią pomiędzy 4 a 6mcem. Ona kazała w zupie warzywnej a ja nie chce nic innego dawać przed 6 mcem przecież. Niby można też w mleku odciągniętym, poczytam jeszcze o tym. No, ale co do wagi to zważyła dopiero pięlęgniarka i powiedziała, że za dużo nie przybrał (500g w 6 tyg), waży 6800g i to jak sprawdziłam potem to wychodzi na 25centyl. Pielęgniarka spytała tylko jak często karmiony a jak powiedizałam ze co 1,5-2h to powiedziala ze to moze dlatego, że taki długi Maciuś jest, że wzrostem na pół roku wygłąda. No ale jesli ktoś miał mi zalecic dokarmianie to w końcu chyba lekarka a nie pielęgniarka, a lekarka przy takiej polityce to nawet nie wie ile dziecko waży i jak przybiera. Dobrze ze chodzimy jeszcze do innego pediatry prywatnie i akurat jutro jedziemy to zobaczę co nam powie. natusia gratulacje dla Kacperka za ząbek
  16. hej, my dzis też mamy szczepienie. Ale póki co koleś usnął:) elizka: Mi się wydaje, ze lepiej nie tuczyć dziecka, tym bardziej, że rozwija się wzdłuż tego samego centyla i to 50. ciekawe co mi powie moja przychodniowa pani doktor... co do powrotu do pracy to ja tez mam dojazd i to prawie 50km, wyjezdzam po 7 jestem w domu przed 17!! z jednej strony tęsknię już za tą aktywnością a z drugiej będę baardzo tęsknić za moim skarbem
  17. matrioszka, my od kilku tygodni śpimy we trójkę!! Kiedyś po karmieniu odkładałam do łóżeczka i spał do 5 rano a potem go brałam do nas, ale potem przyszły wakacje, spanie poza domem w jednym łozku, a po powrocie zaczęły się częstsze karmienia i nei oacało mi się go odkładać, no czasami do pierwszej pobudki ok 3.30 spi w łózeczku a potem z nami. Myślę, ze jak przejdziemy na kaszki i Mały zacznie przesypiać noce to na stałe wyląduje na swoim.
  18. hej, frogus, twoja Juleńka też raczej z tych szczuplasków:) Mój Macius jest chudziutki, tylko na buźce lekko pucowaty, ale za to bardzo dluuugi. Niektore body nosimy juz na wzrost 80cm!! a to za sprawa długaśnych rączek i nózek. Dziś w nocy mieliśmy pobudkę po 4, straszny płacz. Chyba męczyły go bolące dziąsełka bo po masażu ich pieluszką i posmarowaniu żelem na ząbkowanie się uspokoił i usnął. betatka: a zdecydowałaś się juz na tą parasolkę Macleran techno??? Bo ja ciąglę się zastanawałam co zrobić. Jak wrócę do pracy to teściowej przydałoby się coś lekkiego a jednocześnie wystarczajaco solidne na zimę. Strwierdziłam, że warto kupic cos markowego bo potem można to sprzedac za pół ceny i wychodzi na jedno jakby kupić coś no name a potem oddać za darmo, a poza tym w planie drugie dziecko więc się przyda. No i mam takie opcje: 1) niby lekki, ale nie jak parasolka JANE UNLIMIT http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=24 producent podaje wagę 8kg, ale na forum czytałam ze waży 11kg 2) ciut cięższy ale super amortyzacja Emmaljunga nitro city http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=1116&%3CosCsid%3E waga 12,6kg 3) maclaren techno xlr, parasolka ale chyba najsolidniejsza z maclarenow, http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=876&%3CosCsid%3E i znow rozbiezność wagi, producent podaje ze ok 7kg a na forum piszą ze 9kg! No i bądź tu mądrym!! Musimy zobaczyć chyba i zważyć wszystkie na żywo. I jak nie kupimy nic na zimę to na wiosnę juz chyba tylko maclaren. a pogoda rzeczywiście boska, jak się szkrab obudzi a mama wyszykuje to tez lecimy na spacer
  19. hej to teraz ja z naszymi karmieniami u mnie tylko pierś więc nie będę powtarzac przy kazdym ok 20 ok.północy, sama się przystawiam a Młody na wpół śpi ok. 3.30 ok 5.30 ok.6.30 ok.7.30 a potem już średnio co 2h do wieczora drzemki ok 9, 12, potem na spacerze ok 14-15, i popołudniowa ok 17-18. trwają różnie, czasami po 30min czasami nawet 1,5h jak widać w nocy a raczej nad ranem je nawet co godzinę. kiedyś spał od 20 do 5 rano, ale teraz widocznie częściej potrzebuje. Pewno jakbym dała kaszkę wieczorem to byłby spokój, ale póki jestem w domu z Małym to wytrzymam jeszcze na samym cycu te 1,5 mca do konca 6mca. To wymuszone karmienie o północy to dlatego bo Maciuś jest chudziutki i w siatkach centylowych leci w dól, zaczynał w 1 mcu od 90 centyla a teraz nawet w 50 nie jest. dziewczyny a czy macie stałe, sztywne pory na spacer??? Bo ja idę jak mi wyjdzie, czasem ok 11, czasem 13-14. No i te pory karmień to też nie są takie sztywne, czasami jak je krócej to potem chce szybciej niż po 2h, a czasami np. na spacerku wytrzyma i ponad 3h. Za to kąpiel jest sztywną regułą, zawsze ok 19:30.
  20. hej, ja dziś pospałam z małym popoludniu i teraz jakoś mi się nie chce oglądnęłam galerię! Ale te szkraby rosną! No, ale jak patrzę na wasze pulchne słodziaki to wydaje mi się, że mój Maciuś ma chyba niedowagę! W tym tyg mamy szczepienie to spytam lekarki!! no i co do karmienia to mam pytanie do mam karmiących piersią, czy jesli chcecie nakarmić dziecko bo np chcecie wyjsc, ale od ostatniego karmienia nie minęło 2h ( albo i wiecej, zaleznie ile tam macie przerwy) i dziecko nie upomina sie o jedzenie, to czy wasze dzieciaczki chętnie dają się przystawić wtedy do piersi na dojedzenie na wasze zyczenie?? Bo moj Maciuś odmawia, odwraca głowę i nie ma szans na dokarmienie! No ale co dziwne to herbatkę wciągnie o każdej porze, niezależnie od tego kiedy bylo karmienie. lece spac papa
  21. hej, co do spacerowki to mnie tez juz kusilo i przy okazji prania wysciółki w gondoli poszlismy na spacer w spacerowce na plasko i... sie rozczarowalam po pierwsze w gondoli mały ma wiecej miejsca i nie jest skrepowany pasami, po drugie jakos w spacerowce inaczej sie ciezar rozklada, jakos bardziej na przód i gorzej sie manewruje wozkiem no i po trzecie do gondoli moge wrzucic portfel i telefon a do spacerowki juz nie bo moze wypasc, wiec my póki da rade to jezdzimy w gondoli my od wczoraj ubieramy rajtuzkii Mały tak słodko w nich wygłąda, taki rajtek:) No i cały wieczór przebierałam ciuchy wyciągałam te większe bo znow nam rączki i nózki urosły a pochowalam te za małe. a ja po urlopie jeszcze nie ogarnęłam prasowania!! nienawidze tego, wyprasowałam tylko rzeczy męża, coby miał w czym wybierać rano a moje li malego leżą na kupce i prasuje na bieżąco przed ubraniem. pozdrawiam
  22. goba współczuję bardzo.. :( 56 lat to zdecydowanie za mało na odejscie... trzymaj się!
  23. hej, no i zrobio sie troche chlodniej, dobrze ale mam cichą nadzieję ze to jeszcze nie koniec lata.. malutka gratulacje dla Aloeksandra za pierwsze kiełki:) ciekawe kto następny.. ja od dzis zapisuje pory karmienia, bo zauwazylam ze są coraz częsciej, ale chce to miec na papierku hih no i do spania ubieram małemu opaskę lub czapeczkę, bo ma lekko odstające uszka i jak spi to czasami je przygniata i potem jeszcze bardziej by odstawały co do wozka to mnie ominęła przyjemnosc wyboru pierwszego wozka wiec teraz na wiesc ze w marcu oddajemy wozek od razu rzucilam sie na poszukiwania. Poki co zastanawiam sie nad emmaljunga SPIDER, bo nie chcialabym zrezygnować z tej lekkosci prowadzenia emmy a to najmniejszy ich model i kosztuje ok.650zl http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products_id=687&osCsid=86822dd641c09ac70def128edbf3b06b druga opcja to jakiś maclaren, ale na pewno nie ten za 1000zl tylko jakiś tańszy model. u mnie drugie dziecko w planach w przyszlym roku wiec nie kupuje wozka na pol roku frogus rocznica super:) pozazdrościć! Przekaż męzowi uwielbienie ze strony forumowiczek:) Ja na inwencję mojego nie narzekam, ale u nas wszystko najczęsciej kończy sie na planach a na realizację praca nie pozwala:( ale lepiej jak pracoholik niz leń:) co do akrobacji to mój Maciuś przewraca się z lubością na boczki, a na brzuszek jescze nie. no i namiętnie ściaga sobie skarpety, szczególnie lewą:) wiec moje dziecko wiecznie z jedną skarpetą a drugiej ciągle szukam i ubieram zeby miał co ściągać czy wasze dzieci tez są takei strachliwe?? bo mój reaguje płączem na różne nagłe hałasy typu karetka, motor lub nagłę klaśnięcie czy zaskoczenie go. Staramy się lekko go straszyć, żeby się przyzwyczaił do róznych reakcji postaram się dziś dorzucić do galerii jakieś wakacyjne zdjątka:)
  24. hej hej, witajcie, my po urlopie i widze mam sporo czytania do nadgonienia:) Byliśmy w Gąskach i szczerze polecam dla rodzin z dziećmi, pensjonaty wręcz się prześcigują w artrakcjach dla dzieci, trampoliny, place zabaw itp. na pewno wrócę tam jak Mały będzie na tyle duży by z tego skorzystać. No i ten spokój.. bezcenny:) Ale pierwszy raz takei wczasy, że przed 19 w pokoju hihi I przyznam się, że dwa razy wieczoram odciągnęlam mleko z piersi i dodałam pół miarki kleiku ryżowego, a to z egoistycznych pobudek bo chciałam wypic piwko wiec zależało mi na dłuższej przerwie w karmeiniu. No mały co prawda spał, ale potem miał problemy ze zrobieniem kupy przez 3 dni a zazwayczaj robil codziennie, wiec wiecej juz nie kombinuje z jedzeniem. Czekamy do 6mca! No i mamy dobra wiadomość, maciuś będize miał nowego kuzyna lub kuzynkę bo moja siostra jest drugi raz w ciąży. No a z racji, że mamy od niej wózek to w marcu jak sie dizecko urodzi to jej będę musiała oddac a sama kupić coś nowego. Pewno to będzie jakaś parasolką bo maicuś będzie już miał prawie rok, ale ciężko będize mi się przesiąść z superwygodnej Emmaljungi, a z zdrugiej strony bez sensu kupiowac duży wózek dla rocznego chodziącego już dziecka. Nie wiem sama, dobrze ze mam jeszcze trochę czasu na porównanie modeli odezwe sie potem jak nadrobię zaległości pa
  25. kiterkoweliterki, my mamy kotke, ale na czas ciązy oddałam do moich rodziców bo nie mialam przeciwcial na toxo i sie balam, no i jest u nich do tej pory bo tam ma wybiegi poki lato to neich sobie pouzywa, zabiore ja po naszym urlopie czyli koniec sierpnia. No ale jak jechalam do rodizcow i podchodizlam z małm do kota to ona go zupełnie ignoowala, zero reakcji, nawet nie wąchała jego zabawek, kocyków, wozka. Mam nadzieje ze dobrze zareaguje jak wroci, tym bardizje ze wejdzie tu jakby na nowe terytorium bo po roku chyba juz nie bardzo pamieta, a za dlugo tez nei zdazyla tu wczesniej pomieszkac. Moj macius tez sie budził co godzine dwie dzis w nocy. Chyba dziąsełka go znów męczyły. No i pobudka o 5!! teraz spi wiec smykam sie wyszykowac na spacer
×