Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wiwas83

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez wiwas83

  1. Pochodzę z okolic Wałbrzycha,chodziłam tam do 2LO
  2. Cześć dziewczyny! Dawno mnie nie było,bo jakby to powiedzieć...jak nie cipa to głowa;)Ledwie wyszłam ze szpitala to za dwa dni znowu skurcze i twardnienie brzucha i od razu mówię,że przed 20tym tygodniem tylko 1% takich skurczy jest fizjologiczny.Jeśli nie są to bolesne twardnienia,niedługie i nieregularne to prawdopodobnie jest to tylko przemęczenie,ale i tak proponowałabym upewnić się u lekarza,czy z szyjką jest wszystko ok-zwłaszcza dziewczynom z UK,które pewnie jak i ja nie mają badań ginekologicznych.W każdym razie po kolejnej wizycie u Go,który twierdził,ze to normalne pojechałam do prywatnej kliniki w dublinie,gdzie po usg nerek okazało sie,że mam jakąś infekcję w prawej nerce i to promieniuje na macicę stąd skurcze.No i ucieszyłam sie,ze w końcu trochę spokoju i przestanę się martwić,niestety po antybiotyku ktory dostałam wyszło mi uczulenie-spuchły usta i jeszcze na dodatek wyszły na nich dwie obrzydliwie wielkie opryszczki.Także ani nerki nie wyleczyłam a ujeszcze wyglądam jak siedem nieszczęść.!8go mam usg połówkowe,mam nadzieje,że tym razem malec pokaże co ma między nóżkami,bo w piątek fikał aż miło,ale płci chronił:)za to mam zdjęcie jak przystawił łapkę do brzuszka-jakby robił:hello!strasznie wzruszające... Jutro zaczynam 18tydzień i czekam na pierwsze ruchy,lekarz powiedział,ze mam łożysko na przedniej ścianie brzucha,dlatego będę czuła później i raczej "po bokach" Imiona to Emil albo Amelka Ściskam Was mocno i witam nowe mamy w naszym gronie,ja również poproszę hasło i adres maila,choc na razie nie wrzucę zdjęć póki mi te usta a la angelina jolie nie zejdą;(
  3. Cześć dziewczyny! Tak się cieszyłam,że mam szpital za sobą,ale jednak muszę leżeć i to plackiem,wstawać mogę jedynie do toalety:(Mam skurcze wciąż,w Polsce chyba o tym się mówi,że "macica się stawia",ale oczywiście tutaj jak zwykle nie wiedzą o co chodzi.W każdym razie żadnych leków nie dostałam i teraz zostaje mi tylko się modlić,żeby nie zaczęła mi się skracać szyjka... Niech mnie któraś pocieszy,że wszystko będzie dobrze!
  4. Trochę się tej no spy bałam,bo naczytałam się o braku napięcia mięśniowego u dzieci,ale kogo bym nie pytała to dziewuchy biorą i wszystko z dziećmi ok,więc nie będę się więcej nad tym zastanawiać tylko brać.Bo co się strachu najadłam to moje:( Dziwię się tylko,że nie mają żadnego odpowiednika-masakra jak dla mnie.Dawali mi panadol,ale nie brałam nawet... No nic ważne,że już w domu jestem.
  5. Mamuśka majowa-co rozumiesz pod pojęciem anonse towarzyskie?Niewinny chat,czy...? Ja Wam powiem,że od 2go trymestru nie mam w ogóle ochoty na sex i też mi troche szkoda mojego męża.Wczoraj sie co prawda poprzytulaliśmy,ale widział wyraźnie,że niezbyt chętna byłam:(Ach te hormony,czy cholera wiec co:(w ogóle jakas zdołowana jestem-też wiecznie sama...
  6. Mnie kłuje,a nawet czasem odczuwam takie jakby ciągnięcie-lekarz a ponadto wszystkie ciężarne koleżanki uspokajają,że to normalne.W końcu macica rośnie,uciska różne narządy etc. Ja właśnie też pomyślałam,żeby w międzyczasie zapisać się do jakiejś szkoły i chyba zrobię sobie certyfikat językowy,jeśli tylko znajdę na to dofinansowanie.Kupiłam też właśnie bilety dla rodziców mojego męża i moja teściowa-cudna osoba-przyleci aż na dwa miesiące:)
  7. Polegam na opinii farmaceutki,ktora powiedziala,ze moge spokojnie brac 3 razy dziennie.Dziwne,że lakarka pozwoliła Ci stosowac kremy na cellulit-mi każdy z 3 zapytanych lekarzy plus farmaceutka zabronili
  8. niezapominajka-właściwie mam całą serię-to masło kakaowe to mój ulubieniec taki na co dzień,ale mam też np.serum na biust,bo ja już mam F a nie zapowiada sie na to,zeby przestał rosnąć,więc jeśli mam gdzieś popękać to właśnie o biust sie boję.Nie wiem czy widziałas palmers ma też serie po ciąży i utracie wagi-na pewno będę stosowała po,póki co nie narzekam,nic sie złego na brzuszku nie dzieje.Gdyby jeszcze ten cholerny cellulit...:( ja też w obawie przed swinską grypą odbywam tylko obowiązkowe spacery z dala od ludzi;)i 3 razy dziennie rutinoscorbin,mam nadzieje,że będę wystarczająco odporna,zeby nic nie załapać...
  9. Moja koleżanka farmaceutka mówi,ze nie ma produktu na cellulit dostępnego dla kobiet w ciąży,więc ja jedyne co robię to szoruję się taką szorstką szczotką do cellulitu-wygląda sie po takim masażu jak świnka,całe nogi różowe;) no ale jakos to tam musi pobudzać krew i limfę.Do brzuszka i w ogóle stosuję palmersa.Tak samo piersi masuje szorstką gąbką,również brodawki,ponoć jak sie je tak zahartuje to łatwiej karmić i cieżej załapac jakąś infekcję sutka,a chciałabym karmic piersią.Nadal mam brzydką cerę-krosty na czole i zaczerwienione policzki,ale poza tym nie jest już tak źle.Ja mam usg dopiero w 18tym tygodniu-w Irlandii to normalne:(Natomiast robiłam prywatnie w Dublinie,więc uspokoiłam się że wszystko ok i teraz czekam jeszcze te 4 tyg na kolejne.
  10. Dzięki dziewczyny za Wasze opinie a propos szczepień-postanowiłam,że tego nie zrobię,pomimo,że u nas,w Ire,nacisk jest spory.Lekarka nie mal dała mi do zrozumienia,że jestem nieodpowiedzialna,jednocześnie zaś nie miała do wglądu żadnych badań klinicznych,które miałyby dowieść bezpieczeństwa szczepionki w ogóle,a dla kobiet w ciąży tym bardziej.Co do szczepienia na zwykłą grypę ono jest dla kobiet w ciaży niewskazane,więc nie wiem czemu to na świnską miałoby byc bezpieczne? w każdym razie przekonał mnie wywiad z polską pania porofesor-neurobiologiem światowej sławy,posłuchajcie sobie i podejmijcie decyzje część 1: http://www.youtube.com/watch?v=sB8QbiCmCwI część 2: http://www.youtube.com/watch?v=dfVdrtX6R1k a co do szczepień w ogóle zobaczcie jeszcze to: http://www.docstoc.com/docs/document-preview.aspx?doc_id=15320885 Ja jestem teraz w 14tym tygodniu,początkowo przytyłam jakieś 2 kg,ale jakiś tydzien temu strasznie sie zatrułam i przez 3 dni spędzone na kibelku moja waga wróciła do wagi sprzed ciąży +/- 0.5kg mam natomiast straszny cellulit,wiec ten proces zatrzymywania sie wody musiał sie już zacząć,ponoć po ciaży powinno to wrócic do normy-mam nadzieję,bo wygląda to mało apetycznie:( Pozdrawiam serdecznie
  11. Dziewczyny,męcza mnie tu,żeby zaszczepic sie na swińską grypę,ale ja jestem przeciwna.Szczepiła sie któraś?Jak myślicie?Lekarze mnie tu przekonują,bo wczoraj zmarła kobieta w ciąży w okolicy,ale ufać irlandzkim lekarzom?chyba jednak nie
  12. Cześć dziewczyny!!!! Ja ostatnio śpię jak szalona,ale muszę przyznać,że poza tym czuję się już świetnie.Na dodatek wczoraj moja siostra zrobiła mi niespodziankę i przyjechała na weekend z newsem:też jest w ciąży:)Rozglądam się powoli za wózkami i zdecydowałam,że sprowadzę z PL-jest taki świetny sklep internetowy DINO i znalazłam masę fajnych rzeczy,z wózków podobają mi się quinny. Broneczka25-ja też poniekąd z Gdyni,mieszkałam kilka lat,nim wyjechałam z Polski.
  13. Dziewczyny,aż boję się tu zaglądać...Bardzo mi przykro... Mam pytanie,czy liczycie tygodnie od dnia ostatniej miesiączki,czy faktycznie życia dziecka już?U mnie jest dokładnie 7 dni różnicy,wg.OM zaczynam dziś 11 tydz. i szczerze powiem,ze też odliczam czas do skończenia choć 12go tygodnia.Tylko nie wiem jak liczyć teraz?
  14. Danielita, kilkakrotnie spotkałam sie z informacją,żeby nie pic herbaty miętowej w ciąży.Ja kilka razy też wypiłam,ale potem ktoś mi powiedział,że może wywołać poronienie i jak poszperałam w necie to faktycznie znalazłam takie informacje,więc ja profilaktycznie przestałam pić,choć nie wiem ile w tym prawdy.Za to na mdłości pomagała mi herbata rumiankowa z miodem i cytryną albo melisa. Selkunia,bierzesz ślub w moje imieniny:) A co do zachcianek to ja ostatnio w ogromnych ilościach zakupuję gumę rozpuszczalną mamba:)A wzruszam się nawet na reklamie papieru toaletowego z owieczką...;)
  15. margott,ja mam podwyższoną temperaturę,czytałam,ze to normalne,wiec sie nie martw!
  16. Cześć dziewczyny, co do wady wzroku,to ja mam -6.5 a teraz pewnie i więcej,bo w ciąży czuję,że masakrycznie mi się pogarsza i wcaleto nie jest jeszcze wskazaniem do cc.Jeśli nie odkleja się rogówka to nie ma żadnego problemu nawet i przy -15,także to okulista musi stwierdzić. Zdziwiło mnie,że na USG lekarz powiedział mi,że dzidzia jest młodsza o dokładnie 1 tydz niż termin wynikający z OM,a termin porodu zmienił mi aż o 2 tyg-z 19maja na 03 czerwca.Ale teraz widzę,że na wydruku USG mam datę 20/10 zamiast 12/10 więc chyba powinnam te 8 dni odjąć tak?Wyjdzie mi wiec w okolicach dnia matki,a 3/06 to byłaby moja czwarta rocznica ślubu:)tak czy inaczej terminy ok.Ja dzis kończę 8 tydz. Na karcie ciąży miałam jeszcze,zeby nie jeść "pate",ale nie wiem,czy chodzi im o taki zwykły pasztet,czy...?w każdym razie i tak nie lubię,więc luz.A co do jedzenia to ja nie wiedząc,że jestem w ciąży byłam na diecie atkinsa-sam tłuszcz,sery pleśniowe i na dodatek jeszcze w ketozie byłam.Lekarz mi na szczęście powiedział,ze na samym poczatku dzidzia bierze tylko kilka kalorii i w tak krótkim czasie diety-3 tygodnie-nie mogłam jej zaszkodzić,ufffffffff
  17. Dziewczyny kochane!!!!!!! Pojechałam dziś do Dublina i rozpłakałam sie Pani w recepcji,ze ja KONIECZNIE muszę zrobić usg:)Wszystko jest ok.Fasolka ma 14,5mm,z usg wynika,że to 7tydz i 6dzień (wg.miesiaczki 8tydz i 5 dzień) Termin mi sie zmienił z 19 maja na 3 czerwca (czemu aż tak???)-mam nadzieje,ze mnie nie wyrzucicie z majówek:) Serduszko bije a ja jestem szczęśliwa:) Choć lekarz miał nietęga minę jak powiedziałam,że tak szybko mi przeszło,ale na szczęście usg pokazało,ze jest ok.Takze ja już wiecej nie doszukuję sie dziury w całym,dziekuję Wam za wsparcie,buziaki
  18. Jak dla mnie mega długo,ale tu tak jest-po 18tym tygodniu jedno jedyne usg i wizyta u ginekologa,tyle,że bez badania ginekologicznego. ja bym się mniej martwiła,gdybym w ogóle nie miała objawów,a to,że miałam i tak szybko i nagle przeszło jakoś mnie strasznie niepokoi...w końcu żadna z was tak nie ma:(
  19. Dziewczyny,błagam pocieszcie mnie,bo wpadam w paranoję!!!!!! Przestraszyłam sie,że minęły mi już właściwie wszystkie dolegliwości ciążowe.Zaczęłam wymiotować po 4tyg i 1dniu i właściwie trwało to dwa tygodnie.Teraz jestem w 8tyg i 4 dniu i ani nie mam nawet mdłości już,piersi też przestały bolec,moze są minimalnie bardziej tkliwie.Wizytę mam na 23/12!!!!!:(Starałam sie dostać do polskiego lekarza (mam ok.300km),ale najbliższy termin w którym mogłabym zrobic USG jest za 6 tyg... od dwóch dni nie śpie ze strachu,że z moim dzieckiem jest coś nie tak. Czy to możliwe,żebym na tym etapie nie miałam już dolegliwości???Dodam,ze piersi bolały mnie około 4 tyg-strasznie,a wymiotowałam przez dwa.Strasznie się boję.
  20. Dziewczyny,ale to właśnie nie pracodawca jej płacił,tylko państwo.Nie znam się na nazewnictwie w UK,ale w Ire jest od tego social welfare i tam na recepcji nawet możesz zasiegnąć informacji.Powiem Ci jak to jest tutaj-moja koleżanka jest teraz w 19 tyg ciąży.ponieważ ma cieżką pracę i na dodatek wciąż strasznie wymiotuje-schudła 7kg-postanowiła zwolnić sie z pracy,gdyż pracodawca oznajmił jej,że ma w kontrakcie tylko 19 płatnych dni zwolnienia.To i tak nieźle,bo firma niemiecka,bo ja np i mój mąż nie mamy ani jednego płatnego dnia.No i któregoś razu popłakała sie u GP,że znowu daje jej zwolnienie,bo mówi,że jej nie stać na zwolnienie na co GP,że przecież może jej płacić social.I wypisała jej taki kwit,z którym pierwsze 4 razy chodzila co tydzień a teraz już raz na 4 tyg moze to zanieść.Nie miała pełnego etatu,raczej coś w granicach 30h part time,i płacą jej 204 e tyg.Ja wiem,że to nie jest dużo,ale jak ktoś sie tak fatalnie czuje to chyba lepiej na jakiś czas po prostu zdecydowac sie na mniejszy dochód? Ktoraś tu z dziewczyn pisała,że sie boi bo nie ma żadnych objawów-mi też nagle przeszły wymioty i sie wystraszyłam,że dwa tygodnie masakra a teraz nic,ale nie poddawajmy sie panice-za to mnie pięknie wysyfiło:(
  21. A co do rodzenia poza Polską zgadzam sie z biedroneczką.My nie poleciałyśmy na pół roku do pracy-tu jest teraz nasze życie,dom,praca,lekarze i ja sobie nie wyobrażam wracać na poród do PL,bo nic już mnie z Polską nie łączy po kilku latach.O ile co do sposobu prowadzenia ciąży mogę sie przyczepić to co do samego porodu słyszę same pozytywne opinie.I jak już się coś dzieje,to też nie czekasz na drogie badania w kolejce,tylko robią Ci od ręki.A warunki szpitalne naprawdę dobre oraz darmowy kurs szkoły rodzenia (na ten czas ty i partner jesteś zwalniana z pracy,ale oczywiście płacą Ci normalnie),także są i plusy i minusy.
  22. Ojej,tak napisałam jakby sie coś złego u mnie działo tfu!tfu! na szczęście nie,tylko byłam ciągle zaskoczona dlaczego nikt mnie nie chce zbadać przed upływem 12go tygodnia. Co do wózków jak zobaczyłam że mclaren kosztuje e800 to na pewno bedzie sie trzeba dobrze zastanowić,bo nie chciałabym wywalić tyle kasy a za pół roku kupić nowy. Imbirka,Manika-bardzo mi przykro,miałam nadzieję,że żadna z nas nigdy nie napisze,że straciła dziecko.Ściskam mocno i powodzenia.
  23. niezapominajka1101 mamy ten sam termin:) Co do mojego konfliktu to staram się nie nakręcać negatywnie-ponoć przy pierwszym dziecku nie jest to aż tak groźne.Mieszkam w Ire,wiec pierwsze co to zadzwoniłam do mojego GP,ale tak jak podejrzewałam powiedział,że mam czekać na termin wizyty u gina w szpitalu.Tydzien temu zanosłam list od GP i teraz czekam na wizytę a potrwa to ze 3-4 tyg.Niestety tak tu to działa i do tego czasu nikt mnie nie przyjmie.Strasznie mnie to dołuje:(Dla pocieszenia ja i moja siostra jesteśmy dziećmi z konfliktu,ale obie odziedziczyłyśmy rh- po mamie,wiec luz.Oby mój maluszek wział też minus po mnie i będzie po sprawie.
  24. Cześć dziewczyny! Imbirka,ciesze się,że tak dobrze sobie radzisz-chyba wszystkie się tu o Ciebie martwiłyśmy,ale Ty dzielna dziewucha jesteś,brawo! Ja też na tym etapie nie dałabym rady pracować,ale mam chyba więcej szczęścia niż rozumu,bo od 24.08 przeszłam na zasiłek (likwidacja miejsca pracy) a 14.09 dowiedziałam sie,ze jestem w ciaży.Jak dla mnie to idealna sytuacja,bo mam zachowane świadczenia a zasiłek tutaj to normalne pieniądze,nie takie dziadowanie jak kuroniówka w PL,więc luz. Ja na silne mdłości robię sobie herbatę rumiankową z miodem i cytryną,działa na mnie skuteczniej niż imbirowa.Od dwóch dni wymiotuję już "tylko" ze dwa razy dziennie,więc idzie ku dobremu w moim przypadku-oby!A kubusie i biszkopty to jedyne co mi "wchodzi" i też obrazowo mówiąc łatwo "wychodzi".O mięsie nie ma mowy nawet...brrrrrr pozdrawiam:)
  25. Pierwsze mdłości zaczęły się w 6tym tygodniu,zemdliło mnie od zapachu żelu pod prysznic mojego męża:)I teraz już codziennie,przeważnie cały dzień-nie tylko rano.Czasem jak jest źle to żyję tylko na kubusiach i biszkoptach.Trzeba przeczekać:(
×