za dużo ciałka

ojej nic mi sie nie chce wróciłam do domu zjadłam przesolona wątróbkę i nawet nie chce mi się tyłka ruszyć może póxniej zmobilizuje się do jakiejś aktywności plany na najbliższe godziny to zakupy - spożywcze ;-(

mała aktualizacja stopki wiedziałam, że te weekendowe balety nie wyjdą na dobre ale ciesze się że choć 1 kg ubyło mnie - zawsze lżej

hej dziewczyny witam w kolejny już poniedziałkowy poranek oaaona pytasz jak motywacja - rośnie, nakręcam się cały czas dużo mi daje to że mogę się tutaj podzielić z wami wszystik co dotyczy mojej zmiany stylu żywienia - bo tak to trzeba nazwać to nie jest dieta na kilka miesięcy tylko zmiana nawyków na stałe a co do ćwiczę to staram się codziennie coś zawsze rano - 8 min abs na mięśnie brzucha a do tego ćwiczenia z Mel B. czyli wychodzi około 30 min dziennie a wczoraj były 2 godz. jazdy na rowerze w terenie ;-) Ania zaglądaj częściej cieszę się że jesteście bardzoooo pozdrawiam serdecznie

a ja dochodzę do zdrowia po baletach ;-) byliśmy wczoraj jednak na tej imprezie zaczęło się w domu u kolegi mojego M. a skończyło w klubie było super poznałam kilka nowych osób choć pewne rzeczy mnie zaskoczyły ale o tym później co do diety obieść sie nie objadłam tylko troche za dużo wypiłam humor miałam rewelacyjny ale dziś samopoczucie kiepski co nie przeszkodziło pojeździc na rowerach całą trójką byliśmy na 2-godzinnej przejażdżce jutro ważenie

hej jestem najperw wam coś opoweim jestem z facetem który jest po rozwodzie znamy się juz prawie 2,5 roku w tym 2 lata wspólnego mieszkania ma córkę z poprzedniego małżeństwa ale mieszka ona z matką jest wspaniałym facetem, troskliwym zaradnym i bardzo wrażliwym i myslę że taki był zawsze aczkolwiek swoje wady ma jak każdy i nie tylko każdy facet a le poprostu kazdy człowiek nie wieżę że później miało by coś się zmienić a jego była na początku bardzo szczęśliwa, że odzyskała wolność a teraz juz chyba mniej pracuje, dostaje alimenty a i tak wiecznie płacze, że jej mało mieszka w wynajętym mieszkaniu z tego co wiem rozwód szczęścia jej nie dał i gdyby nie to że drogi powrotu juz nie ma to chyba by to rozważała dlaczego to piszę? Aga przeczytałam wszystko co napisałaś - współczuję takiego życia ale nie podejmuj pochopnych decyzji zawalcz jeszcze o wasz związek przeciez na początku chyba było dobrze Twój mąż jejst na pewno tym samym człowiekiem którego poznałas i pokochałaś może sytuacja go przerosła może sobie z tym nie radzi porozmawiaj z nim spokojnie spróbuj wybadać bo wprost to nie powie i jak już nic nie pomoże to wtedy - myśl o sobie

Aniu nie mam nic przeciwko temu, że się odezwałaś jeśli chodzi o moje odchudzanie - jak przejżałas tylko pierwsza i ostatnia strone myślisz, ze przez 3 lata zrzuciłam zaledwie 10kg ja schudła tylko znowu przytyłam o Dukanie wiem próbowałam z nim chudnąc we wrześniu i dobrze mi szło ale później ciągle cos mi przeszkadzało w diecie i musiałabym zaczynać od nowa, więc dałam sobie spokój teraz powracam do m mojej pierwszej metody a stosuję mż ale z każdej diety coś starałam się wyciągnąć dla siebie jem dużo białek staram się nie łączyc i ch z węglowodanami itp. jutro ważenie i nie wiem czy coś drgnęło bo wczoraj byłam na imprezie i trochę wypiłam więcej niż zwykle nie wiem jak alkohol wpływa na proces odchudzania - pewnie nic pozytywnego no ale zobaczymy zapraszam do wypowiedzi każdego Aniu gratulacje dużego spadku wagi - SUPER

jejku ile do czytania ale chyba dopiero jutro nadrobię bo sprzątałam cały dzień a teraz chyba szykuje się impreza towarzystwo z pracy mojego M rozkręca imprezę i on strasznie chce iść ...ze mną żeby mnie poznali brrrrrrrr wolałabym być choć 10 kg lzejsza tam będą wszyscy z żonami ;-(

trochę się pomyliłam ale to cały czas ja

taką miałam ochotę na wątróbke i zapomniałam kupić ;-( głód znowu przypomiona o sobie ale zaraz bedzie zupka czekam na mojego M.

Aga nie załamuj się zły humor to nic dobrego dla dietki, bo mozna szybko sięgnąć po coś zakazanego (czyt. rozweselić się) nie wyrzucaj sobie że zjadłas coś czego nie powinnać najważniejsze, że zrobiłas to tylko raz i koniec - bo przeciez nie zaczęłas się nagle objadac wszystkim na co masz ochotę wiem co mówię - czasami wręcz należy sobie na coś pozwolić i cieszyć sie smakiem to tak jak moja pizza i winko we wtorek a od wtorku grzeczniutko ;-) trzymaj sie kobieto dobrze Ci idzie i nie uważaj tych dwu dni za zamarnowane

to cały czas ja nawet pomarańczowa

witam ;-) dziś od samego rana ćwiczę z Mell B. zaczęłam od rozgrzewki - 5min później pośladki - 10 min i na koniec porannej sesji abs - min a teraz spadam do pracy a zabieram z sobą tylko jogurt 0% z biedronki śliwkowy

witam strasznie trudno zebrać mi się rano do ćwiczeń, jak juz zaczne to poleci ale cała sztuka w tym żeby zacząć śniadanie jedna kromka słonecznikowego chlebka z serkiem i zielona herbata na obiad będzie rybka

to co piszesz dodaje mi otuchy i wiary że to trzęsące sie przy ćwiczeniach brzuszysko może kiedyś się zmniejszy a może się nie będzie tak trzęsło ;-) dla mnie póko co to straszne męka wytrzymać jej tępo i ilośc powtórzeń ale bedę dzielna długo już ćwiczysz??

kryzys opanowany zjadłam tylko graphefruita i popijam czerwona herbatę ćwiczyłam trening cardio z Mell B. i stwierdzam, że można z nią ducha wyzionąc ale jak na pierwszy raz nie jest źle podziwiam że wytrzymujesz z nia 30 min

kryzys opanowany zjadłam tylko graphefruita i popijam czerwona herbatę ćwiczyłam trening cardio z Mell B. i stwierdzam, że mozna z nia ducha wyzionąc ale jak na pierwszy raz nie jest źle

okazja to była nasza miesięcznica poznania a to już 27 miesięcy znam mojego kochanego i za każdym razem obchodzimy takie malutkie swięto ciesząc sie sobą dziś jest dużo skromniej ale mnie do czegoś ciągnie chyba przyszedł pierwszy kryzys mam ochotę coś zjeść, ta wczorajsza pizza tak mnie rozregulowała ale na razie sie trzymam jestem przed @ to może dlatego i jestem sama w domu nie ma mi kto po pazurkach strzelić gdyby siegały do lodówki ;-) a w planach tylko graphefruit i woda duuużo wody

hej dziś jest dużo skromniej ale mnie do czegoś ciągnie chyba przyszedł pierwszy kryzys mam ochotę coś zjeść, ta wczorajsza pizza tak mnie rozregulowała ale na razie sie trzymam jestem przed @ to może dlatego i jestem sama w domu nie ma mi kto po pazurkach strzelić gdyby siegały do lodówki ;-) a w planach tylko graphefruit i woda duuużo wody

kolejny poranek - wiosenny powinna rozpierać mnie energia ale nie rozpiera jestem senna a prze demną dłuuuuugi dzień mnóstwo spraw do załatwienia aktualnych i zaległych brrr śniadanie zaliczone - soidne ale ok :kromka razowego z sałata i wędliną bez masła czy margaryny i zielona herbata na obiad szykuje sobie kurczaka bez tłuszczu w przyprawie gyros z sałata i pomidorkiem, dzis bedzie duuużo skromniej niż wczoraj zadnych ekscesów

Aga nie jedz ;-) o tej porze już nie warto zawsze jak mnie wieczorem ssie z głodu to jestem zadowolona bo to jest znak że nie zjadłam za dużo połóż się spać i zapomnisz o jedzeniu dziś mnie niestety nie ssie bo była i pizza i troszeczke wina, takie małe prywatne święto ale przeciez życie składa sie tez z małych przyjemności

witam melduję ze nadal trwam jestem po lekkim śniadanku serek wiejski z pomidorkiem otrębami i listkiem sałaty 8 min abs-u zaliczone miłego dzionka lecę do pracy

witam melduję ze nadal trwam jestem po lekkim śniadanku serek wiejski z pomidorkiem otrębami i listkiem sałaty 8 min abs-u zaliczone miłego dzionka lecę do pracy

jestem po 12 minutach cardio ale jeszcze brzuszki i idę spać nie jem kolacji jestem głodna ale juz dziś za późno zdecydowanie

walczymy !!! a co do basenu to chodzę czasami z moim facetem dziwnie mi tak pisać ale mężem moim nie jest chłopakiem tez dziwnie bo ma 40 lat i córkę z poprzedniego małżeństwa więc piszę facetem który mam nadzieję w krotce stanie się moim mężem więc jeździmy na basenmając gdzieś to co ktos pomysli - nikt nie jest idealny!! hmmm zapytałaś jak ON reaguje na mój problem z jedzeniem - raczej nie zdaje sobie z niego sprawy, widzi, że przytyłam czasami w żartach powie "jedz mniej" ale ja uświadomiłam go że chcę to zmienić i poprosiłam aby mnie wspierał a jeśli nie porafi ti chociaz nie wyśmiewał jak ćwiczę itp. myślę że na tym polu jest ok pozdrawiam i życze miłego dnia

pierwsze koty za płoty i perwsze 2 kg w dół zła jestem tylko, że przez to świąteczne zamieszanie i przez to że Wielkanoc była u mnie tyle żarcia przygotowałam a później jadłam i jadłam bo przed świętami było 95 ;-( ale to jednak pozytywny początek kolejnego tygodnia obym tym razem wytrwała az do celu!!!!!!