-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez za dużo ciałka
-
Witam po dłuuuugiej nieobecności ;) Straszycie biedną Olensję pałami tymczasem mi się kilka należy he he he - miałam na myśli oceny Kamilko niech Ci nic kosmatego się nie skojarzy ... Kamila, Scubi du gratuluję spadków wagi aa i jeszcze Rixa - idziecie dziewczyny jak burza do przodu tzn w dół z wagą ;) ;) U mnie tydzień jak najbardziej dietkowy wcinałam serki wiejskie z ogóreczkiem świeżym na śniadania i kolacje, kanapki z szynką na II śniadania i suróweczki z jakimś mięskiem na obiadki a było to drobiowe cyce, wątróbki i raz skusiłam się na wędząną makrelę. Jeśli chodzi o pokusy to były równiez 2 gałeczki lodów mmm pyszne.... Ogólnie jestem z siebie zadowolona, nie mam żadnych wyrzutów a co waga pokaże zobaczymy jutro:-( Dziewczęta jestem przeszczęślowa z powodu tej wiosny która wreszcie do nas przyszła, ach życie jest piękne Gosiu buciki super - moje mają podobny obcas ale są czarne, z zakrytuymi paluszkami, bez kokardki za to z paseczkiem. Ps. Ja też za Wami tęskniłam przeogromnie!!!!!
-
Przyszedł niestety ten czas kiedy muszę się pożegnać i to na cały tydzień buuuuuuuuuuuuuu Nie wiem jak ja to zniosę ale obiecuję że będzie dietkowo - chciałabym przed świętami zobaczyć tę 7 !!!!!!!!!!!!!!!!!! Trzymajcie się laseczki
-
Jola świetnie 4 kg to super efekt ;) Z taką motywacją to wszystko Ci się uda
-
Witam i ja ;) Po obfitym obiedzie - pyszny rosół z makaronem plus udko mmmmmm Zawsze w niedzielę pozwalam sobie na więcej i nie mam wyrzutów przeciez coś dla podniebienia tez się należy ;) Jutro będzie bardzo dietkowo i tak aż do piątku. Gdybym od początku diety była na swoim żywieniu i nie przyjeżdżała do domu to już chyba miałabym tę 6 z przodu he he hehe he Nieświadoma niczego stałam się obiektem plotek, każdy się zastanawia jak to się stało że tak schudłam - nawet podejrzewają mnie o zaszycie żołądka ;) czujecie blusa ...
-
Scubs zostałyśmy chwilowo same ;) Ty podjadasz rodzynki a ja popijam mleko z miodem ;) Wszelki limit żywieniowy na dziś już wyczerpany a może nawet przekroczony :-( Jedyne co mi zostało to pićku herbatki i woda...
-
Jestem padnięta..... od rana chodzę jak w transie umyłam okno, pomyłam wszystko szkło w domu tzn. kieliszki szklanki i takie tam, boazerię w ganku, schody, wyszorowałam łazienkę kafelki w przedpokoju i jeszcze nie koniec roboty ale musiałam znajść chwilę na wypicie herbatki w spokoju ..... uffff! Zjadłam również sporo proporcjonalnie chyba do pracy którą wykonałam ;) bo na obiad znowu był kugiel czyli ta niby babka zieniaczana a to jest takie smaczne ;) A jeszcze trzepałam dywany ;) i zakładałam firany i zasłony ... Wisna, wiosna, wiosna ach to Ty ????????????????????/
-
Hej wpadłam się przywitać i lecę sprzątać chate. Zmieniłam stopkę choć zastanawiałam się czy warto ale to może być ostatni raz na dłuuuuuuugi czas bo wiecie Święta- jajeczka, babeczki..... Co ja tu będę pisać jak imprezowiczki pewnie wszystkie śpią a Kamila w pracy ;( Wstawać szkoda naprawdę pięknego dnia;) dziś rano słyszałam już ptasi Spiew w pobliskim lasku - jest dobrze
-
Agata fajnie, że wróciłaś marnotrawna istoto ;) i oczywiście że pamiętamy, co tam u Ciebie nowego? Hej dziewczyny gdzie jesteście :-( Kamila, Scubi du. Justyna, Rixa, Nebe, Lejla, Anulka - nie słyszycie jak was wołam........!!!!!
-
Małgosiu mówisz, że chcesz być z nami jak najdłużej- my z Tobą też ale kto powiedział że musimy kiedyś przestać pisać ;) Jak już będziemy szczupłe laski to możemy przemianować nasz topik z dietetycznego na obyczajowy ;) ;) ;)
-
Hej dziewczęta !!! MAŁGOSIU GRATULACJE Taki sukces super ale przeciez ja to doskonale wiedziałam że efekty będą piorunujące ;) Ja się ważę jutro z samego rańca - zobaczymy. Wiecie co? Wszystkie już mamy pokaźne stopki a to świadczy o naszych osiągnięciach. Jestem z nas wszystkich bardzo dumna
-
Kamil burza z teściową już ucichła czy ma dalszy ciąg ? Z tego co pisałas to jakaś wyjątkowo trudna kobita ;) ;) Jestem juz po robocie ;) teraz odpoczynek - nareszcie.
-
Hello dziewczęta ;) Co tak zasypiacie??? nie moge wprost uwierzyć że o godz 12 jestem pierwsza dziś na naszym forum !!!!
-
Scubi du zajadasz grapefruity ;) ja też kiedys zajadałam 1 codziennie ale jakoś mi się znudziły i nie mogę do nich wrócić. Za to dziś skusiłam się na naleśnika - oj słaba moja wola ale mama napiekła cały stos pysznych naleśników z dżemem własnej mojej roboty no i jak tu nie zjeść :-( Jestem padnięta i chyba teraz poczytam sobie bo mam juz kolejny tom mojej powieści o wampirach i wilkołakach ;)
-
No to koniec pracy na dziś - trzy ściany mam juz pomalowane, rodzinka w ciężkim szoku. Zawsze dominowały u nas jasne kolorki a tu masz papryczka ;) ;) ;) ;) ;) Jestem trochę zmęczona i głowa mnie zabolała ale to od tych zapachów - bo wszyscy twierdzą że tu smierdzi choć ja nic nie czuję. Trzeba odpocząć i wyspać się bo jutro z samego rana ciąg dalszy... Pewnie, że fajne takie farom właśnie malując sobie tak pomyślałam że jesteście moimi wirtualnymi przyjaciółkami wiecie o mnie więcej niż nie jedna osoba która mnie zna w realu ;) i jest taka chęć dzielenia się wszystkim co mnie dotyczy tzn napisania ;) Długo skład się zmieniał dziewczyny pojawiały sie i znikały aż dobrał się fajny skład i ciągle jesteśmy otwarte na nowe osoby - prawda???
-
ale ze mnie ofiara losu Kamila przepraszam przeciez Tobie nie o te fotki chodziło... juz się poprawiam
-
Kamila wysłałam...... Nie mogąc usiedzieć spokojnie wzięła się za malowanie ścian - efekt piorunujący a kolor niesamowity ;) ;) ;)
-
Martucha pamietamy - oczywiście, co u Ciebie bo dawno się nie odzywałaś? Kamila dostałam zdjęcie i różnicę widać od razu, jak dla mnie najbardziej po twarzy i po brzuszku - masz fajne kształty ;) Jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości czy efekty są widoczne to ja Ci mówię że są na 200 % Małgosiu jaką ty masz fajną stopkę ;) DZIĘKI tylko ja nie mam zamiaru się poddawać w życiu! Tym bardziej teraz jak tak mnie zagrzewasz do boju. Pokoik się maluje - zaczęłam o 16 dopiero bo musiałam jednak soczyć na kilka godz do pracy. Ale pomalowałam sufit na śnieżną biel a jutro od rana jadę ze ścianami na moją słodką papryczkę - dla sprostowania to nie jest kolor fioletowy tylko raczej takiej dojrzałej czereśni ;0 albo papryki własnie ;) Zresztą jak skończę to zgobię jakąś foteczke i wam podeślę.
-
Śniegu to i u mnie nasypało że ho ho ho siedzę sobie w domu cieplutkim bo najbliższe 3 dni mam wolne od pracy - rkolekcje ; ale że ja spokojnie nie usiedzę to wymyśliłam że pomaluję sobie mój pokoik a kolor wymyśliłam - słodką papryczkę - taki ciemny ;) już nie mogę się doczekać efektów choć moje rodzinka bardzo sceptycznie podchodzi do tego koloru no ale czy to ważne - w końcu to mój mały świat i będzie jak postanowię ;)
-
Kamila !!! marsz zrobić zdjęcie i nam powysyłać !!! Gdybym ja ważyła 57 kg albo chociaż te 62 ;) ;) ;) Dziewczyny rozumiem was w 100% - to denerwujące jak waga się zatrzyma albo spada w powolnym tępie. No ale najważniejsze, że nie idzie do góry. Bądźmy wytrwałe i konsekwentne a efekty będą prędzej czy później.
-
Kamila dzięki ;) skoro tak mówisz to może zacznę w to wierzyć :-) Byłam już w kościele a teraz przede mną błogie cało popołudniowe leniuchowanie - jak ja lubie takie dni
-
Mąż pewnie będzie podwójnie uszczęśliwiony po pierwsze z Twojej obecności a po drugie z Twojego nowego wyglądu - jestem tego pewna!!!
-
Dzieeeeeeeeeń doooooooooobryyyy!!! ;) Jestem pierwsza a wszystkie leniuszki śpią I po śniadaniu dość nietypowym bo zjadłam jajecznicę z 3 jaj i popiłam kubkiem gotowanego mleczka - mmmmm pyszne. Teraz szykuję się do kościoła, schabiki już przygotowane do obiadu tylko nie wiem czy zjeść normalnego w panierce czy bez. Na te bez panierki mam mówi że dziwaczę ;) Ważyłam się ale bez rewelacji więc stopki nie zmieniam, waga pokazała mi 82 kg!!!!! :-( Do mojejupragnionej 7 jeszcze 2 kiloosy z hakiem ! Kamilko kurteczka zaraz poleci na Twojego maila. A powiem Ci jeszcze że choć ja schudłam prawie 30 kg to tez tego specjalnie nie widzę a wszyscy mi mówią że zmizerniałam ;)
-
tinkalinka witaj w klubie;) Gosiu zważę się jutro choć nie mam złudzeń, że mnie ubyło chcę się tylko przekonać czy aby mnie nie przybyło - o zgrozo A kurteczkaczarna skuropodobna też powinna czekać na wiosne ale tak mi sie podoba, że chodzę w niej trzęsąc się odrobinę z znimna ;)
-
Czytam wszystko i swoje wiem, więc efekty będą z pewnościa piorunujące. A z tym tłumaczeniem z a6w to jeśli dobrze pamietam .........!!! Ja też ją kiedyś zaczęłam z zapałem ale po 3 dniach brzuch mnie tak bolał tzn. mięśnie że nie dałam rady tego pociągnąć aż 6 tygodni :-( Własnie zalewam się wodą - taką przegotowaną bo nie mam minerałki i o dziwo mi jakoś smakuje. Wychodzę z założenia że lepiej pić coś nic nic;) A balsamik też sobie zkupiłam w tym tygodniu kolejny ha ha ha hato jakaś obsesja chyba - zaraz właśnie idę się wyszorować i wysmarować!
-
Ooooooooooo jest i Kamila chyba myślami Cie przywołałam kobieto. Jak tam ciuszki w mniejszych rozmiarach - fajne prawda??? A tak mi się przypomniało że ktoś tu miał zacząć trening z a6w i co??? żadnych relacji nie widziałam.