Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

za dużo ciałka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez za dużo ciałka

  1. Scubi a co będziesz szamać na kolacyjkę??? Ja planuję serek wiejski z ogóreczkiem świeżym :-)mmmm pycha No widzisz nie brzydki! ha ha
  2. trzeba było kolegę podesłać do mnie he he he
  3. myślę że OK ja wyeliminowałabym tylko te otręby, rano owszem ale po południu nie koniecznie polecam zajadac się otrębami :-)
  4. dziewczęta ja wiem że robię błędy ort ale to od zawsze była moja zmora - musicie mi wybaczyć choć to czasem aż razi po oczach:-(
  5. Scubi du :-) nie myśl o jedzeniu, zajmij się czymś a jak nie masz co robić to przeczytaj sobie jakiś artykół o zgubnych kilogramach o tym jakie zło w naszych organizmach wyrządza nadwaga i otyłość, pooglądaj sobie zdjęcia grubasów - to spowoduje że z pewnością zapomnisz o jedzeniu tym nadprogramowym a może nawet zrazisz się do niego troszeczke:-) To jest mój sposób - kiedy tracę motywację i łapie mnie ochota na coś dodatkowego to szukam natchnienia do dietkowania gdzie tylko się da :-) No ale jak już się skusiłas na coś to przeciez nie koniec świata - czasami jakiś przysmak nam się od życia należy:-) Ciekawi mnie strasznie czy załagodziłas małego głoda czy przegoniłas gdzie pieprz rośnie????
  6. Nebe przesłanie oczywiscie zrozumiałe i kazda z nas pewnie zna swoją wartość i nic tego nie zmieni. Przygnębiające jest w tym wszystkim to całe zamieszanie: prezenty, wypady do kin na romantyczne kolacje imprezy walentynkowe itp. itd. Zwłaszcza gdy otaczają Cię znajome pary które wpadają w szał świętowania walentynek to wtedy uświadamiam sobie moją odwieczną samotność...
  7. tak na początku waga leciala mi rewelacyjnie pierwsze 2 i pół miesiąca 15 kg
  8. Kami nie myśl o Walentynkach skoro masz przez nie doła, ja też mam :-( bo nie znam jeszcze swojego Walentego, ba nawet nie wiem czy jest gdzieś na tym świecie?????
  9. O dziewczęta witam serdecznie Wszystkie:-) Po pierwsze 2 kg mniej czyli przewidywanie się nie sprawdziły ale i tak jest super!! Po drugie trzecie i piąte same widzicie, że utrata kilogramów to nie wszystko - a szcególnie w moim przypadku - makijaż - zaczynam doceniac jego obecność; - uśmiech - zdaża mi się o nim zapominać; - opalenizna - pojawia sie i znika razem ze słońcem :-) Jednym słowem pora na wielkie zmiany, dzięki że jesteście bo co ja bym bez was zrobiła. A teraz znowu znikam i wszelkie zaległości ze zdjęciami nadrobię później więc zgłaszać się:-) kto czego nie dostał bo już straciłam rachubę.
  10. widzę że moje znaczki nie wychodzą:-( ale może tym razem się uda
  11. widzę że sie spóźniłam na pogaduchy więc też się pożegnam, pora spać
  12. hej dziewczęta DZIĘKUJĘ za zdjęcia od razu inaczej jak mogę sobie Was wyobrazić i dziękuję za miłe komentarzyki co do mojej skromnej osoby, jutro wam podeślę jaim potworkiem byłam jeszcze w te wakacje no irano sie okaże czy będą zmiany w stopce czy raczej nie
  13. Już wiem gdzie pies pogrzebany ale traba ze mnie zaduzocialka28@o2.pl Kami ze mnie laska??? a to dobre he he he kawał roku:-) Ale dzięki za miłe słowa za to Ty wyglądasz świetnie! Kobietki znikam na jakiś czas jak wrócę chce mieć zapchana pocztę waszymi zdjęciami:-)
  14. nic nie doszło natomiast ja wysłałam do Ciebie Lejla :-) oszaleć można z tą pocztą
  15. scubi du a jak robisz te usteczka i kwiatuszki??
  16. jestem już jestem robiłam brzuszki bo poczytałam sobie troszeczkę o ćwiczonkach i trzeba ostro się za nie brać Małgosiu - wysłałm Ci coś powinno dojść :(
  17. A jednak będzie tradycyjnie czyli podaję swój adres e-mail: zaduzocialka28@o2.pl Dziewczynki proszę przyślijcie mi swoje foteczki a ja nie będę dłużna. Czekam a co do obiadku to jadłam kaszę jęczmienną z surówką ze słoiczka własnej roboty. Na sniadanie tradycyjnie był serek wiejski, natomiast na drugie sniadanie jajecznica z 2 jaj bo dziś wyjątkowo byłam wcześniej w domu i mogłam sobie pozwolić na taki rarytasik.
  18. Dodam jeszcze że na problemy z przemianą materii niezawodne jest kiwi - zjeść 2-3 dziennie i problem z głowy, polecam - szczególnie na 2 śniadanie:-)
  19. Ważenie będzie jutro z samego rana ale myślę że bez wielkich rewelacji, tzn. nie przewiduję że przytyłam bo poza tymi nieszczęsnymi pączkami to było raczej dietkowo - i będzie dietkowo!!! Muszę się przyznać, że tyle komplementów co w tym tygodniu to nie zebrałam za całe swoje życie - a to zasługa moich nowych czarnych spodni, które podkreślają fakt iż rzeczywiście mnie ubyło:-) Chodziłam dumna jak paw:-) zaraz coś wykombinuję czyli założę nam wspólny adres do którego każda będzie miała dostęp i będziemy mogły tam przesyłać poufne informacje czyli nasze focie:-)
  20. Witam witam Małgorzatko rzeczywiście wczoraj nie poszło najlepiej bo skusiłam się az na 2 pączki oblane lukrem z nadzieniem jakimś tam wno bardzo słodkim:-) Ach raz nie zawsze! Po za tym fatalnie się czułam i po pracy zażyłam wszelkie możliwe środki i poszłam spać dziś troszeczkę lepiej jedynie męczy mnie kaszelek. Ale dziewczyny teraz przede mmą wspaniała perspektywa całe 2 tygodnie wolnego - nareszcie zaczęły się ferie zimowe:-) :-) :-)
  21. Witam laseczki :-) w asadzie dzisiejsza buźka powinna wyglądać tak :-( bo mam chyba zimową depresję i to mego depresję, cholernie boli mnie głowa - znowu ta migrena a do tego wcięłam kostkę czekolady i 4 ciasteczka. Najgorsze, że ciągle szukam co by tu jeszcze zjeść, ale żeby to wszystko przeczekać to zaraz położę się na godzinkę dwie, może kryzys minie.
  22. Witam wszystkie "lachony" - jak to napisałaś Małgosiu :-) Masz rację jak tak dalej pójdzie to w wakacje będą z nas niezłe sztuki. Plan na wczoraj udało mi się zrealizować bo w zakupionym pasie wyszczuplajacym zaliczyłam 15 min orbitreka (wiem, że to stanowczo za mało:( ), wieczorkiem jeszcze 30 min hulania na hula-hopie. Jadłospis: serek wiejski, sucharki, activia do picia, 3 kiwi, czysta zupa z mrożonych warzyw, jabłko, czerwona i zielona herbata, kawa zbożowa i woda. Dziś póki co jestem po śniadaniu dokładnie takim samym jak wczoraj:-) a co bedzie dalej to wielka niewiadoma. Lejla witam i wyrazy uznania za osiągnięty wynik, mamy chyba podobne, tylko ty już osiągnęłas swój cel a mi jeszcze do niego daleko. Tyle że na dzień dzisiejszy najbardziej zależy mi na tym aby utrzymać wagę i za nic na swiecie nie przytyć a jak uda mi się jeszcze schudnąć to będzie cudownie:-) Jeżeli natomiast waga się zatrzyma to następny etap odchudzania zacznę za jakiś czas- bliżej wiosny.
  23. Martucha Ty to masz stalowe nerwy, powiem Ci że mnie tez zwykle to nie rusza ale dziś spróbowałam jednej żeczy zaczęło się od wafelka a póxniej lawina - masakra!!!!!!
  24. No sa pyszne ale aż nie chcę sprawdzać ile mają kcl:-) Hej lala nie ładnie mieć takie zaległości ale nie jesteś jedyna, ja tez już nie nadążam:-)
  25. Widzę że rozważacie zakupienie zapychacza w postaci błonnika:-), ja narazie nie eksperymentuje, poczekam na wasze opinie i zobaczymy. Nie ma to jak korzystać z doświadcvzeń innych!
×