Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

za dużo ciałka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez za dużo ciałka

  1. Witam dziewczynki - dzis widze romansowe nastroje:-) Ja też wczoraj bawiłam ale niestety bez takich całuśnych scen:-) Ale było swietnie, wytańcowałam się za wszystkie czasy, poznałam fajnego kolesia, pogadaliśmy posmiali się. Ogólnie było miło. A teraz grzechy i to straszne - dziś imprezowania ciąg dalszy tylko że w zaciszu domowym - koleżanka ma urodziny i zaszalałam: winko 2 lampeczki, chipsy, ciastka, wafelki i uwaga najgorsze 2 cukierki krówki. Jestem przesłodzona aż mi niedobrze:-( Jutro za kare będę dla siebie bezlitosna :-) przynajmniej mam taka nadzieję!
  2. hello naprawdę trudno za Wami nadążyć:-) ale dopiero co mam chwilkę wolną - domek posprzątany i mozna poleniuchować
  3. Z tym prezentem na Walentynki świetny pomysł bo naprawdę nagroda za wytrwałość uczuć nam się należy:) W moim przypadku to będzie chyba jakiś ciuch bo już nie mam w czym chodzić:-( Ubrania z przed pół roku poszły w totalną odstawkę - choć jeszcze się ich nie pozbyłam.
  4. No to sobie hulaj póki możesz bo zapewniam Cię że brzuszek zaboli a ja zamelduję sie ponownie jutro. Miłych snów!!!
  5. Małgorzatko oby Twoje przypuszczenia sie sprawdziły:-) a swoją droga to podziwiam Cię że przy tym wszystkożernym :-) chłopie potrafisz się utrzymać w dietkowaniu. Stwierdzam że faceci to mają jednak lepiej pod każdym wzgledem:-( nie wspominając że pojęcia nie mają o czyms takim jak stan niedysponowania:-)
  6. Martucha spokojnie dopiero początek a Ty takie nerwy, jak sama napisałas to się tylko tak wydaje ze jesteś mniejsza lub większa, nie patrz obsesyjnie w lustro tylko rób swoje a efekty pojawią się. Zawsze na początku diety organizm się broni przed ruszeniem zapasów tłuszczyku, ale jak sie nie poddasz Ty to w końcu musi sięgnąć po te zapasy - nie ma innego wyjścia:-)
  7. Zaraz wiedziałam że z wagą nie jest wszystko Ok, ale skoro podziałała tak mobilizująco to niech Ci będzie :-) U mnie przez ostatnie 2 dni o jakimkolwiek ruchu nie mam mowy ale może jutro będzie już lepiej. Nie ruszam się ale jem też bardzo mało więc może wyjde z tego obronną ręką - mam nadzieję:( Po za tym nic mi się nie chce - masakra.
  8. Dzięki dziewczyny, po zażytych medykamentach i godzince zdrowego snu już mi znacznie lepiej :-) Rixa - a czy Ty jestes pewna że ta waga nie jest zepsuta, bo ja mam poważne wątpliwości!!! Wiecie co - miałam cudowny sen :-) śniło mi się że tańczyłam z jakimś ekstra facetem ale widziałam nas tanczących tak jakby z boku a najważniejsze w tym śnie to jak wyglądałam - szczupła w super sexi ciuszkach :-) Ach żeby ten sen się spełnił.:-)
  9. Witam :-) Małgorzatko ciesze się że już nauczyłas się sztuki hulania:-) - patrząc na twoje hula to myslę że efekty będą wspaniałe. Ja jestem chora, mam grypę jeslitową więc dieta jak się patrzy wczoraj tylko kisiel i dzis dzień zaczęłam również od kiśla, źle się czuję i jeszcze ten ból głowy. Do tego jestem słaba - wczoraj cały dzień przeleżałam pod kołderką i chyba zaraz się tez położę. Zajrzę do Was później. Miłego dnia!!!
  10. rixa - jak czujesz się mniejsza to i waga na pewno to potwierdzi :-) a ja wróciłam własnie z bardzo męczącego spaceru - męczącego bo byłam w lesie a tam pełno śniegu i żadnej ścieżki tylko śnieg po kolana - masakra:-)
  11. Hej, witam w niedzielne popołudnie :-) Nie spodziewałam się, że będę pierwsza a jednak. Od rana czytam kryminał i nie zagladałm wcześniej ale teraz idę na obiadek: pomidorowa z makaronem i roladka z marchewką!
  12. Hej babeczki ;-) Nareszcie chwila wytchnienia - od samego rana pranie, sprzątanie i gotowanie dziś urodziny mojego dziadka więc trzeba trochę jedzonka przygotować. Zrobiłam sałatkę z tuńczykiem i roladki z mięska wieprzowego do tego stoją pączki z wczoraj. Jak sprostać takiemu wyzwaniu? :-( Pączków póki co nie tknęłam ale co bedzie później się zobaczy :-) Co do kiwi to myslę że można jeść spokojnie, moja znajoma jest na diecie z NATUREHAUSE i wcina często kiwi na drugie śniadanie a trzeba przyznać że efekty jej odchudzania są super widoczne.
  13. zwykłe hula-hop nie jest drogie około 5 zł, wybierajcie to największe :-) takie zwykłe jak ja mamjest za lekkie więc nalałam do niego wody i jest super :-)
  14. po za tym nic co robie w kwestii odchudzania nie jest tajemnicą, piszę tu co jem i ile jem i jak ciężko mi się zmusić do cwiczeń:-) jedyne co działa na moją korzyść to to że dużo chodzę, zarówno do pracy jak i w pracy a i jeszcze piję dużo zielonej herbaty, po kilka kubków dziennie choć nie wiem czy to do końca jest takie zdrowe????? na początku codziennie jadłam graphefruity ale jakoś mi się chyba przejadły bo omijam je szerokim łukiem :-) i konsekwencja jeśli chodzi o wyeliminowanie cukru, pod każda postacią nie słodze herbaty, nie piję soków napojów, nawet kompotów, nie jem słodyczy a jeśli chodzi o owoce to głównie sa to jabłka ale bez przesady i tyle oczywiście zawsze chętnie odpowiem na wszelkie pytania ale czytam Wasze wypowiedzi i wszystkie jesteśmy na dobrej drodze, każda ma swój własny sposób trzeba tylko wytrwałości i CZASU I JESZCZE RAZ CZASU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POZDRAWIAM :-)
  15. Dziewczynki moje kochane po pierwsze - botha - czas mojej walki wcale nie jest tak krótki bo dokładnie to zaczęłam 11 sierpnia tylko z początku nieudolnie z okresami wzlotów i upadków tak że we wrześniu jak założyłam topic to zaraz pojawiły sie pierwsze efekty - a robię to co wy napradę - jak zdaża mi się jakaś mała wpadka to nie załamuję rąk tylko wracam zawsze do dietkowania i myśle że kluczem do sukcesu jest przede wszystkim wytrwałość - jeżeli zaś chodzi o hula-hop to teraz z pełna świadomościa moge powiedzieć że przynosi efekty, kupołam go bo się dużo naczytałam początki były tragiczne bo mi nie wychodziło i po dwóch dniach rzuciłam go w kąt ale jeden ze znajomych wjechał mi na ambicję że kupiłam orbireka i stoi zakurzony, kupiłam hula-hop i równiez nic więc jak sie zawzięlam tak w jeden dzień nauczyłam sie kręcić i krecę zawzięcie bo o dziwo sprawia mi to równiez przyjemność na boczki własnie działa najlepiej, talia się ładnie modeluje;-) od początku odchudzania ubyło mi po 20 cm w biodrach i w talii ale to oczywiście nie w całości zasługa hula bo kupiłam go stosunkowo niedawno.
  16. Witam i ja :-) Piseczki śliczne, takie małe kruszynki :-) Dietkowo w tym tygodniu ale ruchu przez te mrozy malutko, do pracy busem a z powrotem to różnie bywało - zostało jedynie hula hop. Małgorzatko zanim opanowałam sztukę hulania to się strasznie nadenerwowałam i naobijałam kostek, tak że CIERPLIWOŚCI!!!
  17. ojoj 2h mnie nie było a wy juz zapisałyście 30 stronę Małgorzatko - geografii w gimnazjum :-)
  18. He he he Agatko to widzę że jeszcze mi się nie wymsknęło do tej pory że jestem nauczycielką :-) i stąd te kartkówki:-( Języka polskiego nie uczę, więc błędy mogą się czasami pojawić :-) :-) A z tymi kcl to masz rację, w moim przypadku dietka jeszcze potrwa więc później będę się martwić jak z niej wyjść! Witam nowa koleżankę i Olensję - nareszcie!!!
  19. mam cały stos kartkówek do sprawdzania więc może się dziś z nimi uporam :-(
  20. Dlaczego postanowiłaś więcej jeść? Czyszbyś stosowała zbyt wielki rygor:-) pracujcie kobietki pracujcie moze i ja zajmę sie czymś pożytecznym!
  21. Jaki tu spokój - na na na na nic się nie dzieje - na na na na wszyscy się uczą? - na na na pamietacie taka pioseneczkę???? tak mi się skojarzyła jak tu zajrzałam :-) gotuję obiad - dziś do mięska brokół :-)
  22. Witam z samego rańca :-) Widzę nową koleżankę - fajnie, oj bedzie się tutaj działo! dzis juz po sniadanku: serek wiejski z świeżym ogórkiem i zielona herbatka. Zaraz muszę zrobić sobie drugie sniadanie póki mam troche czasu bedzie na później:-) Kobietki opanowałam perfekcyjnie kręcenie hula-hop i wczoraj kręciłam praktycznie przez cały czas trwania meczu Polska - Czechy :-) Ale za to dziś czuję że moje kółeczko pozostawiło troszeczke bolesne ślady! Jest dobrze, to chyba znaczy że działa! Miłego dnia!!!
  23. No i jestem a złotego srodka na zbedne kg raczej nie ma :-) Tak jak ktoś ładnie napisał w moim przypadku trwa to już kilka miesięcy i jeszce potrwa:-( Obiad: pół gotowanej piersi kurczaka i warzywka świeże duszone na patelni: marchewka, seler, por i cebulka z łyżeczką musztardy:-) Mało dzis wypiłam ale jeszcze zdołam nadrobić a zaraz na rozgrzewkę hula-hop! Widzę że narobiłam wam ochoty na hulanie:-)
  24. Agatko nie przegonie Was, nie mam szans. Po za tym jestem raczej budowy grubokościstej :-) więc jak dobiję do 70kg to bedę chyba w siódmym niebie. No i trochę krągłości tu i tam trzeba zostawić :-) :-)
  25. Ho ho dziewczynki ale się rozbrykałyście, az miło sobie poczytać:-) Witam wytrwałą i mam nadzieję ze wszystkie wytrwamy. Małgorzatko oglądałam zdjęcia - super! Ja nie mam aktualnych a tych z waga startową to strach pokazywać :-( brrr Widzę, większość nas jest w podobnym wieku :-) Mój wczorajszy dzień to pasmo stresów i nadgodziny aż do 21, tak że wróciłam do domu z potężnym bólem głowy i poszłam prościuteńko do łóżeczka. Dziś miejmy nadzieję będzie lepiej - jestem juz po sniadanku razowy chlebek + biały ser i zielona herbatka. Miłego dnia życzę!!!
×