Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naturalna blondynkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez naturalna blondynkaa

  1. mama_dzidka Dla mnie też jest oczywiste, że maluchy a już tym bardziej noworodki i niemowlaki potrzebują naszej czułości. To ich prawo i pozbawianie ich tego może skutkować problemami emocjonalnymi lub osobowościowymi w przyszłości. U was lulanie było niezbędne a nas własnie nie konieczne. Z tego, co widać dzieci są różne. Moja Natalia miała i ma trochę jeszcze problemy z układem nerwowym i wzmożonym napięciem mięśniowym a to też jest przyczyna niechęci do przytulania. Ja tak jak oko kładłam ją często na moim brzuchu :-) oko hehehe wiedziałam, że pomyślisz o autyzmie ale bez przesadyzmu mam podstawową wiedzę na temat tej choroby i nie schizuję :-p W końcu na coś mi się ta pedagogika przydała :-D Bardziej bym poszła w jakieś problemy emocjonalne ale luzik bo nawet lekarza o tym nie zagadałam. Liczę na to, że wyrośnie z tego albo po prostu taka jej uroda.
  2. oko to udanego rocznicowania :-D
  3. oko ale to nie jest "ta metoda" z całkowitym olewaniem płaczu dziecka aż się wypłacze i z ze zmęczenia w końcu uśnie!!! Tej to ja nawet nie biorę pod uwagę bo ona dokładnie rozwala całe poczucie bezpieczeństwa malucha! Oni zalecają przychodzić do dziecka po 1 min. a potem trochę dłużej aż do 3 min. I szczerze mówiąc nawet jej jeszcze nie próbowałam i nie mam wyobrażenia jak długo trwa ta minuta. Wystarczy mi jak mała czasem za mną płacze jak idę to toalety, choć ostatnio zdarza jej się to coraz rzadziej.
  4. I chyba najlepiej wydaje mi się jest wprowadzać zmiany stopniowo, żeby dziecko tego tak nie odczuło. A może z czasem będzie coraz lepiej :-) A nie zastanawiałaś się czasem nad tą niechęcią do bujania i lulania? Mi to od czasu do czasu chodzi po głowie ale nawet jeszcze z żadnym lekarzem o tym nie rozmawiałam. U nas może to wynikać z tego, że nigdy nie uczyłam jej usypiania poprzez lulanie, choć czasem ją bujałam jak była malutka ale też nie za długo (np przy kolkach). Trochę mnie to dziwiło bo wszyscy trąbią o tym, jak to dziecko się uspokaja bujane na rączkach. Bardzo długo mała nie miała potrzeby przytulania i dopiero ok 11 m.ż zaczęła przytulać misie i kleić się do nas. Teraz robi to z własnej inicjatywy, ale też nie za długo, bo przecież musi lecieć coś robić i nie ma czasu na takie głupoty jak przytulanie czy jedzenie, przewijanie itp :-p No to się pożaliłam i obiecuję już nie marudzić ;-)
  5. Może i masz rację? Może szukam dziury w całym... ale chciałabym dla młodej jak najlepiej i teraz muszę przemyśleć co dla niej będzie dobre? Pozostawienie przy starych nawykach czy reorganizacja :-) Dzięki za twoją opinię i rady :-D
  6. Oczko no masz rację i instynkt macierzyński też nam tak podpowiada :-D Mi chodzi bardziej o oduczenie złych nawyków i pomoc dziecku w nauce samodzielnego zasypiania. Trudno mi jest ocenić na ile ona ma dobry sen skoro czasem się wybudza albo długo usypia itd. Plus to co już pisałam o konsekwencjach na przyszłość.
  7. No tak ale musisz do niego wstać, żeby go pogłaskać a on też bez twojej pomocy nie uśnie. Ja też nie muszę jej wyciągać z wyrka, ona tak na marginesie nie lubi być lulana i na rekach się jeszcze bardziej napina. Bardzo rzadko pozwoliła się poprzytulać na rekach i pobujać jak już była bardzo zrozpaczona. Najbardziej ją wycisza noszenie na rekach po mieszkaniu przez tatę :-p Ja mogę nie istnieć.
  8. A jeszcze ma dość słaby sen i byle hałas ją wybudza. Wiesz ja bym to jakoś zniosła wszystko ale tam przeczytałam, że takie problemy ze snem u dziecka mają dla niego niekorzystny wpływ i na jego dalszy rozwój, naukę itd. więc się trochę tym przejęłam... to ta książka; http://spij.hurreyy.com/ach_spij_kochanie_usnij_wreszcie_wstep.htm
  9. To wiesz jak też tak wolę i tak robię bo nie zniosłabym jej krztuszenia od płaczu :-0 A tam zalecają nawet nie przejmować się jak dziecko z płaczu zwymiotuje :-0 bo chodzi o to, żeby samo zasnęło i jak się w nocy obudzi to, żeby nie potrzebowało mamy do ponownego uśnięcia. a jak się mu towarzyszy przy zasypianiu to ono potem też chce, żeby ktoś przy nim w nocy był. Moja często się wybudza w nocy i czasem sama się uspokoi a czasem muszę do niej wstawać i ją pogłaskać, dać smoka itp. Najgorzej jest bladym świtem :-p bo nauczyła się, że jak popłacze to ją zabieramy do naszego łóżka i co dzień to wymusza. Jedyne wyjście to już też wstać ale dla mnie to za wcześnie a ona przeważnie potem też u mnie dosypia. W dzień też bywa problem z usypianiem w domu bo w wózku raczej zasypia szybko. No i też ją nauczyłam spać na kanapie a nie u niej w łóżeczku + oczywiście towarzystwo kogoś niezbędnie. Także teraz kicha :-(
  10. oko ale jak już pogłaszczesz to potem znowu wychodzisz z pokoju? Z której książki to wzięłaś? Myślała, że to jest to samo.
  11. ana Na pewno trochę kilogramów ci zleci :-) Ja póki co już mam dość tego leku.
  12. oko U nas w dzień też była masakra z drzemką :-0 Teraz też nie lepiej, odstawiliśmy jej pozytywkę przy której zawsze zasypiała i bidulka w ciszy już pół godziny nie może zasnąć... Ta metoda usypiania to chyba jest to samo??? Zostawiasz dziecko samo w łóżeczku ze smoczkiem, przytulanką i wychodzisz. Jak płacze wracasz po minucie, potem wydłużasz czas do 3 min. Ma samo zasnąć bez twojej pomocy.
  13. EMI Jutro będę w realu to sprawdzę ale to ostatni dzień promocji :-( Jak tylko będą to ci kupię :-) bronba ....brzmi intrygującą... :-p ana jak tam dietka? Co do wymiarów butów to z tego, co zauważyła każda firma ma inną rozmiarówkę i najlepiej sprawdzać w tej, co chcemy kupić buty. Ja szczerze mówiąc mam problem z prawidłowym zmierzeniem stopy Natalii. Teraz ma po domu 20 ale to sandałki bez zakrytych palców, na spacer 21 a tak właściwie to powinna mieć już 22 bo stopę ma 13 cm. Nie wiem czy nie będę musiała na zimę kupować 2 rozmiarów ;-)
  14. Jeszcze w temacie ankiet, które robię - wysłałam na naszą pocztę link do firmy, która realizuje to badanie i do strony tego projektu. Może któraś z was będzie też chciała się tym zając - płacą ok 15 zeta za ankietę. czas realizacji do końca października lub dłużej. Firma ma filie w całej Polsce ;-) A jak nie przy tym projekcie to można też robić dla nich inne ankiety. To taka forma pracy dodatkowej. pozdro
  15. czołem kobitki oko Zdrówka dla młodego!!! A dla Was....zrealizowania wszystkich wspaniałych planów, zdrowia i jak najmniej problemów :-) yenny kurcze a może to jednak to!? Ja też miałam po zapłodnieniu - taki wczesny i nietypowy okres. To się chyba fachowo nazywa zagnieżdżenie czy jakoś tak? Jakby co to ja w Was wierze i trzymam kciukasy! bromba a z tymi wieczorami to jak to...???? Bo ja czasem wścibska baba jestem :-p emi Trudno mi powiedzieć czy ten kombinezon będzie zimą ciepły, nieprzewiewny itd. Wygląda na BAAArdzo porządny :-) A jaki rozmiar chciałaś - 86/92 ? Może zobaczę u mnie w realu i ci kupię jak chcesz? Jeśli jeszcze będą. Zrobiłam ostatnio Natalce po raz 1 kopytka i byłam ciekawa czy da sobie z nimi radę :-p a ta spryciura wsunęła je bez problemu choć trochę mi wyszły twardawe. Widzę, że ona o wiele chętniej zjada takie stałe posiłki niż zupki. W ogóle moje dziecko bardzo mnie zaskakuje swoją mądrością i pamięcią :-D Ostatnio oglądała książeczkę z obrazkami ubrań i choć nikt jej tego nie uczył potrafiła pokazać gdzie każde z nich się zakłada :-) Od jakiegoś czasu bardzo polubiła książeczki i sama sobie je ogląda przez długi czas a ja się cieszę, że w końcu potrafi się zająć sama sobą. Planowałam wprowadzić zasady usypiania wg książki "Uśnij wreszcie" :-0 ale chyba jestem na to za miękka...nie mogę słuchać jak mała zanosi się od płaczu :-( Poza tym u nas jest 1 pokój więc nie wiem jak miałabym ją samą zostawiać i co siedzieć w kuchni? Chciałam, żeby sama usypiała i nie wybudzała się w nocy bo przez najbliższe 3 miechy będą z nią sama - mąż wyjeżdża na kurs i byłoby mi łatwiej. Czy któraś z was stosowała te metody i ma teraz spokój z usypianiem? A ja wałkuję te ankiety z niepełnosprawnymi, teraz mam na tapecie osoby psychicznie chore i z niektórymi zamiast 20 min wychodzi mi 2 godziny bo np kobita ma potrzebę tak przy okazji opowiedzieć mi całe życie :-0 Opornie mi to idzie i chyba nie dam rady zrobić 100 jak sobie założyłam. pozdrowienia dla wszystkich
  16. oczko informacja dla ciebie i innych zainteresowanych - kombinezon tchibo w realu jest teraz w promocji z gazetki i kosztuje 40 zeta ;-)
  17. marzka A czy to na pewno grzybek? Byłaś u dermatologa z małą? Pediatrzy to się na tym nie znają...u nas też rozpoznała grzybicę i smarowałam jej te miejsca jakimś świństwem a to nie była grzybica tylko kontaktowe zapalenie skóry, choć chyba to też nie to bo maści słabo pomagają :-( Nie będę ci pisać o pielęgnacji pupki bo to na pewno wiesz :-p Powodzenia i nie martw się ;-) kurde no Nie stresuj się tym, na pewno nie jesteś w ciąży :-) Chyba zabezpieczałaś się jakoś???? karusia Podziwiam za wyrozumiałość dla chłopa! Powiedziałaś mu, że to był ostatni raz bo przy kolejnym to koniec? I oczywiście YOU'RE FORGIVEN NOT FORGOTTEN! oczko To superowo :-D A jakich tam mają podopiecznym tzn z z jaką dysfunkcją? Dobrze, że zaczniesz od pracy w zawodzie - przynajmniej zobaczysz czy ci to odpowiada :-p yenny Fajowy wypad miałaś :-) Pytałaś chyba o to jabłko to z tego, co wiem u niemowlaków nawet jabłko lub marchewka mogą uczulać. Moja mała lubi z warzyw kalafiora i brokuły. Ale ostatnio mnie wkurza przy obiedzie bo mało co zje i już się odwraca i zaciska buzię :-0 Ale ja jej nie odpuszczam i podaje to znowu za jakiś czas. Z moją mamą zawsze sporo zje a od nas ledwo co ale stwierdziłam, że nie będę się gimnastykować i wciskać jej jedzenia, zagadywać i zabawiać :-0 Ile wasze maluchy zjedzą na raz obiadu?
  18. witam oko spodnie cieplutkie, kurtka raczej też choć wygląda na trochę cieńszą ale jest obszerna i można założyć pod spód sweter. Ogólnie kombinezon jest lekki. Polecam, zobacz sama w realu :-)
  19. hejka A ja mam dobry humor bo kupiłam młodej kombinezon TCHIBO w realu za 60 zł!!!! Jest identyczny ale bez metek tchibo :-D Polecam wam kobitki bo normalnie kosztuje ok 130 zł a jest wart tej ceny ;-) i widzę, że na allegro są po 85 zł. http://www.allegro.pl/item763277596_najladniejszy_kombinezon_tchibo_nowy_rozm_86_92.html Natalka już po szczepieniu - u nas był PRIORIX i podobno on nie ma w składzie białka kurzego ale i tak to sprawdzę :-p Malutka popłakała się przy wkłuciu mimo nałożonego kremu znieczulającego i jak na razie wsio ok :-) Oby tak dalej...
  20. A sprawdzałaś w urzędzie pracy starze w gastronomii? Wątpię, żeby wzięli cię bez skończonej szkoły gastronomicznej ale warto sprawdzić :-)
  21. hmmm studium to trochę lipa jak teraz masz mgr ale skoro to twoja pasja :-p Ale pytanie jest czy chciałabyś potem pracować jako pracownik kuchni czy kucharz gdzieś tam czy otworzyć własną restaurant :-) Jeśli to drugie to chyba nie musisz kończyć studium ale mogę się mylić bo to nie moja branża.
  22. marzka moja młoda ma podobno alergię kontaktową ale przepisane maści jej nie pomagają. Może Julka tak reaguje na zmianę jakiegoś kosmetyku, proszku lub na inny alergen w jej otoczeniu, nie koniecznie pokarm.
  23. A są gdzieś podyplomowe lub licencjackie gastronomiczne? Jeśli to jest twoje największe pragnienie to idź w tym kierunku :-) Czasem można znaleźć studia z dofinansowaniem EFS lub nawet bezpłatne - poszukaj a może akurat się uda. Ja takie znalazłam jak chciałam podypl. z doradztwa zawodowego ale dla nauczycieli lub pracowników urzędów pracy :-0
  24. Zarobki są różne w zależności od regionu kraju więc sama dopytaj u siebie. Możesz spróbować pracy w zawodzie - na pewno bardziej urozmaicona i satysfakcjonująca niż biurowa ;-) Kto nie zacznie pracy w zawodzie zaraz po studiach to potem marne szanse, że do tego wróci. Dobrze się zastanów. Z drugiej strony ja wpadłam w ciąg pracy tylko w zawodzie i jak widzisz gówno zarabiam... i nie mogę od lat przekroczyć progu 1300 zeta. Jedyna perspektywa na poprawę to stanowisko kierownicze lub własna działalność. Ewentualnie jakieś dobre studia podyplomowe i praca dodatkowa lub w projektach unijnych.
×