Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naturalna blondynkaa

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez naturalna blondynkaa

  1. Julka gratulacje!!! :-) Super, że mała już jest z wami cała i śliczna :-) A ty jak się czujesz po cc? Oszczędzaj się!
  2. A to ja byłam haha :-) Tak rzadko tu zaglądam, że w końcu zapomniałam mój nick :-p
  3. Julka cudowna wiadomość!!! Gratulacje :))))
  4. hejka Moja Natalka tez jest spora i wygląda na co najmniej 3 latka - ma 98 cm wzrostu, ponad 14 kilo i buta rozm. 26. No i do tego nawija jak najęta :-) hehe ostatnio jak byłyśmy u lekarza to taki facet ją zaczepiał (jakiś ojciec innego dziecka) i potem wszedł z nami do gabinetu bo coś tam chciał załatwić na szybko i zaczął młodą smyrać w plecy a ona do niego "No coś ty, puknij się w głowę" :-D i tak z nią wszędzie - nie ma żadnych hamulców w tym co chce powiedzieć :-p Ostatnio też mówi do mnie "mamo jak siedziałam tam przy twoim komputerku to wyciągnęłam gila z nosa" a ja pytam i co z nim zrobiłaś? (bo ogólnie nie pozwalam jej dłubać w nosie a jak już się zdarzy to ma wołać i wycieramy w chusteczkę) A ona "wrzuciłam do drukarki" :-O no i faktycznie potem mąż sprawdził i tak było... a potem rodzice się martwią, że drukarka nie drukuje dobrze :-p To dziecko ma takie pomysły, że słów brak. I wymyśliła sobie wymówkę na wszystko - jak ją pytam czemu tak zrobiłaś? (coś złego) to mówi "bo tak chciałam" albo "bo lubię". Na groźby wyniesienia zabawek do piwnicy albo oddania innym dzieciom jak nie posprząta reaguje jeszcze większym zaangażowaniem w pakowanie ich do worka do wyniesienia. I nie plącze potem za nimi choć czasem o nie spyta. A jak mówię, że nie obejrzy bajki to odpowiada "no to nie". I generalnie trudny ma charakter ale jednocześnie jest przesłodka. ana Dzięki za info o crp.... tez to w końcu znalazłam w Wikipedii hehehe i nawet chciałam Natalce zrobić ale u nas tylko na czczo z rana i odbiór na drugi dzień więc sobie darowałam bo w tym dniu poszłam z nią na kontrolę. oczko Co mam być to będzie...nie zadręczaj się tak :-) Ja z małą kolejny tydzień na zwolnieniu. Gorączka jej przeszła, katar też ale ma teraz trochę kaszel i kilkakrotnie incydenty z wymiotami i biegunką ale tak dziwnie bo pojedynczo. Już nie wiem co, gdzie piszecie ;-p ale odnośnie nifuroksazydu to jak w zeszłym roku młoda miała taką ostrą jelitówkę to od różnych lekarzy słyszałam opinię, że to kiepski lek i działa raczej na zasadzie placebo. Teraz tez jej to przepisała doktorowa ale nie podałam bo biegunka przeszła. Udało mi się wcisnąć jej orsalit i smectę. Codziennie dostaje też przy tej infekcji probiotyki. Narobiłyście mi smaku na te słodkości i może sama coś zrobię :-p
  5. Z wójcika kupiłam kiedyś Natalce takie małe bolerko i ostatnio kostium na plażę ale z wyprzedaży i nie dałam więcej niż 30-35 zł. Coccodrillo tez jest koszmarnie drogim sklepem i przeważnie pustym ;-)
  6. ana o jakim badaniu crp piszesz? Co chcesz sprawdzić? I jak tam po wizycie? U nas na razie trochę lepiej - gorączka zmalała (w nocy się podwyższa) katar przechodzi i myślę, żeby poczekać do poniedziałku.
  7. Starania po przeprowadzce a o samą przeprowadzkę... lepiej nie pytaj :-0 Idzie jak krew z nosa bo mąż nadal nie dostał zaległego urlopu i nie ma kiedy tam robić no i kasy nam ubywa bo opłacam teraz dwa mieszkania plus kredyt. Także ogólnie masakra...
  8. hej dziewczyny :) Widzę, że rozkręcacie się z tymi starankami :-) Super :-) Od razu ja czuję się bardziej zmotywowana hehe i może w tym roku też zacznę :-p Póki co cieszę się ciążą mojej przyjaciółki, która zaszła po 3 latach starań, w końcu przy pomocy inseminacji. oczko trzymam kciuki :-D Ewitap współczuję współpracownicy :-0 julka Disneya miałam dla Natalii kilka rzeczy jak była mniejsza i jakościowo super. Dobrze, że ospa ma się ku końcowi :-) ana wygląda na to, że moja Natalka ma ten sam wirus co twoja Martynka i nawet zestaw leków ten sam... Zdrówka dla małej! W środę od rana miała 38,8 stopni gorączki i tak do dziś z przerwami po podaniu ibuprofenu no i do tego katar. Wczoraj leciało jej z nosa jak z kranu a dziś miała zapchany nos. Ogólnie samopoczucie ok i wczoraj mówiła, że nie ma żadnej gorączki :-) U lekarzy koszmarne kolejki. A moja cudna przełożona jak ją poinformowałam, że młoda jest chora i mam zwolnienie na nią to nawet pół zdania nie zapytała o nią tylko interesowało ją kiedy zrobię zestawienie do pracy... :-0 standard. Nie byłam w pracy od wtorku bo obie babcie mi się rozchorowały i kombinowałam jakieś zwolnienie na mnie a tu małą złapał wirus, chyba od babci. W pon jeszcze babcia u niej była bo ja oczywiście głupia przejęłam się pracą, że muszę tam iść bo w pon oddaje sprawy do akceptacji. Babcia czuła się w miarę dobrze, ale mój tata był już chory od kilku dni i moja mama zaraziła Natalkę. Ostatni raz tak zaryzykowałam i przejęłam się robotą zamiast zdrowiem dziecka... Ja też lubię ubrania z Nexta dla dzieci :-) Natalce przeważnie kupuję na wyprzedażach z C&A, H&M, ZARA, Mothercare, 5-10-15, cheeroke, coolclub lub Reserved albo z ciuchów :-) Lubię te z Early Days. A no i na allegro czasem używane, czasem nowe.
  9. hej kobitki :-) Jak mam was znaleźć na FB? Podajcie namiary na naszej poczcie o2 pozdrowionka
  10. marzka to jednak Kacperek :-p Fajniutki jest!!! I chyba podobny do Julki :-) Jejku już zapomniałam jak to jest z takim maluchem od początku. My planujemy tak wstępnie ciążę w przyszłym roku hehe ale kiepsko wspominam ciążę i jak sobie przypomnę to mi się odechciewa... i jeszcze ten poród. Zazdroszczę ci takiego szybkiego porodu! yenny Świetny maluch i jak ćwiczy wytrwale :-) Ładniutki jest ;-) A my kupujemy w końcu mieszkanie i bierzemy ogromny kredyt..już mam go dość ale nie ma innego wyjścia. A mieszkanko fajne i 3 pokoje z dużym balkonem. Przed nami jeszcze wykończenie i wyposażenie. Szukam pomysłów. Macie może zmywarki albo kuchenkę i piec elektryczny, ewentualnie indukcyjny??? Możecie coś polecić plizzzz
  11. No i w wolnej chwili poprosimy o fotki ;-p
  12. Dziewczyny spóźnione życzenia dla was - aby te minione święta i narodzone Boże Dziecię na stałe przyniosło w waszym życiu radość, miłości szczęście :-))) marzka GRATULACJE kochana!!!! Strasznie się cieszę :-D Oby synuś rósł wam zdrowo a cała wasza rodzinka poradziła sobie z nowymi obowiązkami. A ty jak się czujesz?
  13. Julka Eko postawa jest ok ale czy Reni Jusis jest wzorem do naśladowania to bym się zastanawiała :-p Ona nie szczepi w ogóle dziecka licząc na jego własną odporność!!! I najlepszy hicior - kąpie w mleku z piersi bo to sama natura a mydło lub płyn do kąpieli to trucizna...jak dla mnie to ona ma coś z głową :-D
  14. chwila, która trwa... http://www.youtube.com/watch?v=cdUi0Y5piAY
  15. hejka! yenny Współczuję...:-( Ależ z Antka łakomchuszek fajny :-) Ja wysłałam na pocztę Natalkę śpiewającą "bo jo cie kocham" :-D Moja mama ją uczy marek aut na spacerku, kiedyś uczyła tak mojego brata :-) Natalia też uwielbia autka do zabawy, pociąg, traktory itp hehe U nas w biedronce były kuchenki Smoby, na które chorowałam tego lata na prezent dla małej i ostatecznie dostała kuchenkę ale jakąś no name. Te tefala też są super. Fajną ma zabawę do tej pory. oczko a może Miki ma zadatki na kucharza ;-p Jak by nie patrzeć ma to w genach po mamusi ;-) Natala wysiedziała w fotelu choć ostatnie 20 min już się kręciła i rozglądała po kinie, odwracała do tyły itp ale z fotela nie zaszła. buziaki
  16. Hejka! Czytam codziennie nasz topik ale nie mam weny do pisania... Natalka nauczyła się kilkunastu marek samochodów i odróżnia nawet hondę od hyundaia :-p Śmiesznie z nią iść na ulicy bo wymienia wszystkie auta po drodze :-D a potem poznaje je na reklamach w tv. No i dzisiaj pokazałam literkę H na opakowaniu i mówi patrz honda :-) Z puzzle ma jeszcze problemy ale klocki też bardzo lubi. A i ciastolinę uwielbia - zdejmuje wszystko ze stolika, siada i mówi jestem gotowa!!! Daj mi ciastolinkę! A z podsikiwanie to często ma problem nadal. Co do bajek to zawsze staraliśmy się żeby była to tylko dobranocka czyli te 20 min dziennie, tyle ile jest wskazane dla tego wieku. Ale mamy 1 pokój i mała gapi się też na to, co my oglądamy i wychodzi tego nawet do 2 godzin dziennie z przerwami :-( Oczywiście ją przeganiam i zachęcam do innej zabawy ale i tak spogląda. Koszmar! Ostatnio wybraliśmy się z nią do kina na Żółwika Sammy i okazało się, że to jest w 3d czego nie wiedzieliśmy wcześniej. Natalka miała problem bo bez okularów to zamazany obraz a w okularach oczy bolą i to też nie jest dobre dla takich małych dzieci. Trochę popatrzyła, trochę się pokręciła ale i tak miała frajdę z wyjścia do kina :-) Ale wkurzyliśmy się bo okazuje się, że już nawet nie ma normalnych bajek w kinie tylko wszystkie są w 3D. Co do tych jajek to info o pękaniu w mikrofalówkach dotyczy chyba przede wszystkim całych jajek w skorupce ale i tak współczuję wrażeń :-p Ja kiedyś włożyłam kurczaka pieczonego w folii aluminiowej bo chciałam sobie podgrzać :-D Efekt był piorunujący :-D pozdrowionka
  17. Hejka! Czytam codziennie nasz topik ale nie mam weny do pisania... Natalka nauczyła się kilkunastu marek samochodów i odróżnia nawet hondę od hyundaia :-p Śmiesznie z nią iść na ulicy bo wymienia wszystkie auta po drodze :-D a potem poznaje je na reklamach w tv. No i dzisiaj pokazałam literkę H na opakowaniu i mówi patrz honda :-) Z puzzle ma jeszcze problemy ale klocki też bardzo lubi. A i ciastolinę uwielbia - zdejmuje wszystko ze stolika, siada i mówi jestem gotowa!!! Daj mi ciastolinkę! A z podsikiwanie to często ma problem nadal. Co do bajek to zawsze staraliśmy się żeby była to tylko dobranocka czyli te 20 min dziennie, tyle ile jest wskazane dla tego wieku. Ale mamy 1 pokój i mała gapi się też na to, co my oglądamy i wychodzi tego nawet do 2 godzin dziennie z przerwami :-( Oczywiście ją przeganiam i zachęcam do innej zabawy ale i tak spogląda. Koszmar! Ostatnio wybraliśmy się z nią do kina na Żółwika Sammy i okazało się, że to jest w 3d czego nie wiedzieliśmy wcześniej. Natalka miała problem bo bez okularów to zamazany obraz a w okularach oczy bolą i to też nie jest dobre dla takich małych dzieci. Trochę popatrzyła, trochę się pokręciła ale i tak miała frajdę z wyjścia do kina :-) Ale wkurzyliśmy się bo okazuje się, że już nawet nie ma normalnych bajek w kinie tylko wszystkie są w 3D. Co do tych jajek to info o pękaniu w mikrofalówkach dotyczy chyba przede wszystkim całych jajek w skorupce ale i tak współczuję wrażeń :-p Ja kiedyś włożyłam kurczaka pieczonego w folii aluminiowej bo chciałam sobie podgrzać :-D Efekt był piorunujący :-D pozdrowionka
  18. oczko Tak miałam takie rozstanie po 3 latach pracy i wspólnego spędzania z nimi prawie całego dnia. Na dodatek to był nowy ośrodek i wszyscy od początku musieliśmy się poznać i bardzo się zżyłam z podopiecznymi. Pisałam już o tym kiedyś. To tez były osoby chore psychicznie i moja 1 poważna praca. Bardzo się zaangażowałam i wszystko przeżywałam osobiście np śmierć niektórych z nich. Myślałam o nich po pracy i nawet byli w moich snach. Śnili mi się właściwie jeszcze kilka lat po tym, jak zmieniłam pracę. Do tej pory zdarza mi się ich wspominać i nawet jakiś czas temu odwiedziłam parę osób w już innym ośrodku bo tamten został zlikwidowany, a podopieczni rozdzieleni do różnych DPS-ów. Moje emocje wynikały też z tego, że tam panowała taka rodzinna atmosfera, z dala od miasta, w lesie... no i do tego koszmarne traktowanie przed dyrektora i jego kierowników nie tylko nas ale i podopiecznych. Taki układ odbił się mocno nie tylko na mojej psychice.
  19. hej! No i za wcześnie się pochwaliłam dodatkową pracą bo choć zrobiłam już do nich badania lekarskie to pani prezes stwierdziła jednak!!! że mnie nie przyjmie... nosz kurna!!! Bo mam inną pracę i nie ma możliwości, żebym 8h u nich siedziała :-( A ja przecież od początku nie ukrywałam mojej 1 pracy a ta jej propozycja nie miała być aż tak bardzo zobowiązująca do 8 godzinnego dnia pracy i daję głowę, że nie będzie. Sama kurna nie wie czego w końcu chce. Na dodatek okazało się, że jednak muszę zapłacić podatek od sprzedaży mieszkania bo zakupiłam je w 2007r. i aktualnie obowiązują m.in. tamte przepisy tzn wg daty zakupu lokalu. I nie istotne jest to, że przeznaczę tą kwotę na zakup nowego mieszkania! Z podatku będzie tylko zwolniony mój mąż w swojej połowie bo miał tam meldunek stały. A wspólnota majątkowa nic tu nie znaczy!!! Nosz kurwa i jak tu się nie denerwować. Nie dość, że nie mam dodatkowej pracy to jeszcze muszę wydać 10 tys za nic....buuuuu.... I kto mi powie, e ja nie mam zawsze pod górkę :-(
  20. Hejka! Na poczatek mam dla was fajny fimik do posmiania :-D http://www.youtube.com/watch?v=1-KVNthLaW8 oczko Dobrze, że przebadają młodego, może wreszcie wyjaśni się skąd te problemy zdrowotne i będziesz wiedziała jak mu pomóc. Nie martw się, może to nic poważnego. Myślę, że zawsze możesz wrócić do terapii jeśli tego potrzebujesz. A pracę szukaj kochana wytrwale innej jeśli w tej za bardzo się wypalasz ale póki co nie rezygnuj z niej bo zostaniesz bez niczego. Rozumiem doskonale twoje dylematy, zwłaszcza w kontekście przywiązania do podopiecznych ale pomyśl, przecież i tak całe życie z nimi nie będziesz i kiedyś musi nastąpić moment rozstania. A w nowej pracy może czekają na ciebie też świetne osoby, dla których będziesz dobrą duszą :-) Powodzenia ;-) ana Ja też od około miesiąca mam częste bóle głowy, ogólnie jestem osłabiona i obolała. Zrobiłam sobie badania i w tym tygodniu idę z nimi do lekarki. Nie może być tak, żebym funkcjonowała dobrze dopiero po łyknięciu ibuprofenu. Może to jakieś przesilenie jesienne, nie wiem... albo brakuje mi jakiegoś składnika w organizmie. julka dasz radę i mam wrażenie, że mimo wszystko jesteś silna babka i wiesz, co chcesz w życiu osiągnąć :-) Filipek jak zawsze cudowny ;-) i fotki świetnej jakości! Ja kupiłam ostatnio lustrzankę canona i mało jej używam bo na spacerze przeważnie robimy zdjęcia z telefonu. Ja też kocham fotografować :-) Co do wyboru tatusia na ulubieńca to ja już wcześniej o tym pisałam i nic się nie zmieniło. Tzn lubi też bawić się ze mną i mówi mi kocham cię ale szaleństwa zawsze są z tatą. Nawet jak idzie na nocnik to woła tatę a mnie wygania i potrafi powiedzieć "sio" Przeważnie też jest tak, że ja nie mam dla niej czasu po pracy bo muszę coś ugotować, wyprać, posprzątać itd a ona plącze mi się pod nogami. yenny dobrze, że idziesz na wychowawczy i mały będzie miał cię jeszcze trochę dla siebie :-) Śliczny jest bąbelek mały. Co do kuzynki męża to żenada i też bym ją już teraz olała. Odnośnie męża to takie sprawy powinien ustalać z tobą ale myślę, że nie możesz mieć mu za złe chęci rozwoju i dokształcania bo to ważne w życiu. Chyba nie wolałabyś takiego faceta, co nic nie chce robić i tkwi w jednym, dość nieciekawym miejscu i nie chce mu się nic w życiu zmienić :-) marzka jak się czujecie? :-) A ja wreszcie zaczęłam studia podyplomowe z doradztwa zawodowego i jestem mega zadowolona ;-) Poza tym najprawdopodobniej od listopada zaczynam dodatkową pracę w projekcie z UE na 10 miesięcy i mam nadzieje, że wreszcie w moim życiu coś się odmieni na lepsze, choć kosztem większej pracy i pewnie zmęczenia, ale nie ma nic za darmo. Natalka stwierdziła "Oj biedna jesteś mamusiu, że musisz się uczyć w szkole" :-D Nie wiem, skąd u niej takie przemyślenia hehe bo nikt jej do nauki nie zniechęca. Wysłałam fotki małej na pocztę. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie
  21. hejka dziewczyny! U nas z odpieluchowaniem znowu poprawa :-) Miała ostatnio okres popuszczania ale już jest ok ;-D Jak sama nie zawoła to ją sadzam na nocnik albo na deseczkę i majty suche. Dziecko co prawda ostatnio tak zaganiane i zabawione, że kompletnie nie ma czasu na siku ale trzeba jej wyznaczyć na to czas lub sama zawoła i problem opanowany. Oby tak dalej :-p Pojawił się za to problem z jedzeniem kaszki ryżowej lub kukurydzianej z mlekiem :-0 i żeby w ogóle zjadła mleko trza jej gotować owsiankę lub mannę na gęsto. Na kakao też się obraziła. A przecież taki maluch potrzebuje jeszcze mleka w diecie i to sporo. Oczywiście zje też serek lub jogurt czy wypije kefir ale w małych ilościach. My na razie nie mamy mini mini więc bajki ograniczone do dobranocek lub tych, co na płytach. Lubi oglądać na kompie piosenki fasolek, z domowego przedszkola albo z pana kleksa i np takie śmieszne: http://muzyka.interia.pl/teledyski/teledysk/gummy-bear-chokakao,221701 Fajne są te pierwsze teksty maluchów :-) Natalka mówi już wszystko i ostatnio mnie rozbawiła jak weszłam do pokoju a ona oglądała książeczki i mówi do mnie taka zirytowana - Czy ja mogę spokojnie poczytać? :-D W ogóle to rządzi coraz bardziej, czuje się już bardzo pewnie na swoim terytorium i podkreśla, że to jest moje, walczy o swoje prawa i przywileje :-) Rzadko już śpi po obiedzie bo nie ma na to czasu. A ja obeszłam kilkanaście banków w poszukiwaniu najlepszego kredytu mieszkaniowego i mam już dość... W pracy lipa z premiami i nie zanosi się na poprawę. Pozdrowionka
  22. cześć :-) julka do pracy wróciłam już w styczniu tego roku. Natalka jest w domu z moją mamą przez 4 dni i teściową przez jeden dzień w tygodniu. My tez mamy owocowy smak tranu i mała go lubi :-) ana Ja zdecydowałam się na doradztwo zawodowe bo widzę od groma ofert pracy w projektach unijnych dla doradców i liczę na to, że będę mogła sobie dorobić ;-) A w projektach UE można sporo zarobić i praktycznie w każdym projekcie jest stanowisko dla DZ. oczko u mnie RCPS miał dofinansowane studia podyplomowe ale na inne kierunki niestety. Co więcej nawet nas nikt o tym nie poinformował choć RCPS-y powiadomiły kierowników wszystkich Filii MOPS. No ale po co wysyłać pracownika na SP z zarządzania w pomocy społecznej i wyhodować sobie konkurencję... Mediacje i negocjacje też świetna sprawa :-D My mamy jeszcze kurtki z zeszłej zimy i kombinezon dwuczęściowy, no i kożuszek :-) Mam nadzieję, że się jeszcze zmieści. Co do twojej pracy, to skoro nie masz jeszcze innych ofert, to może trzymaj się tej co masz a w między czasie szukaj czegoś lepszego. pozdrowionka
  23. hejka ana u nas nr 25 bucika. Wyjściowe kozaki już mamy i też szukam takich na śnieg i póki co nie wiem co wybrać. Bardzo podobają mi się tego typu ale te ceny grrrr.....: http://allegro.pl/primigi-kozaczki-zima-2010-roz-25-wysylka-24h-i1216398545.html http://allegro.pl/nowe-geox-respira-swietne-kozaczki-r-25-ecco-i1227816966.html#gallery http://allegro.pl/superfit-gore-tex-kozaczki-r-25-nowe-ocieplane-i1225618701.html julka jeśli rozważasz 2 dziecko to lepiej teraz niż za kilka lat póki jeszcze jesteście na świeżo po Filipku - mam na myśli np.rzeczy i ogólnie temat pieluch itp. Później możesz się rozleniwić i nie będzie ci się już chciało wracać do tego okresu. A czas tak strasznie zapierdziela, że szok. Dopiero co rodziłyśmy a tu już za moment dzieciaki idą do przedszkola. Ciąża i okres niemowlęcy szybko mija a potem malucha można już gdzieś podrzucić i nie ma z nim tyle pracy. oczko bidulko...:-( Rozumiem cię doskonale bo ja miałam podobną sytuację w 1 pracy - uwielbiałam tą pracę, podopiecznych ale szefostwo to była masakra. Byłam stale zestresowana i właściwie do tej pory trudno mi przejść do luźniejszych relacji z kierownictwem bo ten stres jest głęboko w mojej głowie. Zdecydowanie za długo tam byłam. A ta oferta co dodałaś to fajna sprawa :-) Oby ci się udało. Trzymam kciuki :-) Podajecie coś dzieciom na odporność? My teraz dajemy tran mollers http://www.mollerstran.pl/ Natalka od jakiegoś czasu zaczęła popuszczać i woła siku jak już ma trochę mokre majtki albo nawet i zasikane :-0 Są dni, że przebieram ją kilka razy. A ja zapisałam się w końcu na studia podyplomowe z doradztwa zawodowego :-) Pracodawca oczywiście mi nic nie dofinansowuje :-0 pozdrowionka
×