Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alakolo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alakolo

  1. ja niczym bo mój jeszcze nie ma :D:D:D ale kupiłam taką pastę nenedent baby, ciekawa jestem kiedy ją użyję :P a tak w ogóle to mam dzisiaj urodziny :D
  2. hehe, jak bym czytała o Kubie :) on też wrzeszczy wniebogłosy :) i też w 2 osoby trzeba mu zakrapiać czy czyścić nosek :) tak, mam 7 godzin pracy zamiast 8 :) zawsze coś :) właśnie wychodzę do domku :)
  3. no właśnie jakoś ostatnio nie rozmawiałam z lekarką na ten temat, ale przy najbliższej wizycie zapytam, dlatego zapytałam Was :) mieliśmy tylko samą witaminę D (po 1 kropli dziennie) ale przez te jego choroby zaczęłam dawać mu Cebion i jakoś naszła mnie refleksja jak mam to dawkować (daję tak jak w ulotce napisane)... problem tylko kiedy pójdę do tego lekarza bo muszę w tym celu wziąć urlop... ale jakoś muszę się zebrać - poza tym chcę sprawdzić ile waży, czy przekroczył już 7,5 kg :) Acha, katar powoli opanowuję :) po kilku specyfikach (nasivin, euphorbium) stwierdzam że najlepsza jest zwykła woda morska, tylko często psikać tak co 2 godziny :) wczoraj przyjechał z zawalonym nosem ze żłobka, a po 2 dawkach kładł się spać z czyściutkim noskiem :) i nawet przy cycku mu nie przeszkadzał :)
  4. Kubie ciemiączko się nie zrosło i ma, no może nie jakieś wielkie, ale ma, dlatego pytam :) ja daję 5 kropel Cebionu ale może faktycznie zmienię na 3 Cebionu i 1 wit D.
  5. a, Kruszynka - też trzymam :) i czekam na wpis "dwie kreski" w poniedziałek :)
  6. kruszynka zrób test, co Ci szkodzi? :) trzymam kciuki :) ehh mały ma taki lekki katar, ale nie przeszkadza mu to np. w piciu i nawet nie wiem czy dałabym radę opróżnić mu nos... no nic, zobaczymy jak wróci ze żłobka... próbowaliśmy mu w nocy dać butelkę ale był taki krzyk że bałam się że sąsiadów obudzimy... dałam cycka i momentalnie spokój i zasnął... ehh mam już dosyć tych cycków... ale jak go oduczyć??? :O
  7. ciesz się kruszynka ciesz, ja to już wariacji dostaję jak mam za nim gonić bez przerwy i go łapać żeby gdzieś nie wygrzmocił głową albo czegoś na siebie nie zrzucił... dobrze że chodzę do pracy, trochę odpocznę... ;) ostatnio jak jadł "obiadek" to tak sięgał do słoika że mu w końcu dałam niech sobie rękami zje :) jak to śmiesznie wyglądało :) no i po takim obiadku od razu kąpiel i pranie :D:D:D
  8. a ja się wczoraj zatrułam i siedziałam w domu... byłam taka słaba że nawet z łóżka nie wychodziłam :o dobrze że ten żłobek jest bo nie dałabym rady z małym... no ale dzisiaj już jest lepiej :)
  9. a ja w końcu wyspana :) tylko 3 pobudki w nocy :D:D:D nie wiem czy to przez tą camilię którą mu daję czy samo jakoś mu przechodzi... no ale zębów dalej brak :o
  10. niestety nie wiem jak to z ząbkami bo Kuba już się tydzień męczy, my nie śpimy przez to w nocy a zęba jak nie widać tak nie widać... już nurofenu mu nie daję bo nie chcę go truć, kupiłam wczoraj jeszcze camilię i wieczorem dałam pierwszy raz, ale specjalnie nie widzę różnicy... :O
  11. ewentualnie można mu do jogurciku pokruszyć trochę biszkopta albo dać chrupkę :) biszkopta samego spróbował ugryźć ale zakrztusił się i już więcej nie chciał...
  12. ja daję kaszki, albo jogurciki takie dla dzieci o ile mu zasmakują ale tylko w weekendy, w tygodniu w żłobku je tylko kaszki... kurczę kolejna noc nie przespana... co godzinę się budzi i płacze... :( kiedy mu te zęby w końcu wyjdą bo wykończę się przy tym...
  13. Poszedł dzisiaj do żłobka bo co miałam zrobić? Jak na razie nie dzwonią, więc jest ok :) zobaczymy jak wróci :) Kuba robi to samo co Ala :) też uwielbia wchodzić pod ławę i wspinać się tam :) a wczoraj SAM stanął w łóżeczku, oczywiście trzymając się szczebelków, wcześniej tylko na kolanach stawał a teraz już normalnie na stópkach :)
  14. to chyba zęby, bo dzisiaj jest lepiej :) zobaczymy, może w końcu mu się przebiją... ehh i kolejny weekend bez odpoczynku...
  15. Kuba ma gorączkę... a już było dobrze :(:(:( chyba nigdy nie wyzdrowieje... :(
  16. ja mam już od jakiegoś czasu najniższe łóżeczko, Kuba próbuje w nim stawać trzymając się za szczebelki... a jak wychodzicie na spacer to w jakim wózku? ja ostatnio dawno nie byłam bo po pierwsze praca, a po drugie był chory - i nie wiem czy go w głębokim wózku na leżąco wozić, czy już na siedząco... a jutro bym się z chęcią na jakiś spacerek wybrała :)
  17. Kuba jadł już tą pomidorówkę z Hippa, zjadł co prawda prawie całą chociaż entuzjazmu nie było :) zresztą jak wszystko co je... niejadek mały :) ale ostatnio polubił chrupki kukurydziane :) jak pierwszy raz mu dałam to się oderwac nie mógł :):):) jakoś sobie z nimi radzi i nie dławi się :)
  18. Kuba ma po tacie :) brązowe, chociaż ciemniejsze niż męża :) ja mam zielone więc w ogóle nie po mnie... na początku dzieci mają zwykle granatowe i on też takie miał, gdzieś od 3 miesiąca zrobiły się brązowe i tak już zostało :) no chyba że się jeszcze zmieni... tak dla ciekawostki mój brat w wieku 1 roku miał włosy blond... później ściemniały i teraz ma kruczoczarne tak jak i ja i nasz tata :)
  19. aż tak daleko to mu nie pozwalam chodzic, ale po kocach i dywanie w salonie -owszem... i ruchliwy jest bardzo :) i też uwielbia wszelkiego rodzaju kable i sznurki, paski :) co do tv to staramy się żeby oglądał jak najmniej, na razie tak jak Alusia od Agulli - uwielbia reklamy i piosenkę z "Niani" :D
  20. hehe, Kubie też smakuje rybka z gerbera :D z tego co tam pisało to to jest łosoś, więc może jakiś gotowany (tylko jak ugotowac łososia? :)) wymieszac z marchewką, pietruszką i przecierem pomidorowym i troszkę oleju (tak jak składniki) może wyjdzie? a co do kojca to chcemy taki duży zamówic takie ogrodzenie jakby, żeby jak bym gdzieś wychodziła np do wc żeby tam go dawac... to nawet nie ma podłogi bo to się stawia na podłodze tylko jest taki płotek :) kurczę wydawałoby się że jak to fajnie będzie jak już będzie siedziec, a tu dopiero trzeba pilnowac... a czy wasze dzieci oglądają już jakieś bajki? Kuba generalnie lubi patrzec na reklamy ale nie chcę żeby za dużo patrzył na tv, zastanawiam się czy mu zakupic jakieś bajki ale to chyba za wcześnie, jak myślicie? :)
  21. aż mi wstyd jak was czytam... mnie w ogóle nie chce się gotowac, nawet dla M czy siebie... dobrze że te słoiki są (i cycki, chociaż wolałabym go już butelką karmic gdyby chciał)... ehh złapałam katar od małego i ledwo oddycham :O a co do aktywności to boję się go zostawic na dywanie bo za moment jest już przy meblach albo nodze od stołu i boję się że się uderzy... robi już kroki "raczkujące" tak po 2-3, później kładzie się i dalej znowu :) no i sam siadł już z czworaków :) a jak trafi na wyższą przeszkodę to wstaje :) właśnie zamawiamy kojec... mówi już baba Ewa i tata :) hehe, mama nie chce powiedzie chociaż coś w stylu "Ala" się mu trafiło :D (moje imię) no i takie swoje też mówi, zwłaszcza jak jest zły albo się żali to tak potrafi gaworzyc, a tak martwiłam się że nic nie chce mówic...
  22. oj Honka, współczuję, i Tobie strachu, i Filipkowi... ja to ze strachu nosze Kubę co chwila jak gdzieś idę, jakiejś nerwicy się nabawię :O jak jestem sama w domu a muszę iść np. do WC to biorę go do fotelika i ze mną do łazienki... czy nie przesadzam???
  23. Kubie już się 2 miesiące wyrzynają zęby ale jeszcze się nie przebiły, i normalnie je jak już pisałam kawałki :) a nawet jak by mu się wyrżnęły to i tak tylko z przodu a nimi nie za bardzo może rozdrabniać :) ja mu pierwsze takie dania dałam z Hippa po 7 miesiącu - są takie bio obiadki: http://www.hipp.pl/?id=505 ten ryż z warzywami i kurczakiem i kluseczki z szynką, są dość łagodne i jakoś poszło :) a teraz już inne też je, przyzwyczaił się :) ale z Hippa są najlepsze tzn. tak mi się wydaje najłagodniejsze :)
  24. no to jak to Gabi same papki je? taka duża dziewczynka? :D Kuba pierwszy raz się zdziwił, ale zjadł :) i teraz już normalnie, czy to ryżyk, czy marcheweczka - bez problemu :) widocznie Gabi musi się dłużej przyzwyczajać do nowej konsystencji, ale próbujcie mimo iż pluje :)
  25. wstyd się przyznać ale ja tylko na słoikach jadę (jak Kuba jest w domu) a jak w żłobku to mu tam gotują... a ja sama jem byle co... :O M też... no to faktycznie w przyszłym tygodniu jak małemu się poprawi pójdziemy do naszego lekarza spytać o tą morfologię.... teraz jak byliśmy tu u mamy u lekarza (bo jak mały jest chory to tu siedzę żeby chodzić do pracy a mały zostawał z dziadkiem :)) to na wadze tutaj ważył 7250... chudzinka... ale od początku roku przybrał 250, co i tak uważam za sukces jak na przejście w tym czasie zapalenia uszu i rotawirusa równocześnie (ja przy tym schudłam 2 kg, M schudł 4 kg) no i siedzę teraz w pracy wyobraźcie sobie i dłubię (tzn robię analizy sprzedaży :D )... i nie wiem kiedy skończę :O
×