Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alakolo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alakolo

  1. cześć dziewczyny! dawno nie zaglądałam ale w końcu odrobiłam się w pracy i mam chwilę wolnego o co w ostatnich dniach było ciężko (wracałam nawet o 18-19 do domu)... widzę że tu już o wakacjach piszecie, jak na razie to dla mnie kosmos o tym myśleć :) Kuba jak na razie zdrowy, nawet kataru o dziwo nie ma :) a co u mnie? byłam na tym badaniu, to jest takie coś jak rentgen tylko robi więcej zdjęć naraz, potem dostałam w żyłę i znowu to samo :) szybko poszło, no i okazało się że mam jakieś malutkie zmiany naczyniowe ale to nie jest nic groźnego (chyba), w przyszłym tygodniu mam iść z tym wynikiem to się dowiem - a najdziwniejsze jest to że to jest w prawej stronie a mnie zazwyczaj boli lewa :) no teraz to powinnam częściej zaglądać :) miłego weekendu!
  2. może Gabi ma jakąś traumę w żłobku... albo wstydzi się przy obcych:) ale do nocnika robi jak rozumiem?
  3. hmm no pogoda jak na wesele nie bardzo... ale mam nadzieję że zabawa była mimo wszystko udana :) u nas śnieg pada i zimno... mam nadzieję że na groby ociepli się trochę:) a u Kuby wszystko ok, ostatnio nauczył się wierszyka "Lokomotywa" pierwszą zwrotkę już umie :) i kaczkę dziwaczkę umie całą - tzn, końcówki każdego wersa... i liczyć do 10 też już umie, 11, 12, 13 i póżniej jest już nie po kolei :)
  4. gratulacje dla siostry :) ale gorący był ten weekend, co nie? mimo ze to już pewnie ostatnie takie ciepłe dni w tym roku to ja się cieszę że w końcu będzie chłodno bo wczoraj to już czułam się jak by było 35 stopni... no i pewnie zwymyślacie mnie a jednak chciałabym żeby spadł deszcz, bo rzeki już prawie wyschły... ;)
  5. Kruszynka wydaje mi się że jak będziesz jej zakładać na noc pieluchę to ona się nie nauczy że trzeba rano sikać do nocnika bo będzie przyzwyczajona że może sobie sikać bez konsekwencji... mi się też Kuba kilka razy posikał do łóżka ale to można na palcach 1 ręki policzyć :) a co do kupy to nie ma problemu, trochę postęka ale nie żeby go to bolało, po prostu robi co trzeba i już ;) i raczej codziennie robi, rzadko zdarza się mu żeby nie zrobił... a badanie, no cóż wchodzi się do takiego urządzenia i będą patrzeć czy mam coś w głowie :D kurcze ale nudna ta robota... nic tylko tabelki, liczby, i jeszcze nie pomyl się bo wstyd :P
  6. chyba dokobiecić :) bo odkobiecić brzmi jakoś odwrotnie... :D mam skierowanie na TK głowy idę zrobić 9 listopada. jak to nic poważnego to może mnie boleć ta głowa, ja dam radę... tylko upewnić się trzeba to miłego wesela :) u mnie się już raczej nie szykuje nic w najbliższym czasie... szkoda :)
  7. a mnie znowu głowa boli... idę jutro do neurologa bo mi się to nie podoba... ehh urwanie głowy w pracy, jakieś budżety, cuda, na nic nie mam czasu a w piątek jakby M do mnie nie zadzwonił to bym zapomniała że Kuba jest u mamy i pojechałabym do domu nie odbierając go... :D byliśmy wczoraj na kulkach w takiej bawialni, ale Kuba jakoś bał się zjeżdżać na zjeżdżalniach, dziwne bo jak kiedyś byliśmy na Paprocanach tam też są takie duże zjeżdżalnie to tam się nie bał... :) może dlatego że to na zewnątrz było? no nie wiem sama, może tak jakoś miał :D generalnie Kuba też już nie sika w nocy, raz na miesiąc może mu się zdarzy ale to naprawdę wyjątek. ja mu już w ogóle nie zakładam pampersów i spoko. dobra idę do domu bo 16.00 :) miłego dnia!
  8. hej! jestem :) przepraszam nie odzywałam się ale w pierwszej połowie września byłam na urlopie a później duuużo pracy, wyjazd służbowy do Pragi czeskiej i teraz jestem chora to w końcu piszę :) to znaczy przeziębienie ale czuję się słaba jak by mnie przez wyżymaczkę przemielili... co u nas? urlop do bani, nigdzie nie wyjechaliśmy, to tu to tam i tak zleciało, jeszcze pierwszy tydzień M jeździł do pracy (musieli skończyć coś tam i pracował po 12 godzin więc suuper:O) no a później to przeleciało szybko... Kuba już nie sika nawet w nocy :) ja mu już nie zakładam pampersów w ogóle, w nocy nie sika więc jest ok. A mówi już wszystko i tak śmiesznie czasem ułoży zdanie albo odmieni słowo że boki zrywać :D zaraz poczytam co się u was działo :)
  9. ja też nie słyszałam o takiej chorobie... (jak Alusia i Szymon) Kuba na szczęście tak "normalnie" zdrowy, chociaż mały i jeść nie chce... (swoją drogą ja też nie chciałam jeść jak byłam mała, pewnie ma to po mnie :P) dzisiaj odbieramy wyniki, zobaczymy jak tam u niego w środku :)
  10. a to Kuba: http://imageshack.us/photo/my-images/444/zdjcie0059k.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/196/zdjcie0529001.jpg/ http://imageshack.us/photo/my-images/15/zdjcie0664a.jpg/ poza tym, sorry że tak długo nie pisałam ale byłyśmy same w pracy, urlopy i w ogóle... brr ale dzisiaj zimno :O Kuba ok, był dzisiaj z tatą na kontroli i dostał skierowanie na badania znowu ale myślę że to tak dla świętego spokoju... zobaczymy :)
  11. Agulla fajnie że możesz się wyrwać z domu :) no cóż dla mnie jazda to normalka, codziennie jeżdżę 30 km do pracy i z powrotem :D a prawo jazdy mam już 17 lat :O poza tym dzień jak co dzień, nic specjalnego się nie dzieje... pojechałabym gdzieś na urlop ale w tym roku nie planujemy bo M chce spłacić kredyt na mieszkanie i "musimy oszczędzać" :O (mi się to nie podoba, ale z drugiej strony dobrze byłoby pozbyć się tego kredytu więc nie protestuję - zresztą przez te bankructwa biur podróży strach teraz gdzieś wyjeżdżać... ) miłego dnia :)
  12. oczywiście że będziemy próbowac go zapisac :), albo u nas albo tu gdzie pracuję bo tu mam praktycznie wszystkich rodziców (tzn. dziadków) na miejscu... tylko pytanie czy się uda? :) ale liczę że tak... no nic, zobaczymy 1 marca... u nas też sezon urlopowy, ale przez to mam okazję się wykazac w pracy :) a to chociaż stresujące, z drugiej strony też cieszy jak się uda :) miłego weekendu :)
  13. heh myśleć można, ale z robotą gorzej... najgorszy jest problem opieki bo ja do pracy wrócić muszę, a niani dwóch urwisów nie zostawię, a drugiej nie zatrudnię bo koszty wiadomo, no i 2 obce baby (no, jedna już nie tak obca :)) w domu to chyba za dużo... no a nie wiem czy uda mi się Kubę zapisać do przedszkola bo to co słyszę to włosy mi się jeżą na głowie z tymi zapisami...:O:O:O
  14. ja Kubie już od jakiegoś czasu daję mleko normalne z płatkami, i bardzo je lubi (samo mleko też) ale do butelki daję mu modyfikowane dalej :) Kuba też ma fazę "Buba sam" :D i ciężko mu wytłumaczyć że nie wolno... chyba jednak zrobię sobie przerwę z tabletkami bo mi się nawet okres zrobił taki gęsty, mało krwi a więcej skrzepów... i trudno jakoś przeboleję te nieszczęsne gumki...
  15. Kuba też ma tak 22-23 rozmiar zależy jaka firma, ale ja też mam małe stopy tak jak Kruszynka :) a poza tym on jest w ogóle mały :) własnie mam przerwę w tabletkach na okres (jutro powinnam dostać) i zastanawiam się czy jeść następną paczkę... a jeśli nie to jak się zabezpieczać... ps. gumek nienawidzę :O
  16. hej wreszcie udało mi się załadowac pliki z łazienką (z góry przepraszam za jakoś zdjęc :) ) http://imageshack.us/gal.php?id=rpSskuXX0M_iyaWXoKWU1unLpA a tu jeszcze zdjęcie gradu jaki u nas padał w zeszłym tygodniu: http://imageshack.us/photo/my-images/151/zdjcie0445.jpg/ ale fajnie! Kuba u babci a my odpoczywamy (i sprzątamy...) :)
  17. ja też mam coś takiego na rękach... sucha skóra i tak się łuszczy... póki co smaruję się kremem emolium i zobaczę czy pomoże... Agulla a nie boisz się że zajdziesz w ciążę? :) hehe żeby Was pocieszyć to ja też praktycznie nie mam libido :D jak dla mnie to seks mógłby nie istnieć, wręcz mnie denerwuje :D ale poświęcam się dla M... w końcu to nie jego wina :) ale myślę też na odstawieniu tabletek na jakiś czas, tylko jak tu się zabezpieczać? rano było 11 stopni... brr... :) miłego weekendu!
  18. jestem jestem :) ale co tu pisać jak w taki upał nic nie da się robić... Agulla mam dla Ciebie zdjęcia łazienki tylko ich tutaj nie dam rady wstawić na stronę bo oczywiście poblokowali, spróbuję w domu wstawić :) i z góry przepraszam za jakość (i bałagan :D) ale lustrzanki się jeszcze nie dorobiłam :D Kuba już 2 noce przespał bez pampersa :) ale na trzecią się niestety posikał... więc jeszcze mu zakładam :) szkoda, bo już nie chce mi się kupować pampersów a tu właśnie kończą się i chyba trzeba będzie jeszcze kupić...
  19. weekend do d..., gorąco :O co prawda w sobotę byliśmy na tym basenie ale w niedzielę męczyliśmy się... nie cierpię takiej pogody :O cieszę się że dzisiaj do pracy, przynajmniej jest klima i mózg może normalnie pracować :)
  20. kruszynka Kuba po prostu mówi "do nocnika" no i idzie gdzie trzeba (nocnik i tak stoi cały czas w pokoju) i robi :) a potem taki zadowolony, mówi "sisi" albo "tupa (kupa) męczy" :D a potem co najlepsze wstaje, i sam wyrzuca do toalety to co zrobi i czasami jeszcze mówi: "pa pa tupo" to mamy ubaw :D moja mama go tak nauczyła :) gratuluję pierwszej (po takiej przerwie) wypłaty :) moja wpłynie dzisiaj po południu albo najpóźniej jutro, co prawda odejmą mi z powodu L4 (w maju odjęli jakieś 300 zł(!)) no ale trudno...
  21. hej :) no właśnie jestem, mam chwilkę :) noga ok, co prawda do pełnej sprawności jeszcze długo, ale pomału do przodu :) ale wygląda ładniej niż przedtem, a blizna chociaż długa (ok. 8 cm) to najładniejsza z tych które mam (a mam jeszcze 2 na brzuchu). mój brzuch też idealny nie jest, ale 2 lata chodzenia na wciągniętym brzuchu dały efekt :) przynajmniej udaje płaski :) a co do skóry to muszę się za nią wziąć i na jakieś zabiegi ujędrniające do mojej zaprzyjaźnionej kosmetyczki pójść... poza tym głowa mnie boli... pogoda do d... i nie mam weny do pisania :) ale lubię Was czytać więc wybaczcie że tak skromnie dzisiaj :)
  22. heh wiem że tak śmiesznie od piątku do pracy ale już nie mogę się doczekać... a poza tym w piątki mamy zawsze taką robotę że lepiej być :) no i do tego wiem że jestem egoistką ale w pracy przynajmniej mamy klimatyzację ;) jupi! jutro jadę ściągnąć to cholerstwo z nogi... po 6 tygodniach wygląda jak porządnie zużyta szmata do podłogi, no ale co miałam zrobić jak nie wolno mi było tego ściągać? no i byliśmy jeszcze raz na bilansie 2-latka :) tym razem się udało, chociaż na wagę dalej nie wszedł :D musiałam wejść z nim na taką dużą i odjąć później moją wagę :D ale przynajmniej trochę się oswoił :) no i wszystko ok, chociaż jego "gabaryty" są w dolnej granicy... i kazała ważyć się i mierzyć co 2 miesiące tak dla sprawdzenia jak przyrasta, zwłaszcza wzrost bo ma tylko 82 cm - no a waga adekwatna do tego wzrostu... ale za to intelektualnie jest ok :) już wszystko prawie mówi, nawet zdania z więcej niż 3 wyrazów :D np. mama Ala siedzi tutaj, albo duże auto jedzie tam :D no i bierze smartfona taty i sam włącza sobie filmy, ogląda zdjęcia... sikać też już woła, ale na noc czy drzemkę w ciągu dnia zakładam mu jeszcze pampersa :)
  23. hej jestem :) nie mieliśmy niani cały tydzień i nie mogłam za bardzo włączyć komputera przy Kubie bo już wszystko sam chce robić :) ja też wszystkiego najlepszego dla maluszków :) spóźnione ale szczere :) my byliśmy tez na bilansie dwulatka (przy okazji, bo wtedy miał biegunkę i właściwie dlatego poszłam do lekarza) ale niestety, darł się tak że nic się nie dało zrobić... nawet na wagę nie dało się go posadzić... no nic spróbujemy jeszcze raz :) no i w czwartek wreszcie ściągam to cholerstwo z nogi! jupi:D a w piątek jak dobrze pójdzie wracam do pracy! ps. urodziny mieliśmy w Boże ciało (prawdziwe 8-go), ale z powodu biegunki Kuby część rodzinki nie przyszła i jutro druga część imprezy... a, no i Polska gola! mam nadzieję że wygramy...
  24. Kruszynka, gratuluję :) to jeszcze tydzień i do roboty :) ciekawe jak Agulla, na pewno mają lepszą pogodę niż tu :D ehh jeszcze muszę 2 tygodnie i 3 dni chodzić z tym "czymś" na nodze... ale najważniejsze że dobrze się zrasta (przynajmniej tak było na zdjęciu) Kruszynka a czy dajesz Alę teraz do żłobka (w sensie czy teraz też chodzi nawet jak jesteś jeszcze w domu)? i jak ona tam, choruje czy daje sobie radę? :)
  25. Agulla! miłych wakacji :) bawcie się dobrze! i oby podróż przeleciała szybko i bezproblemowo :)
×