Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alakolo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alakolo

  1. witam :) a ja nie wierzę że w 2 trymestrze podobno jest lepiej.... jak dla mnie jest GORZEJ!!! codziennie mi żołądkiem wykreca a dzisiaj to już w ogóle nie wiem co jeść :o i głupio mi z tym, czuję że M. ma mnie dosyć chociaż mówi co innego... ale ja sama mam siebie dosyć... :o najchętniej bym zasnęła i obudziła się za pół roku, od razu na porodówce :)
  2. jak będę miała te "prawdziwe" od fotografów to wrzucę :) ale oni dopiero nam dadzą jak już wszystko będzie gotowe... kurczę nie wiem gdzie pojechać... ja chcę do karpacza albo szklarskiej poręby a M. nad solinę... :o
  3. dzięki :) ale uwierz mi że wtedy nie myślałam co i gdzie zasłaniam :) no i sukienka zrobiła swoje... jest bardzo sztywna (gorset) i brzuszka nie było widać za bardzo :) za to jaka była ulga jak ją zdjęłam :D:D:D
  4. hej :) cisza bo piątek :) ale ja na chwilkę wpadłam bo M. jak zwykle pojechał dłubać w aucie... tak że jemu też by siadł prezencik w postaci jakiegoś narzędzia albo części :D ale chyba w tym roku sobie darujemy, dopiero co ślub był... i rodzice, i teściowie też dostali prezent na podziękowanie :) kurczę brzuch mam już jak bym była co najmniej w 5 miesiącu... aaa!!!! a jak u Was? no i nadal nie wiem gdzie i kiedy pojedziemy... M. chce autko do końca "dopieścić" a jak się uprze to nie ma zmiłuj :) pozdrowionka i miłego weekendu :) acha i mały bonusik dla rozrywki :) http://img443.imageshack.us/i/dscn5615u.jpg/
  5. hej hej jestem :) ale teraz czasu nie mam za bardzo na pisanie... sesja była wczoraj, zeszło prawie cały dzień... no i chyba jutro gdzieś w końcu pojedziemy :) ale na pewno nie zapomnę o Was i napiszę jak przyjadę :) acha, kupiłam sobie 2 pary spodni ciążowych z firmy happy mum - drogie, ale super wygodne - idealne na coraz bardziej rosnący brzuszek :) pozdrawiam i buziaczki
  6. czesc baby :) żyję!!!! ale wczoraj nie byłam w stanie NIC - totalne wykonczenie... aż się bałam o dziecko ale na szczęście tylko bolał mnie brzuch ale nic więcej, dzisiaj jest dużo lepiej :) cóż mogę napisać... dziękuję za życzenia :) ślub był fajny, ksiadz nawet nie przynudzał ;) tylko mówił bardzo do rzeczy i wszystkim się podobało :) zdjęcia oczywiście wrzucę jak coś już będę miała :) no i zabawa też niczego sobie, chociaż po północy ledwo na nogach się trzymałam i tak wytrwałam do 2.30 mimo że wstałam przed 7 rano... M. został do końca i wrócił o 6.00 ale większość gości wyszła tuż przede mną co jest zrozumiałe bo dość wcześnie się zaczęło :) teraz mamy 2 tygodnie wolnego więc dochodzę do siebie, jeszcze dzisiaj albo jutro mamy mieć sesję w plenerze - zobaczymy jaka będzie pogoda... tak czy inaczej - jestem szczęśliwa :) czego i Wam życzę :)
  7. witam dziewczyny, a ja dzisiaj czuję się piękna :) byłam u fryzjera (maseczka na włosy) i kosmetyczki :) i sukienkę też już w końcu mam :) jeszcze tylko jutro czekania... jakoś przeżyję ;)
  8. hehe, no nie wiem co on tam "miętosił", w każdym razie jeździł mi po brzuchu i jeździł :D już myślałam że coś jest nie tak, bo tak się skupiał ale powiedział że wygląda ok, tylko go musi zmierzyć dokładnie a mały się nie daje :) no ale w końcu jakoś go "złapał" :) ale za to mam hit odnośnie ślubu :) mieliśmy ugadane ze znajomym księdzem że nam odprawi ślub, z tym że on był w tej parafii ale od sierpnia go przenieśli... i oczywiście proboszcz się nie zgodził :o kurczę mam tylko nadzieję że ten co go nam przypisali nie będzie "smęcił" na kazaniu bo jeszcze niedobrze mi się zrobi i co... :o acha, Fantasia spokojnie idź na l4 co się będziesz męczyć ;) masz teraz 100% płatne więc korzystaj :)
  9. hej dziewczyny! trzymam za Was i "TO" usg, ale na pewno wszystko będzie dobrze :) uff ja (a raczej my) na szczęście mamy już to za sobą :) i oczywiście maluszek tak jak mama nie lubi zdjęć :) żeby go tam wymierzyć to gin musiał chyba z 20 minut go miętosić, przekładać, ustawiać :):):) szkoda że nie udało się zobaczyć płci, chociaż sprzęt ma super, ale powiedział że za miesiąc już powinnam wiedzieć... już się doczekać nie mogę... pozdrawiam Was serdecznie, dzisiaj ostatni dzień w pracy a później wolne do połowy grudnia :D
  10. alakolo

    maz chce odejsc ode mnie

    Kasiu, zapytaj się go jak on by się czuł gdybyś Ty go postawiła w takiej sytuacji jak on Ciebie... pozdrowionka
  11. mnie raczej odrzuca od "niezdrowego" jedzenia... zupkę chińską w pracy zjadłam może raz... colę też rzadko piję, kawę tylko jak padam głową na biurko w pracy i to pół kawy pół mleka :) a tak to do innych tego typu raczej mnie nie ciągnie :) nawet zwykłą herbatę, kiedyś piłam czarną bez cukru, a teraz muszę mieć koniecznie choćby cytrynę albo sok malinowy albo imbir (mniam) albo po prostu owocową herbatę... nie znoszę smaku samej herbaty :o a co do książek to mam "w oczekiwaniu na dziecko", taką albumową "matka i dziecko" i z gazety wyborczej ten dodatek też zbieram :)
  12. hej, u mnie też ładna pogoda :) a mieszkam niedaleko śląska :) chociaż dzisiaj rano byłam u M. w Rybniku ale do pracy trzeba było dojechać... różnica temp. jakieś 4 stopnie w dół :D ale słoneczko świeci :) idę dzisiaj z mamą na zakupy to może ją na coś naciągnę :D:D
  13. izp, to masz termin tylko tydzień później niż ja :) widziałaś już twarz maleństwa? bo ja wczoraj byłam w szoku że ono już wszystko ma - nos, oczy, uszy, palce nawet :)
  14. kasinska - nie stresuj się zawczasu, na pewno przejdzie, pewnie macica się rozszerza i stąd ten ból... ale oczywiście sprawdzenie u lekarza nie zaszkodzi - uspokoisz się :) pozdrawiam cieplutko a co do pasów to na allegro są o wiele tańsze, w ogóle ten sklep Mamaok jakiś drogi, na pewno coś się tańszego znajdzie, chociaż trzeba przyznać że ładne rzeczy tam mają :)
  15. pasy mniej więcej wyglądają tak: http://www.mamaok.pl/pasy-ciazowe-c-45.html :)
  16. dziewczyny, a co sądzicie na temat pasów ciążowych? przeglądałam teraz na allegro i mnie się spodobały - fajnie "przedłużają" bluzki :) chyba sobie też taki sprawię :)
  17. ja też chyba będę musiała sobie coś podobnego sprawić... bo też już mi wszystkie bluzki się podnoszą :) o ile w ogóle jestem w stanie do czegokolwiek wejść :) ale powiem wam że jak zobaczyłam dzieciątko to mi już wszystko jedno czy mam jeszcze talię czy nie i ile ważę... :D ważne że tyłek i biodra sa bez zmian a brzuszek w swoim czasie dojdzie do siebie :) no i M. też mówi że dobrze że jestem grubsza niż miałabym być chudsza :) cieszę się że ma normalne podejście do sprawy i że mimo wszystko się mu podobam (chyba ;))
  18. cześć, dzisiaj się wyjątkowo udzielam na forum ale muszę się pochwalić że widziałam maluszka na usg i ma wszystko tam gdzie powinien i generalnie wszystko jest ok tak że cieszę się bardzo i Wam życzę również takich wiadomości :)
  19. to życzę Ci tego, choć z drugiej strony mam nadzieję że mi już NIE urosną :D
  20. co do piersi to miałam 70C a teraz ledwo wchodzę w 75D :o
  21. co do mojej pożal się Boże figury, to przede wszystkim piersi (a raczej balony) i talia której już nie mam... i może brzuszek troszkę... najważniejsze że mają większą gdzieś w magazynie i sprowadzą dla mnie, a ta "moja" na pewno się sprzeda :)
  22. kruszynka zazdroszczę Ci... ja niestety się męczę w pracy :) a jak siedzę w domu to też nic mi się nie chce ale nawet to lubię :D PS. moja sukienka do ślubu okazała się za mała o 2 rozmiary :o ale na szczęście sprowadzą mi większą :)
  23. widzę że wszystkie chcecie swoich facetów przy porodzie... to chyba ja jestem jakaś nienormalna :o
  24. ja nie miałabym oporów czy to dopochwowo czy brzusznie, ale chciałam żeby zobaczył "konkrety" a nie plamki... chciałabym żeby jutro ze mną poszedł ale niestety nie będzie mógł ze mną iść ponieważ pracuje :( a co do porodu rodzinnego to nie wyobrażam sobie żeby M. mnie oglądał w takim stanie :o tym bardziej że to jest dla niego też nowa sytuacja i na pewno chciałby mi jakoś pomóc ale pewnie sam nie wiedziałby jak, co zrobić :o zresztą pewnie i ja nie będę wiedziała a co dopiero on :) poza tym nigdy nie miałam takich myśli żeby mnie facet widział w takiej sytuacji, tak że cieszę się że on nie nalega :D powiedział tylko że zrobimy tak jak będzie dla mnie najlepiej :) a tak w ogóle to pewnie bym się bardziej o niego bała niż on o mnie, skoro już teraz o każdą pierdołkę się tak przejmuje... :) więc chcę mu tego widoku oszczędzić :) zresztą kto wie, może będę zmuszona mieć cc i wtedy sprawa będzie jasna :)
×