Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alakolo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alakolo

  1. Kruszynka a bierzesz tabletki? bo miałaś jakieś tam zawirowania z @ jak próbowaliście zrobić drugiego bobaska :D z tego co pamiętam... to może to przez te wahania hormonów? ja też nie mam jakiejś szczególnej ochoty fizycznie, ale psychicznie mam :) dobre i to :D dzisiaj już się lepiej czuję ale dalej mam takie jakieś coś że kręci mi się w głowie, co prawda robi mi się to czasami jak ruszam oczami ale dziwi mnie to co to może być... ciąża wykluczona, mam dość obfity @...
  2. hej :) a mi tam się pogoda podoba :) znudziło mi się już to słońce, a że kupiłam sobie nowy płaszczyk to przynajmniej sobie w nim pochodzę :D ale w pracy u nas jeszcze nie grzeją i siedzimy dzisiaj w kurtkach :D kurczę przez cały weekend jakoś tak czuliśmy się nie za dobrze i zostawiliśmy Kubusia na noc u babci i dziadka - ale sobie odpoczęliśmy :) a i Kubuś był grzeczny jak mówili, no i dziadkowie go rozpieszczają to będziemy go częściej zostawiać :)
  3. a no ja zajmuję się analizą sprzedaży w dużej firmie produkcyjnej (oczywiście nie sama :D) a wyjazd jest z działem sprzedaży "mojej" grupy produktowej, w którym sama pracowałam przed macierzyńskim (praca wiązała się z wyjazdami - pamiętacie - miałam auto służbowe) no a teraz przeszłam do analiz i w sumie lepiej mi tu :) praca na miejscu, spokój, cisza, nie muszę użerać się z klientami :D a co do niani, to zatrudniamy ją dalej "na czarno", ona sama nic nie mówiła że chciałaby ewentualnie oficjalnie się zatrudnić - ale szczerze mówiąc nie podoba mi się to do końca, bo owszem państwo finansuje ZUS, ale podatek dochodowy i tak niania musiałaby płacić... a to wiązałoby się albo ze zwiększeniem jej płacy, żeby miała "na rękę" dalej to co ma (na co my nie za bardzo byśmy się zgodzili), albo ona z tego co ma musiałaby jeszcze podatek zapłacić i zostałoby jej mniej (czego ona by pewnie nie chciała) no i w sumie zostajemy po staremu :)
  4. Kruszynka nie martw się :) na pewno nie jest jej tam źle... a Ty przynajmniej odpoczniesz sobie póki nie pójdziesz do pracy :) a właśnie jak tam? masz już jakieś wiadomości? a ja za niedługo mam wyjazd służbowy i zostawię Kubę na całą noc z tatą... i wrócę dopiero na drugi dzień po południu, no ale myslę że dadzą sobie radę :) no i jakoś muszę wytrzymać, a jeszcze nie wypada mi się martwić tylko pewnie będzie jakaś imprezo-kolacja i trzeba będzie się wygłupiać :D Agulla Kubuś ma tak samo :) jak zobaczy chusteczkę albo sól do psikania do nosa to ucieka albo krzyczy :D
  5. Kruszynka to jest maść normalnie kupujesz bez recepty :) hehe, my to do tej pory nie mamy uregulowanych pór spania i jedzenia... (np. w weekend spał tylko po pół godziny, podczas gdy z nianią śpi po 2-3... kurde jak ona to robi... :)
  6. myślę że lepiej :) przynajmniej nie musi wstawać tak wcześnie i może pochodzić sobie w piżamce :D no i MI jest lepiej :) mniej kłopotu rano z wychodzeniem do pracy :) to u Was była burza???? u nas codziennie piękne słońce aż mnie to wkurza (tak! wkurza!) bo rano zimno jak cholera a potem ciepło i jak tu się ubierać??? a do tego słońce świeci mi w oczy jak jadę do pracy i co gorsza jak wracam to też mi świeci!!! :O już wolę jak jest pochmurno, przynajmniej oczy mnie nie bolą...
  7. hej dziewczyny co tam u Was? Kuba mówi przez telefon :) co prawda tylko MAMA bo wreszcie nauczył się to powtarza :) i jak dzwoniłam wczoraj to M dał mu na głośnomówiący i tak fajnie mówił MAMA :D a jak babcia dzwoni to mówi BABA :D
  8. hellloooo dziewczyny co tu tak cicho? :) My jednak zdecydowaliśmy się wziąć Kubusia ze żłobka - cały czas jest chory no i i jego, i nas to już męczy... Do tego co chwila kogoś do niego trzeba do pilnowania, a to jest bez sensu... No i niania wróciła od dzisiaj :) Trudno, wyda się więcej kasy ale przynajmniej będziemy mieć spokój - nie mówiąc już że oszczędzanie kosztem zdrowia Kubusia to takiej opcji nie ma :)
  9. my dzisiaj zostaliśmy w domu bo Kubuś dał czadu w nocy... w ogóle nie chciał spac, płakał - to chyba po fasolce po bretońsku którą mu M nieopatrznie wczoraj dał... no ale teraz jest ok, tylko jeszcze trochę kaszle bo mu tam coś siedzi a dziecko nie potrafi tak dobrze wykrztusic... no i tak leci jakoś :) no Agulla mi tak szybko waga nie spadała :) gratulacje ;)
  10. acha, Kuba śpi w łóżeczku :) przespał elegancko tą noc :)
  11. no tak, to jest najgorsze - ale chyba musiałabyś łapac Alę bo Szymek raczej sam się nie zsunie z łóżka jeszcze... Kubuś na szczęście się nie wspina jeszcze zresztą u nas nie ma za bardzo na co :) a poza tym jak robi coś niebezpiecznego albo np. "brudzącego" to ja mu tłumaczę np. czy mama tak robi? a tata? nie - to ty też tak nie rób :) nie wiem czy rozumie ale inne rzeczy rozumie to to pewnie też :) Kruszynka wysłałam Ci zaproszenie, nie zdziw się kto to :D ehh znowu do pracy... nie chce mi się... jeszcze tak ciemno i pogoda do d...
  12. hej :) a my na obiad mieliśmy kupione pierogi bo nie było kiedy zrobic nie mówiąc już o chęciach :) ps. to mój profil na nk: http://nk.pl/#profile/7247760 :) co prawda nie mam aktualnych zdjęc ale niedługo to zmienię... Kubuś ostatnio nam fajnie zasypia, tak po 20 robi się senny i wystarczy że położę się z nim na łóżku i zasypia w ciągu max 10 minut :) czasem i zaśnie przy piciu kolacyjnej kaszki, a jak nie - to jest tak jak napisałam :) co prawda budzi się jeszcze w nocy ale tylko dostanie mleko i śpi dalej :) szkoda tylko że jak się kapnie że jest w małym łóżku to od razu protestuje a jak położymy go w dużym to od razu się uspokaja i śpi :D no i uffff... skończyłam tą cholerną prezentację nad którą siedziałam cały tydzień w pracy... do tego jeszcze praktycznie cały tydzień bolała mnie głowa, dopiero dzisiaj przestała :) dobrej nocki życzę a Agulli przespanej w miarę :)
  13. Hej dziewczyny :) żyję :) Kubuś już prawie zdrowy, ale jeszcze mam tyle pracy że nie daję rady spokojnie poczytać a co dopiero pisać... spróbuję wieczorem oderwać M od komputera to wrzucę Wam zaproszenia na nk albo linka do mojego profilu :) a teraz muszę wracać do roboty papapa :)
  14. Agulla gratulacje :) duży chłopak :) tak sobie myślę - jak oni liczą godzinę urodzenia? moment "wyciągnięcia" czy "wyjścia" dziecka? ja nie wiem bo przy cc to ciężko mi było spojrzeć na zegarek :D:D:D więc uwierzyłam im na słowo... :D jak już tak gadacie o brzuchach to mój też idealny nie jest... przydałoby się mu trochę ćwiczeń ale kiedy? ehhh... teraz oczywiście pracuję tzn. mała przerwa :) przyjechali teściowie to zajmują się Kubą a ja mam chwilę to mogę siąść z laptopem a, no i Kuba ma antybiotyk bo od tego kataru zajęło mu się uszko :( dobrze że w piątek mnie tknęło i poszłam z nim do lekarza po pracy - akurat jeszcze było czynne u naszej pediatry - no i to uszko mnie zmartwiło... ale dzisiaj już jest lepiej, prawie nie ma już chrypki, zakaszlał może ze 3 razy - tylko ten nieszczęsny katar... a ucha sprawdzić nie mogę ale myślę że też się poprawia :)
  15. hej Kruszynka ja mam wyjątkowo zajazd w pracy i pewnie w weekend będę siedzieć z laptopem... ale w przyszłym tygodniu mam nadzieję będzie większy luz... Kubuś złapał katar i chrypkę ma, ale jak na razie trzyma się - zobaczymy jak będzie przez weekend :) Agulla - jak tam? nie zapominaj o nas :)
  16. no z tym dzieckiem do opieki to dobry pomysł o ile dasz sobie radę :) ja nie wierzę we własne możliwości do mojego dziecka a co dopiero jeszcze jedno... a w żłobku już się uspokoiło - dzieci już nie krzyczą tak jak na początku, ale Kuba oczywiście zapłakał jak go pani zabrała... no i jakiś katar go męczył przez noc :O mam nadzieję że jakoś go zwalczy bo nie ma szans mu wyczyścić nosa - ma coraz więcej siły i wrzeszczy wniebogłosy jak próbowałam mu coś tam odessać :O Agulla na 100% rodzi albo już urodziła :) ciekawe jak tam malutki, no i jak poszło ;)
  17. hej odpisuję w chwilce przerwy bo tyle roboty że nocami chyba będę siedzieć... wszystko chcą na koniec tygodnia :O no ale szybko - mi też takie badanie w szpitalu zrobili że co prawda nie krwawiłam ale plamiłam i ten czop śluzowy zaczął schodzić - i w 2 dni później zaczęło się na dobre... no ale Agulla ma już "przetarte szlaki" to powinno szybciej pójść :) Kubuś w żłobku bardzo fajnie podobno, ładnie jadł, i podobno mało płakał :) ale dzisiaj jak go przyprowadziłam to znowu płakał jak go pani zabrała ale myślę że nie długo bo jak z nianią zostawał to też tak płakał... w ogóle to M ma lepiej bo on go odbiera a wiadomo łatwiej go odbierać niż zostawiać - no ale cóż, ja mam później do pracy a on wcześniej wraca... dziękuję za dietę - jak będę miała czas to ją przejrzę :) na razie nie mam bo jak wracam z pracy to chcę jak najwięcej czasu spędzić z Kubusiem i w ogóle to posprzątać by się przydało - muszę się w końcu zmobilizować, cały weekend nas nie było w domu a teraz to chyba po nocy bym musiała... ehhh... no ale myślę że w przyszłym tygodniu się wyluzuje trochę :)
  18. proszę bardzo - slonik.a@op.pl :) miłej nocki!
  19. zaczyna od poniedziałku ale trochę się przestraszyłam bo dzisiaj tam byłam zanieść rzeczy żeby w pon nie nosić tyle no i te dzieci tam darły się nieziemsko :O kurczę martwię się że Kubuś jak zobaczy że te dzieci płaczą to też zacznie :O:O:O bo to że ja idę do pracy to się nie martwię bo jest przyzwyczajony ale że te inne dzieci mogą go zestresować... no ale podobno zawsze jest tak na początku... i do tego miałam dużo pracy w pracy, i jeszcze w domu kończyłam (no właśnie skończyłam) i mam dość - dobrze że jutro sobota :) Kruszynka dawaj co jadłaś bo mi by się właśnie jakieś 2 kg przydały do spadnięcia :D
  20. no jestem :) szefa dzisiaj nie ma to mogę poczytać i popisać :D dzisiaj kubuś miał iść pierwszy dzień do żłobka ale dałam mu jeszcze do jutra luz, zresztą tak mówiła dyrektorka żeby przyprowadzić go o ile to możliwe właśnie od poniedziałku to się wdroży od razu cały tydzień ehh trochę się denerwuję co to będzie - tym bardziej że to ja go będę wozić do żłobka i zostawiać... Kruszynka życzę powodzenia na diecie, pisz jak tam efekty :) ps. stawiam że Agulla jeszcze nie rodzi :)
  21. no dziewczynki podobno szybciej zaczynają mówić :) ale jak byłam teraz w przychodni i czekaliśmy w poczekalni to taka kobieta która też czekała mówi że Kubuś jest cytuję: "bardzo mądre dziecko" :D sama się zdziwiłam no ale fakt dużo rozumie i sam próbuje mówić ale mu wychodzi "po swojemu" tak śmiesznie np. bla bla bobo bibi bubu coś takiego :D albo jak mu coś zabiorę albo zabronię to właśnie mnie tak "opieprza" :D
  22. Kubuś już chodzi elegancko :) nawet po piasku dawał radę :) teraz uczy się mówić, tak śmiesznie sobie gada po swojemu :D no i powtarza już co nieco... powodzenia u lekarza!
  23. no i widzę że Gabi już pięknie chodzi :) a jaka podobna do mamy :D
  24. no to prawda gorąco nieźle... co prawda ja mam w pracy klimatyzację więc daję radę ale jak wychodzę na korytarz np. do kibelka to jak bym do pieca wchodziła... a jeszcze Agulla w końcówce ciąży to współczuję... ale mają podobno być jakieś burze tylko czy u nas na południu też to nie wiem... czy wasze dzieci też mają tak że jak się je karmi to pchają ręce do jedzenia i brudzą wszystko co mają w zasięgu? Kuba uwielbia bawić się jedzeniem, im bardziej brudzące tym lepiej... ale nawet banana lubi zgnieść i rozsmarować na dywanie :O ehh może mu to przejdzie? tylko kiedy...
  25. hehe Kruszynka, jak przypadkiem widzieliście takich z niebieskim wózkiem i z dzieckiem na rękach - to my :D:D:D ps. Agulla pewnie już na porodówce bo się nie odzywa...
×