Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

alakolo

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez alakolo

  1. hej jestem wreszcie w pracy i mam chwilkę :) urlop nam się w sumie udał - nad morzem było fajnie chociaż trochę męcząco bo Kubuś za cholerę nie chciał jeździć w wózku i trzeba go było nosić... a na plaży ciągnął cały czas w stronę morza i nie przeszkadzało mu że zimna woda - musieliśmy go co chwila łapać... i podchodził do innych dzieci i brał im zabawki i sypał piaskiem :D no ale to dobrze że miał kontakt z innymi bo od września żłobek to niech się uczy bawić z kolegami :) no i w weekend 2 imprezy jeszcze zaliczyliśmy - roczek mojej bratanicy i wesele - co prawda kawał drogi bo 300 km w 1 stronę ale wesele super, warto było pojechać :) a Kubuś był u babci i bez problemu wytrzymał :) nawet powiedziała że jak nas nie ma to jest grzeczniejszy :D no i tak minęło :) Agulla jak tam? jeszcze w całości czy już oddzielnie? :) Kruszynka to byłyśmy niedaleko od siebie - ale Ty chyba trafiłaś na lepszą pogodę... ;) ps. zdjęcia wrzucę następnym razem bo muszę je przegrać do mojego komputera.
  2. tak, jedziemy do świnoujścia - od 11-17 sierpnia. no i jako że głównie wchodzę tutaj z pracy - nie wiem czy będę miała czas pisać podczas urlopu - jeżeli nie, to do "zobaczenia" 24 sierpnia - no chyba że będę mieć chwilkę jakąś to napiszę coś :) no i za 15 minut urlop - wreszcie! uff :)
  3. my na razie stanęliśmy na 6 zębach... i co prawda wkłada ręce do buzi ale efektów nie widać :D kurczę wczoraj to mnie nie było - ta głowa tak dała w kość że jak przyjechałam do domu (wcześniej wyszłam z pracy bo dosłownie leżałam na biurku) to położyłam się spać a chłopaki musieli sobie dać radę sami :) no i dali :) a głowa dzisiaj już co prawda nie boli, ale idealnie się nie czuję... mam wrażenie że za chwilę znowu zacznie :O no ale dzisiaj PIĄTEK i... urlop!!! hurraaaa!!!
  4. hehe, Kubuś często się budzi przed 7 jak ja muszę wstać do pracy :D ja osobiście nie lubię jeździć na rowerze... ale dziadek bierze Kubusia do koszyka i też sobie jeżdżą kiedy jest u nich :) coś mnie głowa dzisiaj boli - mam nadzieję że nie na zmianę pogody...
  5. ja to bym chciała poleżeć bezczynnie chociaż 1 dzień... ale i tak bym tęskniła za Kubusiem... i tak mam już wyrzuty sumienia że chodzę do pracy i on ma mnie tak krótko w ciągu dnia :O ehh te rozterki matki... ;)
  6. u nas rano była mgła ale teraz też słońce wychodzi :) no to Agulla nie przemęczaj się i odpoczywaj jak masz okazję :) ps. hmmm... ciekawe co to znaczy "lekki poród"... :D
  7. nie wiem czy Cię to pocieszy ale ja to chyba genetycznie tak mam - moja mama też jest szczupła, i to teraz też, jak ma 55 lat :) może spokojnie nosić miniówki, no może nie do pół uda bo w tym wieku nie wypada :P, ale przed kolana spokojnie :)
  8. mleko takie do picia to nie... ale danonki, serki to jak najbardziej :) kiedyś jak był u teściów dali mu kakao na zwykłym mleku i to tyle :)
  9. ja powiem za siebie że gdzieś po 4-5 miesiącach wróciłam do wagi 57 kg (mniej więcej tyle ważyłam przed ciążą) i tak się to trzymało aż przestałam karmić i wtedy jeszcze ten 1 kg z cycków zszedł :) ps. czy już zawsze będzie tak szaro i buro? przez tą pogodę wpadam w depresję...
  10. no ja ważę 56 kg ale to dlatego że cycki mi zmalały (hurra :) ) a brzuch to cały czas trzymam wciągnięty :) i mam nadzieję że mi tak zostanie... a jedziemy do Świnoujścia - mam nadzieję że Kubuś prześpi podróż, pojedziemy na noc... no i oby pogoda była fajna bo sobie strój nowy kupiłam i chciałabym go parę razy ubrać :D
  11. no super Kruszynka, Kuba też w piątek dostał jakąś "fazę" na chodzenie :) może w końcu się ruszą nasze maluszki :) ale kurczę to jest okropnie stresujące, tak trzeba pilnować... na razie jeszcze tak śmiesznie chodzi z rękami do góry i nie patrzy pod nogi, ale najważniejsze że SAM wstaje i chodzi :) na razie naokoło pokoju albo próbuje też chodzić do innych pokoi a ja tylko drżę czy nie ma tam czegoś na podłodze żeby się nie potknął... Agulla a ja sobie o Tobie pomyślałam w sobotę jak robiłam zakupy :) kupiłam sobie taką sukienkę "maxi" taką jakie niby teraz modne są :) i wpadło mi do głowy że może coś takiego byś ubrała na to wesele - ona jest marszczona i na pewno brzusio by wszedł a później miałabyś jako "normalną" sukienkę - a teraz są wyprzedaże to tanio wychodzi - ja dałam za swoją 79 zł w New Yorkerze - o taką dokładnie: http://galerie-handlowe.a2a.pl/wp-content/uploads/2011/04/1151.jpg do tego spokojnie sandały na płaskim (wygoda) i jakieś kolczyki i fajnie jest :D ( tak piszę o ile się nie spóźniłam z tym weselem :P )
  12. owszem, koniec miesiąca to muszę liczyć ile sprzedali :D Kubuś dzisiaj został z tatą bo niania ma egzaminy, ciekawe jak tata sobie poradzi :) co do nieszczęsnego chodzenia to za 1 rączkę też chodzi i nawet sam ale to jak ma jakieś zrywy :) jeszcze woli bezpieczniej na czworakach albo trzymając się :) ale fakt coraz częściej się puszcza :D
  13. wątróbkę z cebulką ja znam :) ale jeszcze nie robiłam na nowym mieszkaniu bo jakoś nie specjalnie lubię... Kruszynka nie martw się Kubuś też jeszcze nie chodzi, tak sobie tylko "podchadza" jak go na siłę poproszę to zrobi łaskawie te kilka kroków... a co do mówienia to chyba po tatusiu jest mało wylewny bo tylko "tata" i "tata", i czasem powie "dzidzi" i "apsik" i czasem powtórzy co nieco ale z reguły tylko raz a później już nie chce mówić...
  14. jeszcze nie wiem, wczoraj oglądaliśmy różne noclegi, m.in. w Świnoujściu też i np. w Łebie, i jak na razie nie stanęło na czymś konkretnym... ale jak od 15 to my będziemy już wracać powoli, tak myśleliśmy że od 10-tego gdzieś do 16-17 zależy jak nam kasy wystarczy :)
  15. Kruszynka a kiedy się wybieracie? może się spotkamy? :D
  16. Kubuś nie biega jeszcze, robi sobie tak po kilka kroczków ale większość czasu chodzi z podtrzymywaniem jeszcze... no i z pieczarkami to też nie dawałam bo czytałam że oprócz tego że są ciężkostrawne to nic wartościowego w nich nie ma więc dałam sobie na razie z nimi spokój :P ja też karmię Kubę w nocy po ciemku i od razu zasypia dalej :) ale niestety z nami w łóżku bo nie chce mi się go karmić schylając się nad łóżeczkiem więc biorę go do nas...
  17. Kruszynka zdrowia życzę :) ja w pracy nie zawsze mogę "oderwać się" i napisać ... ale była burza u nas... na szczęście już słońce wyszło - bo już bałam się jak wrócę do domu :D
  18. tak mi się jeszcze przypomniało - Kruszynka - a kiedy się szczepiliście? bo Kuba dostał gorączki jakiś tydzień po szczepieniu i trzymało go jakieś dobre 2 dni... może to z tego?
  19. Agulla a może jakieś spodnie i elegancką bluzkę na to wesele? bo nie opłaca się sukienki na zaawansowaną ciążę na jedno wyjście kupować... dzisiaj wpadłam na pomysł żeby jechać w góry świętokrzyskie - jeszcze tam nie byłam a nie jest to bardzo daleko (jakieś 3-4 godziny) - byłyście tam może? fajnie tam jest? urlop mamy od 8 sierpnia dopiero...
  20. a tą owulację to masz pewność że miałaś? miałaś robiony monitoring? bo to że była owulacja może stwierdzić chyba tylko usg którego jak piszesz twoja gin nie ma (tak mi się wydaje)... przynajmniej tak miało być ze mną jak bym nie zaszła wtedy w ciążę (chodzi się chyba codziennie czy jakoś tak często właśnie na monitoring czyli usg wew i sprawdza czy pęcherzyk pękł itd...) kiedyś jakieś 4 lata temu miałam też taką sytuację że @ brak dość długo ok. 2 miesiące (fakt że miałam nieregularny @ a poza tym nie starałam się wtedy o dziecko więc nie od razu poleciałam sprawdzić co to), w końcu zrobiłam test - negatywny i wyszło (też poprzez usg) że mi właśnie pęcherzyk nie pękł tylko w jajniku został i tak rósł ten jajnik że się przeraziłam jak zobaczyłam na monitorze w porównaniu do drugiego jaki jest wielki... no ale dostałam wtedy tabletki i "naprawiło" się :)
  21. 250 zł?????? masakrycznie drogo :( ja zawsze płacę 100 zł czyli jak "normalna" wizyta - czy robi usg czy nie - ale zazwyczaj robi :)
  22. a my nie mamy takich luksusów żeby po polu gonić... ale po mieszkaniu biegał golasek z samym pampersem... a my po weselu :) było fajnie a i Kubuś bez problemów z babcią i dziadkiem :) tylko te upały... nie wiem jak dzisiaj bo mamy klimatyzację w biurze ale pewnie dalej grzeje...
  23. no to macie spore dziewuszki :) Kubuś jest malutki bo waży tylko 9 kg :) ale on jest też niski bo 75 cm chyba jeszcze nawet nie ma... co do łóżka - to Kuba właśnie wczoraj mi pierwszy raz spadł z łóżka :( na szczeście nie jest zbyt wysokie no ale i tak wiadomo... najgorsze że spadł podczas snu bo tak się wiercił że spadł z dużego łóżka naszego a ja się krzątałam rano do pracy i też nie mogę cały czas na niego patrzeć... :( no ale teraz będę mu już podkładać poduszki jakby co.
×