alakolo

a my mamy 5-tego ząbka a i 6-ty się szykuje :) może to te zęby spowodowały że przestał stawać...?

oj kruszynka, no to podżyliście... współczuję... a Kuba coś się zatrzymał z tym chodzeniem i staniem, albo się jeszcze boi, albo może się jakoś przewrócił i zraził... w każdym razie nie chce sam stawać i chodzić :(

ale sobie fajnie chodzi :) to ja też dam Kubę: http://imageshack.us/photo/my-images/231/nowyobrazk.jpg/ :)

heh teraz jak was czytam to zorientowałam się że Kuba nie ma żadnego autka... takiego jeżdżącego :) ale za to świetnie sobie radzi z odkurzaczem - dzisiaj rano przetransportował go sam z pokoju na środek przedpokoju :D lubi też przesuwać krzesełko do karmienia albo obracać je wokół własnej osi :D a czy wasze dzieci chodzą w skarpetkach po mieszkaniu czy boso?

wczoraj Kuba podobno zrobił pierwszy krok, niestety nie przy mnie tylko przy niani... ale i tak się cieszę :) jak wróciłam z pracy to już nie chodził (sam), ale umie już sam stanąć z siedzenia :) tak się fajnie podnosi i taki dumny że stoi :)

myślę że nie ma co szaleć - ważne żeby działała :) a bajerków nie potrzebuję bo w końcu to tylko w nocy żeby słyszeć jak się obudzi :) a te obie fajne są... tylko jak ją "schować" w pokoju żeby nie zaczął się nią bawić? :D nie wiem jaka odległość od dziecka wystarczy żeby usłyszeć?

My też bierzemy Kubę do łóżka po nocnym karmieniu ale to bardziej z lenistwa (nie chce mi się czekać aż zaśnie żeby go przenieść) niż dlatego że płacze, bo szybko zasypia znowu. Ale i tak planujemy kupić elektroniczną nianię i przetransportować go do swojego pokoju. Kruszynka a Gabi sama stoi czy trzyma się jeszcze?

hehe, wszyscy ogląają X factor :D mamy 4-tego zęba :) udało się, zdążyliśmy na roczek :) no i Kuba już coraz częściej sam staje zobaczymy kiedy ruszy do przodu :)

gratulacje dla Adiego :) a ja mam już dość... M codziennie robi nadgodziny bo musi zdążyć z terminami... wychodzi o 6 i wraca o 20 :O i jeszcze w przyszłym tygodniu cały tydzień też tak będzie... a ja dobrze że sobie chociaż w pracy odsapnę ale jakieś wyjścia, zakupy po południu odpadają :( no chyba że spacer z małym...

Kuba też ma kawałki marchewki w kupce :D hehe więc to pewnie dzieci tak mają... niania mi właśnie sprzedała newsa, że wczoraj stał sam tak ok. 20 sekund :) zapatrzył się na bajkę i puścił się, i sobie stał :) ale po południu jakoś się tym nie chwalił, bo gdyby mi nie powiedziała to nie domyśliłabym się że próbuje już sam stawać :)

Kuba je już takie "nasze" zupy, co prawda rzadko robię ale ostatnio pomidorówkę wcinał jak szalony, i dzisiaj też rosół ma :)

u nas też wyjdzie coś koło 15 (liczba gości) a znacie taką stronkę www.promobaby.pl ? tam są wszystkie promocje dla dzieci :)

oj, dużo tego :) a ile osób planujecie? ja myślałam o tym korytku, ze 2 sałatki, wędlina, no i tort oczywiście i jakieś napoje... placków nie robię ani nie kupuję bo i tak nikt ich nie je i potem zostają... :D

my chyba 5-go w niedzielę bo jakoś tak się składa że 11-go się nie da bo M ma imprezę z okazji 30 urodzin (co prawda kończy 30 maja ale wcześniej się nie da)... a 4-go znowu moja mama ma "spotkanie klasowe po latach" więc zostaje ta niedziela (Kuba jest z 8-go)

ale się pogoda zepsuła... :O Co do roczku to znalazłam fajną ofertę z takiej restauracji u nas - robią tzw. "korytko mięsne" - na 10 osób kosztuje 190 zł. I tam są różne rodzaje mięsa, średnio ok. 3 porcje na osobę więc sporo, do tego dodatki - kapusta zasmażana w chlebku, opiekana mozarella, pierogi i coś tam jeszcze - myślę że to fajne jest, nie trzeba gotować :D

spoko Agulla moja mama wygląda bardzo dobrze (zawsze wyglądała) a jest po 2 ciążach :D co do mnie to nie wyglądam jak w ciąży :D dziewczyny w pracy mówią nawet że jestem chuda... ale troszkę przydałoby się ujędrnić brzuch tylko kiedy i czy znajdę na to siły... słońce fakt, fajnie świeci, a ja siedzę w biurze :O dobrze że chociaż klimatyzację mamy...

bo to zawsze tak jest, jak ktoś ma np. małe to jeszcze mu się zmniejszą, a jak ktoś ma za duże i chce zmniejszyć to ni huhu... a co do brzuszka czy boczków to dobre jest bieganie albo aerobik jakiś albo coś "skaczącego" :) takie bardziej dynamiczne ćwiczenia... sama bym chętnie poćwiczyła ale ostatnio Kuba zasypia dopiero o 21 (mimo że kładę go normalnie o 19.30) a ja jestem padnięta i ledwo coś posprzątam i padam... dzisiaj mój M nie wraca na noc do domu :) idzie do kolegi na imprezę bo mu się dziecko urodziło :) w Jastrzębiu Zdroju to Agulla gdzieś koło Ciebie, o ile pamiętam, prawda?

oby... chociaż i tak jest już dużo lepiej :) no i lżej :) Kubie wyszedł 3 ząbek - na górze tym razem, a drugi się też szykuje do przebicia :) mam nadzieję że na roczek będzie miał chociaż te 4 "podstawowe" zęby :D

heh no trochę by nas ten wyjazd kosztował :D a ja nad wodę nie wiem czy mogę się pokazać, nadal nie wchodzę w strój kąpielowy (w stanik znaczy :O ) chociaż cycki mi już nieco zmalały... nie wiem czy kupować nowy czy czekać może jeszcze zmaleją?

Agulla no jazda nad morze w takim stanie i jeszcze z małą to faktycznie wysiłek a nie odpoczynek, jazda cały dzień w niewygodnej pozycji z brzuszkiem nie brzmi zachęcająco, lepiej gdzieś bliżej ;) ja właśnie się zastanawiam co my zrobimy czy pojedziemy gdzieś czy co, jeżeli w ogóle pojedziemy to też wolałabym blisko, nie chcę męczyć Kuby długotrwałą jazdą... a, i szkoda że nie niani nie weźmiemy :D ja po weekendzie jestem bardziej zmęczona niż po tygodniu pracy...

Agulla współczuję mnie tez bolało ale do wytrzymania, niemniej pamiętam jak to było uciążliwe... A jak radzisz sobie z podnoszeniem Ali? Ja mam dzisiaj mało czasu bo zabiegany dzień ale pozdrawiam wszystkie Mamy :) Kasiakasia ja karmiłam 10 miesięcy i @ nadal nie mam ale brałam tabletki 28/28, teraz zmieniłam na normalne i za jakieś 1,5 tygodnia powinnam dostać :)

to wyżej to ja tylko mi się zły nick wpisał :)

fotelik fajny, ale jaki drogi... :( no na taki to mnie nie stać... a tak w ogóle to jak się zapina takie foteliki? w sensie montuje do siedzenia?

ja mieszkam na południu :) i jest coraz większe słońce ;) a co do fotelika to Kuba ze swoim 8,5 kg na razie zostanie przy nosidełku, patrzę teraz na te 9-18 kg i one są już przodem do kierunku jazdy, może poczekamy jeszcze jak skończy roczek i zobaczymy...

u nas też taka sobie chociaż jakieś słońce nieśmiało wychyla się zza chmur :D ale co z tego i tak muszę siedzieć w pracy a mam dzisiaj luźny dzień i się nudzę... :D