[07.12.2009] 18:23
tak czy inaczej
Cześć. Byłam dziś na spotkaniu w sprawie stażu, choć trudno to nazwać spotkaniem. Owszem moja wina też w tym była, spóźniłam się 15 min, źle oceniłam gdzie to jest i pojechałam za daleko, a później się wracałam, no ale na początku przeprosiłam, przecież specjalnie tego nie zrobiłam...Babka mnie za to objechała, rozmawiała ze mną w holu dosłownie 5 min! Okazało się, ze ledwo zerknęła na moje CV, bo ostro myliła fakty, żenada, poczułam się jak ostatni śmieć, z taką niechęcią ze mną rozmawiała...
[07.12.2009] 18:24
[zgłoś do usunięcia] jjjuussiii
co zrobic takie sa nasze realjia
[07.12.2009] 18:25
[zgłoś do usunięcia] życie jest nowelą
nie pierwszy i nie ostatni raz...zahartujesz się
[07.12.2009] 18:30
[zgłoś do usunięcia] Szukająca Spokoju
Cześć tak czy inaczej. Nie przejmuj się. Niestety wiele jeszcze cię czeka takich sytuacji. Sama to przechodziłam, aż znalazłam wymarzoną pracę
Głowa do góry
[07.12.2009] 18:45
[zgłoś do usunięcia] tak czy inaczej
Dziękuję za wsparcie. Akurat już trochę przeszłam takich sytuacji,a le ta jakos wyjątkowo mnie wkurzyła. Ta babka siedzi tam plackiem 8 h i wielka a