Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasola_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasola_

  1. Myszsza, moj raz w tyg gubi szczoteczke do zebow. Jest w domu juz gdzies z 10 i nie wiem gdzie.
  2. wrocilam z weekendu ale zaraz znów jadę:) Mloda dała czadu strasznie, ale już się wyciszyła. I bylam na koncercie! Pierwsze wyjscie moje nie do biedronki:) Dlatego z dedykacją dla Was: http://www.youtube.com/watch?v=-hqbkY1-iLQ Myszsza, ja jestem do piatku bez Mlodego, wiec mogę spróbować Ci pomóc. Ale musiałabyś mi wysłać parę przykładowych precli, żebym wiedziała jak mniej więcej to się pisze.
  3. Heja Dzieci zasnely. Mloda tylko na rekach chce spac... MAsakra jakas... Ja wczoraj po raz pierwszy caly dzien palilam w kominku sama. Okazalo sie, ze to nie taka prosta sprawa, ale sie udalo:D Trzymajcie kciuki bo zaraz wyjezdzamy na slub, jakies 100 km w jedna strone, a potem do innej miejscowosci bo jutro chrzest u szwagierki... Ciekawe czy moja dziatwa to zniesie... COs czuje ze bedzie niezla jazda:D To trzymajcie sie i do przeczytania po weekendzie!
  4. Na razie udalo mi sie ogarnac 4 kupy. Trzy male i jedna dużą:)
  5. Poczestuje sie kawa... Moje mlodsze dziecie bylo dla mnie wczoraj wyjatkowo laskawe. Z ato dzis ma fazeznowu na: nosimy na raczkach a jak odkladamy to sie budzimy... juhuuuu skubaniec maały. MAmazu jak urodzisz, to wymowke pt: MAmo przepraszam ale dziecko sie budzi, bedziesz mogla dosc dlugo wykorzystywać:) Ja nie moge narzekac. czasem tesciowa wpadnie w nieodpowiedni dzien, ale mamy bardzo dobre relacje, czasem lepsze niz z moja mama... To jest kobieta, ktora zawsze stanie po mojej stronie. No i wszystkie synowe i zieciow traktuje jak wlasne dzieci.
  6. Cos mocniejszego! Cos mocniejszego! NAbiore odwagi i sie opierdole na krotko:) Obeznan, wrozek mi wywrozyl ze Fasol bedzie koszykarzem hehe. Ciekawe skad jak my wszyscy takie karakany.
  7. Biore kakao... Z tym uczeniem gry w pile to fakt, ale to ma zajebiste efekty i sie tak robi w szkolkach dzieciecych szkolacych roboty do nogi. Nie mam pomyslu na fryzure. MAm ochoten a wielka zmiane. MAz mnie wysyla do fryzjera z zastrzezeniem: grzywka nie, krotko nie, no chyba ze na Kozuchowska i sie przefarbuje na blond:/
  8. Obeznana, nie powinien miec na uklad pokarmowy takiego wplywu. Ale jesli juz stawialabym na sraczke
  9. yyy w tym chyba prosciej ale musze zajrzec. ssak wstal. musze isc
  10. Mala lapka kreci WSZYSTKIMI pokretlami WSZYSTKIEGO nawet jakmama patrzy:)
  11. No wlasnie tez tak myslalam. Ale w sumie nie wiem. Zakladam dolna i gorna niby ok, a potem sie pierdzieli. Ale jak to sie moglo wyregulowac?
  12. Obeznana RAjfur obok, latam na zmiane... no i warzywniak i miesny. No to narzekac nie powinnam:) MArchew, z zakladaniem nici. IWem ze to banalne, ale ja niby robie jak w instrukcji a mi sie zacina wszystko... Przerwalam proby bo nie mam jak teraz. W dzien FAsol sie wtraca, a wieczorem jestem flakiem.
  13. Dzien dobry MA ktos kawe dla mnie?... Bo padne. Dzis dwojka na zmiane w nocy... Obeznana, rozumiem CI w sprawie kasy. Mnie ZUS i moj ksiegowy maja gleboko w powazaniu. Urodzilam dziecko ponad miesiac temu a od wrzesnia jestem bez kas, bo oni jeszcze dokumentow nie maja. I nie wiem w ktorym miejscu utkwily, bo ksiegowy twierdzi ze wyslal. Stawiam na poczte. Maz ma dzis wolne, ale gowno z tego, bo drewna przywiezli i on caly dzien w piwnicy spedzi... FAK. Musze stad wyyyyyjsc. Zrobil debet i wygania mnie dzis do fryzjera, uff. Od miesiaca jedyna rozrywka to wycieczka do biedronki. Marchew, jestes moim góru! MNie babcia nauczyla na mojej maszynie, ale jak pojechala to juz mi nie wychodzi... Wpadne do Ciebie na kurs oki?
  14. Moj syn ma faze rozbierania. Calymi dniami biega w samej pieluszce... A wieczorem jak go klade i jest za cicho to znaczy ze wyrzucil wszystkoz lozeczka i sie rozebral, i siedzi na golych dechach...
  15. HEaj Dziewczynki. Mlody z babcia na spacerze, Mloda niby spi, ale odliczam sekundy:) Fasolinda troche bardziej przystepna. Postawilam na nadwrazliwosc niemoleca i chyba sie sprawdza. Co do butow, to ja jestem zwolenniczka chodzenia na boso. Mlody w tamta zime jeszcze nie chodzil ale mial predyspozycje. Poszlam do obuwniczego i Pani mi zrobila wyklad, ze sztywne, ze za kostke i ze za 200 z. Puknęłam sie w czółko. Cala zime jezdzil w wozku w grubych skarpetach a chodzic zaczal na wiosne...Kupilam mu trampki ww ccc. Na lato WOjtylko, tanio i dobrze, poszukalam za rada Havanny. Moja niestey ma duzo rozowych rzeczy. DOstalam mnostwo, przesialam przez sito na to co przystepne. I nie wyobrazam sobie kupowac innego koloru dla zasady... Przezyje. JAk Mloda podrosnie to pochowam zdjecia w różu:)
  16. Mamazu, w cukierkach, zelkach itd maja strasznie slabe wchlanianie. Mozna podawac, nie pomoze, nie zaszkodzi:)
  17. Rafinka, dobrze pawisz... JA Fasola zostawilam pierwszy raz na noc jak mial 4 miechy. Pojechalam na wesele. I nie mam z nim problemu, lubi u dziadkow i nie boi sie zostac z nikim. Oczywiscie wszystko z glowa.
  18. HEjaaaa Spalam jakies dwie godziny, bo Fasolinda postanowila cala noc starac sie zrobic kupe. Zasnela o 7, wtedy wstal Fasol, jupi. Ale zyje. Stawiam krem z dyni. Pychota. A teraz w amoku niewyspania robie piers w miodzie na obiad. MAmazu, dasz rade, jak ja daje to Ty tym bardziej. Twoja juz duza i sie dogadauxtorpedyc idzie. Fasol co rusz jak karmie przychodzi i mowi: yyyyyyyyyyyyyyyy. I wez zrozum o co chodzi. Tym bardziej, ze komunikat: "za chwile" w ogole nie dociera. Moja tesciowa mi opowiedziala ostatnio swoje przeboje z trojka. Mowila, ze wlaczala wszystkie sprzety w domu, zeby nie slyszec ich placzu...:) Em, nie ma tojak ramiona taty. Z wielkim niedowierzaniem informuje, ze na wadze 47 kilo... Az nie wierze. Ale sie okazalo ze moje nowe lustro nieco pogrubia, o ile to w ogole mozliwe, ale jak sie zobaczylam w innym to zamarla. Nic to, wroci pare kilo po karmieniu. A za tydzien sie wybieram na koncert L
  19. Obeznana nic Ci sie nie stalo? Sorki:D EM, dzieki, myle o Tobie i wspieram tez duchem...Swoja droga to niesamowite jak sie ma dosyc placzu a potem by czlowiek smyrnal jakims kijkiem to dziecie bo sie stesknil jak za dlugo spi:D Em, ja nie chce krakac ale Ty tak sie zachwycasz, ze czort wie, czy za pare miechow z synkiem nie wyskoczysz:)
×