Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasola_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasola_

  1. Ale za to zjadlam pol kilo groszku i mi sie humor poprawil:)
  2. Eh, zarobki, jak ja strace prace to za pensje nauczycielska mojego meza to bede mogla sobie zaplacic rate kredytu i waciki kupic.... Pewnie zladuje w jakiejs jebanej sieciowce i bede pracowac po 60 godzin tygodniowo. Życie.
  3. Heja... moj dziec budzil mnie dzis w nocy co 15 inut, wiec poprosze kawe... Z zachcianek ciążowych kupilam dzis truskawki, fasolke szpargowa, groszek i kalafiora. I wszystko zjem HA! Przed chwila moj syn ukradl truskawke, polizal, rozgniotł i znalazłam go rozdeptujacego ja w kuchni i biegajacego z czerwonymi stopami po domu.... Moja kierowniczka sie zbierala 7 lat do usuniecia kamieni i wreszcie to zrobila:) Z niusów sie dowiedzialam ze moj szef wystawil firme na sprzedaz. No i nie wiem czy bede miala gdzie wracac po macierzynskim... PIERDOLE. No to kawa!
  4. Rozciumkana szczerze moaj kocica tak lała w rozne miejsca, szczegolnie do plecaka mego meza i wygladalo to na zazdrosc. Kiepski czas, wkurwiona bylam,ale po sterylce przeszlo. Tylko ze ja bym chyba drugi raz nie dala kotki pod noz, straszny widok i okropnie sie meczyla. I nienawidzila mojej mamy bo ja zaprowadzila wtedy do weterynarza. NAdopiekunczosc jest ostatnio bardzo popularna... Moja bratowa urodzila miesiac temu corke. Staralam sie nie wtracac ale pare razy dyskretnie jej radzilam zeby ja lżej ubierała, bo Mloda cala odparzona, spocona itd. No i wczoraj dostala zapalenia oskrzeli.... Nie kumam tego. Ona ma juz corke, 10cio letnia. Myslalam ze byla kiedys taka nadwrazliwa, bo pierwsza sie urodzila z wada serca i malymi szansami. No ale chyba jednak to nie przez to. co do porodu, to rzeczywiscie reguly nie ma:) Ja srednio wspominam 12 godzin skurczy co 3 minuty, zajebistych bóli krzyżowych przy zerowym rozwarciu. Ale pocieszam sie ze za drugim razem moze bedzie łatwiej:)
  5. Ja tam sceptycznie podchodze do tych nagonek naglych typu grypy swinskie, zatrucia i takie tam. Grube ryby robia nas w chuja na tym swiecie i juz. Wystarczy w mediach walnąć taki wątek i juz wszystko sie sypie z gospodarka na czele.
  6. O ja jebie Alonuszka, wspolczuje i nie kumam logiki a raczej jej braku... Nie ma jej tez ZUS, ktory w dupie ma czy na zwolnieniu dostaniesz kase za miesiac czy za trzy, bo przeciez jak jestes na zasilku i masz rodzine do wyzywienia to na pewno masz jeszcze jakis inne zrodla dochodu i po co Ci ten zasilek co miesiac:/
  7. Meri, ja tam nie spie juz od roku i 4 miesiecy:) mozna sie przyzwyczaic:) I nie zamierzam tak spac jeszcze gdzies do 2013, tak prognozuje:)
  8. Rafinka, ja nie wiem ale cos mi tu smierdzi z tymi zatruciami i iloscia poszkodowanych... Albo ktos chce zniszczyc hiszpanska gospodarke albo nie wiem co:) E coli osadza sie na warzywach, wiec niech mi ktos powie jak taka ilosc mialaby byc zatruta? Ze sto osob musialoby przez caly dzien srać na pole ogórków. No ale to moje zdanie. No i nie wiem jak nagle taka ilosc ludzi przestalo myc warzywa. Ja juz bym chciala urodzic jak bym miala mieszkanie skonczone:) a tak to niech sobie dzieć jeszcze siedzi:)
  9. Em, daj spokoj, nie zapanujesz nad pewnymi rzeczami:) a wszystkko sie potem da, w dluzszym czy krótszym czasie:) Co do rozka, to nie chce sie czepiac, ale...Em, ja nie wiem ile Ty na wyprawke chcesz wydac:) W rozku trzymasz dziecko od kilku tyg, do góra 2-3miesiecy. Na grzyba CI jakies wypasione cudo? Nie wiem na ile on praktyczny jest, wglada na bardzo ciely, a moim zdaniem to ma byc tylko do owiniecia i tak zeby dziecko czulo ze ma cos przy ciele a nie jak do chaty w górach:) Ja mialam cos takiego http://allegro.pl/uroczy-rozek-usztywniany-darland-h2-i1620718151.html (ale nie ten z kokardka, tylko na rzep) i byl mega praktyczny:) A ze szpitala to mozesz w rozku (jesli ma otwor na pasy) ale chyba zwykle sie w spiworku wynosi, kombinezonie czy jakos tak.
  10. Co za dzien, badania, 4 godziny w aucie, zakupy i upal i Mlody marudzacy. FUj co za dzien. Em, jesli chodzi o samolot to ja mialam leciec jak bylam w 3 miesiacu. Pytalam gina i on mi na to, ze zwykle przeciwskzania sa tylko w pierwszym trymestrze i tylko w zagrozonej. Tak to mozna sobie latac, ale nie w ostatnich tygodniach bo zwykle linie sie boja ze urodzisz na pokladzie i jak masz gdzies 3 tyg do porodu, to musisz miec zaswiadczenie od lekarza ze Ci sie porod nie zbliza:) JEsli chodzi o kilogramy po ciazy to truuuudna sprawa. Moja waga wychodzaca to bylo 43 kilo. Nigdy nie mialam problemow ze zrzucaniem, raczej w druga strone problem, jak chcialam przytyc to musialam sie nastarac. A tu mi doszlo 25 kilo, bylam kwadratowa.... Walczylam prawie rok i nie bylo latwo. Przy sparwie Obeznanej to oczywiste, w stresie kilogramy leca na leb na szyje. Ale w przypadku urlopu macierzynskiego spokojnego jest ciezko jesli sie nie cwiczy. JA tyle przytylam ale fakt ze wtedy siedzialam ost 4 miechy w domu i nie mialam Mlodego za ktorym musialam biegac. TEraz mimo moich najszczerszych checi nie potrafie sobie odmowic niczego. No i chuj. I jem M&Msy, czekolade, drozdzówki, dżemy, wszystko co slodkie. A jak sie budze i nie daj Boze mama mi postawi gdzies w pokoju ciastka to zaczynam od tego dzien. I na razie przytylam jakies 4 kilo wiec luz. Pewnie bede te slodycze przeklinac potem, ale w dupie to teraz mam, nie bede sie katowac. Jak sie nie zasiedze jak wtedy to pewnie bedzie ok. Z reszta z moim tempem ostatnio... No to elaborat strzelilam. Ale pamietam swoja mine i poczucie jak spotkalam kumpele dwa tyg po porodzie (jej) i mowie do niej ze chuda jest, a ona: co Ty ledwo w swoje spodnie wchodze... A ja sie meczylam prawie rok zeby to osiagnac....
  11. WItam, stawiam glukoze 5o gram. JAk zaraz nie puszcze pawia, to dojde moze na badanie... Z buraczkami nie pomoge, moj gardzi.
  12. Rafinka ja widzialam Twoje aukcje i mi sie rzeczy bardzo podobaly. Tylko ze jakos pojedynczo nie chce mi sie kupowac, a z kolei na zestawy mi szkoda kasy bo nie wyobrazam sobie wydac na kazda pore roku po 300 stówy na ubrania a 20 par spodenek mi nie potrzebne.... no i dupa. Jednak po lumpach chodze, na co ostatnio czasu troche brak. Poki co Mlody znosi moj minimalizm i szafki z ciuchami na razie przepełnionej nie ma:)
  13. Mysza o dwoch wozkach w ogole nie mysle. Ale moj na razie narwany jest strasznie i na spacer za reke to ok, ale juz zakupyczy cos to maskra, bo jak sie tylko uda mu wyrwac to spiernicza ze nie moge go dogonic. NAjgorsze sa powroty, bo on jak sie zapatrzy na cos, albo umyśli sobie zrywanie lisci albo dotykanie chodnika, to za chuja go nie odciagne i dzis mi usiadl na chodniku z wielkim wrzaskiem...:) Dlatego na ulicy jeszcze tak chodze niepewnie z nim, ale to dopiero poczatek wiec wierze ze bedzie dobrze. Najwyzej go do glebokiego wozka przyczepie szelkami albo czyms:)
  14. Meri a Ty jakie dziecie masz? I czy Ty w sluzbie zdrowia pracujesz? TA rada to nie dla Anonuszkowego dziecia bo on to juz duzy chlop:)
  15. HEjka Na zaparcia rzeczywiscie LActuloza. TO to samo co Duphalac, chociaz jak mowi Rozciumkana na niektorych nie dziala super, ale na dzieci na pewno. Chcialam sie pochwalic moim dzieciem, ktory byl niereformowalny w kwestii chodzenia za reke. Dlatego go w ogole nie wyciagalam z wozka poza placami zabaw i takimi tam. A tu wczoraj wracam a moja mamuska go wyszkolila. I chodzil wczoraj ze mna 3 godziny po miescie! Ale jak urodze drugie to chyba sie tak wypuszcze tylko z nim na smyczy:) Powiem Wam ze jestem juz u kresu sił. Nie dosc ze rodzina w rozsypce, mieszkam z mama, na glowie jeszcze tesciowa. WIeczory spedzam na zmiane z filozofia, znakami drogowymi i testami i wybierajac pralki i zmywarki. Juz mi sie wszystko KURWA pierdoli.Jeszcze ta pieprzona anemia, jestem coraz bardziej senna i jak Mlody idzie spac to nie wiem czy isc z nim czy robic cos innego bo czas ucieka. JAk to pchne wszystko to padne, normalnie to bym sie nachlała ale w tych okolicznosciach... AAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! No to sie wyzaliłam.
  16. Nie znamy sie, ale czasem sie bawimy w zgadywanie kto jak wyglada:)
  17. Ale jesli chodzi o palenie w ciazy, to wagowo moze byc roznie, ale na pewno lozysko sie duzo szybciej starzeje a dziecko ma wieksze prawdopodobienstwo chorob pluc.
  18. uuuuuu eeeeehhhhh fajki.... ale bym zobie zajarała takiego LMa zielonego linka.... Po porodzie jak przestalam mleko sciagac to wypad popoludniu do sklepu na fajke byl przepiekny...
  19. Na kawe sie lapie? Dzis wracam do mojego dziecia po trzech dniach, ale sie ciesze. Dziwne to, przyjezdzam i zostaje na dwie noce zeby z mezem troche pobyc, ale tesknie za Mlodym, wracam to tesknie a mezem i tak w kółko:) Co do tyh snow, to ja przez cala poprzednia ciaze snilam, ze rodze dziecko i ono przy karmieniu piersia zamienia sie w kota. Przez 9 miesiecy! No raz zamienilo sie w Rossa z "Przyjaciol"...:) Teraz nic mi sie nie sni, wie moze to oznacza, ze mam juz poukładane w glowie?:) Bo jak sobie wspomne te poczatki z Mlodym i moj stan psychiczny, to az mnie wzdryga, marze o szczesliwym wczesnym macierzynstwie....
  20. Rozciumkana nie wiem czy obżeranie wszystkim co potencjalnie mialoby wywolac jakis efekt jest pożądane:) A tym linkiem to mnie zabilas:)
  21. Em, a co w tym dziwnego? Ciezarne czesto maja anemie. W tamtej ciazy jakos jadlam tardyferon i bylo spoko, tylko teraz jakas dupa. A jesli chodzi o zaparcia to ja nie pojmuje tego, ale mi NIC nie pomaga. NAwet kawa ze starym mlekiem:) Obeznana ja za Rozciumkana, raczej ide za malymi firmami. Komandor by mnie wyszedl zajebiscie drogo. A znalazlam faceta robiacego kuchnie i takie tam w rodzinnym miescie i on mi do Gdanska dowiezie a roznica w cenie kolosalna. Byleby z polecenia zeby wiedziec czy dobrze robia i juz.
  22. No mi sie wydaje ze sie dlugo nagrzewa. Poza tym mam juz przylacze do gazu i mnie maz zabije jak mu powiem ze jednak nie...:)
  23. Obeznana, projekt szafy mam juz i robi mi ja facet, ktory bedzie kuchnie robil...
×