Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasola_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasola_

  1. To ja kawe stawiam:) bo zasypiam... Chociaz slonce za oknem
  2. Rafinka wlasnie Lanzul dziala hamujaco na wydzielanie kwasu zoladkowego. owszem stosuje sie w leczeniu chorob jelit, ale tylko w leczeniu skojarzonym bbo na same jelita on nie dziala.
  3. Reguluje Debridat:) Loperamid działa tak, że hamuje calkowicie perystaltyke jelit. Dlatego jest bez sensu szczegolnie przy grypach zoladkowych czy zatruciach, bo cale gówno zostaje w srodku. tyle tylko ze daje komfort bo hamuje sraczke. A debridat stymuluje niedostateczna motoryke lub hamuje nadmierna.
  4. Tak to ten sam tylko ze w tabletkach. Ja bralam 3 razy dziennie po 1 (jak pamietalam), w skrajnych przypadkach zaleca sie 3 razy po 2.
  5. Poza tym Obeznana ja sie nie spotkalam zeby jakikolwiek lekarz wypisywal loperamid na to. Bo kazdy normalny wie ze loperamid sie stosuje sporadycznie.
  6. Oj gdzie tam. W leczeniu zespolu jelita nadwrażliwego stosuje sie oprocz lekow hamujacych wydzielanie kwasu w zoladku na pierwszym miejscu: Debridat. Ja brałam przez trzy miesiace i mi wyregulował wszystko. Ale dieta oczywiscie to podstawa.
  7. Dokladnie tak jak Marchew napisała:) Plus wahania wagi,bóle brzucha, bardziej jelit niż zoladka.
  8. a ja smiem twierdzic ze teraz nerwica nazywa sie wszystko. Niestety tez swiat i nasz styl życia, pęd doprowadza do tego ze zyjemy w stresie a to jest sprzężone z organizmem i fizjologią. Do tego mozna tez dorzucic zespol jelita nadwrazliwego, koty ma kazdy prawie czlowiek teraz.
  9. ale jego glowne dzialanie jest uspokajajace i nasenne. mozna brac dodatkowo cwiartke tabletki ale nie leczy on depresji tylko wytlumia. dlatego mowie o innych lekach
  10. Prozac jest z tej samej grupy co paroxetyna. Ale sa jeszcze inne.
  11. Rafinka, Błagam Cie nie pisz takich rzeczy. XANAX nie jest antydepresantem! Akurat przpisywaniu benzodiazepin jestem rowniez przeciwna. Ja mówię o lekach podnoszących nastrój jak np paroxetyna. Ja nie mowie zeby brac to w kazdy zly dzien, ale kiedy ktos ma obnizony nastroj wiele miesiecy, mysli samobojcze itd to kuracja półroczna jest jak najbardziej wskazana. Kiedys bylam anty poki sama nie przezylam takiego stanu i nie ma on nic wspolnego z nerwica.
  12. Mysza tego CI nie powiem, nie pracuje teraz wiec nie śledzę cen.... Ale myśle ze w tym wzgledzie wiele sie nie zmienilo. Nie wiem tylko na ile lekarz Ci przepisze na przewlekła, skoro to pierwszy raz, niektórzy się nie boją.
  13. NA dzialane deprimu to juz w ogole mozna sobnie poczekac, bo sie organizm musi porzadnie wysycic dziurawcem. Mysza leki przeciwdepresyjne dzialaja w onny sposob niz pbolowe wiec tu nie ma co porownywac a juz w ogole nie porownuje sie na zasadzie siły działania. Musisz sprobowac i tyle.
  14. E tam, Obeznana, przesadzasz. To zalezy co:) Sa łagodne środki przeciwdepresyjne, tylko ze na efekt trzeba poczekac ze dwa tyg.
  15. Dobre psychotropy nie sa zle:) brałam raz, po pierwszym porodzie i uratowały mi dupę:)
  16. Jestem i ja. Ta zima odbiera mi cala energię. Staram się kłaść o 22:30, spie z przerwami do 6 a potem jak odwożę Mlodego do żlobka i wracam to sie kładę z Młodą spać.... Ja chcę żyćććććć!!!!!!! ALo ja ufam tylko magde B6. Jakoś mnie suplementy te wszystkie nie przekonują, szczególnie BLUMAG. Biore czasem ewentualnie MAgVit. Mozesz Alo spokojnie przy karmieniu. Myszsza ja Cie doskonale rozumiem i nie dam Ci rzadnej rady, bo wiem, ze poki wiosna nie nadejdzie i maz wraz z nia to bedzie zle... JA wiem ze to jest zajebiscie ciezko z dwojka dzieci i jeszcze jak jej zimno i trzeba palic. Jak moj wyjechał na tydzien to ja wyjechalam do mamy bo z dwojka bym oszalala. WIOSNA CHOŹ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  17. A wlasnie sto lat dla Gniewka:) Ja przechodzę to dopiero teraz. Fasol czy mógł siedzieć czy nie- zawsze jęczał. Jak na niego teraz patrzę jak się bawi itp to sobie myślę, że warto było czekać te dwa lata:) No i ja wolę takie dzieci, które już można spytać: O CO CI CHODZI???!!! I one odpowiedzą. No chyba, że nie bo gdzieś w 20% są to jęki niezdefiniowane. Oglądamy dzis Blue Valentine :) Podobno dobry
  18. Myszu nie wiem co Ci napisac, trzym sie kobieto. Byle do powrotu meza, potem wez go w obroty zeby Ci bardziej pomagal. Em, moja na tym samym wkurwiajacym etapie. Jest mega pogodnym dzieckiem ale wkurwia sie czesto. Siada juz sobie z półleżenia ale to tak ze sie wtedy wkurwia ze nie moze wyjsc z lezaka. Widze jak wodzi wzrokiem za Fasolem i myśli: ja tez ja tez!!!!!! A kiedy bedzie lepiej, nie wiem. Fasol dopiero teraz przestał jęczeć. Ostatnio zapisałam sobie datę: 3 lutego kiedy poczułam wreszcie, że nie siedze w domu, w którym slychać wieczne pojękiwania i to najczęściej starszego. Wreszcie się ogarnął. A minęło dwa lata... U nas tez odwilz. Jak jeszcze raz zobaczę padający śnieg, to przysięgam, wjebie jakiejś pogodynce.
  19. Ja mam nosidlo fajneale to rzeczywiscie jak bedzie cieplej. Teraz Mloda sie wscieka jak ja wkladam, ma małe pole do ruchu w nim. A ona fika teraz strasznie. Jak widzi Mlodego to skacze.
  20. Moja nie pisze sie na chuste bo a duzo samochodem jezdze z nia i Mlodym. No i nie mam chusty porzadnej bo moja kolkowa sie nie sprawdzila. Jak bedzie cieplej to owszem, cos pomysle, ale teraz jakos mnie chusta nie przekonuje w ta pogode. W gondoli to jakos tak to dziecko osloniete itp. ALe to moje przekonanie.
×