Fasola_

Przyjechała moja mama i robi placki ziemniaczane. Bierzcie póki są:)

Alo, powiem CI ze i tak jestes w komfortowe sytuacji bo Franek juz duzy chlop i wiekszość do niego dociera. Ja z moimi rzadko sie wybieram sama bo to nie do przejścia. Swietny pomysł pomarańczo, chętnie się pośmieje ze swoich postów.

Umie ktoras rozliczac PIT? Bo ja kiedys sie uczylam ale juz nie pamietam. Zawsze rozliczala nas tesciowa ale teraz cos biadoli ze internetu to ona nie umie rozliczac itp.

Tak MArchwiu:) Mysle, ze te wieksze dawki w postaci VitrumCalcium z vit D i inne bedą za duże i nie wiem jak mają się do karmienia.

Marchew, w tym przypadku to CalciumSandoz jest dobre i dobrze się wchłania.

Alo wybaczam:)

Marchwiu a w jakim celu?

Witam i sie czestuje kawwa. Alo ja sie nabijalam, w zyciu nie widzialam bardziej kiczowatych zdjec. U nas katarowo. Marchew mi maslankowiec nie wyszedl. chyba dlatego ze miksera nie mam....

te łózka na dachu sa dobre, a juz rozwalila mnie ta zjezdzalnia

pieeeekne zdjecia, szkoda, że przed ślubem o nih nie wiedziałam...:) http://www.fotoknyt.pl/galeria/plener-slubny

NAwet gdyby sciagnal gacie i sie zesral na srodku sali to nie maja prawa pisnąć i chuj.

Ja tego nie kumam. W tym wieku to normalne ze dzieci sie bija itd. Mozna pracowac nad dzieckiem ale jaki to ma zwiazek? To jest ich obowiazek i chuj. BA, to jest ich praca i dostaja za to kase.

Cieple oklady i rumianek.

Mysza jak CIe czytam to mi sie slabo robi. A w tym zlobku to chyba powinno byc tak, ze panie sie zajmuje dzieckiem bo taka ich praca i opierdol za to ze dziecko ma taki a taki charakter nie miesci mi sie w glowie.

Hej Dajcie kawę bo odespać nie mam jak... Byłam wczoraj w kinie. Kurcze, rzadko ostatnio wychodzę... Wróciłam po 12, poszłam spać o 1. Po godzinie Mlody przylazl, bo znajomy, ktory nas odwiedził spał z nim w pokoju i TAAAAAAAAAAAAK chrapał, ze sie sciany trzesly... Nie moglam przekonac Fasola do powrotu do pokoju. Po nast godzinie wstala Mloda na jedzenie i z zapchanym nosem co zaowocowalo tez spaniem z nami bo inaczej ryk. I tak w czworke w lozku i pobudka o 6. Jeszcze ze 3 lata moze sie wyspie...] Macie paczki? Bo ja nie mam, a zjadlabym. KAwe tez pilam zarowno w ciazy jak i karmiac.

Dzien nie dobry... Czy ktos ma też dziś podły nastrój? Fasol wstał z histerią, Mloda nadal się wkurwia,a jak zobaczyłąm te tony śniegu za oknem to już całkiem opadły mi ręce. Mój mąz od kilku dni wyskakuje albo na meczyk albo na pępkowe albo na coś tam, więc dziś mam zamiar wybyć z domu i już. Fasolinda w jedynkach jakieś dwa dni:/ No ale ona wielka była. Teraz się jakaś taka mała zrobiła. Boże jak ona marudzi. Kawę mam i daję.

No dzis sie wscieka na całego bez względu na to jaka pozycja. Z reguły jak ją kładę na płasko do po 2 sekundach jest na brzuchu i się wścieka,że nie potrafi się odkręcić. Jak ją kładę w leżaczku to siada, chociaż nieporadnie, ale też się wścieka, choć nie wiem na co. Jest jeszcze teoria, że w domu za ciepło, chuj wie. Wychłodzę trochę mieszkanie i zobaczę. Ona dziś kończy 5 miechów. Może ją wkurwia, że prezentu nie dostała?:) Na dworze wiosna! Kawę stawiam bom przymulona.

Moja corka Zmienila sie w potwora... Wkurwia sie ze nie siedzi i daje takie popisy histerii, ze Fasol przy niej wymieka...:/

Kawy kawy!!! Odstawiłam Mlodego do żloba a meza do pracy. czuje sie jak taksówkarz. Myslalam ze jest mi wszystko jedno, ale nie jest. Niedobrze mi na myśl o walentynkach. Fasol wczoraj jak go odbieralam ze zloba to nie chcial wyjsc i krzyczał: GOL GOL GOL!!!!!!!!!!!!

Alo u mnie w sobote pekla rura po domem nad ranem i do wieczora nie było wody... Mąż mi rano jeszcze przed odloczeniem nalał duzy gar i tak do wieczora sie bujałam. To była jakaś masakra. Jak ktos jest to czestuje kawa i frytkami na poprawe nastroju:)

Heja wpadlam Was pozdrowić. Nie pisuje prawie, żeby Was nie zarażać kiepskim nastrojem. W sumie wszystko ok, ale dobija mnie ta zima. Chce mi się spać, nie mam siły na nic, a jak mam wyjść i odkopywać samochód to dostaje nerwodrgawek. Nie mówię już o ubieraniu dziatwy co mnie przyprawia o wkurw straszny. Kurwa, chcę już wiosny i koniec. No, to by było na tyle. A dzieciaki świetne:)

Alo gratuluje !!!! i Wszystkiego dobrego zycze wpadlam tylko zobaczyc czy cos ciekawego sie wydarzylo. A teraz lece dalej leczyc kaca.

Rafinka, ja wczesniej tez do czynienia nie mialam. Wczoraj jak mi mama cos mowila, że on rzadką kupę (sory) robi to sobie oczywiscie pomyslalam ze cos zjadl albo cos, jak zawsze mam nadzieje. No i kurwa nie. Dzis sraka na potęgę... Oby szybciej się skonczylo niż ostatnio.

Heja NO KURWA JAK MOZNA DOSTAC TRZECIEJ JELITÓWKI W CIĄGU TRZECH MIESIECY???????????????????? Zadzwonila do mnie mam o 4 w nocy ze Mlody wymiotuje. Ja sie oficjalnie pochlastam. Alonuszka a daleko masz szpital? Bo ja mialam parte w samochodzie ale do szpitala 5 min autem wiec zdążyłam. Nie wiem co Ci poradzic. Wydaje mi się, że skumasz ze to juz. Brest, sracz za 2 stówy?:) Myszsza Ty to masz...

Jo jo celować to sobie można Alo:) ale CI powiem, że wiem, że Ci ciężko było z tym ostatnim czasem i ze skurczami, ale to się jednak sprawdza, że im więcej takich skurczów, tym łatwiejszy poród:) co trzy min to ja też miałam przez tydzień i jakoś skurcze szły sobie:) ale kibicuje Ci, że ho ho:) WItaj Brest fajnie, że żyjesz:) Idę robic brzuszki!