Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasola_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasola_

  1. Hejka z rańca! Rafinka, ja to bym Ci radzila cos rozkurczowego wziac. Jakas No-spe albo scopolan. Noc mielismy przednia, Fasol sie darł jak stary rokowiec. Poradzcie cos laski bo nawet polożnym opadaly rece. Mlody nie chce ssac cyca. W nocy udalo mi sie go dostawic, jadl przez godzine a potem sie rozdarl i dojadl jeszcze 50 sztucznego. To chyba znaczy ze z cyca mu nie idzie za bardzo. na razie sciagam jak glupia i daje mu z butli, ale nie wiem jak to ogarnac.
  2. Tak przelecialam co pisalyscie. Maly Fasol, dobre:) Co do olejku, to sie napilam w niedziele ale nawet mnie nie przeczyscilo. Na patologii byla masakra. Co chwile jakas szla rodzic, a ja w glebokiej desperacji szczypalam sie w sutki i to byla jedyna rzecz ktora troche skurcze zwiekszala. I jeszcze rzadnych odwiedzin w tym szpitalu ze wzgledu na grype ale na szczescie wznowili dzien po urodzeniu Mlodego.
  3. hej Dziewuszki! Maly juz na swiecie. Wypchalam go w srode, po dwoch dniach na patologii w oczekiwaniu na wywolanie samo sie wywolalo. Porod rzeczywiscie hard core:) Tymoteusz niby 3700 ale kloc taki, ze glowe ledwo wypchnelam. No i ogolnie to fajny z niego chlopa, tylko ze walczy zażarcie z cyckiem, nie chce mu sie ssac i musze sie niezle nagimnastykowac.
  4. No to sie wlasnie Alonuszka nazywa NATURALNE wywolanie porodu. Jak masz wizje sztucznego wywolywania to chyba lepiej zaczac lagodniej. No nic spadam.
  5. wczoraj w akcie desperacji wypilam lyzke oleju rycynowego. NAwet mnie nie przeczyscilo. Co oznacza... ze CHUJ
  6. Ja tez jestem! I to o jakiej porze! Zbieram sie zaraz do szpitala na ktg. Kolejna noc przeszla spokojnie, tylko ze znowu spac nie moglam. Cholera. Alonuszka, szczere wyrazy wspolczucia, wiem co to znaczy niestety takie zimno.
  7. No to sie przyznam ze my z przeginka z Gdanska:) Juz mi przeszedl troche zly nastroj po wczorajszym i po nieprzespanej nocy. Co mi po tym spokoju i odpoczynku i czasie jak i tak spac nie moge? Zaraz bede mame goscic, maz pojechal koncert grac i chcial mi nogi zwiazac, zebym do wieczora nie urodzila bez niego. JAsne, gdyby to bylo takie proste. Wiem, rozpale ognisko i go wykurze!
  8. Ale zasypana niedziela. I nic sie nie dzieje. Lecz nie bede dzis wylewac wirtualnie frustracji:) milego dzionka!
  9. Nie gascie nie gascie.... Do 24 mialam zajebiste skurcze! Juz sie cieszylam, ze sie cos ruszylo, a tu lipa, dupa, przeszlo! JA jebie i teraz siedze, bo nie moge spac i nie wiem co zrobic ze soba. Nawet waz mi zszedl z drogi, bo widzi, żem wkurzona. Co za chamstwo, tak sie kurczyc i przestac, uparta macica.
  10. Alonuszka, szczerze wspolczuje. Wrocilam z miasta, ledwo doszlam. Mam skurcze od tego czasu ale chuj wie czy to na porod, byloby milo. Nie wiem, czy to ma sie tak zaczac ze ma tak jebnac porzadnie, czy stopniowo:)
  11. Dobra, biore meza pod pache, albo raczej on mnie i idziemy w miasto:) Milej soboty:D
  12. tez sie rano usmialam, byl w ksztalcie kena od barbie. Ale po tym maz mi chcial zabrac wszystkie plyty z przyjaciolmi. Ale uratowalam.
  13. A jesli chodzi o zlasowanie mozgu, to ja mam od poczatku ciazy... Na dowod tego opisze Wam moj sen, ktory snil mi sie przez dlugi czas. Ostatnio przestal. Snilo mi sie, ze urodzilam dziecko, mialo juz kilka dni i zawsze po tych kilku dniach uswiadamialam sobie, ze ani razu go nie przewinelam i nie nakarmilam. Nastepowalo poczucie winy wyrodnej matki... Zabieralam sie wtedy do roboty, przystawialam go do cycka i wtedy dziecko zmienialo sie w kota. Masakra. i tak co druga noc. Jakis czas temu dla odmiany przysnilo mi sie, ze ni zmienilo sie w kota, tylko (jesli ktos ogladal przyjaciol) mikro Rossa z tego serialu, to juz szczyt byl. No ale jak Havannie mozg wroci to mi na pewno tez:P
  14. Havanna, Ty juz chyba zapomnialas jak sama mialas niezle zlasowany jeszcze niedawno:P i nie smieje sie z kolek, tylko wyobrazilam sobie mine takich ludzi, ktorzy by dostali taki kateter.:P
  15. A Alonuszka, moze wlasnie jakas plyta z muzyczka taka uspokajajaca! Albo kateter rektalny dla niemowlat na kolki hehe:P
  16. Przeginka, nic z tego. Smyranie sutkow nie pomaga, łózkowo maz chyba nigdy nie mial takiego hard coru, wiec chyba pozostalo mi sie pogodzic z tym, ze nigdy nie urodze.... Wypije kakao na sniadanie przeciwzgagowe i ide dalej sie bujac po miescie az moze sie cos w jakims sklepie przydarzy. Witam nowa kolezanke. Pokazna trojeczka. Masz jakies sposoby na wywolanie porodu?:) Czytalam jeszcze o olejku rycynowym, ale na Boga, bez przesady... Alonuszka, jak to bogaci, to nie wiem co Ci powiedziec. My nie-bogaci, a i tak starczy mi prezentow, bo dostalam wszystko, co niezbedne i jak dostane cos jeszcze, to juz bedzie zakrawalo o zagracanie.
  17. No byscie sprobowaly mnie pominac:) Sie obudzilam znowu z uczuciem, ze nic sie nie dzieje niestety... Myslalam ze domowe sposoby troche pomoga ale tu cisza jak makiem zasial. No ale zycie.
  18. Sniezek sobie pada ladnie a ja nadal przy nadziei:) póki jeszcze moge prowadze mezowi edukacje filmowa. Wczoraj do nocy ogladalismy ojca chrzestnego, uwielbiam. no i milego dnia Dziewczyny, ide dalej kontemplowac wielki brzuch
  19. Dobra dobra Przeginka, musisz mi przypominac ze jeszcze nie mam? :P sie pewnie urodzi w przyszlym roku. Byl dzis masaz piersi i bieganie po schodach:) juhu, zycie pelne rozrywek:)
  20. A tak sobie wymyslelismy taka wyprawe, nie chcielismy slubu z weselem, bo oboje nie lubimy, wiec sie zawinelismy w romantyczna podroz:D
  21. I dupa, bylam u lekarza, porodu ni widu ni slychu. Rafinka a co na to powiesz: my po slubie ponad pol roku, ale bralismy go we wloszech i tam sie ociagaja z papierami i jeszcze nie jestesmy w Polsce zarejestrowani, bo nam nie dali jeszcze aktow slubu. Wiec teoretycznie jestem matka samotna chociaz taka samotna nie jestem:)
  22. Hm, tzn ze jak ja wyszlam za maz w polowie tamtego roku to nie moge sie razem z mezem rozliczyc? ale dupa Ide do lekarza, moze sila perswazji przekonam go by ponaciskal gdzie trzeba, jak nie, to zagonie po pracy meza do wyra i bedziemy sie bzykac cala noc, ot co:)
  23. Hejka z rana! Witajcie moje Kochane w dzien mojego terminu, w ktorym oczywiscie nic sie nie dzieje i nic sie nie wydarzy, no bo po co? Rafinka i Obeznana fajnie ze wrocilyscie... Co do rodziny meza, to mojego jest swietna, uwielbiam ich, z reszta znam ich od dziecka i od dawna byli jak moja rodzina. Wczorajszy dzien obzarstwa nie wskazywal widocznie na porod:) Ale usmazylam sobie dwa wielkie talerze frytek a jak maz wrocil z pracy zamowilismy pizze. Myslalam ze sie nie rusze. Pilke mi przyniosl z pracy, pocwiczylam i chuja dalo:)
×