Fasola_

No tak dlugiego urlopu nie mialam od wakacji w liceum.... Ale juz niedlugo dziewuszki bede uzywala takich pieknych slow na to jak to jestem kurewsko niewyspana przez dziecioka, ze sie wyrowna:)

Aaaa, sooorrrry czesc Szanta:)

Joł joł. Kurde, znowu mi sie nie wstalo wczesniej. U nas nad morzem to mi sie wydaje, ze drzewa zaraz mi okna wybija albo cos. Ja wczoraj wracalam od lekarza, to widzialam oczyma duszy mej jak mi jakas galaz zaraz przypie*doli:D alem cała. Co do fryzjera to mam od kilku lat swietnego, co prawda zdziera i teraz chyba bede musiala sie zapuscic i rzadziej chodzic....Ale rok temu mnie tak scial, ze jak pojechalam do Grecji na wakacje, to mnie tamtejsi pytali: co Ci sie stalo, wygladasz jak chlopiec?:D ale co tam, od pieciu lat prostownica to moj przyjaciel na co dzień.

hem, znowu o zarciu... Ja dzis zapiekam brokuly i ziemniaki w sosie smietanowo-czosnkowym:)

ten temat o penisach mnie natchnal do kawalu: W kolejce w sklepie stoi matka z dzieckiem, dziecko wola: -mamo jesc, mamo pic! Za nimi stoi facet i mowi: -Pani, kup Pani dziecku arbuza to sie i napije i naje. Matka: -zwal sobie Pan konia stopami to se pan poruchasz i potańczysz. :D

kupilam trzy nawilzacze powietrza takie na kaloryfer, ale gowno daja:/

dla beki taka:D U mnie grzeja od pierwszego....i od tamtej pory chodze z katarem i bolem gardla takie suche powietrze:/

Ja nie znosze koszul, dlatego sobie kupie taka w kwiaty babcina haftowana:D

Bylam kiedys z facetem ktory mial najmniejszego penisa swiata, rzucil mnie, hehe:D pewnie mialam za duze cycki i sie nie komponowalo:D

Czytam te hard cory o sraniu itp i jest luz, ale oczywiscie na zarcie musialyscie przejsc i teraz MUSZE zjesc watrobke i chuj. Rafinka zapodaj sobie ichtiolowa to ropa Ci wyjdzie:D A za tego malego penisa moze ktors by sie wziela? Mi to sie nie chce. Ale wieje za oknem.

No i wstalam. dzieki za slowa otuchy, Alonuszka, wiem, ze mega gorzej byloby w szpitalu, dlatego dziekuje tylko za rwe. Waz wolne ma, ale ja mam wbite, niech sobie wymysla co bedziemy robic, bo mi sie juz ie chce. Milego dziona.

Tak sobie mysle ze wszystkie spicie, a ja jak zwykle o tej porze walcze z bezsennoscia, wiec pomarudze troche. OCHUJEJE w tym domu! Jestem na etapie, ze najchetniej poszla bym po browara i fajki do sklepu, a po porodzie zostawila dzieciaka wezowi i uciekla. Kurwa sorry ze marudze ale jak nie wymysle czegos na te najblizsze miesiace w chacie to raczej pewne ze bede pisac do Was niedlugo z oddzialu zamknietego, jesli bedzie tam net. Waz wrocil z dnia nauczyciela, sie bawily belfry, ja jebie.W tej oto milej atmosferze ide walczyc, moze uda sie zasnac. Nie myslalam ze siedzenie w domu mnie tak rozwali. Rzuce jutro talerzem, moze przejdzie. Znacie jakies metody na rozladowanie napiecia? Dobrej nocy

Ja swoje bezy juz zjadlam, Rafinka zostaw troche. Weza nie ma i nie ma komu pojsc do sklepu po cos slodkiego.... Co za dol! A do pani od pochwy: Daj se siana, albo czekaj az Ci sie cos zacznie w brzuchu ruszac, to bedziesz pewna:)

Dobra to ja litanie jakas zmowie i na msze dam:) ale jak bede rodzic to Havanna zrobisz to samo:)

Alonuszka! ALe nie przejmuj sie, Ty tez tak mozesz! Jest na to sposob: trzeba wziac metalowy pret, pierdolnac sie mocno w łeb i moze sie cos zmieni. Jak nie na matke polke, to na cos innego:)

Fasola z bretanii? kuzynka jakas pewnie:D Ciekawe co z havanna. Sie wylacze chyba na pare dni jak wroci i bedzie poporodowe historie opowiadac:) Dolaczam sie do toastow pomidorowka:) Zjadlam siatke bezów.....sooorrrrry

karkowka karkowka! Majonz majonez! glodna jestem:/

dzien dobry, za oknem grad i ciemno jak w duuupie. Bylam na badaniach, wrocilam i juz tylka nie rusze. A waz powiedzial, ze ten grad jest po to, zeby mi wybic glupie rzeczy z glowy, takie np, ze jak urodze to mu dzieciaka zostawie i uciekne:) Alonuszka, na sniadanie zjadlam drozdzowke z serem...zjadlabym jeszcze jedna, ale nie zrobie tego dla Ciebie i sie bede laczyc w bolu:D

pomidorowka mi wyszla ostatnio pierwsza klasa, no i zawsze z warzyw co mi zostana robie salatke warzywna:) zapcha si chlebem i po sprawie:D

A kij, pomidorowka bedzie

Hej z rana, no zalozmy ze z rana, bo ja sie budz dopiro.... Havanna trzymaj sie ramy, bdzie dobrz. I wypchnij juz dziciaka, to potem moja kolej bedzie:) Kamilka gratulacje! Jesli chodzi o fajki, to ja ni moglam palic juz w jakims drugim tyg ciazy..nie smakowaly mi i jakos wkurwial dym, chociaz o mlodym nie wiedzialam jeszcze. Teraz tez wachac nie moge,ale czasem marze o fajeczce z browarkiem i sie doczekac nie moge. Sie nie bede oszukiwac, zapale na bank papieroska w swoim czasie. Gdzies w 5 mies wzielam z dwa machy, bo parcie mialam, ale nie bylo mi fajnie z tym ze dzieciaka truje. Tesciowa mam superowa, oprocz tego ze recznikami chce przyjechac obwiazywac po porodzie, to jest spoko. Z reszta znam ja od dziecka i do tesciow mowilam juz mamo, tato jak bylam nastolatka,, chcociaz nie zasadzalam sie jeszcze wtedy na ich syna. Po prostu swietni ludzie i duzo przyszywanych dzieci maja:D Tez ide po zakupy na obiad ale za cholere nie wiem co ugotowac....

Przynajmniej nie musze nadrabiac 10 stron:) Edukowalam sie caly weekend, dobrze jak sie nie chodzi do pracy i ma chociaz studia, inaczej bym zwariowala. Alonuszka, moge Cie tylko dopingowac, bo ja mam taka faze na czekolade, ze bym sobie rwala wlosy z glowy jak bym jej nie zjadla raz dziennie. ALe po porodzie sie dolacze:)

havanna, bo to nie osy tylko muchoosomrowki!

A ha! A jesli chodzi o rozstepy! Pisalam ze zrobily mi sie na cyckach. No i w desperacji po dlugim namyslaniu sie przez dwa tyg odprawialam modly i smarowalam sie dwa razy dziennie kremem na rozstepy. I co? Znikly:D I to w dodatku po Erisie, w szoku jestem, ale dziala.

no nie, chyba, ze mieszkasz przy ulu:)