Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasola_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasola_

  1. A moja, ze nie dostaje zapalenia gardla, po tym jak zjadam jogutr z lodowki. To samo Fasol.
  2. Frida musialaby miec 2 litrowy baniak na gile. Pohrcja, mimo iż Fasol od poczatku grudnia 50% dni opuscił to nie żałuje. Mysle, ze to samo by bylo, gryby poszedl do przedszkola. Odchoruje swoje i sie uodporni. A emocjonalnie dobrze sie tam przyjal, mimo ze pozegnania sa dla niego ciezkie. Ale ze mna w domu sie nudzi strasznie, tym bardziej ze dlugie spacery nie wchodza w gre w pojedynke z nimi. A ile Twoja juz ma? Bo ja nie puscilabym wczesniej niz z 1,5 roku.
  3. Błogosławione chwile ciszy, kiedy oboje śpią... Rzadkie, a jakże piękne. I trzecia kawa, a co tam.
  4. wytarczy mi moja teściowa i jej: "to jest nienormalne" i lista chorób i przyczyn dlaczego tak jest teraz. Wczoraj do mnie zadzwoniła , spytała jak się czuję po czym oświadczyła: no bo jak się myje głowę i potem wychodzi na dwór to się potem choruje! A ja sie pytam kurwa kiedy. Rozciumkana pamiętam Twoje przejscia... Dlatego wiem, że to minie. No i dzięki Wam za wsparcie. Pieprzona pomidorówka naprawdę chyba jest gorzka! Chyba pójdę po sąsiadkę, żeby spróbowała:)
  5. Ja stopniowo zionę:) ale to chwilowe. Wszystko jest spoko, póki sama nie zachorujesz, albo jak się zmęczenie nie skumuluje jednocześnie we mnie i w moim mężu,, bo tak to się wymieniamy często.
  6. Młodej jakoś udało mi sie wytepic inhalacjami. Teraz tylko po nocy budzi sie o 4 z zielonymi gilami i trza operacje robic:/
  7. Ja też słodzę pomidorówkę) Ale dziś to nie wiem, wydaje mi się gorzka, ale to raczej mi sie w kubkach smakowych coś poje....
  8. Rozciumkana jakies gowno dopadlo cała moja rodzine, a raczej Fasol cos ze żłoba przytargał znów... Zielone gile i zawalone zatoki. Nic nie pomaga. Mąż biegał za mną wczoraj z Fridą krzycząc: pomogę Ci!!!!!!!
  9. no Marchew wlasnie tak wczoraj doprawilam mieso. Ale na te gile to trzeba jakiejs turbosprężarki chyba... Ostatni raz miałam tak zawalone zatoki jak mialam z 5 lat i mi wyciągali takim supersprzętem w przychodni... Zrobiłam kawę, z ekspresu. Bierzta. Marchew moj okres też gdzieś w przestrzeni kosmicznej. Jak by to była ciąża to chyba bym się rzuciłą z mostu:D
  10. Nie no czy Wy musicie tyle pisać? No ni chuja nie doczytam.... Macie kawę jakąś? Ma ktoś ochotę na pomidorówkę? Ugotowałam cały gar, ale ktoś musiałby wpaść i doprawić bo nic nie czuję....
  11. Wpadl tesc i sie zdrzemłam. Tzn probowałam. Popołudniu wpadnie kumpela z roboty z nowym asortymentem i nowymi pomysłami jak tu sie pozbyć tego gówna, no zobaczymy. Pogoda w jukeju by mnie przybila tak, ze nie dałabym rady.
  12. Ja uwazam ze ta teoria ze dziecko musi sie wychorowac jest jak najbardziej sluszna. Tylko w ten sposob moze sobie do konca uksztaltowac uklad odpornosciowy. Dlatego mam nadzieje ze to faza intensywna,ale ze tylko raz w takim wymiarze. Wszystko fajnie z tymi nauczycielami ale troche dupa, jak sie np rodzi dziecko a maz moze sobie wziac dwa dni wolnego, w tym jeden na poród...:/
  13. Obeznana ja to wszystko wiem... Ale wierz mi oslabia mnie to, bo sama sie czuje paskudnie. Nie moge lezec bo ktos musi ogarnac te dwa stwory. A w lodowce pustka (znowu mysza:))
  14. Heja macie kawe? Albo 10? Zielona, mi to sie wydaje, ze te infekcje to jakies jebniete wirusy. Moje dzieci ze mna na czele katar maja juz tydzien i to taki, ze zastanawiam sie skad sie to wszystko bierze. Obeznana ja inhaluje od poczatku, sola, pulmicortem, atroventem, mucosolvanem. Nic kurwa. Sama biore najsilniejszy antybiotyk jaki znam i nic. Mam wrazenie ze pomogl by tylko chociaz 1 dzien w lozku, ale nie mam jak... Mysza mi sie przypomina.
  15. Jest tu kto? Nie moge wrocic z zaswiatow bo u nas cd plag egipskich. Byly juz dwie jelitowki, zapalenie oskrzeli, niezyt nosa, zapalenie krtani a wczoraj doszlo zapalenie ucha... Nie wiem, chyba zostala nam jeszcze ospa bo podobno szaleje w gdansku... W dodatku moj kochany syn obdarowal mnie wspanialym wirusem. Ja nie wiem, nie chce narzekac, ale jeszcze trche i naprawde zabraknie mi sil. Alo doczytalam tylko kawalek Ciebie, trzymaj sie cieplo i zaciskaj nogi.... Wiecej nie dalam rady doczytac. JAkby ktos chcial cos zapic aspiryna, albo jakims asortymentem farmaceutycznym to zapraszam:/
  16. na jaja wpadlam ale ziemniakow nie mam. Nie no tyle pracy to jeszcze bym wlozyla w ten obiad. Mi chodzilo o taka robote jak np smazenie plackow ziemniaczanych czy nalesnikow:)
  17. mam pieczarki! i ser żólty! ale chyba makaronu niet..
  18. kurde ale ja nienawidze gotowych dan, no po prostu nie przelkne jak sama nie zrobie... Czyli wychodzi na to ze dupa.
  19. Heja Ło Matko, jak mnie boli głowa..... Wyskakałam się za wszystkie czasy i wypiłam morze piwa! HA! ale teraz umieram... CO robicie na obiad? Co mozna zrobic jak sie prawie nic do jedzenia nie ma? i jeszcze najlepiej zeby nie wymagało dlugiego stania przy garach:) JA lubie prasowac ale praktycznie nigdy tego nie robie... A to dlatego ze nienawidzę zalegających gdzieś rzeczy, nie mam dzoe tego składowac i wkurwia mnie jak tak lezy. Wiec musialabym za kazdym razem jak jedno pranie wyschnie prasowac je, czyli gdzies codziennie lub co drugi. No blagam.. Zielona, moj przy ost jelitowce przez pierwsze dni puszczal tylko pawia dziennie:/ I nie wygladal na chorego. No ale to nie powod zeby do lekarza isc. Zapakuj jej jakis probiotyk przede wszystkim i czekaj... Ta ostatnia jelitowka przeniosla sie z gdanska do malborka i kummpel przyniosl ja do szkoly specjalnej i wszystke dzieci i nauczyciele polegli...
  20. Czy ktos chce na tym swiecie mi zrobic na zlosc czy tylko mi sie zdaje???????????? Zasneli, oboje... Mysle sobie, poloze sie spac chociaz na chwile. A tu facet od domofonu orzyszedl mi zakladac i powiercic sobie w scianie. NO KURWA
  21. A co bede sie użalać nad sobą. Robie karkówkę w piwie. JAk wyjdzie to zarzucę przepisem, bo się zapowiada ciekawie.
  22. Kurde Brest dzieki za kawe, moze mi dupe uratuje dzis, choc watpie. Tu już tylko dragi jakieś by pomogły. Od dwóch dni ktores z nas spi z Mlodym w pokoju, bo sie nie opłaca inaczej. Ledwo dojdziesz do siebie a on znowu w ryk. No i spoko. Ale dziś przegiął. Wstał o 5 przyszedł do mnie i DO ZABAWY. Myślałam, ze uda mi się go jakoś utulić ale oczywiście nie. Pierdole. Nie bawie się tak już. A jeszcze dziś mąż ma koncert i kurde, no nie mogę nie pójść, nie zrobię mu tego. No i się umówiłam z ludźmi. Więc piszę sama na siebie wyrok i jutro pewnie będziecie mogły przyjechać na moją stypę. Brest, zawsze to tydzień w innym miejscu niż dom:) super:)
  23. Dobra dziwczynki, kielich na odchodne. Alo dzieki jutro przestudiuje.
  24. Nie, ten pierwszy to parenascie zeta za 20 kapsulek. Tanszy niz enterol
×