Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Fasola_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Fasola_

  1. alonuszka, msz rzeczywiscie pecha. Z praca moze inna wyjdzie co? no ale prosiak- tragedia...:) ja tez mialam kiedys swinke, ale po roku dostala swoj pokoj bo nikt nie mogl zniesc jej kwiku o 4 rano:)
  2. Widzialam juz w uwadze te programy o wszystkim, o miesie, serach, jogurtach, no niestety jak bym miala sie przejmowac to bym same pyry jadla;0
  3. Ja w ogole nie umiem szukac, na szczescie jak ide z moim to on to szuka i mi przynosi a ja przymierzam. Przynajmniej taki pozytek:)
  4. Ostatnio robilam placki ziemniaczane, biore tarke do reki, zaczynam trzec gadajac z mama przez tel, a ona do mnie: przeciez masz robota kuchennego. Co za mozg ze mnie.
  5. ja tez lubie dobre buciki, rzadko kupuje, ale za to sie nie rozlatuja po sezonie. No i wygodne. Tylko ze ja nie lubie w ogole zakupow, jak mam chodzic i szmat jakis szukac to dostaje bialej goraczki. A buty jeszcze trudniej znalezc. Dzieki za pomysly na obiad, musze wybrac cos, czym sie moj naje, bo przychodzi teraz po zajeciach z tymi swoimi dziewuchami i zmeczony i glodny jak ta lala:) ciekawe po czym, sie nabiegal czy cos...
  6. Ładnie, mialam takiego chlopaka kiedys, zakrawal na geniusza,ale leniwy byl:)
  7. to jak po dwoch to troche czasu mi zostalo:) Ja mysle sobie, ze poki nie ma finansowych problemow to moze byc dobrze,a le jak sie pojawia brak kasy, to sie masakra zaczynai troche niszczy pozytywna aure... Ja chetnie wyjechalabym na jakas alaske i polowala na wiewiorki, bo kurcze te polskie realia to troche po dupie daja.
  8. Witam z rana! Mi sie kawa skonczyla, pusto w puszcze i licho z kasa do konca miesiaca, ja jebie co za zycie, zeby czlowiek musial wybierac czy kubic kawe czy kakao.No i cos na obiad musze ugotowac, gdzies do 5 zl:) hehe, chyba ziemniaki.
  9. Przystojny? No bardzo, ale to chyba nie ma znaczenia, bo dla gimnazjalistek pan od wfu to zawsze bedzie obiektem westchnień, nawet jak by wygladal jak ogr:) Dobrej nocki
  10. No jak ja przychodze to nikogo nie ma nie? :P dół. ide sie pochlastać. Albo pouczyc.
  11. Mój maz sie bronil dlugo i w tym roku poszedl do pracy, do gimnazjum i uczy wfu dziewczyny. W sumie nie narzeka, ale ja bym sie zesrała, no ale jednak co facet to facet, jesli nie jest cipa to przetrwa w tej dzungli:)
  12. hop hop. przeczytałam o śluziku i musialam zrobić przerwe:) Lato za oknem a jesień od dzis. Szkoda, że w domu zalegam.
  13. e no rozciumkana, pewnie ze tak. Ja gdybym miala kase i czasu wiecej to bym pewnie zrobila duze wesele po swojemu, tez duza rodzine mam i chcialabym ich zaprosic. No ale nie bylo jak dlatego wolelismy wyjechac. Ja mowie o kiczu typu kilometrowa limuzyna, fajerwerki, kilometrowy welon, makijaz ze panna mloda nie do poznania no i wesele takie, ze nie wiadomo jak sztucce uzywac:)
  14. przesada to malo powiedziane. Ludzie przynajmniej rok planuja cos takiego, zyja tylko tym. ale w dupie maja sam sakrament malzenstwa, najwazniejsze zeby wesele bylo wystawne, słodko ksiezniczkowatoo. I po slubie sie nagle okazuje, ze zonk.
  15. hehe, dobry ten Twoj maz. My musielismy sie szybko zorganizowac, rodzina tez ogromnai bliska, wiec sie zawinelismy i wyjechalismy ze swiadkaami za granice i tam wzielismy slub. W sumie kazdy robi to co lubi:) jedyne jaki by przeszlo u mnie to takie swojskie na dzialkach:D
  16. Dzien dobry! Sie zwlokłam jakos rano. Wczoraj ponad 20 osob wpadlo, fajne spotkanie, ale caly dzien spedzilam w kuchni i myslalam ze sie osram. Ale za to cale żarcie poszlo, ciekawe czy dlatego, ze dobre, czy po prostu bardzo glodni byli:) Ale za to maz szczesliwy mega, bo sam to by chipsy postawil. Alonuszka, to pasztet masz, nie idz do pracy bo kto tu pisal bedzie:) Wesel nie znosze, chyba ze swojskie jakies, sama nie mialam, jakby mi ktos "gorzko gorzko" zaspiewal albo cos to bym uciekla:)
  17. WItam z rańca. I żegnam:D lece do kuchni robic te maselka sraselka, salatki i inne rzeczy. Milego dzionka
  18. Hej Dziewczyny! Pusto cos dzis. Ja wrocilam wlasnie z wyprawy do rodzinki, poltora dnia przy stole, az dupa boli, no ale milo bylo. A jutro ta impreza.... Tak sobie mysle, ze rzeczywiscie jedna taka zrobie gyrosowa z kapusta pekinska i feta i czyms tam. Lubie tez taka z brokulow, jajka, sera i cebulek marynowanych plus sos czosnkowy. A jak sie robi takie maselko czosnkowe do zapiekanych bagietek? fajna sprawa. Upieke szarlotke, zapieke jeszcze ziemniaczkow i ch*j, caly dzien w kuchni mi zejdzie. Co do znajomych to zycie me bylo w miare w tym wzgledzie, kilkoro bliskich przyjaciol i samotna to nie bylam. Ale odkad mieszkam z mezem mym, to dnia nie ma zeby ktos do nas nie wpadl. Jakas masakra, no ale mozna sie przyzwyczaic i milo jest. Babcie mialam superowa. Kilka tyg przed moim slubem spotkalam ja na slubie kuzynki. Babcia sie psychicznie podniesc nie mogla jakos po smierci taty mojego i taka z depresja ale ogolnie swietnie sobie zyciowo radzila. I ja do babci mowie, ze kolejny prawnuk w drodze i ze slub bierzemy, ale za granice jedziemy takze sorry. A babcia, ze spoko, ze ona juz nie chce wesel, ze to jej ostatnie (10 dzieci i trzy razy wiecej wnukow taze jest troche), sie smieje, i juz na zadne nie przyjdzie i ze najlepiej to sie pozegnac juz. No i kilka dni pozniej sie zawinela, zasnela i nie wstala, taki psikus. A dobre pierogi robila i miala mnie pszeszkolic. ale zyce:) Dobra, sie rozpisalam. Jakby jeszcze jakies kulinarne rady to piszcie.
  19. Papierowe to ciasto wyglada na odjechane! A prosiaczki......... Co do arniki to w Polsce raczej nie dostaniesz w aptece, moze gdzies w necie... Laski mam misje. Moj maz ma urodziny w poniedzialek. I pytam go: Chcialbys moze jakis przyjaciol zaprosic czy cos? No i wyszlo, ze przyjdzie 20 osob:D jupi macie moze pomysly na jakies salatki? Bo ja mam pustke w glowie.... Wroce jutro to mam nadzieje ze cos podrzucicie. Buucha
  20. Hej Dziewczyny, wrocilam wlasnie z egzaminu, nie odbyl sie bo facet nie przyszedl! a ja tu o swicie wstaje, zeby sie wiedza dzielic.... Chamstwo... Jade z meziem do domow rodzinnych, niestety pochodzimy z tego samego miasta, co oznacza weekendowe bieganie od mojej mamy do jego rodzicow:) juhu Milego weekendziku!
  21. I przyniosl moj maz ukochany, ale K*WA MILKE. co za dół.
  22. to zmien apteke:) milej nocki, czekam na dostawe czekolady...eh
  23. przeginka a co Ty chcialas w tej telewizji ogladac, jak patrze na program to i tak goooowno jest:/
×