Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mako.m

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mako.m

  1. mako.m

    KLAN

    Łazienka paskudna, ale oni tam wszyscy maja paskudne łazienki, fajna była tylko ta u profesora którą Rysiek remontował. Kinga-jej twarz nie wyraża żadnych emocji, gra ciągle tą samą miną powiedzcie jak ona zdała egzaminy, w końcu jest zawodową aktorką, i ktoś ja uczył a potem dopuścił do egzaminów które zdała. Jakim cudem? To bracia Mroczkowie bają w sobie więcej emocji choć nie sa dyplomowanymi aktorami. Mieszkanie Agnieszki na pewno nie jest to samo, tamto miało kuchnie po prawej stronie od drzwi wejściowych a ta kuchnia jest teraz w miejscu pokoju. Znowu zmienili mieszkanie i nas nie powiadomili :-o ;)
  2. mako.m

    KLAN

    co z dzieckiem Mariusza? co wyszło na testach?
  3. mako.m

    KLAN

    Bozena wyglądała super w tej kiecce, tylko fakt ta sukienka nie na taką okazję, i chyba Bozena jest do takiego wyglądu za młoda ( albo po prostu przyzwyczaiła nas do wizerunku grzecznej dziewczynki) pewnie będzie chciała zrobić wrażenie na kuzynie ;)
  4. mako.m

    KLAN

    Jacek i Agata sa tacy nudni :-o i to jej "Jacku". Mogłaby pojawić sie Donata i trochę namieszać :)
  5. mako.m

    KLAN

    Mnie babski wieczór Zyty nie zdziwił, gdyby to Kamila umówiła sie na takie spotkanie pewnie poszłaby na dyskotekę, ale sztywna Zytka? o nie w taki ścisk i kurz !:-P dziwi mnie za to zachowanie Olki ledwo usłyszała o pracy w wiezieniu a juz sie okazuje ze marzyła o niej cale życie, a jak do żadnego jej nie przyjmą, to co zrobi? zostanie fryzjerką? bo rozumiem, ze inna forma pracy w resocjalizacji jej nie interesuje.
  6. mako.m

    KLAN

    witam po przerwie :) Czyli Kinga na dłużej sie zadomowi, ciekawe dla czego Jacek zatrudnił Kingę, kiedy jego szwagierka? jest zawodową księgową, mam na mysli Zyte, a Kinga jeszcze niedawno na zapleczu w sklepie pracowała :P Zresztą czy ona nie miała jakiejś własnej firmy? a teraz szuka pracy? no chyba ze cos mi sie pomieszało.
  7. mako.m

    KLAN

    Olka i jej brak przyjaciół już był ten wątek poruszany na topiku, to faktycznie jest dziwne, ze młoda dziewczyna nawet jednej koleżanki na pogaduchy nie ma. Akwarium zostało przeniesione do szkoły Pawełka, bo Krystyna stwierdziła, ze tylko ona opiekuje się rybkami i już jej się nie chce- szkoda te ryby wnosiły trochę „normalnego świata do serialu Pralnia Kingi nie wypaliła, ona była w Niemczech i już wtedy chyba poznała Oskara i zrezygnowała z pralni ( o ile czegoś nie pokręciłam)
  8. mako.m

    KLAN

    Kaja którą grała Anna Wendzikowska ( Michał poznał ją w sklepie jubilerskim kiedy kupował wisiorek dla swojej dziewczyny Justyny. Justyna- nie pamiętam jak się poznali, ktoś ją chyba napadł i zgwałcił? Ona mieszkała tylko z ojcem i bratem? i ten ojciec nie mógł zaakceptować dzieci Michała. Po głowie kołacze mi sie jeszcze jakaś Patrycja, której Michał załatwiał prace, ale ona wyjechała na Śląsk, ale czy coś miedzy nimi było tego nie pamiętam Wiec nie tylko Agnieszka miała wielu partnerów Pani Surmacz miała kochanka? Nie pamiętam- napiszcie coś wiecej. Tez mi się wydaje, ze Bogna jest trzeci raz mężatką
  9. mako.m

    KLAN

    Rafalskiemu sceny z dziećmi wychodzą jakoś naturalniej, jest w tym więcej luzu i żartu, to tak jak Ela i Krystyna, lubie obie ale Eli sceny z dzieciakami jakoś lepiej wychodzą
  10. mako.m

    KLAN

    Zytka zafunduje Michałowi wakacje w szkole rodzenia- tak na wszelki wypadek, i na przyszłość :-P
  11. mako.m

    KLAN

    Spotkania AA co za koszmarna nuda, po co oni to pokazują? Agnieszka i jej faceci- dla mnie może mieć nawet dwustu, przynajmniej cos się dzieje, nie to co u małżeństw, tam albo sielanka, albo zdrady :-o Jasiek i Rafalski- zdecydowanie bardziej naturalna scenka, niż rozmowy Jaśka z Jackiem. Niech Jacek, Agatka i Małgorzatka zamieszkają razem i na tym zakończmy sceny z tą trójką :)
  12. mako.m

    KLAN

    Jasiek wreszcie pokazał ze ma charakter :) co podkreślił wytknięciem Jacka palcem. Powinien zamieszkać z Rafalskim, obaj byliby szczęśliwi, a Małgośka u Elżbiety przynajmniej Elka zajęłaby czymś myśli, bo Jacek jakoś nie bardzo się garnie do dzieci. Nieodpowiedzialny facet. Cześka zabrała się za przedszkole, bez żadnego planu, najpierw robi potem myśli.
  13. mako.m

    KLAN

    Nie dziwie się Agnieszce, ze się wkurzyła, chciała Zośkę sama poinformować o ojcu, a Zośka nie jest jeszcze w takim wieku ze bardzo się interesuje gdzie jest jej ojciec, wiec Aga pewnie myślała, ze ma jeszcze trochę czasu. A Miron to jak sobie wyobraża spotkania z Zośką ? małe dziecko będzie wpadać do wiezienia na odwiedzinki u tatusia kryminalisty? Tez mi tatuś nie myśli o tym na co naraża dziecko, tylko o sobie, bo on musi się widywać z dzieckiem, bo ma prawo i już :O Ja własnego dziecka do wiezienia bym nie zaprowadziła. Marek jak na prawnika wykazał się wyjątkowa naiwnością, wpuścił nieznajomego faceta, bez pytania o to kim jest, tylko dla tego ,ze ten znał imię Zosi i przyniósł prezent. Nie przyszło mu do głowy, ze to może być po prostu kumpel z „celi i wcale nie musi mieć uczciwych zamiarów? Kto, jak kto, ale prawnik powinien być bardziej podejrzliwy. Jacek i Agata- szkoda słów :O
  14. mako.m

    KLAN

    No właśnie co się stało z przyjaźnią Antka i Renaty? Zachowują się jak dwoje fałszywców. Nie lubie takiego odwracania ról, byli przyjaciółmi przez tyle lat a teraz pokazuja ich jako zawistników, to samo Zytą, była zasadniczą, ale rozsądną dziewczyną a nagle jej postac zmieniła się w rozkapryszonego dzieciaka. Bez sensu :(
  15. mako.m

    KLAN

    Wątek Jacka jest dziwny, jeszcze niedawno tak bardzo się starał żeby Beata przyjęła go z powrotem, tak bardzo ja kochał i zdał sobie sprawe, ze chce być tylko z nia, nawet zamieszkał na niewygodnej kanapie, a teraz co, ledwo zniknęła a on już o niej zapomniał, już układa sobie życie na nowo? Jak na zakochanego to szybko się poddał. Ludzie latami szukają swoich bliskich i żyją tylko tym, a on jakos szybko się pozbierał. Dlatego to znikniecie to był głupi pomysł, lepiej byłoby gdyby gdzieś wyjechała, np. zakładać nowa filie na Ukrainie ( tak jak ktos tu kiedyś sugerował) takie proste rozwiązanie, scenarzyści sa chyba wyjątkowo..hmm A na zakończenie Klanu się nie zgadzam, przynajmniej nie teraz kiedy Olka wreszcie zakończy naukę. Musimy przecież zobaczyć ja w prawdziwej pracy ;)
  16. mako.m

    KLAN

    ja nie ogladalam. zmienili bliźniaka? którego ?
  17. mako.m

    KLAN

    Jacek z Agata :O ja wiem, ze ona wróciła i trzeba ja gdzieś wcisnąć, ale to kiepskie połączenie. Ona będzie matkować dzieciakom ? poza tym wolałabym kogoś starszego i przede wszystkim kto potrafi grac. Przez moment myślałam, ze zrobią romans Jacka z Monika z "Na wspólnej" (nie pamiętam prawdziwego nazwiska) bo ona jest księgową u Beaty, choć ona tez by nie pasowała, ale postawili na jeszcze młodsza
  18. mako.m

    KLAN

    ja czytam z ciekawości, ale szybko wylatują mi z glowy :D
  19. mako.m

    KLAN

    Klan - odc. 2074 Agnieszka narzeka na bezduszny wymiar sprawiedliwości. Żałuje, że kiedyś potwierdziła Mironowi, że jest ojcem Zosi. Michał spotyka się z Kingą, rozmawiają o szkolnych problemach synów. Kinga proponuje, żeby Michał poświęcał dzieciom więcej czasu. Surmaczowa szuka pomocy u Stasi. Wszyscy chcą brać ślub na Wielkanoc i salon nie nadąża z realizacją zamówień. Z kościoła wraca Jeremiasz w uroczystym nastroju. W czwartek sam biskup umyje mu stopy. Surmaczowa jest wniebowzięta. Agnieszka dostaje informacje z więzienia. Miron wyjdzie na przepustkę, żeby załatwić formalności w USC. Spotkanie jest umówione na czwartek. Bolek słyszy, jak Feliks chwali się swoją pracą w wojskowej agencji likwidacyjnej. Od razu proponuje mu intratny rodzinny interes. Norbert odwiedza Olę w ich wynajmowanym mieszkaniu. Matka zgodziła się na wyjazd do Kołobrzegu, ale pod warunkiem, że on ją odwiezie i zostanie z nią na święta. Klan - odc. 2075 Ola żali się matce, że święta spędzi bez Norberta. Paweł proponuje, żeby na śniadanie wielkanocne zaprosić całą rodzinę. Zwykle wszyscy spotykali się na Sadybie. Razem z Krystyną liczą, ile osób siądzie przy świątecznym stole. Monika słyszy, jak Feliks rozmawia przez telefon o zakupie czołgu. Przestraszona żąda wyjaśnień. Feliks przyznaje się, że postanowili z Bolkiem zrobić wspólny interes. Michał jest w kiepskim nastroju, nie udało mu się wylosować żadnego biletu na Euro. Dzwoni do ojca, żeby zapytać, czy on miał więcej szczęśćia. Jerzy jest oburzony postawą syna. Michałowi dostaje się również od Zyty. Żona zarzuca mu skrajny egoizm. Jacek poleca anulować decyzję Beaty w sprawie zakupu nowej linii technologicznej. Protesty księgowej szybko ucina i opuszcza biuro. Bolek przywiózł dla Lubiczów dużo pysznego swojskiego jedzenia i trzy żywe kurczaki dla Pawełka. Błażej myśli tylko o tym, że nie wygrał biletów na Euro. Klan - odc. 2076 Surmaczowa już planuje, w co się ubierze na finałowy mecz Euro 2012. Błażej przyznaje, że chciał pojechać do Kijowa z Kamilą i dwójką znajomych. Wysłał aplikację na bilety w imieniu Koziełły tylko po to, żeby zwiększyć swoje szanse. Agnieszka i Miron spotykają się w USC. Tak jak obawiała się Agnieszka, Miron chciałby, żeby Zosia nosiła jego nazwisko. Agnieszka nie wyraża zgody. Kamila informuje Jerzego, że chce wyjechać na święta. Lekko urażony Jerzy zarzuca jej egoizm. Kamila wybucha. Krzyczy, że ma prawo żyć normalnie, mimo że zaginęła Beata. Rysiek przywozi na święta Bożenkę. Dziewczynka ma dla wszystkich prezenty ze świątecznego jarmarku w Brzezinach. Pawełek wypytuje Pawła o tradycje wielkanocne. Szczególnie interesuje go temat strzelania na rezurekcji. Krystyna szykuje kurtkę syna do prania. Z kieszeni wysypują się drobne kuleczki. Eksplodują, kiedy Paweł przypadkiem na nie nadeptuje. Klan - odc. 2077 Krystyna ma pretensje do męża, że postępuje niekonsekwentnie. Najpierw opowiada synowi, jak sam w dzieciństwie konstruował wybuchające niespodzianki, a potem robi awanturę o strzelające diabełki. Pawełek, mimo wczorajszej reprymendy nadal jest bardzo zainteresowany amatorską pirotechniką. Kasia namawia starszą siostrę, żeby wybrała się z nią do galerii. Nie udaje się i dziewczynka sama wychodzi. Grażynka rozmawia na temat jej zachowania z Bożenką. Kamila szykuje się do wyjazdu w góry z Błażejem. Przed wyjściem z domu przeprasza Jerzego za wczorajsze zachowanie. Z okazji jutrzejszych imienin daje mu prezent i życzy, żeby Beata jak najszybciej się odnalazła. Stasia już dzisiaj składa Chojnickim świąteczne życzenia. Bolek przywozi do Rosso byłego piłkarza, a obecnego działacza sportowego - Igora Rutkę. Przekonuje, że ten lokal należy wciągnąć na listę rekomendowanych podczas Euro 2012. Monika jest pod wrażeniem eleganckiego i zamożnego mężczyzny. Jacek z dziećmi jedzie na Sadybę. Niespodziewanie wpada również Michał. Włącza komputer i pokazuje nagranie amatorskie wykonane przez Jasia i umieszczone w sieci. Małgosia prosi mamę, żeby do nich wróciła. Klan - odc. 2078 Kasia, Maciek i Bożenka urządzają w domu śmigus - dyngus. Grażynka sugeruje Kasi, żeby zaprosiła Małgosię do kina. Małgosia chętnie przyjmuje propozycję. Marek wybiera się z Zosią na spacer. Agnieszka zostaje sama z Weroniką. Kobiety rozmawiają o wizycie Weroniki w rodzinnym domu Rafała. Weronika przyznaje, że rodzice chłopaka przyjęli ją bardzo miło, jedynie babcia była bardzo powściągliwa. W parku Marek spotka Mirona. Mężczyzna prosi go, żeby powtórzył Agnieszce, że chciałby czasem widywać swoje dziecko. Na spotkaniu towarzyskim u Moniki zjawia się Jacek. Agata jest wyjątkowo zadowolona z tej niespodzianki. Kiedy Jacek zbiera się do wyjścia, ochoczo proponuje podwiezienie. Surmaczowa zamartwia się, że od rana nie może dodzwonić się do Błażeja. W końcu dowiaduje się, że chłopak z Kamilą rano wyszli ze schroniska i nie wrócili do tej pory. Klan - odc. 2079 Surmaczowa bardzo się martwi o Błażeja i Kamilę. Koziełło próbuje ją uspokoić. Kamila kilka razy dzwoniła z informacjami o akcji odblokowywania wejścia do jaskini. Zapewniała też, że Błażejowi nic się nie stało. Surmaczowa jednak koniecznie chce jechać do Międzygórza. Dopiero telefon od samego Błażeja uspokaja kobietę. Agata jedzie do domu Jacka, żeby osobiście wręczyć mu parasol, który wczoraj zostawił w jej samochodzie. W galerii handlowej Surmaczowa spotyka Elżbietę. Opowiada jej o kłopotach Błażeja podczas eksploracji jaskini. Marek przynosi Jackowi decyzję sądu, na mocy której mąż Beaty został ustanowiony kuratorem firmy Face Cream. Marek przypomina koledze, że jego zadaniem jest likwidacja firmy. Jacek prosi księgową o udostępnienie ksiąg rachunkowych. Norbert wraca z Kołobrzegu, dokąd odwiózł matkę. Opowiada Oli o znajomym matki z czasów studenckich, którego spotkała nad morzem i którym bardzo się zainteresowała. Klan - odc. 2080 Feliks twierdzi, że wolałby jechać do Bolka autobusem PKS niż korzystać z uprzejmości meneżagera sportowego Rutki. Monika dochodzi do wniosku, że Feliks jest po prostu zazdrosny. Ola i Norbert sprawdzają stan lodówki i portfela. Niestety, dzisiejsze wyjście do kina stoi pod znakiem zapytania. Ola decyduje się poprosić mamę o małą pożyczkę. Norbert znowu szuka pracy. Ojciec obiecuje, że zasięgnie informacji, czy nie potrzebują kogoś w szpitalu. Kamila wraca do domu we wspaniałym humorze. Szybko jednak zmienia jej się nastrój po rozmowie z Jerzym. Surmaczowa przepytuje Błażeja o szczegóły akcji ratunkowej w jaskini. Grażynka narzeka na drożyznę w sklepach. Rysiek od dawna nie miał poważnego zlecenia. Bożenka opowiada Kamili o Brzezinach i o młodym ornitologu. U Oli zjawia się Krystyna z solidną wałówką. Grażynka rozmawia telefonicznie z Józkiem. Okazuje się, że jest dobrze płatna praca dla Ryśka w Niemczech, ale musiałby przyjechać jeszcze w tym tygodniu. Klan - odc. 2081 Grażynka długo myślała w nocy i uważa, że wyjazd męża do pracy, do Niemiec nie jest najlepszym pomysłem. Rysiek jest po udarze i powinien bardzo na siebie uważać. Kobieta upiera się, żeby mąż zrobił badania. Jeśli wyniki będą niedobre, nie zgodzi sie na wyjazd. W związku z tym, że Józek potrzebuje dwóch osób, Rysiek proponuje Mariuszowi, żeby wyjechali razem. Mariusz przyznaje się, że w czerwcu bierze ślub z Joasią. Prosi kolegę, aby razem z Grażynką zostali ich świadkami, a niedługo potem chrzestnymi. Rysiek szuka dalej pomocnika na wyjazd i umawia się na spotkanie z Darkiem. Do Polski przyjeżdża Marczenko, kontrahent Beaty z Ukrainy. Leszek uważa, że należy dokończyć projekt, który Borecka rozpoczęła. Jacek twierdzi, że jako kurator powinien dążyć do likwidacji firmy. Paweł wraca z Sadyby. Zaprosił Elżbietę i Jerzego na długi weekend do Topolina. Opowiada Krystynie, że Chojniccy są w bardzo złym stanie psychicznym. Zgodzili się na wyjazd tylko ze względu na Jasia i Małgosię. Agata dzwoni do Jacka z zaproszeniem do teatru. Kiedy Borecki się zgadza, kupuje bilety. Monika ma problem z prezentem dla Bolka. Czeka na Feliksa, żeby razem z nim wyjść na zakupy. Tymczasem Feliks już ma prezent dla Kazunia...
  20. mako.m

    KLAN

    Klan - odc. 2067 Bladym świtem Jagoda próbuje wymknąć się niepostrzeżenie z domu. Jednak Leszek nie śpi. Strasznie przeprasza za wczorajsze zamieszanie i próbuje wytłumaczyć, że przypadkiem potknął się i przewrócił na śpiącą dziewczynę. Jagoda zostaje tylko ze względu na Zuzię i Jerzyka. Surmaczowa przekonuje męża do pomysłu wyjazdu na beatyfikację Ojca Świętego do Rzymu. Kiedy inne argumenty zawodzą, zarzuca mu brak uczuć patriotycznych. Elżbieta zastanawia się, czy to możliwe, żeby Beatę porwała jakaś sekta. Kamila podsuwa myśl, że może chodzić o majątek Beaty. Razem z Jerzym wchodzi na stronę zakonników, którzy dużo piszą na temat sekt. Roman ogląda projekt trybuny honorowej w Woli Tureckiej, który wykonała Agata. Nie może wziąć tego zlecenia, bo ma inne zobowiązania, ale deklaruje pomoc Agacie. Uprzedza Kazunia, że realizacja tego pomysłu będzie bardzo dużo kosztowała. Bolek się zgadza. Rysiek wpada na pomysł, żeby pojechać całą rodziną w weekend do Brzezin. Jednak Kasia ma inne plany. Chce zostać w Warszawie i iść na imprezę do koleżanki. Organizuje sobie opiekunkę - Olę. Krystyna z ulgą stawia ostatnią kropkę po tłumaczeniu powieści Vujkovicia. Kiedy ponownie włącza komputer, pokazuje się tylko czarny ekran. Klan - odc. 2068 Streszczenie odcinka 2068 Krystyna nie może sobie darować, że nie zrobiła kopii zapasowej swojej przetłumaczonej powieści. Cała nadzieja w Leszku, który już zajął się zepsutym komputerem i może coś uda mu się odzyskać z uszkodzonego dysku. Wydawca z niedowierzeniem przyjmuje hiobowe wieści od Krystyny. Wszyscy liczyli, że nowa powieść Vujkovica ukaże się jeszcze przed majowymi targami a sam pisarz przyjedzie, żeby podpisywać swoją książkę. Na uczelni Alicja dobija Krystynę pokazując ostatnie wydanie Sjesty z fragmentami powieści Stiepana tłumaczonymi przez Sandrę Lisek. Ola opowiada Grażynie o kreacjach rówieśniczek Kasi na sobotniej prywatce. Mocno zaniepokojona Grażyna próbuje wypytać córkę o wrażenia z prywatki. Bogna znajduje w koszu na brudną bieliznę swoją piżamę. Leszek wyjaśnia, że spała w niej Jagoda, kiedy opiekowała się dziećmi pod nieobecność Bogny. Ola i Norbert postanawiają wyjść gdzieś wieczorem. Norbert uprzedza matkę, że nie będzie go tylko kilka godzin. Matka szantażuje psychicznie syna, twierdząc, że kiepsko się dzisiaj czuje. Ola czeka przed kinem na ukochanego. Z zaskoczeniem obserwuje, jak z taksówki wysiada Norbert razem z matką. Klan - odc. 2069 Matka Norberta uważa, że Ola nie bawiła się dobrze w jej towarzystwie. Wyznaje synowi, że cały czas udawała dobre samopoczucie, żeby nie urazić jego ukochanej. Na uczelni Ola pyta o wrażenia matki po wczorajszym wypadzie do kina. Wydaje się jej, że czuła się dobrze w jej towarzystwie. Uważa, że mogą razem zamieszkać. Krystyna obawia się, że Leszkowi nic nie da się odzyskać z uszkodzonego komputera, oprócz zdjęć Pawełka. Powoli oswaja się z myślą, że będzie musiała siąść do tłumaczenia od początku. Elżbieta wybiera się do ośrodka zakonników, którzy dużo wiedzą na temat sekt. Nie wierzy jednak, że odnajdzie tam Beatę. Małgorzata namawia Jerzego na wizytę u znanego psychotronika, który już pomagał odnaleźć zaginione osoby. Stanisława ma złą wiadomość dla Surmaczowej. Niestety, nie może ona zająć wolnego miejsca na wyjazd do Rzymu, bo pielgrzymka jest organizowana tylko dla parafian jej kościoła. Monika i Feliks jedzą obiad w Rosso. Niespodziewanie zjawia się Bolek z propozycją. Zaprasza ich na długi weekend do Woli Tureckiej. Zapalony Feliks nie zwraca uwagi na dąsy Moniki i w ich imieniu przyjmuje zaproszenie. Jacek zostaje wezwany na policję. Znaleziono obrączkę, która prawdopodobnie należy do Beaty Klan - odc. 2070 Jacek zdaje Elżbiecie relację z wczorajszej wizyty na komendzie policji. Znaleziona obrączka na pewno należy do Beaty, została zastawiona w lombardzie. Policja poszukuje osoby, która ją tam przyniosła. Zdesperowana Elżbieta pyta Jerzego czy dzwonił do Małgosi, żeby umówić się z psychotronikiem. Monika jest wściekła na Feliksa, że bez porozumienia z nią zgodził się na długi weekend w Woli Tureckiej. Feliks bardzo ją przeprasza, ale uważa, że nie można było zmarnować takiej okazji. Grażynka zauważa u Kasi pomalowane paznokcie i szminkę na ustach. Przekonuje córkę, że na makijaż ma jeszcze czas. W odpowiedzi Kasia salwuje się ucieczką do Oli. Wypytuje starszą siostrę stryjeczną o jej pocałunki z Norbertem. Jacek wchodzi na jezdnię na czerwonym świetle wprost pod ruszający samochód. Z auta wypada zdenerwowana Agata. Na szczęście skończyło się tylko na zabrudzeniu płaszcza. Deptuła odwiedza Krystynę na uczelni. Opowiada, że Sandra Lisek szukała w jego instytucie pracy. Przy okazji wyraziła swojezdanie na temat Krystyny i jej tłumaczeń. Wieczorem zjawia się Leszek z ocalonym tłumaczeniem powieści Vujkovicia. Na wszelki wypadek zrobił też kilka kopii zapasowych. Jacek podjeżdża do firmy Beaty. Z budynku policja wyprowadza młodą kobietę Klan - odc. 2071 Jacek wypytuje oficera policji o kobietę, którą wczoraj zabrano z firmy "Face Cream". Okazuje się, że to sprzątaczka, która zastawiła w lombardzie obrączkę Beaty. Kobieta twierdzi, że znalazła biżuterię na umywalce w dniu zaginięcia szefowej. Po przesłuchaniu została zwolniona do domu. Zdenerwowany Jacek uważa, że policja działa zbyt opieszale. Krystyna całą noc nanosiła poprawki do tłumaczenia. Chce już dzisiaj oddać tekst do wydawnictwa. Redaktor zagaduje ją o artykuł pani Lisek na temat swoich tłumaczeń powieści Vujkovicia, który właśnie ukazał się w Literaturze Europejskiej? Grażyna żali się Agnieszce, że Kasia zaczęła się malować. Anna dowiaduje się od Błażeja, że wysłał aplikację na bilety na Euro 2012, a teraz czeka na wyniki losowania. Surmaczową przeraża wysoka cena biletu na mecz finałowy mistrzostw. Sam wciąż nie może się pogodzić, że nie ma dla niej miejsca w autokarze na pielgrzymkę do Rzymu. Jacek dowiaduje się w firmie o adres sprzątaczki Drożdżak. Zapłakana kobieta jeszcze raz powtarza, że już wszystko zeznała na policji. Niespodziewanie wraca pijany mąż sprzątaczki. Klan - odc. 2072 Jacek znowu jest na komisariacie. Opowiada o wczorajszej wizycie u sprzątaczki. Zniecierpliwiony policjant prosi, żeby Borecki zostawił sprawę stróżom prawa. Norbert odbiera telefon od ojca, który prosi go o pilne spotkanie. Ku jego zaskoczeniu, ojciec najpierw przeprasza syna za zmarnowane dzieciństwo, a następnie proponuje ośrodek nad morzem dla matki. Jacek doradza Monice w sprawach kredytowych. Kasia wybiera się na imprezę do swojego nowego chłopaka, Piotrka. Koleżanka z klasy, która po nią przyjechała, jest wystrojona jak gwiazda estradowa. Na Sadybę wpada Małgorzata z dobrą wiadomością. Znany psychotronik może dzisiaj ich przyjąć. Elżbieta i Jerzy zabierają od Jacka ostatnie zdjęcie Beaty oraz jej osobiste rzeczy. Psychotronik z całą pewnością twierdzi, że Beata żyje. Klan - odc. 2073 Jerzy jest zły, że dał się namówić Małgorzacie na wizytę u psychotronika. Uważa, że to nie był żaden naukowiec, tylko zwykły wróżbita naciągający ludzi. Małgorzacie jest przykro, chciała pomóc. Kasia opowiada Oli o piątkowej imprezie. Rozstała się z Piotrkiem. Ubolewa, że rodzice zabrali ją tak wcześnie do domu. Michał zostaje wezwany do szkoły bliźniaków. Wychowawczyni skarży się, że chłopcy zawalili testy kompetencyjne, poza tym często się spóźniają i nie odrabiają prac domowych. Matka dzieci nie pojawia się w szkole, dlatego nauczycielka zdecydowała się zadzwonić po Michała. Michał rozmawia z synami. Wieczorem odwozi ich do domu, ale nie zastaje Kingi. Kamila narzeka na atmosferę na Sadybie. Rozumie, że zaginięcie Beaty to tragedia, ale tak nie da się żyć. Chciałaby gdzieś wyjechać z Błażejem. Wieczorem listonosz przynosi Agnieszce urzędowy list polecony. Sąd uznał ojcostwo Mirona, trzeba zmienić metrykę Zosi.
  21. mako.m

    KLAN

    Wreszcie pokazali, ze sa rodzina i zaczęli się odwiedzać nie tylko od święta, Aga wpada do Jacka, jej facet tez (mam nadzieje, ze zagości na dłużej bo pasują do siebie) . Rozmowa panów była super. Jeremiaszek popatrzył na Anie jak na wariatkę :D Czekam jeszcze na powrót babskiego klubu (Krysia, Alicja, Ania, Mariola) bo oglądanie ich ciągle w tych samych pomieszczeniach /domach z czasem robi się nudne. No i jestem ciekawa co u Mariolki, wesoły duet tworzyły z Anią :)
  22. mako.m

    KLAN

    Racja :D
  23. mako.m

    KLAN

    Olka i Norbert wynajmują stare mieszkanie Cześki i Darka, które teraz należy do Grażyny i Ryśka (odkupili od Cześki)
  24. mako.m

    KLAN

    A ja nikomu się nie dziwie, ojcu- bo nie po to się uwolnił od niechcianego małżeństwa żeby znowu do tego wracać, Olce- bo kto chciałby mieć wiecznie zwariowana teściową na głowie, a najbardziej Norbertowi- no bo właściwie co on ma zrobić? Zostawić Olkę, zostawić matkę, czy zmusić Olkę do zamieszkania z matka? Kiepska sprawa. Natomiast dziwi mnie zachowanie Zyty, Beaty nie ma dopiero tydzień wiadomo ze trzeba teraz najbardziej zmobilizować akcje poszukiwawcza, a ona gledzi o zakupach, to jeszcze byłoby ok. ale jak powiedziała "na mnie nie licz" to co to za zona? To już Norbert może bardziej liczyć na swoja dziewczynę, niż Michał na żonę. Lubiłam początkowo Zyte, myślałam, ze będzie fajnym uzupełnieniem Michała lekkoducha, taka dziewczyna z zasadami, a oni zrobili z niej kapryśna panienkę :-o Szkoda
  25. mako.m

    KLAN

    Straszne nudy nie dosc, ze cala rodzina Beaty jęczy, to jeszcze pokazali nudna, jeczacą Bogne. a na Zytę szkoda słów, zachowała sie jakby Beata była kims obcym
×