Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oliviavip

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. oliviavip

    on Turek, ja Polaka

    ,,hahahehe " i w tym momencie nie wytrzymal jak powiedziałam ze jade dfo polski wtedy wlasnie udezył mnie" cos nie poszlo po jego mysli i ci przypie**olil a ty jeszcze mowisz, ze jest wspanialy, sama potwierdzasz stereotypy ze turkom trzeba byc podporzadkowana'' nie jest prawda że turkowi trzeba sie podporzadkować, w moim przypadku uderzył mnie w momencie kiedy chciałam jechac do polski - bo niemoge miec dzieci... niewytrzymał bo mnie naprawde kocha, bardzo sie bał ze mnie straci. ja nie zaluje tego policzka bo mnie on otrzasnał. podporzadkowanie sie to zaktrywanie włosów, nie wychodzenie samemu z domu i tp. ja takich zasad nie mam . dla mojego bezpieczenstwa gdy jest ciemno juz, nie wychodze sama z domu to normalne prawda, w turcji sa czeste porwania kobiet, a tym bardziej blondynek z niebieskimi oczami . pozdrawiam
  2. oliviavip

    on Turek, ja Polaka

    witam czytam posty od kilku dni, nie lubię wypowiadać sie na stronach internetu, ale w końcu postanowiłam powiedzieć o sobie. ON TUREK JA POLKA, tak właśnie jest ze mną. jestem kobieta w wieku 33 lat po dwóch nieudanych związkach małżeńskich z polakami, juz myślałam że spędzę zycie samotnie, że nikt mnie nie pokocha taka jaka jestem....ale w moim życiu stał sie cud, poznałam Sunaya..... przystojnego wysokiego z ciemnymi oczami, czarnymi wlotami o ciemnej karnacji bardzo przystojny wszystkim kobietom bez wyjątku sie podobał , wymarzony facet dla polki typowej blondynki, wszystko ok, ale cały czas miałam jakiś nie pokuj w sercu bo to turek, wychowałam sie w steoretypie że turki bija , turek nie dba o kobietę że turek uważa kobieta za nic, cos podrzędnego, jakże sie myliłam i jaka glupia byłam wierzac w te mity. przez te mity nie pozwalałam swojemu uczuciu rosnąc w siłe, widziałam jak mój sunay stara sie jak patrzy na mnie, jak widze jak dba, a jednak te mity nie pozwalali mi oddychać pełna piersią. a teraz po kilku latach gdy w koncu sie otworzyłam jestem najszczęsliwsza w życiu, mieszkam w jego kraju razem w domu z jego rodzicami, jestem traktowana jak księżniczka dosłownie, i jeszcze jedno chce wam drogie kobietki powiedzieć: bałam sie bardzo momentu kiedy dowiedziałam sie ze mam powazne problemy z zajsciem w ciaze moze i nie bede mogła miec swoich dzieci...ale mój ukochany turek wiecie co odpowiedział: skarbie jak Bóg chce to da nam dziecko a jak nie to może jestesmy wybranymi tymi ktorzy maja adoptowac dziecko?...rozpłakałam sie bardzo wtedy, nie potepił mnie za to, nie ponizył. czy uderzył mnie owszem raz ...za co?....za to że w momencie mojego oddania( przyszła mi taka mysl do glowy że ja nie moge grodzic mu zycia jak on może miec dzieci swoje a ja mu nie moge dac, ze jesli go kocham powinnam odejsć od niego) i w tym momencie nie wytrzymal jak powiedziałam ze jade dfo polski wtedy wlasnie udezył mnie, ale po uderzeniu jego oczy byly pełne smutku, uwazam ze zasluzylam na otrzasniecie. miałam dwóch polaków za mezów kilku przyjacielów ale dzxieki turkowi naprawde zyje, hehe moze i jestem troszke w tej chwili egoistka ale uwielbiam patrzec jak idziemy w polsce jak zerkaja ludzie na nas i szepcza cos tam...hehe zeby tylko wiedzieli jak jestesmy szczesliwi. uwazam że sa ludzie i ludziskai niewazne czy polak czy turek w kazddym kraju sa dobrzy ludzie i zli, a przepasc narodowa kulturę mozna albo zaakceptowac albo isc na kompromis, ja nadal jestem katoliczka modle sie i 24 grudnia w naszym islamskim domu jest także świeto -polskie Boże Narodzenie pozdrawiam
×