mala29

Właśnie,wszystkiego naj naj mamusie :D

He he Beata ja też kilka dni temu rozważałam sprzedanie wózka( atlantic espiro),bo duży jest i ciężki,a po drugie wkurzyły mnie kólka pompowane,bo dwie dziury byly z tylu i musialam oddać do wulkanizacji. Ale na dziś chyba mi przeszła mysl o sprzedaniu i kupnie nowego. Znajac zycie,jeszcze troche i maly nie bedzie chciał siedzieć w wozku,albo ja bede czesciej jezdzic autem

Czekam na kuriera,zamowilam malemu skoczka z allegro. Wahałam się nad tym stojacym,ale jak pisali,że on jest do 15 kg to zwatpiłam,bo mały juz teraz ma 8,a chciałabym,żeby posłuzyl mu troszke dluzej. Dlatego wybrałam skoczka,ktorego wiesza sie w futrynie drzwi. Teraz jest ich mase,ale na pewno nie wybralabym takiego całego z materialu,myśle,ze jednak one sa za miękkie. Wzięlam taki w kształcie samolocika,uzywane nie sa drogie,ten akurat byl po 65 zl,ale super kolorki ma. Zeby było smiesznie,brałam udział w licytacji tez samolocika ale w innych kolorach i wygralam. Jak przyjdzie to odrazu daje skoczka w ogloszenia :D

Klaudia tak jak piszesz,w dzbanku to może i by podał soki z biedronki,albo inne rozrobione w wodą. Nie ma to jak oryginalnie zamknięte w kartonie. Ja ostatnio zamrozilam gryzaczka i takim zimnym jeździłam malemu po dolnych dziąslach,mieliscie go widziec-siedział jak zaczarowany,cichutko,z buśką otwartą. Jak przestalam to płakał. Ostatnio atakował moją mame,trzymała go na rekach przodem do siebie a on robil ruchy jakby chcial ja ugrysc :)

Dzien doooobryyyy :D Mały wstał po 6,zjedliśmy sniadanko,wyprawilismy dzieciaczki do szkoly i luzik bo maly poszedł sie zdrzemnac. Ja zaraz sobie kawkę robie. Beata co u Ciebie,nie odzywasz się,jak tam skutki po powodzi? My bylismy wczoraj zobaczyc nasza Wisłe,az zolądek sie kurczyl na widok domow pozastawianych workami. Te ich przerazenie w oczach udzielało sie nawet tym,ktorzy mieszkaja dalej. Jeden dom,miał zafoliowane drzwi i worki w progu,nie wiem jak oni do mieszkania wchodza,moze oknem?! Któras z Was miala dla dzieciaczka żel przeciwbólowy na dziaselka,ktory naprawdę dzialał. Podajcie mi nazwe co? Nie chcę pytac aptekarki,bo ona mi sprzeda jakies badziewie co na połce zalega,wolę spytać jakas mamusie. P.S. Sorki,że nie uzywam polskich znakow,ale teraz uzywam syna laptopa a on ma zanieczyszczona klawiature,czasami wbije sie jakiś znak,czasami nie.

Uuu niedobrze,nasza straż jechała pomóc w miescie obok bo zalewa bulwar nad Wisłą. Podobno plac zabaw już zalany :(

U nas na rynku stoi facet,który ma produkty z Niemczech. Za proszek w kartonie chce o ile pamietam 50 zl. Ma wiele ciekawych rzeczy,ja kupuje u niego kawę,a na swieta slodycze,proszku jeszcze nie kupowalam. U mojej mamy w pracy kolezanki maz przywozil proszki z Niemczech,zawsze odkupywalam od mamy polowe kartonu-ale to chyba z 8 lat temu bylo. Jaka pogoda dzisiaj u Was? U mnie wczoraj cieplutko,a dziś wietrznie i chmury takie jakby padać mialo. Beata jak u Was woda? Opada? U nas Wisła bardzo wysoko,jutro się wyjaśni jak bardzo zagraza mieszkancom. Pierw mowili,że fala bedzie w niedzielę,a dzisiaj czytam,że jutro. Zobaczymy

Dziękuje,dzieci mają się dobrze. Doruś już na końcówce kataru. M przyzwyczaił go do noszenia na rękach,wyjechal teraz a my sie z malym dorabiamy. Wczoraj rozlożyliśmy trampolinę,rok czasu nabierała mocy he he. Dzieci maja frajdę,ja nie poskakalam,bo @ mam 3 dzień i leci ze mnie. Wczoraj rownież przyjechał wujek z Niemczech,córcia dostała wielka siate ciuszków po ich wnuczce. Cieszę się,bo to naprawdę śliczne ciuszki,bynajmniej mala bede miala z głowy. Zawsze sie zastanawiałam,jakich oni proszków uzywaja,że ich ciuchy tak super długo pachną. U nas to proszki sa oszukane jakieś,dodasz cały korek plynu a i tak ciuchy pachna dzień i koniec. Macie jakiś patent na to?

Chmurko witaj w klubie,ja wczoraj zrobilam malemu spacerówke,bo maly podnosil glowke,nic nie widzial. Ale nie zdazyl nic zobaczyc,bo... zasnal. Full opcja byla dzisiaj :D U mnie niestety nie ma przekładanej raczki,ale za to mały ogląda sobie świat non top.Jeden minus tego,że jak idziemy a zawieje wiatr,czy przejedzie samochód to wszystko na malego idzie :( Mama dzisiaj poszła na krótki spacerek z małym i tez mówiła ze nie lubi takich wózków bo nie widzi dziecka. Jestem szczęśliwa-Doruś dzisiaj zjadł troszkę deserku,chyba jabłko,banan,morela. Ale otworzyłam dziś gębę ze zdziwienia. Koleżanka mi opowiadała,jak to jej kuzyna córeczka w wieku 4 miesięcy jadła już obiady normalne,a teraz mając 8 miesięcy wcina chleb z szynka i pije herbatę z kubeczka. Ja już sama nie wiem,czy to normalne,czy po prostu oszczędzanie na dziecku

Andzia,moje dzieci dostaną lizaka z gumą i gra :D Niestety M zaczął teraz dopiero porządna prace i w pierwszej kolejności pieniądze idą na spłatę długów i zaległości w banku :( Wam tez poczta wp nie działa jak ma? U mnie od wczoraj strona jakoś lata,ładuje się,odpisując na maile nie doczekuję się końca bo mi cały tekst kasuje,już mam wkurwa,bo 3 razy pisałam i nie mogę dokończyć. Jutro ma przejść fala na Wiśle w mieście obok,mieszkańcy się trzęsą,bo maja o co. Władze zapewniają ze wały wytrzymają,ale to gówno prawda. Wały są rozkopane przez zwierzęta,lisy maja porobione tam nory. Kiedyś był taki Pan,zwany strażnik wałowy,który dbał o to wszystko, a teraz to niby taki jest,ale tylko formalnie. No zobaczymy...

My posadziliśmy małego na wagę łazienkowa i miał 8 kg. Ale wiadomo jak te wagi waza,dokładnie przekonamy się 2 czerwca na szczepieniu. Ja i córcia wykapane,jutro w szkole na 10:00 maja przedstawienie i poczęstunek dla mam. No to wypije sobie kawkę z mamusiami i zjem jakieś ciacho :D oczywiście jeśli zdążę przyjechać od mechaniora. Czuje coś,że papraki będą się grzebać

Klaudia co Ty piszesz,jakie wszystkie na raz? Tak,gruszka to coś gumowe z długą końcówka. Muszę jemu to wyciągać,on sam nie wysmarka tego. Na zmianę latam z pieluszka i mu wycieram pod noskiem,albo kładę na przewijak i jedziemy z gruszką. Byłam dzisiaj się umówić na jutro rano do mechanika. Klocki mi się skończyły z przodu,jaka siara jest jak jadę to metal trze o tarcze i wydaje nieprzyjemne dla ucha dźwięki :D Najlepsze jest to,ze komplet klocków 109 zl a robocizna 80 zł.

Witajcie. U mnie troszkę lepiej,tzn starsze dzieci pokaszlują,a Dorian ma katar już taki wodnisty-z gruszka latam i mu to wyciągam. M już w Norwegii,pisał po 23 ze doleciał,tylko go uszy bolą. Przez te tragedie na południu odwołali wycieczkę syna,mieli jechać na tydzień w góry,start miał być w niedziele o 22:00-teraz lipa,wycieczkę przełożyli na września. Wczoraj byliśmy zrobić małemu zdjęcie,uwierzycie,ze za pierwszym podejściem zdjęcie wyszło? Fotograf chciał w razie czego zrobić drugie,bo mały miał buske otwarta ale stwierdzili,ze to przejdzie. Złożyliśmy wniosek o paszport i najdalej za 4 tyg go odbieramy :D Kurcze,za chwile muszę wyjść po córcie,a mały śpi.

Dziękuję kochane babeczki za ciepłe słowa :) Klaudio daję małemu sól morską Tetrisal,lekarz ogólny powiedział,że jakby laryngolog się dowiedział,że malutkiemu dziecku podaje się krople do nosa czy jakieś aeozole to by chyba zabił matkę. Nie polecał kupować żadnych aspiratorów,zwykła gruszka była i jest najlepsza. Ale przy wyciąganiu wydzieliny z noska,muszę wziąć kogoś do pomocy żeby tzymał główkę.Jedno skrzydełko nosa zatkać pzyciskając palcem i z drugiego wyciągać gruszką. Padam,mam dość,jestem zmęczona. Trzymajcie się wszystkie.

Aha,przez tą bieganinę wokoło małego zjechałam 2 kg-chociaż na tym dobrze wyszłam. Ja sama jestem chora,biorę antybiotyk Duomox-ten nasilniejszy 1 g. Moje dzieci powili wychodzą z choroby,miały potworny kaszel. Po syropach wszystko się odrywa,ale w ten sposób że czasem razem z flegmą zwymiotują jedzenie. Mój dom to jedna wielka zarazka. Nie wchodzić !!!

Hej dziewuszki :( Nie piszę ostatnio bo Dorianek jest chorutki,ma katar,cały tydzień już walczę z jego samopoczuciem. Mały już mi nie śpi w dzień po 2 godz. Wczoraj byłam u lekarza żeby dał receptę na to cholerne mleko,a on że jak mały przybiera na wadze to nie może. Że mam przerywać karmienie(tak 3 razy) i nie powinien ulewać. Jak się nie zmieni nic to wtedy coś zaradzimy. W dupie z takimi lekarzami,ja wiem,że mały się męczy,bo nie zawsze uleje świeżutkie mleko,czasami ma już lekko strawione i wtedy robi kwasne minki bo ten kwas żołądkowy mu nie pasuje. Sama kupiłam Bebilon Pepti za 100% w aptece i co? Posmakowałam -fuj ohyyyyda. Dałam małemu i on również się na to wypiął. Wcale mi się nie dziwię !!! Czytałam wiele o tym mleku na forach,ale żadna z mam nie wspomniała,że ma taki ohydny smak i że bobasy nie chcą tego pić. Czy znacie jeszcze jakieś inne mleko na ulewania? Próbował ktoś Bebiko Omneo? Mój m wyjeżdża do Nowegii,w końcu się z pracą ruszyło,byliśy wczoraj na lotnisku zabukowac bilet na środę. Nowa gratuluję szybkiego porodu,to fakt 2 poród jest łatwiejszy,ale zobaczysz 3 będzie najgoszy :D :D Anka Twój Sebuś lezy na brzuszku na macie i ogląda co na niej jest? Ja mam taką z Baby Ono-miś,ma coś tam szeleszczącego w uszach,ale zabawne to nie jest-brzydkieto i granatowe. Ale mam piękną matę Blossomfarm(wywałam kiedyś w lumpeksie),kolorowa,też są jakieś przyciski,piszczałki ale jak położę na niej Dorusia to nie poleży na brzuszku nawet minuty bo zaraz się na plecki przekręci. Dorota,wiesz ile można podać przykładów,gdy rodzice starali się o potomka,planowali z kalendarzykiem w ręku i nic nie wychodziło? wiesz jak się źle czuł patner? Nazywał siebie reproduktorem,bo żona kochała się z nim tylko w jednym celu-aby spłodził potomka!!! Ja myślę,że trzeba odpuścić,nie myśleć o tym,zając się czymś innym,a seks taktować jak przyjemność a nie pracę. Na pewno się uda szybciej zajść w ciążę. Teraz możesz mnie zbluzgać,że gówno wiem :)

My też już mamy krzesełko od szwagierki,ale nie jestem zadowolona,bo nie ma regulacji oparcia. Posadziłam małego w nim i siedział nienaturalnie sztywno. nie podobało mi się to. W dodatku taki malutki się wydawał w tym krzesełku,blat mu sięgał prawie po szyję :D

Mój Dorian maty nie lubi. Te zabawki są za wysoko i nie sięga rączkami więc się wkurza i trzeba go stamtąd wyjąć. Chyba spakuję tą matę do worka i opchnę,szkoda żeby się kurzyła

A nic już nie mówcie o mokrych koszulkach,bo ja to kilka razy dziennie przebieram małego jak zapomnę mu śliniak załozyć. Bo żeby to sie jeszcze tylko bluzkę ściągało,a to jeszcze body.. Co do tych sliniaków z ta rynienką do spadającego jedzenia,ja widziałam całe plastykowe,wy też o tych myślicie? Moim zdaniem to nie jest fajne,dziecko wygląda jak w zbroi. Ja już wolę kupić 10 śliniaków z lumpeksu i dac małemu dowalić je jedzeniem niz zakładać taką zbroję,poważnie. A jaka pogoda u Was? U mnie od rana cieplutko :D Idąc z Julią do szkoły o 7:30 zabrałam w szelki małego tak cieplutko już było. A normalnie to w środy mały zostaje ze starszym bratem a ja idę zaprowadzać Julię. Potem cały dzień aż duszno było,fuj. Każdy na krókim rękawku biegał a ja w bluzie-bo chora jestem,z nosa mi leci. Jakieś 5 minut temu zaczęło lać i to porządnie. Trochę prania mi zmokło :(

No Klaudia rzeczywiście fajna spacerówka,szczególnie ta na fotce-niebiesko-brązowa. Te kolorki zaraz mi przypomniały kojec GRACO jaki chcieliśmy kupić małemu,ale niestety nie było pieniążków. Taki jak ten http://www.allegro.pl/item1017980180_graco_gramercy_kojec_lozeczko_boczne_wejscie.html To chyba jakaś seria,bo przyznajcie,że kolorki sa takie same

A nie wit A jest na wzrok? Ale ty chmurko nie witaminuj sobie tylko idz do lekarza,bo ten oczopląs to nieciekawie brzmi. Zmęczenie zmęczeniem,ale takie rzeczy to się chyba nie powinny dziać. Mogą być zawroty głowy,omdlenia,krwotoki z nosa ale cokolwiek z oczami? No jak żyję-pierwszy raz słyszę,powaga. Co do ubranek od jabłuszka to ja mam to przed sobą,bo Doruś nie chce nic jeść. Tu wypowie sie Beata,Klaudia i chyba Anka. No chyba,że stare flądry Ewelka i Tala się odezwą :D

chmurko bez ściemniania ok? Relaksujesz się? Naskrob coś leniu :D Poważnie Twoja mała wcina banana? Z mojej Julii to dziwadło było,bo banana nie chciała jeść. Dopiero jak miała kilka lat to jej zasmakowało. Każdy się dziwił bo przecież banany wszystkie dzieci lubią

Taaa ja mam. Zawsze chciałam miec swój biznes w postaci sklepu. I żeby to było śmieszne musi to być spożywczy ;-) Niby nic dochodowego,ale w dzieciństwie bawiłam się w sklep,poszłam do handlówki,potem do technikum i to wszystko w jednym kierunku. Drugie moje takie marzenie(nie do zrealizowania w Polsce)to pracować w pogotowiu dla zwierząt,a najlepiej być kierowcą i jeździć na akcje. Ale niestety,u nas zwierzęta traktuje się przedmiotowo,nie ma dotacji na tego typu cele,a szkoda :(

A wiecie co mi mój gin powiedział? Że ta co ma przytyć to i tak przytyje,niewazne jakie tabletki będzie brała

Ja również po tabletkach Cielst tyłam,a mało tego po tych tabletkach wcale mi się nie chciało bzz. Poszłam do lekarza i mu mówię to a on uśmiech i mówi,że większość pacjentek po cilest nie czuje pociągu do seksu. Przepisał mi inne. Kiedyś brałam Dianę,ma dużo hormonów-to wiedziałam,ale jakie fajne piersi duże po nich miałam. Normalnie bimbałki że ho ho :D Dorkowi lepiej,spi we wózeczku na dworzu. Co do usypiania,to jak widzę że chce spać to kładę go do łóżeczka czy kołyski na boczek,smoczek do dzioba,pieluszka do przytulenia i małego nie ma niemalże odrazu. A ja obiadu nie mam,bo mi się nie chce. Samej sobie mam dogadzać? Wczoraj to miałam brązowy ryż z gulaszem,a dzisiaj gwizdane :D