Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mala29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mala29

  1. Beatko nie denerwuj się,chmurka pewnie już ściska malutką i nie ma czasu na pisanie. Pojechała o 4 jak pisałaś,a mamy już prawie 12,nie wierzę,żeby w 8 godz nic się nie działo. Źle dzisiaj spałam,Wy też? siedzę w kuchni w długim swetrze i nie chce mi się iść do kościoła. Ale mam lenia,jaaa. Później zrobię córci syrop z cebuli,bo chruchla mi jak gruźlik. Dałam jej Ambrosol,ale nie nie ma to jak naturalny sok z cebuli.
  2. Arturku sto lat od forumowej ciotki. Życzę Ci dużo uśmiechu na buzi, grzecznej i zawsze dobrej mamusi,spokojnego tatusia i ogólnie wszystkiego naj naj naj. Chodzi za mną coś słodkiego,może gofry zrobię,albo placuszki z jabłkami....
  3. Ha ha ha chmurko ale się uśmiałam"cycki cię bolą,bo pewnie cię już korci" dobre Annolia,a co powiesz na to? http://www.infopraca.pl/praca/praca-przy-rozladunku-towarow-w-magazynie-lub-na-lini-produkcyjnej/holandia/6929052 Dla jaj wysłałam aplikację,pewnie jutro będzie telefon. Ciule jedne Wiecie jakie imię mi się podoba dla chłopczyka? Jak kiedyś będę miała to dam mu na imię Borys. Borysek. Fajne nie?
  4. Annolia oczywiście,że polecane przez Ciebie Gliwice :-) Beata,no miał iść do tego magazynu,ale ten tydzień jeszcze posiedzi w domu z małym. Opiekunkę mam już załatwioną,jakby brała na godz to wyszłoby mnie 650 zł,ale znam tą Panią od urodzenia więc 500 weźmie. Z jej synem do podstawówki chodziłam :-) Mam taki dzień smutny,szwagierka o 8 rano miała usuwaną 12 tyg ciążę. Lekarz stwierdził,że w 12 tyg płód się nie rozwinął tak jak miał,podobno ma wielkość fasoli i nie ma jeszcze serduszka. Zobaczcie co przeczytałam http://www.forumginekologiczne.pl/forum/vt,0,237,43922#.TxV8eKUxj5w To taki sam przypadek. W szoku jestem. Po cholerę ona szła na usunięcie,jak płód jest taki malutki i grozi poronieniem,to organizm sam to wydali. Nie ma racji? ale oprócz tego,ma jeszcze jakiś krwiak,nie wiem co o tym myśleć. Ja w życiu nie szłabym usunąć płodu gdyby nie było zagrożenia. Ostatnio w dokumentalnym leciało,że babka miała ten sam dylemat,albo usunąć ciążę w szpitalu,albo czekać aż organizm sam wydali. Kobieta wybrała to drugie. I co się okazało? ze ciąże donosiła. Płód się rozwinął.
  5. Cześć dziewczynki, oczywiście,że nie jestem zła że nie pamiętałyście o Dorianku. Zdarza się,wiem jaki człowiek jest zamotany-sama do nich należę. Tysiące spraw na głowie,problemy. Nie pisałam,bo nie miałam neta. Zdjęcie dodam jak na kompa ściągnę. Jestem zła,bo wzięłam multi room z polsatu ale facet nie poinformował,że trzeba mieć podwójny konwerter. Takie ustrojstwo kosztuje 50 zł,a z kasą krucho. Teraz zastanawiamy się,czy będzie odbierać na dwóch talerzach,bo mamy kabel i jedną zapasową antenę. Annolia,wiesz jakie jaja z tym Axllem? To świnie normalnie. M siedzi w domu od ponad miesiąca. 9 grudnia zjechał do domu na święta,miał normalnie 9 stycznia stawić się w pracy. Czekał na tel,czekał i nic.Dzwonił po kilka razy,ma czekać bo nie ma pracy. Dziwne to,bo dzwonił do Nl do kolegi i on powiedział,że mają dużo roboty,że doszło nowe zlecenie,jest kilku nowych. M mówi,że Axell werbuje nowych pracowników,bo tylko za te osoby ma kasę od Państwa,a ci co byli przyjęci w grudniu to tzn"zapchaj dziury". Jest coraz gorzej z tą firmą. Jedno,czego nie można im zarzucić to terminowe przelewy. Ja nie wiem co myśleć,M chodzi poddenerwowany,mamy kredyt do spłacenia,tak ładnie szło i zdechło :-( Ja poszłam do pracy,okazja się nadarzyła więc ani chwili się nie zastanawiałam. Nie jest to moja dziedzina,nic wspólnego z wyuczonym zawodem,nie to chciałam robić ale to nic,ważne że praca jest. Jestem technikiem handlowcem a pracuję na krojowni,dobre co? Ale fajnie tam jest,fajne babki,zero stresu,idealne,wręcz urzędowe godziny-7-15. Wiecie co Poszłam w środę na bilans 2 latka a pielęgniara mi mówi,że przepis jest,że dziecko ma mieć ukończone 2 lata i 2 miesiące,bo ona się z 2 latkiem nie dogada. Ja stoję wmurowana w podłogę i pytam,czy jej zdaniem dziecko przez 2 miesiące nauczy się mówić. A ona"taki przepis".Te piguly to maja nawalone czasami co? Po co pier.. takie głupoty,że z 2 latkiem się nie dogada a z 2,2 latkiem już tak.
  6. A więc nikt nie pamięta :-( :-( :-( :-( Ale miło
  7. Oj Chmurko widzę,że poród tuż tuż:-) :-) wiecie co dziewczyny,trochę Wam zazdroszczę,ja też bym chciała w ciąży chodzić i się martwić kiedy to nadejdzie. głupia jestem co? Mam trójkę dzieciaków i jeszcze mi mało. Ale to taki fajny stan,ten brzuszek,ta opieka najbliższych,te oczekiwanie,później narodziny maluszka,te pierwsze miesiące,nieprzespane noce,tęsknię za tym... Ale miałam ostatnio piękny sen. Śniło mi się,że miałam ogromny dom,wielką kuchnię,marmurowe blaty,wyspa na środku. Dlaczego to tylko sen :-(
  8. Ja również życzę Wam dziewczyny Wesołych Świąt,bogatego gwiazdora i wszystkiego naj naj naj. Za chwilę jadę do teściowej pomóc jej w przygotowaniach,bo skarżyła się wczoraj na kręgosłup.
  9. Nakarmiłam wszystkie pieski,byłabym zadowolona,gdyby to naprawdę im pomogło :(
  10. Nikulam dziękuję bardzo za link,będę codziennie dokarmiać Hoppera,on ma najmniej procent,bo tylko 5%. Anka do śmietnika wyrzucasz zabawki? A nie lepiej komuś dać albo wrzucić w kontener? Mój Dorek nawet jak ma autko bez kółka,albo drzwi to się bawi,dlatego nie wyrzucam takich. Czasami zdarzy mi się nadepnąć na jakieś gówienko plastikowe,wtedy takie wyrzucam,bo nie ma co ratować
  11. Rowerek biegowy to super sprawa,od 18 miesiąca niby,ja nie wyobrażam sobie takiego malutkiego dziecka jak zasuwa na rowerku odpychając się nóżkami. Na tego Hummera też patrzyłam na allegro,fajne są,ale ja nie mogę decydować sama,tu musi być M,to jego działka. Mi się jakieś autko spodoba,zamówię a to jakiś badziew będzie. Niech on kupi,na niego będzie jak coś nie wypali he he. Te lalki Barbie to fakt,ja też miałam jedną,moich rodziców nie było stać na takie cudo,to wujek marynarz dal w prezencie każdej z nas. Pamiętam jak dziś,nazywała się Diana,różowe pudełko. Starsza siostra jest wujka chrześniaczka więc dostała full wypas,lalkę w blond włosy,ubranie(różowa wełniana sukienka i białe futro),zapas innych ubrań i pudełeczko gadżetów(buty,kozaki,wieszaki,okulary,kolczyki,itd),ja dostałam mniejszą paczuszkę,lalkę plus jedno zapasowe ubranie. Najmłodsza dostała samą lalkę. Bawiliśmy się tym kilka lat,wymyślając przeróżne sytuacje. Zazdroszczę teraz mojej mamie,że miała nas z głowy.
  12. Nikulam fajne to z Fisher Price,porozmawiam z M co on mu chce kupić. Z tego co pamiętam,zawsze polował na auto. Kiedyś na deptaku dziecko sobie siedziało w takim a rodzic szedł z tyłu z pilotem,super sprawa. http://allegro.pl/ogromne-bmw-z8-2-silniki-2-aku-6v-pilot-mp3-i1964718451.html Te akurat widzieliśmy za ponad 500 zł,przecenione z 700,w allegro zawsze taniej no nie? Ale pod choinkę taki prezent się nie nadaje,bardziej na dzień dziecka. Ale w czerwcu Duduś będzie miał 2,5 roku,nie wiem czy to warto kupować,jak autko jest do 3 lat. Za święta wolę coś małego,co pobawi się przez zimę. Anka,Dorek też bawi się Julii kuchnią,nastawia wodę w czajniku,otwiera piekarnik i wkłada swoje samochodziki,ja nie muszę kuchni kupować heh. Mojej szwagierki dziewczyny chciały samochodzik-pchacz to im kupiła.
  13. Ok dziewczyny,kupię jej tego campera. M popatrzy w Nl,może tam tańsze są. Synowi kupię nowe słuchawki i stojący mikrofon,szukał już na allegro i wiem jakie by chciał. Ale mam problem z Dudusiem,nie wiem co jemu kupić. Anka co Sebkowi kupujesz? Dorian uwielbia samochody,ale kolejnego nie kupię mu bo ma całą skrzynię i wiaderko resoraków. Myślałam o czymś innym,może jakiś ,tor albo coś. Podpowiedz kobito. Myślę nad czymś firmowym,ale tez nie więcej jak 200 zł. Te zwykłe buble wytrzymają kilka dni,nawet jak dziecko nie niszczy zabawek,tu coś odleci,tam pęknie,po co taki szajs kupować. Lepiej kupić coś porządnego.
  14. Chmurko pytasz Ankę,ale ja również odpowiem jak mogę :-) Te fotki pierwszych rogali są tak długie,że obejmą Cię w pasie,łokcie na pewno znajdą oparcie i dzidziuś sięgnie do cyca. Tym bardziej,że po porodzie zostaje brzuszek,więc rogal ma się na czym oprzeć i nie zjedzie. Chmurko,nie chcesz chyba zakładać rogala i chodzić po mieszkaniu co? :D
  15. Ja tez miałam ten pierwszy rogal,jest twardy i nie było w nim styropianu. Co do Oillan to jest od pierwszego miesiąca życia,ja akurat kupiłam zestaw z misiem,była tam tez oliwka+parafina natłuszczająca ciało,a że była od roku to ja jej używałam. Oliwki dawno nie mam,a emulsja natłuszczająca do kąpieli nadal stoi w łazience.
  16. Chmurko ja miałam rogal taki do talii i powiem,że przydał się bardzo. W szpitalu na siedząco,nie musiałam się gimnastykować,mieć okrągłych pleców,założyłam rogal na pas i mały sobie wygodnie jadł(bo był na wysokości piersi),a ja nie miałam bólów pleców. Te długie to są pewnie węższe co? Ale przyda się bankowo przez pierwsze miesiące.
  17. Mam jej kupić kolejną lakę Barbie? W sumie w zestawie nie ma lalki tylko sam Camper,ale ja uważam,że ona długo się tym nie pobawi, Ma już 7 lat,za rok,dwa będzie myślała o czymś innym. No chyba,że ja się mylę. Zabijcie mnie,ale nie pamiętam do jakiego wieku ja się bawiłam barbie. Wiem,ze jak wujek mi kupił to bawiliśmy się z siostrami w dom,to były czasy. Ale teraz dzieci są inne,szybko się nudzą nową zabawką.
  18. Piszecie o prezentach,ja już do głowy dostaję,bo dzieci sobie wybrały prezenty. 7 letnia Julia Barbie i Camper,o taki http://allegro.pl/rodzinny-camper-barbie-i1952948223.html 12 letni syn chce nowy telefon. Nie wiem co myśleć o Julii,ona ma 7 lat i zabawki jej w głowie. Na moje to powinna zacząć myśleć o nauce,a nie cofać się i chcieć zabawki. Czy ja przesadzam?
  19. Hola hola dziewczyny spokojnie,nie piszcie tyle bo nie nadążam z czytaniem :) Zarówno Duduś jak i córka bez problemu piją tran o smaku owocowym. Babka z apteki chciała mi wcisnąć jakieś gówno za 12 zł cytrynowe,ale miał być Mollera ii już. Nie wiedziałam,ze produkują go w Oslo :-) A ja pod koniec roku mam wydatki z autem. Pierw klocki,potem wymiana sprężyn z amortyzatorami,jutro zawieszenie przód(łącznik stabilizatora). A to nie wszystko ! Żeby działało 4x4 muszę znaleźć uszkodzony czujnik ABS,a to kolejny wydatek rzędu 100 zł. Zamiast prezentów wydam na auto,no ale cóż,jak ma dobrze jeździć to trzeba o nie dbać prawda? Starszy syn chorował,,do szkoły go nie puściłam, bo chruchlał jak gruźlik. Kupiłam tabletki,bo na syrop to on za stary jest. Widać poprawę. No ale gówniarz sam sobie winny jest,ze szkoły wraca z kurtką na ramieniu"bo gorąco jest",albo jak wychodził to nie zauważył,że ma brudną kurtkę i nie chciał wracać w "uwalonej". Te dzieciaki... Duduś wczoraj zrobił kupkę na nocniku,ależ mu biliśmy brawo ,mały nie bardzo się ucieszył z owacji,bardziej go ta kupa zainteresowała,wpatrywał się w nią jakby co najmniej tam autko zobaczył. Lecę pranie zrobić,pogoda wręcz idealna.
  20. Ta chmurko,jestem zdrowa. Piszecie o tranie,szwagierka też podaje taki jak wy. Musze kupić to cudo moim dzieciom. Podobno przy systematycznym podawaniu dwóm osobom wystarcza na miesiąc.
  21. Wzmocnić to chyba nie,bo nikt by wtedy po kawę nie sięgał hi hi.Kawa działa przyspieszająco,wiadomo,że jedne rodzą kilkanaście godzin,inne kilka. Ja w to uwierzyłam i każdy jeden poród trwał zaledwie kilka godzin-począwszy od pierwszych skurczów. Te liście malin,też mi się wydaje,że na 4 tyg przed pić. Z Dorianem całkiem o tym zapomniałam i było za późno,żeby po nie sięgnąć.
  22. Aaaa co ja tu widzę,sposoby na przyspieszenie porodu. Co do liści malin,one przyspieszają akcję porodową,sama je piłam będąc z drugim dzieckiem w ciąży. Trzeba je pić ileś tam dni naprzód,nie pamiętam ile. Jest jeszcze jeden sposób,aby szybciej urodzić,trzeba wypić bardzo mocną kawę jak już pojawiają się skurcze. Ale musi to być czarna bez cukru i mleka. Ja przed każdym porodem,jak szykowałam się do szpitala,w bólach wypijałam małą bardzo mocną kawę. Żeby pomogło chyba naprawdę trzeba w to uwierzyć :-) Dzisiaj dowiedziałam się,że będę ciocią,moja młodsza siostra jest w ciąży. Jej synek pod koniec września skończył roczek :-D Ona chciała mieć w miarę szybko,bo jej mąż ma skończone 40 lat i nie chce żeby przy 5 latku czuł się jak dziadek.
  23. Beatko Ty to jesteś bezpośrednia i za to Cię lubię. Dobrze,że nie jestem sama z problemem,metoda"zrób siku to dostaniesz coś" jeszcze nie stosowałam. Z góry zakładam,że Doruś nie zrozumie jak mu nie pokażę owej słodkości(w tym wypadku uwielbia rozpuszczalne gumy Fruittella),a jak pokażę to zacznie wyć,że chce to natychmiast a nie po zrobieniu. No ale spróbuję. Dziewczyny,wiem,że służycie radami jak ktoś o coś pyta,dlatego pomóżcie w wyborze. Muszę kupić sobie żelazko do prasowania,niestety nigdy nie miałam nowego i nie wiem czym się kierować,bo nie zawsze dobra marka to dobre żelazko. Moje pierwsze żelazko dostałam od mamy,jest z tych ciężkich,ale szczerze jest lepsze od nowszych modeli. Drugie dostałam od mojej cioci z Niemiec,Moulinex Optimate,ale ono nie prasuje dobrze koszul,są i tak gdzie nie gdzie wygniecione. Ktoś powie,że nie warto kupować żelazka specjalnie do koszul bo nosi się je od święta. Otóż nie drogie Panie,mój M uwielbia koszule,gdyby mógł założyłby je nawet w pole. Muszę kupić naprawdę dobre żelazko,te które posiadam mają dobre 15 lat a drugie i więcej. Na pewno nie pokusiłabym się na takie tanie g.. z hipermarketu,bo to pieniądze wyrzucone w błoto,lepiej dołożyć i kupić dobre,które posłuży wiele lat. Ale musiałabym się grubo zastanowić,gdybym miała wydać nawet 400 zł,to trochę za dużo. Myślę o przedziale 200-300zl max.
  24. A może nocnik się małemu nie podoba,może mu kupić ten grający,zawsze chciałam taki: http://allegro.pl/fisher-price-nocnik-melodyjki-nocniczek-muzyczny-i1913331435.html Ale nie wiem czy ma sens wydawać kasę na to,jak za rok mały będzie korzystać z WC i nakładki. A Duduś ma taki,nocnik piesek,fioletowy http://allegro.pl/nocnik-pies-i1894536688.html Może znacie jakieś sztuczki,żeby dziecko zrobiło coś na nocnik. Zajęcie czymś małego nie skutkuje,lanie wody już też nie,siedzenie przez 10 minut-absolutnie. Kup mały nie robi codziennie,więc wysadzanie go o stałych porach odpada. Czy więc mam się poddać i czekać na jego moment? Pampersy są drogie,fajnie by było móc zaoszczędzić i kupić coś innego małemu.
  25. Dorotko to wcale nie jest do zastanawiania to Twoje hmmm. Ja się tez obawiam o małego,bo ma prawie 2 lata i nie chce do nocnika robić. Był czas,ze super mu szło,zrobił zawsze jak go posadziliśmy,ale teraz to siedzi i nic,by po zejściu narobić w majki. Zarówno starszy syn jak i córka dawno wołali,a Dorek jakby zastrajkował i powiedział"a ja będę wołał jak będzie mój czas ooo a nie na wasze zawołanie". Będąc z małym w ciąży dziwiłam się szwagierce,że jej dwuletnia córka jeszcze nie woła i sika w majtki,teraz sama to mam i innej mamie może wydawać się to samo co mnie kiedyś. Dorotko masz te pierogi? Daj mnie ze pięć ok? Miałam dwa dni jelitówki,prawie nie jadłam,bo nie pozwalał mi na to bolący żołądek. Teraz muszę nadrobić,a co.
×