Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mala29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mala29

  1. Oj Chmurko cudownie,mam już węch. Koło 17 robiłam obiad(wątróbka) i coś mi zaleciało,zapach poczułam. Schyliłam się nad patelnią bo nie dowierzałam i faktycznie,czułam wszystko. Ach jakie to cudowne uczucie jeść ze smakiem. Nie doceniamy tego na co dzień,ale uwierzcie mi,tydzień bez węchu i smaku potrafi popsuć życie. Bardzo współczuję ludziom,którzy nie odzyskają tych zmysłów. Czujesz się jak słoń? nosisz dziecko w sobie,weź teraz zobaczy te grubaski w Wielkiej Brytanii,jak oglądam program"puszyste przyszłe mamy" to dopiero jest widok. No chyba tak nie wyglądasz Chmurko? Jedna pod koniec ciąży miała 120cm w obwodzie,ledwo się w drzwiach mieściła. Ja uważam,że jeśli się nie przytyje w ciąży więcej niż 20 kg to nie ma się o co martwić. Z resztą moja kuzynka jest ciut wyższa ode mnie i przytyła z chłopakami po 30 kg,była chuda jak szpak i po ciąży moment to zgubiła.
  2. a więc Duduś mi schudł,waży dokładnie 14 kg,nawet 13.900. 7 letnia córka 23 KG,A ja 64 (oj jak chciałabym tyle mieć :-) ),kurna coś tu nie gra. W moim pokoju Dorek waży 15 kg,ja o wile więcej,to mi bardziej pasuje. Co do tabletek tantum verde,ja w ciązy brałam w formie dropsa,ale później lekarz zabronił mi brać czegokolwiek i musiałam robić tylko napary z rumianku. Mija tydzień odkąd straciłam węch i smak,jak mi tego brakuje :-( Mam bardzo mocny katar,ale niech to się w końcu skończy. Znajomi straszą mnie zatokami(chociaż nie boli mnie jak się schylam),polipami,długotrwałą utratą węchu(jeśli nie pójdę do lekarza)itd. A ja wiem,że po prostu musi mi katar przejść. Czasami na ułamek sekundy poczuję jakiś zapach jak wydmucham nos,więc chyba go nie straciłam.
  3. Chmurko dla Ciebie dam Dudusia na wagę :-) Zaraz napiszę
  4. Hej kobitki,dzięki za porady. Tantum verde w pastylkach czy w aerozolu? Strepsils na mnie nie działa,podobnie cholinex,z tego co pamiętam nie ma jak płukanie gardła szałwią,bo wody z solą za nic bym do ust nie wzięła. raz spróbowałam i o miałam odruchy wymiotne,fujjj Żadne cukierki do ssania mi nie pomogły nigdy. Wczoraj resztkami sił ugotowałam rosół,zjadłam i po godzinie zwróciłam wszystko. Gdyby nie to że jestem w trakcie miesiączki pomyślałabym ze to ciąża hee Koleżanka dała mi dzisiaj rutinostrong(jakaś nowość-120 tabletek 5 zł),bierze się go raz dziennie. Ze mną nie jest tak źle,nie łzawię jak ostatnio,nie bolą mnie mięśnie,mam tylko lekki katar i kicham.
  5. Chmurko wiem co to rwa kulszowa,widziałam ostatnio moją mamę jak się wiła z bólu,żadne leki nie pomagają,tylko zastrzyki w pupę. Moja teściowa też ma rwę,co to za paskudna choroba jest,blee Mnie też przeziębienie dopadło,wczoraj czułam drapanie w gardle,pod wieczór doszło kichanie,w nocy źle spałam. Czy znacie jakieś sprawdzone leki na cofniecie tego póki jeszcze się na dobre nie rozwinęło?? Fervex na mnie nie działa :-(
  6. Kurcze dziewczyny ja już no-spy w ciąży bym nie tknęła,czytałam reportaż o kobiecie,która urodziła chore dziecko właśnie po no-spie. Moja koleżanka ma tez córeczkę,w grudniu będzie miała 2 latka,do 1,5 roku nie chodziła,ma wiotkość mięśni. No-spa rozluźnia mięśnie,dlatego polecają ją kobietom podczas bolesnych miesiączek oraz kobietom w ciąży na twardniejący brzuch. Nie jestem lekarzem,nie wiem czy tabletki są w 100% nieszkodliwe dla płodu,być może te dwa przypadki z chorymi dziećmi to czysty przypadek,ale ja bym dmuchała na zimne. Zaznaczę,że kobiety brały no-spę przez dłuższy okres.
  7. Już dawno bym fotki wrzuciła,ale aparat mi się popsuł. Mam tu z lata jakieś fotki,wrzucę chociaż te oki?
  8. Klaudio dobrze to ujęłaś "klocuś" :-D Dorianek wazy coś koło 15 kg To mnie pocieszyłaś z tą rehabilitacją,a to,że chodzą mohery to już w ogóle dobre :-)
  9. Annolia po 16 pisałam do Ciebie na gg,widzę że tu byłaś po 17 więc musiałaś odczytać wiadomość. Nie mam żadnych wieści od M,czekam na zaległą wypłatę M i kupię mu kartę doładowująca. Dorotko,Ty moja dzielna babeczko idź do ludzi,ale do takich co to Ciebie wysłuchają,na pewno nie będzie Ci lepiej,ale lżej tak. U nas bez zmian,zaraz idę do szkoły bo dzieciaczki mają przygotowane przedstawienie z okazji nauczyciela,jutro mają wolne :-) Ja od jakiegoś czasu,tzn drugi miesiąc biorę Belissę Cera i już widzę poprawę. Może nie ma polepszenia paznokci i włosów ale cera poprawiła się bardzo. Będę brała te tabletki nadal,pewnie po dłuższym okresie stosowania będą widoczne efekty. Pewnie myślicie sobie co ja takiego miałam z cerą nie tak :D Gównie chodziło mi o plecy. Od ponad roku wyskakiwały mi ropne krostki(wypryski),zaczęło się po zimie,czyli skóra przegrzana. Nie pomogło słoneczko(opalałam plecy podczas zbierania truskawek),za to widzę,że belissa daje sobie radę. Plecy mam gładkie,jak pupcia niemowlaka :-)
  10. .chmurko bardzo mi miło,cała rodzina mówi do mnie Ala,mimo,że mam inne imię :-) Beatko,tak mąż pojechał wczoraj wieczorem a dzisiaj o 7 przewoźnik go zabrał z dworca PKP w Słupsku. Zaraz będą przekraczać granicę,więc kontakt się urwie. Doruś mówi sporo,ale dla innej osoby może się to wydawać malutko,jeśli ma wygadane dziecko. Ostatnio akcentował śmiesznie słowo tata,a najlepsze jest to,jak dorwie telefon,gada wtedy po japońsku he he Dzisiaj nawet nie zauważył nieobecności taty,chociaż byłam przekonana,że będzie go szukać :-(
  11. Annolia,jestem na gg,proszę wejdź,M jedzie jutro wieczorem,ma być w Słupsku na PKP.
  12. że co się tu dzieje? Dorotko będziesz mamusią? Wow,szczerze Wam gratuluję,w tych chwilach tycie to chyba najmniejszy problem bo szczęście przysłania wszystko. Anka olej typka,zero kultury jak widać,bo jaki normalny człowiek powie do ciężarnej grubasie,słów nie mam. Annolia wracaj kobitko,musimy pogadać o pracy w Holandii. M miał już jechać w zeszłą sobotę,teraz w tą,ale muszę mieć kilka rad od Ciebie. Wiele się zmieniło u nich w biurze,musimy popisać. Daj znać jak znajdziesz chwilkę ok?
  13. Hejka,u mnie znowu policja stała,tym razem służbowym.Chyba jakaś akcja jest,bo sprawdzał wszystkich,każdy dmuchał w alkomat,dwie babki dostały mandat za brak pasów,dwóch mężczyzn też za coś(chyba brak dokumentów). Bardzo cieszy mnie ten poranny widok z okna,bardzo. Podobno chcą postawić nowy znak ograniczający do 30 i więcej patroli,jestem jak najbardziej za. Nie dalej jak kilka dni temu ktoś przejechał ślicznego małego rudego kotka,po co czekać aż dziecko jakieś potrąci wariat jakiś no nie?! Zapowiada się ładny dzień,idę coś posprzątać.
  14. Beatko nie łam się,ja w sierpniu miałabym 13 rocznicę,też życie chciało inaczej,ale tak widocznie miało być i dziękuję Bogu za to że dał mi tyle sił abym się z tym uporała. Ale jaja,wstaję dzisiaj rano,patrzę przez okno a praktycznie pod domem stoi Passat z policjantem w środku. W ciągu 15 minut miał dwóch,dalej już nie patrzyłam, pewnie jakby tak częściej stali to nałapaliby więcej takich co to łamią przepisy. Nasza ulica jest dojazdową jak jest jakiś wypadek,jest tu ograniczenie do 50,ale są tacy co potrafią tu setką jechać. I badź tu spokojnym o dziecko,chodnika nie ma,chodzimy ulicą. Jestem przekonana,że to sąsiad interweniował,po tym jak jego żona wyjeżdżając z posesji prawie została uderzona przez gnojka jadącego ponad 70km/h. Gdyby postał dłużej ten policjant,chętnie zaniosłabym mu filiżankę kawy,myślicie,że by nie wziął?
  15. Witajcie babole :-) Wczoraj się dowiedziałam,że idę na wesele 29 września przyszłego roku,ale się cieszę,jeszcze z M nigdzie nie byliśmy :-) Na dwa miesiące przed muszę zaserwować sobie ostrą dietę,żeby czuć się lekko i zgrabnie. Wesele robi moja kuzynka,jej przyszły teściu zapowiedział wcześniej,że weselicho będzie jak trza i na pewno na 100 osób(w końcu ma tylko 2 dzieci,córkę już wydał za mąż,został jedyny syn). Marzy mi się szkoła tańca,jejku,jak ja bym chciała zaskoczyć ludzi wywijasami na parkiecie jaaa. U nas w mieście jest szkoła tańca w domu kultury,ale tu niczego się nie nauczycie. Na prywatne lekcje też mnie nie stać,w sumie może wszystko się zmieni,mam na to rok :-D Ale pada za oknem,brrrr. Zaraz lecę po Julię do szkoły,ona sama wraca,ale w tym przypadku muszę lecieć na ratunek z parasolką.
  16. Dziewczyny kotka już mam. Daniel poszedł na spacer z małym i chwile po tym dzwonił że nasza kotka siedzi na drzewie i miauczy wniebogłosy. Nie zdziwiłabym się.gdyby siedziała całą dobę. Annolia,nikulam-pieska już mam,rottweilera,dzisiaj właśnie ma5 urodziny.
  17. No to trzymam kciuki Dorotko żeby fasolka w końcu była :-)
  18. Heh Dorotko,gdyby tak można było to pewnie że by stawiał za darmo. Dawaj to ciasto,uwielbiam słodkie :-) Moja mama zabrała dzisiaj dzieci do Łeby,do tego Parku rozrywki. Ciekawa jestem, o której będą.. M jeszcze nie ma,pewnie coś koło 20-ej będzie. Doczekać się nie możemy. Dziewczyny macie konto na badoo?
  19. Annolia Doruś na ostatnim szczepieniu ważył 14.200,też lubi sobie zjeść. Co do zadaszenia to nie ma sprawy,jak dasz cynk to wpadniemy :-) muszę się pochwalić mężusiem,bo to bardzo dobry cieśla konstrukcyjny.W Norwegii stawiał takie domy,że ho ho. Polecam !!!
  20. Beatko Dorianek mówi więcej po swojemu niż tak normalnie. Ale ostatnio jedno słowo mu się spodobało"pada". U nas były prawie codziennie przelotne deszcze,więc i ja używałam częściej słowo"pada". A mały to załapał i teraz powtarza pada. I to całkiem wyraźnie. A tak to ma swoje ulubione określenia,na pieluszkę mówi"kuka",na pytanie czy chce chlebka odpowiada "kaka",na smoczek mówi"didi". Nie pamiętam co tam jeszcze jest,ale ogólnie wiem,że nie jest źle,mały się rozwija,nie stoi w miejscu. Jutro może M przyjedzie na tydzień do domu,pewnie jeszcze zadzwoni. Ale ja już dla niego robotę znalazłam,musi koniecznie zrobić nam zadaszenie od mojej werandy do mamy z takiej przeźroczystej plexy,to jest super rozwiązanie jak deszcz pada a ty sobie siedzisz pod domem i kawusię pijesz. Uwielbiam takie zmiany koło domu. A w niedługim czasie chcemy zrobić sobie taras,który będzie w ogródku,a drzwi będą w pokoju gdzie ma Duduś zabawki. Może my się tu przeniesiemy a mały będzie miał nasz pokój od podwórka...
  21. Tak Dorotko,znalazł się :-) Koniczynka wcale nie odeszła daleko od domu,po prostu schowała się pośród ułożonego drzewa i nie wychodziła. Wczoraj córka bawiła się w domku(swoim) a pod nogami królik przeleciał. Super,że z nami jest
  22. Hej :( Wczoraj straciliśmy króliczka miniaturkę,była z nami od ponad roku,dzieci nazwały ją Koniczynka. W domu miała wielką klatkę,ale w dzień siedziała sobie na dworze pod jabłonią w takim kojcu z siatki(sięga mi do połowy ud). Ja w razie czego na górę kładłam płytę bo ona podskakiwała jak jakiś pies był za blisko kojca. No i wczoraj przyszliśmy ze spaceru z naszym Rockym i koleżanki suszką,psy się bawiły,goniły i wtedy też królik musiał wyskoczyć z kojca. Syn nie położył płyty na górę. Wieczorem,jakąś godzinę po szaleństwach psów patrzę a kojec jest pusty,pytam gdzie królik,kazałam Julce zobaczyć czy nie ma jej w klatce,przybiegła mówiąc że jest. To ok,jest to jest. Po 22 poszłam robić dziewczynom spanie(koleżanka Julki nocowała u niej),zaglądam do klatki a królika nie ma. Księżyc świecił,wszystko było widać,ale nie było szans na znalezienie królika,bo wokoło naszego domu jest hektar niezagospodarowanej ziemi,zielsko po kolana-las dla małych zwierząt. Najgorzej martwi mnie to,że królik nie przeżyje w tej dziczy,bo lisy tu są. Zastanawia mnie to,czy są szanse,że królik wróci,może będzie podchodzić do gospodarstw domowych,jak myślicie? Dzisiaj znowu byliśmy szukać,zero śladu :-( :-(
  23. Ja chcę wielki kawał tortu :-) Złóż małej życzenia od forumowej ciotki. Dorotko i jak? Powtórzyłaś test?
  24. Ajć Beata musiałaś to wklejać? Nie mam słów normalnie,mam nadzieję,że to można usunąć !?! Jak bym miała styczność z takim dzieciątkiem to bym się na śmierć zapłakała. Biedne maleństwa. Annolia,zgadza się,dzieci lepsze od fachowca. U nas niestety nocniczek poszedł w kąt,Dorek nie chce nic w niego zrobić,ma jakiś okres buntu. Jak go posadzę( a robię to tak często jak to jest możliwe) to mały siedzi i czeka aż będzie mógł z niego zejść. jak zejdzie i nie ma pampersa to narobi w majteczki po dosłownie minucie. Na sedesie zrobi ale z moją pomocą. Sadzam go na nakładkę(kupiłam taką fajną mięciutką),czekam chwilę,jak nic nie ma to albo spuszczam wodę,albo mam już w kubeczku przygotowaną i leję tym do sedesu. Wiadomo jak działa strumień wody :-). Myślę,że to nierobienie siusiu w nocniczek przejdzie i za jakiś czas mały sam będzie chciał siadać. Anka wiesz ile ja mam majteczek dla małego? Z 30 szt na pewno. On nawet w tych wszystkich chodzić nie będzie,bo wyrośnie z nich. Dużo musiałam schować bo Dorek ma okrąglutką pupę i gatki są mu opięte. Tala dawaj,im więcej nas tym lepiej,trzeba podtrzymać nasz topik :)
  25. Hej babolki,jestem :D Komp naprawiony,właściwie nic poważnego się nie stało,Windows padł i wgraliśmy nowy. Dziwne,że informatyk na to nie wpadł,a przeleciał wszystkie części w poszukiwaniu usterki. Dopiero 15 letnia córka kuzynki wczoraj powiedziała,że miała takie same objawy ze swoim kompem. Wgrała wczoraj Windowsa i jest ok :) Słyszałam,że mamy już dwie przyszłe mamusie ale fajnie :D Oddaję kompa pierworodnemu,jutro naskrobię więcej. Pozdrawiam Was cieplutko
×