mala29

Śmiej się Ewelka śmiej,to za mało,żeby pisać tylko o niej cipa i jeszcze kropeczki wstawiać. CIPA !!! . Ta pseudo okulistka miałaby na sumieniu dwie osoby i tylko ją cipą nazywacie? Usz

No to ładnie Beata,baba minęła się z powołaniem. Jak mogłaś tego nie zauważyć chodząc do niej kilka lat??? Pisałaś,że masz niewyparzony pysk,jedź z M w razie gdyby doszło do rękoczynów i powiedz co myślisz. Daj ten numer do niej do cholery he he,zjadłam jabłko-mam nadmiar śliny ;-)

Obserwuje wycieki z pochwy ale nic niepokojącego nie mam,więc oki. Ale ten ból pachwin to okropny jest,jakbym ćwiczyła rozciąganie,jakbym szpagat robiła. Mój M się pakuje,jutro do domku,w końcu będę miała pomoc!!! A w tym poście który mi zaginął to pisałam,że tak samo jak Anka myślałam dziś nad tym,żeby mój M napisał do Was jak już będę w szpitalu. I żebyście mu wybaczyły treść,bo chłop jak to chłop nie patrzy na orty,składnię,ale sens zrozumiecie,jaka by nie była. Coś w stylu: " już po. syn. caly i zdrowy.mala tez. 3500 kilo długi 58. mala troche wiecej ;-) mam was pozdrowic " .

Chmurko mam pytanie...czy miałaś bóle pachwin? Pamiętasz kiedy to było? Mnie dziś rozrywa,chodzić nie mogę.

chmurko nic nie mów,napisałam dłuuugiego posta i nie ma go. W morde jeża no

Ha ha nie mogę,mój mały ma teraz czkawkę. Za dużo o nim myślałam... Tylko zastanawiam się nad jednym,ja odczuwam czkawki po prawej stronie koło biodra a według USG mały ma główkę po lewej.

Klaudia moja córcia też miała czkawki,ale nie mogę sobie przypomnieć czy syn również. Teraz mały ma również,czasami po 2 razy dziennie. Czytałam o tym na początku ciąży bo odczuwałam już je razem z ruchami,coś koło 19 tyg i pisali że dzidziuś ćwiczy przeponę. Ale kilka dni temu znalazłam coś ciekawszego. Maleństwo oddycha przez nosek i jak zaciągnie płynu to ma czkawkę. Fajnie co? Dlatego też malutkie bobaski potrafią doskonale sobie radzić we wodzie po porodzie,praktycznie oddychają pod wodą. Piszesz o śnie,ja miałam wręcz odwrotny,nie czułam się wspaniale jak Ty,bo mój mały wziął pierś do buzi,pocycał i wypluł-nie chciał mojego pokarmu ;-(( było mi bardzo przykro. Ale może słyszał jak mówiłam kilku osobom,że nie będę długo karmić,może przez miesiąc i na sztuczne przejdę. Może to bunt z jego strony?....

Podobno pod koniec ciąży ma się piękne sny...ja tam ma różne !!! Co do aury,drzwi od auta nie mogłam dziś otworzyć,wszystkie przykleiły się do uszczelki,no ale szkoła czekała,dzieci też więc na chama za klamki-dobrze że to nie starszy model bo na pewno by się pourywały ;-)

Ewelka opowieści o narodzinach oglądałam codziennie po 16:00 ale już teraz tego nie ma-skończyły im się chyba odcinki ;-) Wczoraj wieczorem program nazywał się"Lekarze w spódnicy"-coś nowego. A malutkiej podali najlżejszy lek który rozrzedza krew i nóżka była ok. Dobrze,że w porę zareagowali bo mogłoby się skończyć tragicznie-niedotlenieniem mózgu i śmierć. Anka te skurcze to faktycznie są co jakiś czas,ostatnio miałam dość mocny,zwijałam się w nocy bo mnie obudził,trwał cały dzień,z resztą pisałam o tym. Od tej pory mam nieregularne,trwające po kilka sekund i przechodzi. Nasza macica przygotowuje się do porodu i sobie ćwiczy ;-) http://www.cudownedzieci.pl/FrontEnd/Porady/1-Ciaza-i-porod/356-Skurcze-przepowiadajace---Braxtona-Hicksa/

Kurna coś nowego zobaczyłam. Oglądam program na Zone Reality o lekarzach i jest tam pacjentka w 38 tyg ciąży,przyszła z 3 cm rozwarciem ale bez bóli. Lekarka badała ją i mówi że to niezwykły poród będzie,kazała jej pochodzić,to może skurcze przyjdą. Pochodziła i co? Rozwarcie na 7 palców,chwile później na 9 i na łóżko-oczywiście nie miała dalej skurczy. Rodziła bez czucia,położna jej mówiła kiedy ma przeć bo ona nic nie czuła. Szok co? Ja też tak chce !!! Ale jej dziecko malutkie było,dziewczynka miała 1 kg z czymś,to mało jak na 38 tydz nie? W dodatku ma problemy z dopływem krwi w stópce,nie czują pulsu. Jejka. Ok babole,muszę się położyć,dziś czuję ucisk główki małego,boli mnie czasami w kroczu,taki ból mnie chwilami przeszyje jak wstaję. Macica się obniża zdecydowanie. Jeszcze 3 tyg....

A Wy co babole,Beata może się odezwiesz co? Chmurko a Ty jak?

A ja tu buszuję po stronkach i czytam. Wiele mam ma swoje sposoby na przyspieszenie porodu,np wchodzenie po schodach-to najczęstsza metoda,niby weszły na 10 piętro a klika godz później miały skurcze. Ale masz rację,Klaudia musi mieć powód że nie chce wyjść. Ja też nie będę o tym myślała,nie będę czekać,po prostu będę żyła chwilą. Na pewno chcę jechać na to spotkanie w sobotę,potem chcę spokojnie spędzić święta i sylwestra. Czy mi się uda? Chmmm,nikt tego nie wie. A propo,daj namiar na Nk,albo ściągnij Nas od Beaty-ostatnio dodane osoby !!!

boczuś powtórz test za kilka dni-będziesz pewniejsza ;-) Chmurko,czytam sobie znowu i czytam i zobacz co znalazłam: ".... Czy wiesz, że często ciąża przedłuża się u kobiet, które panicznie boją się porodu, gdyż podświadomie blokują one w mózgu procesy niezbędne do akcji porodowej? Zatem myśl pozytywnie, słuchaj muzyki, spaceruj, spotykaj się z przyjaznymi ludźmi, a szybciej skończy się to nieznośne czekanie..."

Chmurko,Tobie nawet M musi wybaczyć,jeśli podczas seksu zaczniesz piłować sobie paznokcie ;-) Wie,że nie bardzo masz na to ochotę,ale mus to mus ;-) No to ładnie,ja też zabiorę w razie czego zdjęcia USG,na ostatnim wychodzi 23 grudnia ;-)

Chmurko Ty tutaj?????????????????? Ty nie rób jaj,co to za szpital w ogóle,oni musieli coś Ci powiedzieć,jakoś uzasadnić.Aż nie chce mi się wierzyć. Ty widocznie masz za dobre wyniki badań,że Cię trzymają. Eee jak wróci Twój M bierz go za chabety i do wyra,albo nawet na stole-naturalny masaż szyjki przyspieszy poród. Och ta Twoja Klaudia,czemu nie chce wyjść? Pewnie wie,że zima za oknem ;-)

Zimno??? Choróbsko Cię bierze. Zaaplikuj sobie ciepłe napoje,Fervex,Gripex czy Theraflu . W sumie to Ty możesz sobie drina walnąć i to niejednego,albo piwo grzane ;-)

Bo Beata się obudziła dopiero ;-)(chyba trzeba było napisać tys postów żeby nam zaufała i chciała na NK wiesz?) Mieszać należy,nie tylko w garach he he

Beata ja nie wiedziałam że to Ty,na głównym jakoś inaczej wyglądasz. Czy chmurka to Magda? Ta w komentarzach u Ciebie w fotce z brzusiem?

Ja mam u siebie właśnie te dziewczyny no i Ankę. Jeśli masz Ankę to poszukaj mnie u niej,jetem pod Aleksandra ECP

Beata dane podała kiedyś chyba Tala albo Ewelka na wspólnej poczcie.

Beata raczej się nie zaraziłaś tylko wchodzisz w ten okres gdzie się to zaczyna ;-)Na pewno czytasz sobie co się dzieje tydz po tygodniu z maleństwem i piszą tam o bezsenności-niestety taki nasz los. Jakie nuuudy jaaa. Ja nawet spraw do załatwienia nie mam,a bym sobie z chęcią pojeździła autem. Dziś czuję się kiepsko,taka ciężka,ile bym oddała,żeby się pomoczyć w wannie,a niestety mam tylko kabinę prysznicową. Chyba sobie tam krzesełko wstawię ;-)

No widzisz Beata,nad Wami inaczej się dzieciaczki pastwią,skopa w żebra i wyj ;-) Oby mojemu małemu nie przyszło do głowy wychodzić nogami. Ale postanowiłam w tej ciąży troszkę powalczyć o wygodę na porodówce,nie ma co. Już M buntuję ile się da. Przecież wypychanie dziecka też boli,sama powiedz. Jak Ci się uwali taka krowa na brzuch i gniecie to szok. Nie mogą takich rzeczy robić.To samo się tyczy jak ułoży się inaczej,gniotą żeby małe się przesunęło,naciskają ałaaaaa

Dzień doberek Panie. No chmurko dziś Twój wielki dzień,nie stresuj się,bo zablokujesz organizm i nie będą mogli do ciebie trafić. Spokojnie,co będzie to będzie,w najgorszym wypadku poleżysz do wieczora,w najlepszym po południu będziesz tuliła Klaudię. Beata taaaa dawaj batoniki ;-) Wiecie o czym myślałam? Czy będę mogła po porodzie zażywać chrom,te napady na słodkie muszą się definitywnie skończyć. Anka,Beata ja się zastanawiałam nad tymi Waszymi kopniakami od maluszków w żebra. Ja tego nie miałam ani razu,wychodzi na to,że mój ma nóżki zawinięte pod samą brodę,jest ułożony jak rogalik ;-) On pupe wypina i to mnie strasznie boli bo skóra naciąga się do maximum. Jaka pogoda u Was? U mnie śnieżek prószy,jest zimno,dziś zawiozłam dzieci do szkoły w czapie i szaliku.

Oooo a chmurka nie w wannie tylko poza domem ;-))

to kretyn jakiś,obraża samotne matki. Ja teraz robiąc zakupy narażam się na krytykę bo nie ma ze mną faceta? Wyzwie go albo mnie? Że moje miejsce jest w domu,a mój pewnie przed tv z piwem siedzi? A co on wie o związkach? Aaaa ja się wkurzyłam bardzo na te jego chamskie odpowiedzi. Idę lulu,może dziś się uda przespać chociaż kilka godz. Dobranoc babole. A Ty chmurko wyłaź z tej wanny.wiemy,że robisz się na bóstwo,ściągaj tą maseczkę z twarzy i pogadaj z nami ostatni raz z mała w brzuszku,bo potem to naprawdę czasu nie będzie włazić na forum. Zazdroszczę tym dziewczynom,które mają mamę pod nosem,Ze mają się tylko zajmować dzieckiem,a mama wszystko zrobi,obiadek,posprząta itd. Ja bym tak chciała chociaż przez miesiąc.