Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mala29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mala29

  1. Beata mam taki sam laktator,a wiecie skąd? No to się pośmiejcie. Kilka lat temu,jak moja córcia miała jakieś 3 latka chodziłam często do takiego dużego lumpeksu. Podobało mi się tam,bo mieli na wagę,nowy towar był w pn i ciuszki że ho ho,raz zostawiłam tam prawie 150 zł no i na półce zobaczyłam ten laktator,był wyceniony na 15 zł chyba.Pomyślałam,że kiedyś może się przydać-jestem jaki typ,że jak nawet nie potrzebne mi teraz to przyda się kiedyś tam he he. Ale do dziś nie wiem czy on jest sprawny,coś za słabo chodzi,może czegoś brakuje? Wiecie,w sklepie chciałam sprawdzić czy ma wszystkie części ale tam są zapakowane oryginalnie. Skoro mam okazję zobaczyć u was czy wszystko jest kompletne to byłoby wspaniale.Ja zrobię fotkę rozebranego laktatora a Ty Beatko zobaczysz czy czegoś tam nie ma oki? Wiecie co? Czekam na policję. Nic nie zrobiłam,spokojnie,ale jak kiedyś pisałam miałam kradzież z włamaniem do auta i to w odstępie miesięcznym. Zgłosiłam oczywiście to na policję,a przypomnę,że wzięli nawigację MIO,a za drugim razem przyszli po radio CB i antenę,bo wiedzieli że nie mam szyby. No i policja była u teściowej z pytaniem czy odzyskaliśmy radio,bo ktoś na forum ich obsmarował,że nieudolni,że zgłoszono kradzież ale policja nic nie zrobiła itd. Ciekawe co chcą ode mnie. A co ja mam z tym wspólnego. Przecież po IP komputera mogą dojść kto ich oczernił. No nie ja. Ja się pogodziłam,że sprzęt jest do nie odzyskania. Tak więc czekam na nich z niecierpliwością,bo powiedzieli że przyjadą i do mnie. Zapraszam ich serdecznie,psa spuszczę,żeby mi się do domu w buciorach nie pchali he he.
  2. baska200.................31...10.09.........4.11.2009... . ..26........? Spacer w chmurach....34....29.10........08.12.2009......22........K mala29....................30...17.11.........03.01.2010. .. ..29...... M Anka323..................27...12.11........ 29.01.2010......24.......M Klaudia0405..............27...17.11.........31.01.2010.. ...26........K Beata2611...............26.....05.11.........03.02.2010 ... 26.......M Nikamo74................12...4.09...........03.03.2010.. ....35.....? joanna84.................14...21.09.........07.03.2010.. ....25......? nikulam...................16...28.10.........29.03.2010. ......31......? emamcia..................6...................15.04.2010. .......22......? nowa81...................8....15.10.........11.05.2010.. .....28.....? Klaudia masz fajny brzusio,taki mały.
  3. Witajcie kobitki. Tala- oilatum o którym piszesz to jest teraz w promocji,nie dość,że większa butla to pakowany podwójnie i śliczny pluszak gratis. Całość 65 zł. Nie było mnie długo bo troszkę chorowałam,u lekarza byłam nie z nadzieją na przepisanie leków ale z ciekawości czy czasem nie płuca chore bo jak kaszlałam to strasznie mnie klatka bolała. Lekarz-starszy Pan po 60 jak usłyszał,że to 30 tydzień to powiedział,że leków mi nie przepisze tylko poleci domowe środki,a więc napary z rumianku,herbata w sokiem malinowym i rutinoscorbin albo cerutin. Pytam,czy rutinoscorbin można w ciąży brać,bo podobno zawiera rutynę która rozrzedza krew o można dostać krwotoku. Lekarz się zaśmiał i mówił,że to nie rutinoscorbin tylko scorbolamit który zawiera aspirynę,a to ona rozrzedza krew. Ale i tak nie posłuchałam,w domku tylko herbatka malinowa i łóżko. Bo jakimś dziwnym trafem wizyta podziałała i nie mam ani chrypki ani bólu gardła. No i na noc obowiązkowo kubek ciepłego mleka z miodem. Pychotka. Co do zakupów,ja nic jeszcze nie kupuję,raz,że nie mam miejsca(muszę dopiero kupić jakąś komodę na ubranka i kosmetyki) a dwa,że to jeszcze czas. Planuję na początku grudnia się za to zabrać.
  4. Proszę coś na poprawienie humoru. Z PAMIĘTNIKA PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY PIĄTEK 19.06. Obudziłem się z nagle z przeświadczeniem, że odkryłem coś epokowego. No, może nie na miarę Nagrody Nobla, ale przynajmniej na jakieś porządne wyróżnienie bym zasłużył. Rzekomo najlepsze pomysły wpadają do głowy podczas snu. Postanowiłem pisać pamiętnik i przyśniło mi się, że kobieta jest jak automatyczna pralka. Każdą da się odpowiednio zaprogramować i będzie działa zgodnie z oczekiwaniami. Odpowiednie słowa, trochę ciepła i czułości, kwiaty, miła kolacja itd. itp. i program działa. Zawsze wiadomo, co, kiedy i jak się stanie, i na co i jak zareaguje. Pralka i kobieta są w swym działaniu identyczne, z tą tylko różnicą, że pralki nie da się zapakować od tyłu. SOBOTA 20.06. Nie rozumiem dlaczego kobitom do seksu są potrzebne czułe słowa? Przecież gadanie podczas seksu to zbędne marnowanie czasu. Słowa rozpraszają, przeszkadzają i zmuszają do myślenia. A po cholerę przy seksie myśleć? Wczoraj kochałem się z żoną. Milczałem jak zawsze, no bo o czym tu gadać? O Księdzu Rydzyku i jego finansach, czy o fajansiarskiej polskiej piłce nożnej? O. Rydzyka nie lubię, a na piłce nożnej Stara się nie zna. No to milczę. A ona do mnie: - Wiesz kochanie - a ja ją bzykam od tyłu - w Tobie już nie ma takiej czułości jak dawniej. Zaniedbujesz mnie. Mógłbyś chociaż czasami do mnie powiedzieć coś pieszczotliwie? - Dupa wyżej KOCHANIE! Lekarz powiedział, że szczęka może boleć jeszcze ze dwa tygodnie, ale złamania nie było. PONIEDZIAŁEK 22.06. Ja wciąż nie rozumiem kobiet, a swojej żony w szczególności mimo tylu lat małżeństwa. Wiecznie narzekają na swój wygląd. Za te jej maseczki, szmineczki, kremiki, piźdzki, to już bym sobie dawno mercedesa albo inne volvo kupił. Wczoraj narzekała, że ma małe piersi. Mówię jej: - Kobieto nie masz większych zmartwień? A ona mi narzeka, że się źle czuje, że powinna mieć większe, że może dałbym jej na silikony? ...eeeee.... babę, jak nic. Więc jej mówię: - Pocieraj sobie kilka razy dzienne papierem toaletowym między piersiami? - A to pomoże? Będą większe? - Dupie pomogło. Dentysta powiedział, że tę jedynkę to da się wstawić, ale tylko na metalowym implancie. Z dwójką nie będzie problemów, bo się tylko trochę uszczerbiła. WTOREK 23.06. Dziś rano córka przyszła, żebym jej pomógł zawiązać buciki. No, to wiążemy i wiążemy. Uczę ją o zajączkach i pętelkach, o motylkach zawiązujących skrzydełka, na kokardkę i takich tam sznurówkowych historyjkach, a ona mnie nagle pyta: - Tato A dlaczego dziewczynki mają mniejsze stópki od chłopców? - Aby w przyszłości mogły stać bliżej zlewu. Chłopakom w pracy powiedziałem, że mi szczapa przy rąbaniu drewna odbiła. Swoją drogą widać, że to mamy córcia - ma to &%#@$ gówniara. PIĄTEK 24. 07 Kochany Pamiętniczku, przepraszam, że mnie tu tak długo nie było. Ale w niedzielę przy śniadaniu w zeszłym miesiącu rozmawialiśmy z żoną na tematy religijne. Żona twierdziła, że kobieta to lepszy "produkt" Boga niż mężczyzna. Więc jej przypomniałem, że to mężczyznę stworzył Bóg jako pierwszego. A ona mi na to: - Taaa. bo musiał zacząć od zera. No szlag mnie trafił na gadzinę jedną hodowaną na mym męskim łonie to jej odszczeknąłem: - Yhm. A jak chciał stworzyć kobietę to się potknął i powiedział "k***a". I słowo ciałem się stało. Na OIOM-ie trzymali mnie tylko przez tydzień. Chirurg szczękowy powiedział, że miałem szczęście, że szczęka mi się w mózg nie wbiła. Mój wstrząs mózgu to byłby przy tym pikuś. Dopiero wczoraj mnie wypisali. SOBOTA 25.07. Kobiety to zawsze mają jakieś pretensje. Wiecznie coś im się nie podoba i nie wiedzą czego chcą. Pamiętam jak byłem przy urodzeniu córki. Żona darła się jak głupia: - Zróbcie coś z tym. Dajcie mi jakieś lekki. Ratunku to boli! To Ty powinieneś tu leżeć za mnie i skręcać się z bólu! To Ty mi to zrobiłeś! Nie chciałem być niczemu winny jak zawsze, więc jej przypomniałem: -Nie pamiętasz? Chciałem ci go wsadzić w pupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne. Lekarz wylądował na urazówce. Mnie nie sięgnęła. Wróciłem po dwóch tygodniach, jak wytrzeźwiałem, a ona się uspokoiła. Baby to zawsze zwalają winę na nas. NIEDZIELA 26.07. I niech mi ktoś powie, że kobiety nie myślą permanentnie, tak jak mężczyźni, o seksie. Siedziałem wczoraj wieczorem w barze z kolegą i tłumaczyłem mu jak smakuje ogolona cipka, bo on nigdy takiej nie miał szansy popróbować. Nie wiedziałem jak mu wytłumaczyć więc mu mówię: - Wyobraź sobie, ogoloną cipkę i różowego Chupa Chups. - No i? - Więc ogolona cipka smakuje, jak ten lizak. - A jak smakuje owłosiona? - Jak lizak spod szafy. Chyba nie zrozumiał. Bez flaszki nigdy nie zrozumie, więc idziemy do baru. Podchodzę i zamawiam dwie szklanki Whisky. A barmanka do mnie: - Z lodem czy bez? - Bez loda. - odpowiedziałem - Kolega nie będzie czekał. I co? Nawet barmance lody w głowie. I niech mi któraś teraz powie, że tylko faceci ciągle myślą o seksie. ŚRODA 29.07. Po wczorajszej akcji poszedłem do pracy. Tym razem się udało. Miałem tylko pobite oko i rozcięte usta. Nie chciałem znowu sprzedawać, że to od rąbania drewna, więc przyznałem się, że to żona mnie pobiła. Chłopaki pytali: - Za co? No więc, powiedziałem im, że za to, że podczas seksu powiedziałem, do niej na "Ty". Nie uwierzyli. A co? Miałem im powiedzieć, że w trakcie ona do mnie powiedziała: - No już ze trzy miesiące się nie kochaliśmy. A ja jej odpowiedziałem: - Chyba Ty. To i tak dobrze, że się skończyło, jak skończyło, a nie tak, jak wtedy, gdy wylądowałem ze wstrząsem mózgu, gdy dostałem w ryja mrożonym kurczakiem. Kurde seksu mi się zachciało wtedy przy lodówce. Przecież przy lodówce chyba każda lubi. Szkoda tylko, że nie w Tesco. PIĄTEK 31.07. Kochany pamiętniczku dzisiaj robię eksperyment. Chcę sprawdzić kto jest moim najlepszym przyjacielem: pies czy żona? Zamknę oboje na noc w bagażniku mojego Zaporożca. Zobaczymy, kto się będzie cieszył rano, że mnie znowu widzi. To był ostatni wpis w odnalezionym pamiętniku. Życie prawdziwego mężczyzny potrafi być pełne niespodzianek.
  5. Witajcie kobitki. Ja również prałam nawet nowe ciuszki,zgadza się,ludzie biorą to do rąk. Czasami nowe są takie troszkę sztywne,a po praniu mięciutkie i pachnące. Ale wiecie,że zastanawiam się nad praniem ciuszków w normalnym proszku? Tzn Vizir u nas w Tesco 6 kg był po 35 zł i kupiłam sobie do kolorów i do białego. Oczywista sprawa,że nie będę prała ciuszków razem w córki czy moimi. No po co kupować proszek,przyzwyczajać skórę dziecka do delikatnych proszków,jak i tak po czasie będzie się prało w normalnym proszku. Z resztą zobaczę jeszcze,to była jedynie sugestia.
  6. Witam. Tak,Julia to fajne imię ale dużo ich ostatnio się porobiło. Co do kolek,nie wiem czy tak jest u innych ale i moja córcia nie wiedziała co to są kolki,za to synek dał popalić też przez 3 miesiące. Wtedy jeszcze miałam kontakt z ciotką ze strony eks i ona małemu robiła ciepłe okłady z pieluszki na brzuszek bo to pomaga. Masowaliśmy też bolący brzuszek,ale kolka to podstępna jest,niby było ok a wzięła małego w czasie snu i zrywał się z płaczem. Nie pomagało noszenie na rękach,przytulanie. Już wtedy miałam dla niego kropelki Esputicon chyba(wybaczcie ale to prawie 11 lat temu było i nie pamiętam nazwy) ale na pewno nie Espumisan. Może dziewczynki nie przechodzą kolek w tak drastyczny sposób jak chłopcy...
  7. A ja dziś robiłam przemeblowanie u dzieci w pokoju. Ich łóżko piętrowe podzieliłam na dwa osobne łóżka,komodę przesunęłam w inne miejsce i zaraz się czuję inaczej. Niby nic,żadnych nowych mebli a jakoś tak inaczej ;-) Też mam za sobą jabłko,a nawet dwa. No i zrobiłam sobie omlety,mniam ale pyszne. A bigos....oj wciągnęłabym sobie he he
  8. Ewelka daj buziaka Wikusi od nas. Za miesiąc imprezę szykujesz ;-) Że co? 250zł USG ? No ja bym na pewno tyle nie dała jakby lekarz chciał je wykonywać co 2 miesiące. Ale jedno albo dwa na całą ciąże zrobić to inna sprawa.
  9. Ja szczerze mówiąc nie wiedziałam,że mój lekarz ma ten nowszy aparat,poszłam do niego na pierwszą wizytę po lek aby przesunąć miesiączkę i tak mi się spodobało jego podejście do pacjentki że już zostałam. No ale nie dziwmy się,że zakupił taką aparaturę,jak dwa razy w tyg przewija się przez jego gabinet masa kobiet (ma od 16 otwarty),załóżmy że po 15 minut bada pacjentkę to jakieś 20 pacjentek min. Każda teraz da za wizytę 100 zł albo 60 i wychodzi ładna sumka,min 2 tys a tyg koło 5 tys. No zobaczcie same jaki utarg ma ginekolog,oprócz tego pracuje w przychodni. Kurcze,może by mój M na studia poszedł he he. Takiego doktorka w rodzinie fajnie byłoby mieć co nie?
  10. Sprawdzałam co to jest to badanie połówkowe,bo ja tego nie miałam robione. Natknęłam się na taką stronkę. Zobaczcie jak pięknie widać maluszki w brzuszku. Plus dla postępu techniki ;-) http://www.usgecho4d.pl/usgpolowkowe.php
  11. Dzień dobry. Któraś z Was napisała,że to tylko tydzień różnicy*chodzi o wyniki badań USG w terminie porodu),może gdybym miała w środku miesiąca to może i by nie miało znaczenia,ale u mnie wychodzi przełom bo rok 2009 a 2010 a to wielka różnica. Przy następnej wizycie spytam lekarza o moje obawy i jaki jest procent,że urodzę szybciej. A co tu takie pustki mamusie? Co jest grane,gdzie wy jesteście,Tala opuściłaś się ostatnio,Ewelka a gdzie Twoja poranna kawa z małą przy komputerze,Anka,Beata,Klaudia...hop hop
  12. Wiecie,że ja już teraz zastanawiam się czasami jak to będzie gdy poród się zacznie? Z pierwszym to bóle same się pojawiły po odejściu wód,a w drugiej ciąży musieli mi wywoływać. Ja jakoś wmawiam sobie,że jak mam urodzić chłopca to będzie podobnie,czyli odejdą wody i zaczną się bóle ;-) Zastanawiam się,czy cc robią na życzenie czy muszą być przeciwwskazania do tego? Jak to jest? Kiedyś za cesarkę się płaciło...Albo jak to jest ze znieczuleniem,mogą podać a nie muszą? Świeże mamusie słucham,bo 5 lat temu to kawał czasu temu było. Żadna chyba kobietka nie urodziła przez cc i ze znieczuleniem jak byłam akurat w szpitalu
  13. Witam kobietki. Wózki...Anka fajny wózeczek ale ja właśnie nie gustuję w tego typu,moja mama byłaby wniebowzięta gdybym taki kupiła,bo przypominają te sprzed 15 laty,ale ja właśnie o takim myślałam co dały linki Klaudia i Beata. Nosiłam się z zamiarem kupna wózka 3 funkcyjnego ale koleżanka chce mi dać prawie nowy fotelik,po co mi zatem wózek z fotelikiem? Fakt,mam jeszcze wózek po Julii,CHICCO PICK UP http://www.allegro.pl/item778416969_wozek_wielofunkcyjny_chicco_pick_up_duo_air_uzywan.html#gallery ale u mnie każde z dzieci miało swój wózek i niech tak zostanie. Ten od biedy może być używany koło domu. Wiecie co? Wczoraj przeglądałam wyniki wszystkich badań USG i mam pytanie do dziewczyn,które mają wykonywane USG co druga wizytę. Otóż zauważyłam,że na każdym wydruku jest inna data porodu( lekarz oblicza według ostatniej miesiączki,ale aparatura USG wylicza na podstawie rozwoju płodu) i: na pierwszym mam ze na 2 stycznia,na drugim mam 31 grudnia,na trzecim 30 grudnia a na ostatnim wydruku mam,że na 25 grudnia. Kurna felek,czy u Was też macie różne daty? Ja nie chcę rodzić w grudniu....
  14. Anka nic nie mów o ubrankach...dziś w komisie widziałam prześliczne ubranko do chrztu-całe białe,za jedyne 38 zl, a reszta ubranek-bluzy,spodenki i pajacyki od 8 zł do 45. Piękne to wszystko,ale kasy nie ma na takie lumpki na razie. I to prawda,że dla dziewczynek jest większy wybór-niestety. Ale chłopczyka też można zajefajnie ubrać,trzeba tylko sobie odżałować jakiś ciuch i kupić dziecku he he. Anka ty patrzysz na ładne ceny wózków-1400 no ładnie. Ja będę zmuszona raczej do tyś coś wybrać,na droższy mnie teraz nie stać.
  15. Beata,ja też taka jestem-co myślę to powiem. Czasami nie wiem jak rozmawiać z mamą,bo chcę być szczera,a jak jej powiem to mama się obrazi i żali siostrze swojej,że ja jej to powiedziałam albo tamto. Znowu jak chcę uniknąć powiedzenia prawdy,żeby mama się nie obraziła to milczę,a mama wtedy ma żal,że ja się obrażam. I znajdź tu dobre rozwiązanie !!! Niby jest za tym,że najlepiej sobie powiedzieć co się myśli i rozmawiać ze sobą dalej ale jak już do tego dojdzie,to mówi,że powinnam się czasami w język ugryźć. Wiesz jaka jestem wredna w ciąży? Powiedziałam jej latem,że faktycznie menopauza zmienia kobietę,bo mama jest nie do wytrzymania. Poszła do domu i nic nie powiedziała. Mam skromną nadzieję,że kobiecie w ciąży się przebaczy,ta burza hormonów jednak dodaje odwagi i klepie się to co ślina na język przyniesie. Mmmm ale ta kawka dobra,co to? He he,nie no idę na szybkiego zrobić tą kawusię i jadę wydać kasę na rachunki.
  16. Dziś zrobię malutki zakup. Chcę powoli kupować potrzebne rzeczy,najważniejsze to wanienka( i ona pójdzie na pierwszy strzał) wózek i kojec-łóżeczko. Mam już mniej więcej wypatrzony towar,oczywiście z allegro. Ale zanim zamówię wanienkę,skoczę do jednego komisu zobaczyć czy czasami tam nie ma czegoś fajnego. Muszę tylko zostawić w domu kasę a zabrać jedynie 200 zł bo wiecie jak jest w takich komisach-piękne rzeczy,same okazje a oczy to by chciały wszystko. A powiem Wam,że z ubranek nie mam praktycznie nic. Jakiś tydzień temu kupiłam kilka par body,pajacyki 2 takie od razu po urodzeniu-56 cm,kosmiczne spodenki jeansowe na pół roczku i czapeczki. To wszystko co mam dla maluszka. Po moich dzieciach nie zostało nic,no prawie...zostawiłam kilka najładniejszych ciuszków,z którymi nie miałam serca się rozstawać,muszę wleźć na stryszek i zobaczyć to tam jest. Na pewno mam dwa ciuszki,które dała mi koleżanka,a miało być dla jej nie narodzonego braciszka Filipka. Wiecie jakie to przykre było dla jej mamy? Pracowałam u niej w 2003 r w malinach,ona miała już spory brzuszek,ja dopiero miałam fasolkę. Miała kobiecina problemy z wysokim ciśnieniem,no ba wiek na dzieciaczka też nie najlepszy bo prawie 40 lat albo i więcej. Jeździła do lekarzy bardzo często,już w 7 miesiącu chcieli ją zostawić w szpitalu ale ona nie chciała. Martwiła się tymi swoimi sadami,swoją dorastającą,zbuntowaną 20 letnią córką. Ale nie wyszło to jej na dobre...mieli pomalowany pokój,piękny wzorek na ścianie,tapeta,brakowało mebli po które mieli akurat jechać. Ale przed zakupami była wizyta,która okazała się koszmarem.bo lekarz stwierdził,że mały w brzuszku nie żyje. Wysokie ciśnienie go zabiło,to co jadła Pani,nie trafiało do maluszka,umarł z głodu. Wiecie jaka to tragedia dla nich była? Wszystkie ciuszki,które miała wydała komu się dało,dużo oddała swojej koleżance,która miała termin prawie jak ona.
  17. Ajć ;-0 obydwie sobie powiedzieliście co myślicie i Was obie to zraniło. Nie masz pojęcia jak my siostry sobie czasem docinamy,nie chcę tu na forum pisać ale nie jeden człowiek albo by się z tego uśmiał albo kazał nam się powystrzelać. Ja z jedną siostrą nie rozmawiam już od 2 lat i wcale mi nie tęskno za jej towarzystwem. Mama tego nie rozumie,próbowała nas pogodzić,spędziliśmy razem święta Bożego Narodzenia nawet i jak przyszło do dzielenia się opłatkiem to ominęłam ją i poszłam do innej osoby. Niech gówniara pierwsza poda łapę,jej argumenty w kłótni były nie na miejscu. Oooo Klaudia,to gina masz wieczorem? No ciekawe co Ci tam powie. Ja już po śniadanku i jakoś nie mam ochoty poczłapać do kuchni,żeby sobie kawę zrobić.
  18. Przepraszam Anka,no tak,ty wstałaś po 10 i wcinałaś drożdżówkę.
  19. Klaudia ja zaczęłam powitanie,potem Beata i Ty. Reszta dziewczyn chyba spędza niedzielę z rodzinką,wiesz mężczyźni są w domu,wyjazd do teściów itd. Ja dziś cały dzień w łóżku,kicham jak wściekła,gardło dokucza,co jakiś czas włączam kompa,albo tv. Nudy.
  20. Cześć dziewczyny. Ja pospałam dziś do 9,już zjadłam i będę piła kawkę. Szkoda,że nic słodkiego nie mam.
  21. No długoooo,on nie widział mojego rosnącego brzuszka,ale na święta będzie i zostanie do porodu. Musi być przy porodzie i przegryźć pępowinę hehe Kurcze nie spałam w nocy,miałam się położyć o 20 i co? Piszę tu z Wami. Ale kończę,muli mnie. Do usłyszenia jutro.
  22. Beata dawaj to ciacho tu ale już. Usz Ty kobieto coś narobiła,co ja mam sobie przegryźć jak nic słodkiego nie mam
  23. Tak,miałam jechać 22 października,ale wyjazd stoi pod znakiem zapytania. Szef płaci na raty,a my mamy tyły w spłacie rat. A jak wiadomo,tys zł na wyjazd trzeba przeznaczyć. Zobaczymy co będzie dalej. Bilet mogę kupić dzień przed wyjazdem.
  24. Proszę nie porównujcie glukozy którą podają noworodkom w szpitalu a tym co musimy pić my. Tam na butelkę daje się może łyżeczkę,a tu na kubeczek daje się całe opakowanie. Może zróbcie sobie tak,rozpuście cukier puder,tak 10 łyżek na szklankę wody i wypijcie. Tfu. A maluszkom smakują nasze wody płodowe,a jakże,ja jem sporo słodkiego więc on te wody dopiero łyka hehe. M wczorał przeżywał walkę z Adamczykiem,nawet mi wysłał kilka filmów z You tube,ale mnie to nie kreci.
  25. Glukozę robi się po to aby wykluczyć cukrzycę. Pobierają Tobie krew przed podaniem 60 ml glukozy i godzinę po. Także będziesz musiała poczekać gdzieś godzinkę.Nie wiem jaki to ma wpływ,ale kiedyś w między czasie poszłam sobie na rynek a tu w przychodni pielęgniarka powiedziała,że najlepiej się położyć(zaproponowała kozetkę) albo siedzieć na krzesełku. Chmm,czyżby glokoza źle przenikała do krwi jak się ruszamy? No ja bym powiedziała,że właśnie ruch sprawia że rozkłada on się równomiernie no nie? I wiecie co jest najgorsze? Że po wypiciu tego świństwa nie za bardzo można popiź wodą,ale pielęgniarka powiedziała,że da mi trochę,to poczuję się lepiej. Ucieszyłam się bardzo,bo ten smak....podchodził mi do góry,a jak wiadomo,gdy wynik wyjdzie źle,to badanie trzeba powtórzyć(a chyba nikt by nie chciał tego przeżyć drugi raz). Ona podaje mi kubeczek z Darem Natury,ja patrzę,a tam ledwo na dnie tej wody. Nie chciałam oszukiwać i iść do łazienki nalać sobie wody,po co sobie szkodzić. Da się przeżyć,ale przyjemne to nie jest. Na pusty żołądek pić takie świństwo,bleeee
×