Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

mala29

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez mala29

  1. Ja dodałam dwa zdjątka na pocztę. Nie dodam gołego brzusia bo mam rozstępy,wy macie gładziutkie,ładne,jak ja 11 lat temu ;-( Od czego zależy ta kreska? Przecież Klaudia niedługo rodzi(jak się nie mylę,szukałam tabelki ale jest gdzieś daleko w tyle). Ja tą kreskę już mam,ale pępek nadal wciągnięty.
  2. Normalnie nie wierzę własnym oczom,za frekwencję należy się wszystkim nagana. Ostatni wpis po 20-ej? Co jest? Czujecie się źle,macie napięty grafik,brak czasu? Heloooo Zawsze ktoś napisał po 7,że je śniadanko,albo pije kawusie,a dziś? U mnie na Pomorzu piękny poranek,troszkę mglisty i wilgotny ale cieplutki. Zaraz zrobię sobie kawkę. Kto ze mną wypije? Ewelka ty lisico,dawaj ;-/
  3. Tala,o 23 pusto,wiesz,my babki w ciąży jesteśmy padnięte już o 21:00 i wątpię,że jakaś siedzi codziennie do 23,chyba że ma organizm nie do zdarcia. Pogadamy za 3 miesiące,jak maleństwa będą wisieć na cycu wtedy będziemy miały czas posiedzieć nawet i do 2 w nocy. idę na kawusię do koleżanki. Miłego dzionka babeczki. P.S. Mały mnie kopie,słyszał rozmowę o kawie i czymś słodkim,dopomina się podwyższenia cukru he he
  4. Co do chłodnicy,znam ten ból Beato,mi się woda zagotowała jakiś czas temu,boje się pomyśleć,że to uszczelka pod głowicą,bo koszty są w granicach 700zł,oby poszła tylko pompa wody albo termostat. Wiesz,w tym aucie miało prawo się coś popsuć,to babcia już,ale nie mamy sumienia sprzedawać za kilka tys,zrobi się co poszło i posłuży z 10 lat jeszcze. Dobrze,że mamy drugie auto,kupione rok temu,bo nie wyobrażam sobie jechać na zakupy autobusem,albo prosić mamę o pożyczenie auta. To nie wchodzi w grę. Teraz auto to jak telefon komórkowy-trzeba mieć.
  5. Beata 100zł za takie spodnie dałaś? No tu mają,że ceny hurtowe,więc może i prawda Anka,zapytałam o czarne spodnie,póki co to odpowiedź Pani AGNOZJA9 :"..Czarne spodnie które przedstawione są na samym dole aukcji nie są z jeansu. To jest reklama naszych spodni. które będą sprzedawane na innych naszych aukcjach". Zapytam, kiedy mają zamiar ich wprowadzić do sprzedaży i dam znać.
  6. No piszą i nie ma. Jedyne wyjście to napisać do nich ;-) Czy to nie czasem tylko chłopcy broją już w brzuchu? No kto ma dziewczynkę,niech się wypowie. Ja nie mogę sobie przypomnieć,jak to było 5 lat temu z moją Julką,no nie pamiętam czy tak dawała mi popalić. Ale zauważyłam i mówiłam na skype wczoraj mojemu M,że jak mały zaczyna się kręcić,kopać i ja odsłonię koszulkę lub kołdrę żeby popatrzeć to on przestaje,cwaniak. Od razu zachwyt M był,że to jego krew,że mądry jest,widzi światło i nie wie co się będzie działo dlatego przestaje się ruszać,jak się przykryję to znowu się zaczyna..Mój nocny Marek he he Podobno już w 27 tyg maleństwo reaguje na światło i jakby się przystawiło latarkę do brzucha to będzie tam kopać...
  7. Anka,oni mają bałagan,w linku do rozm 42 są,zobacz je. Trzeba napisać do nich czy mają http://www.allegro.pl/item759232936_jeans_spodnie_ciazowe_cena_hurt_roz34_58_tu_42.html
  8. Trzeba było mnie widzieć jak paradowałam w majdach po pokoju mierząc sobie udo. Te ich rozmiary są dziwne,wychodzi że mam 44 jaaaaa. Na innych aukcjach mają rozmiary dostosowane do ciąży i mam normalnie L albo 40 ale nie 44,ludzie. I tym sposobem,że mam troszkę rozbudowane uda(przez siłownię) muszę spodnie mieć 44 a tunikę 42. Czuję się jak 100 kg baba
  9. Anka nie rozumiem,jak ich nie ma na aukcjach? Toż zamówiłam z godz temu
  10. No fajne,cena nie wysoka i za niecałe 90 zł mam dwa fajne ciuszki;-) Te czarne na samym dole też mi się podobają,ale nie bądźmy rozrzutne,jedna para wystarczy Oby warto było. Ma być wygodnie,nic nie uciskać i ładnie wyglądać.
  11. Wiem,że nie będę wyglądała w tym jak ta laska z chudymi i długimi nogami,ale i tak wyślę fotkę Wam na pocztę ;-)
  12. No faktycznie wywala błąd,nie mam pojęcia czemu. Może teraz? http://www.allegro.pl/item759232773_jeans_spodnie_ciazowe_cena_hurt_roz34_58_tu_40.html jak nie to poszukajcie przedmiotów AGNOZJA9. Fajne to jest
  13. Poród....chmm chciałabym mieć łatwy,oby nie z krzyża i żeby co kolejny poród bolało mniej;-) A mój M? Żeby mi siary nie narobił,żeby po ścianie nie zjechał,bo jak będą musieli się zając nim a nie mną to uduszę
  14. Ja dopiero się dowiem,jak mój M zareaguje na widoczny brzuszek ;-),prawdopodobnie pojadę do niego 22 października,czeka mnie 5 godz jazdy,potem 9 godz promu(obym nie haftała). I wiecie,jestem zmuszona kupić sobie jakiś ciuszek,bo w domu i koło to mogę w dresach chodzić. Na allegro spodobało mi się takie cuś,zamówiłam też tunikę: http://www.allegro.pl/item759232894_jeans_spodnie_ciazowe_cena_hurt_roz34_58_tu_38.htm Widziałam jeszcze kilka fajnych ciuszków,ale na co mi tyle,jeszcze tylko 3 miesiące i co z tym zrobię,sprzedam za grosze?
  15. Ewelka,coś mi się przypomniało...mój mąż latem pił w kuchni ze szwagrem,wiecie jak to jest,jeden wytrzyma,drugiemu plącze się język,albo robi się senny,jeszcze innemu idzie w nogi...i tak było ze szwagrem. Póki siedział,było ok,ale jak wstał to nogi miał jak z waty,myślałam,że sobie głowę rozbije o kuchenkę. I żeby nie było,że wypili morze wódki,mieli tylko pół litra. Nie dał się zaprowadzić do łózka,bo nie miał siły ustać na nogach,położył się na podłodze i spał. A jak wyszedł z kuchni i poczłapał na górę do pokoju to nie mam pojęcia ;-) Musiałam psa wygnać z kuchni,bo to jego ulubione miejsce ale on zrozumiał jak powiedziałam"Rocky,dziś wujek tu śpi,idź na swoje kojo " he he. Słuchajcie,mam dwa pytanka,czy wasze maleństwa miewają w brzuszku czkawki? I czy nie czujecie się źle prowadząc auto? Chodzi mi o ucisk na brzuch,chyba nie macie foteli na leżąco co?
  16. Beato,ja też codziennie muszę zaprowadzać Julię do szkoły,mam do szkoły 300m ale bardziej wolę wsadzić dupsko do auta i ją zawieść. Nie wyobrażam sobie,jak będzie w styczniu,gdy urodzę. Naprawdę sobie tego nie wyobrażam. Męża nie będzie,mama pracuje,tata też,a mój 10 syn jest za bardzo rozbrykany,żebym go puściła z mała.a po drugie muszą przejść chodnikiem koło głównej E75 więc odpada. co ja zrobię z maleństwem? Ani go nie zabiorę,żeby za chwilę go rozebrać,ani go nie zostawię,bo wiadomo,że o 7 to one raczej się budzą. Nie chcę myśleć o tym teraz a dużo,bo wkurzam się na zapas. Co do wychowania dzisiejszych dzieci,to mam tak samo,tzn podobnie. Ja byłam wychowana inaczej,jak ktoś był u mamy,lub my gdzieś to wara podejść i przeszkadzać,marudzić. To się jakoś wiedziało,mama powiedziała raz i ok,tak ma być. Teraz moje dzieci,w tym 10 letni syn,po kilka razy wcinają się w rozmowę,bo coś chcą. Na nic moje uwagi,krzyki,że ja rozmawiam,bo na chwilę cisza jest,odejdą,ale za chwilę znowu "mamuś,mogę to,a mogę iść na dwór....." no szlag mnie czasem trafia
  17. mala29

    Wysokie dziewczyny!!- piszcie!!!!

    mam 174 cm i zaliczam się do wysokich i szpilek to mam kilka par. Czemu to wygląda nie naturalnie? Bzdura. A co mają powiedzieć dziewczyny,które mają ponad 180, wielkie stopy i są skazane na płaskie obuwie ?
  18. Dziewczyny pomóżcie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4238132
  19. Witajcie kochane,ja miałam dziś dzień lufrowania. Pierw kawka u kuzynki,potem kawa zbożowa i ciasto u psiapsiółki. Tak sobie czytam o czym pisałyście,jedna z Was przytyła 11 kg,inna 9 kg,trzecia 6 a ja 2 tyg temu 6,5-wydaje mi się,że mam brzuch duuuży teraz. W dwóch ciążach przytyłam 12 i 14 kg. Nie jest to ani mało ani dużo.
  20. ...Jestem tego pewien, bo widziałem jak chłopak siostry ściągnął z niego skórę i wyrzucił do śmietnika... ha ha ale się uśmiałam,brzuch mi tylko podskakiwał
  21. Komara zabiję i to bez mrugnięcia okiem,bo po tych krwiopijczych owadach mam potem bąble i nie sposób się nie drapać,a potem to blizny zostają buuu. Idę spać kobitki. O 6 pobudka. Dobranoc ;-))
  22. Patrycja,ja też tak miałam przez kilka dni.Bolała mnie cała klatka piersiowa jak wzięłam głęboki oddech. Nie wiem od czego to było,może przewiało Cię gdzieś co? Ale uwierz,że po kilku dniach przejdzie samo,chociaż ja nie wytrzymałam i posmarowałam się maścią rozgrzewającą i położyłam na to pieluchę tetrową. Też myślałam,że to płuca,bo taki ból przy oddychaniu,ale samoistnie,bez leków by na pewno nie przeszło.
  23. I dodam,że ta dziewczyna przekazała przez siostrę,czy oddam im psa,bo jej chłop znalazł pracę i mogą się już nim zająć,że on by bardzo go chciał spowrotem bo tęskni za nim. W życiu bym go nie oddała do tych ludzi. A jak by stracił pracę to co? Znowu głodówka? I między bajki włożyć to,że duży pies dużo je. Mój Rocky też ma dietę,nie dostaje domowego żarcia,żadnych drobiowych kości(jak dorwie gdzieś i zje,to potem ma problemy żołądkowe,zwróci ją z kwasami żołądkowymi). Takie opakowanie 3 kg wystarcza jemu na tydzień czasu,a na takiego psa to naprawdę nie wiele.
  24. No to szykuję kolejną krótką historyjkę. Mojego psa,dostałam za darmo od siostry koleżanki. Spytała tylko czy chcę psa,bo oni muszą się go pozbyć. Nie wnikałam dlaczego i po co,pojechaliśmy na wieś do niej,zobaczyłam zrujnowany dom,podwórko zarośnięte trawą,chłopca który miał może ok 2 lat i psa,który się w nas wpatrywał. Bałam się go wziąć do auta,bo nie znałam psa,jego zwyczajów,zachowania(pierwsza jego jazda autem),bałam się że on z tyłu rzuci mi się do szyi albo coś. Mąż usiadł z nim z tyłu a on??? Położył wielką,ciężką głowę na jego kolanach i zasnął. Szok. Jechał jak stary,przyzwyczajony pies. W domu,wąchał wszystko,dałam mu miskę wody,i karmy(jakoś od początku było to Chappi),pies nie wiedział co to jest,wypił tylko wodę. Pojechaliśmy do weta,on stwierdził,że pies jest zagłodzony,dał serię zastrzyków na robale,pchły itd. Od siostry wyciągnęłam,jak oni go traktowali...Rocky jadł kaszki mleczne po małym chłopcu i czasami coś z obiadu jak im zostało. Psa dostali od jakiegoś policjanta,który dał go im w rozliczeniu za część wypłaty. Pies jak był mały,to był fajny,zabawka dla ich synka. Potem chciał rosnąć ale nie miał warunków i go wydali. On u nas przytył,urósł,jak miesiąc później pojechałam do siostry to była właścicielka tam była,nie pogłaskała go,nie porozmawiała tylko stwierdziła"ale on się zmienił,rozbudował się"a Rocky? Miał na nią wywalone. U nas zaznał tyle miłości,spokoju,ciepła że chyba z tego wszystkiego zapomniał,jak się szczeka,że obcego trzeba pogonić,nie pozwolić wejść na podwórko. On się tego wszystkiego uczył. Jakiś rok temu dzieci zaczęły się z nim bawić w konia,siadały na niego(2 4 latków),po 2 dniach Rocky nie mógł chodzić na tylne łapy,dupsko mu siadało. Pojechałam do weta i dostał zastrzyk i był pod kroplówką. Ta rasa tak ma,że stawy im szybko siadają.Przy badaniu okazało się,że ma nierówno zrośnięte żebra,ktoś go musiał kopnąć obustronnie jak był mały. Do dziś Rocky jest taką naszą rodzinną ciapą,nie ugryzie absolutnie nikogo,nawet psa który znajdzie gdzieś dziurę w płocie. Pies ma miano psa groźnego,jest skreślony z listy psów przyjaznych dla dzieci i otoczenia,czasem słyszę słowa,np sołtyski"Ola,ty się nie boisz o dzieci mając takiego groźnego psa?". Gówno wiedzą Ci,co takiego psa nigdy nie mieli w swoim otoczeniu. Rocky by nie skrzywdził człowieka,ufamy my wszyscy,chociaż mówią,że on może mieć agresję uśpioną. Wiecie,że on śpi w swoim wielkim koszu z kotem? On pozwala,żeby kot napił się z jego miski,żeby jadł z nim karmę. Nigdy na nikogo nie warknął,chociaż miał trudny start. W tamtym roku zrobiłam mu psi paszport,wydałam na to więcej niż na moją dwójkę dzieci(bo 450zł),ale Rocky to członek rodziny,on wszędzie z nami jeździ. Latem 17 lipca miałam włamanie do auta,zbili mi szybę boczną,a że to nie typowe auto to zanim dostałam szybę to 2 miesiące jeździłam bez. Wiadomo,na zakupy trzeba jechać i co miałam zrobić? Rocky w szelkach na przednim siedzeniu siedział i pilnował a ja szłam do sklepu. Ale boję się o niego,gdy zdąży się coś złego,że on nie będzie miał w sobie tyle odwagi żeby zaatakować kogoś,gdy komuś z nas będzie działa się krzywda.
  25. no jasne że mam.chyba nikomu do głowy by nie przyszło,żeby podawać jakieś nie prawdziwe
×