//DONKA111//
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
a nie pisze tego bo sie tak oszukuję po prostu mam takie odczucia wewnętrzne i zewnętrzne
-
staram się też nie myśleć o diecie jako o obsesji , kilka dni temu cały czas myślałam obsesyjnie (przed zmiana nastawienia) a teraz jak powiedzialam sobie i mózgowi nie to jest złe to mam inne nastawienie ,nawet uważam ze chuda jestem ze fajnie wyglądam ze dobrze sie czuje , coś się zmieniło nie wiem moze zle dni przeszły po prostu czuję się szczęśliwa i wesoła to teraz mija już któryś dzień a ja o odchudzaniu nie myśle ojako mojej obsesji pomyślałam wręcz przeciwnie ze to przyjemność a to ze w planach mam 4 kg do straenia to nie znaczy ze musze je strcic w misiac moze i to trwac nawet 5 mies a cwicze co drugi dzien , nie codziennie chyba ze mi sie nie chce to w tedy klade sie na łóżku i jade rowerkiem
-
dajcie spokój nie gniewam się na was naprawdę tylko nie moge zrozumieć jednej rzeczy dlaczego jestem naskakiwana dalej jak zmienilam postępowanie nie wymiotuje juz nawet jak zjem ten kawalek ciastka czy jak coś podjem , co wcześniej robiłam bo mowiłam sobie zjem sobie a i tak zaraz to zwymiotuje , staram sie jesć powoli wiecej posiłkow dodatkowych owocow , pije kefiry , jogurty owocowe , powoli malymi krokamii zbliżam się do jedzenia chleba = to jest jak dla mnie wielki sukces ze zjem cos np,chleb i nie mam tych wyrzutów sumienia to ze powiedzialam ze zwiększe kcla to nie znaczy ze rzucę sie odrazu na lodówke , przecież przywykłam do takich posiłkow o takich godzinach i tak jem między czasie staram się coś przegryźć
-
ja swego czasu oglądałam jak dobrze wyglądać nago podziwiałam te kobiety naprawdę za odwagę ale i tak pięknie wyglądały nago i umalowane i eleganckie ślicznie ja bym się nie odważyła jakoś nie lubie pokazywać swojego ciała i gdyby to miało być jeszcze publicznie na cały świat ale to jest jednak jakieś wyzwanie , pokazanie sobie ze potrafię
-
salamandra plamista jak wygląda twoja waga i cm wiem boli jak zje się wiecej dlatego wcinam daktyle rodzynki orzechy wloskie między posiłkami nie duzo bo po kilka sztuk ale one sa kaloryczne
-
a starac sie więcej jeść staram , widze to bo wczesniej nie jadlam chleba co teraz go powoli wlanczam , nie jadlam kolacji czy podwieczorku obiad byl moim ostatnim posilkiem tylko ja i organizm czasu potrzebuje by powoli wdrażać nowe zmiany
-
to juz nie wiem co robie zle czuje sie lepiej , lepiej niz wczesnie nie mam doła mam dobry humor jem wiecej owoców nie prowokuje wymiotow powoli jadam podwieczorko-kolacje czego nie robilam i co jest w tym zlego bo ja juz naprawde nie wiem
-
ja też odnoszę się do tego topiku i tematu jestem na odchudzaniu i diecie i cwiczeniach 7 mies straciłam 16 kg moim celem jest 50 kg czyli jeszcze 4 kg do straty lub 5 kg cwicze i jem tak samo dieta 1200kcla a waga nic nie idzie w dół nie wiem co mam robić na ten cel poczekam ale muszę go osiągnąć
-
pomocy nie potrzebuję a to , że ćwiczę to robię to bo to lubię to mnie odpręża i relaksuje + dobra muzyka a to chyba nie jest złe że chcę dobrze wyglądać a jak cwicze i dobrze się czuję to dlaczego mam to przerywac ćwiczę tyle ile mogę jak organiżm mówi stop to go nie katuję co to jest 30 min na skakance i inne dodatkowe cwiczenia to nie katorga tylko odpoczynek psycholog nie jest mi do niczego potrzebyny co ja mu powiem nie mam problemów zapomniałam o nich wraz z konczącym się starym rokiem teraz mam inne nastawienie rodzice widzą co robie i to się im nie podoba , ale ja to uparta jestem wiec mi nie przegada i będę robić to co robie bo to lubie c
-
hej jest niedziela tzn sie konczy ale bylo ok sniadanko 200ml wody i kaszka kawa naturalna z mlekiem potem pojechalam do realu między czasie przekąsiłam jabłko obiad 1 gałka kaszy 1 mięso pierś z kurczaka gotowana i trochę kapusky kwaszonej 1 grejpfrut kawa zbożowa z mlekiem bez cukru 1 jabłko a dodatkowo co podjadlam nie planowanego to jest 3 ciasteczka robione domowe , 2 pasterki sera żółtego , 2 paluszki ale nie mam wyrzutów sumienia i nie prowokolalam wymiotow ale ide dzis cwiczyc 30min skakanka 100 brzuszkow i seria na uda pozdro
-
odchudzanie 2009 my już gwiazdy jesteśmy , bo jesteśmy prawdziwe nie wyretuszowanie na okładkach gazet i w życiu my same na to pracujemy ty lepiej wyglądać , a nie nad nami pracuje cała ekipa pracuje i pracuje wystarczy zobaczyć gwiazdy bez makijażu i juz inaczej wygladaja a my , my jesteśmy piękne bo naturalne no kiedys fajnie by było zrobic taki zjazd odchudzonych odchudzaczek ja aktualnie jestem z malopolski
-
ja to miałam iść na basen , ale rodzice mi powiedzieli żebym nie szła bo woda jeszcze mnie wyciągnie i zostaną same kości jednak ich posłucham i na razie odpuszczę poczekam jak zrobi się cieplej tzn temp, na plusijutro jutro jadę na zakupy do europy realu i innych sklepów może cos sobie kupię miałam dziś cwiczyć ale jakoś nie miałam chęci wiec odpuściłam widocznie organizm nie chce wiec po co go męczyć
-
wiesz 2009 moja dieta byla zla nie zdrowa beeeee lepiej jej nie stosuj fajny filmik http://www.youtube.com/watch?v=3QRJOfuMO5Q tak sobie mysle , ze szkoda ze się nie znamy nie wiemy jak wyglądamy i wogóle
-
oś pewniee ważenie a ja tam juz na wage nie patrze bo raz pokazuje tak na drugi dzien inaczej
-
moje marzenia jak narazie się spełniły śniadanie 150ml jog, natural, 50gram musli ( 5 łyżek) Obiad zapiekanka= makaron zalany jajkiem i mlekiem ( by się ścią i nie rozlatywał)i mięso mielone ( wczesniej wysmażone by ten tłuszcz wyleciał),pieczarki pomidor i troche sera zółtego to ja troszkę tego miałam nie wiem ile wagowo ale tyle co zwykle o 14 zjadlam gruszkę i 1 mandarynkę a teraz jem wafla ryżowego z szynką i serem i pomidorem i myślę dziś się troszkę poruszać ale lekko