idi1313

Jejku dziewczynki jeden dzień mnie nie było a wy tyle naskrobałyście że 5 godz. nadrabiałam i 500 stronka mi przeleciała. Aneta Czarna mega gratulacje i jakie tempo, sam poród i ten [powrót do domu w szoku jestem. Witam nowe koleżanki. U mnie wczoraj wymieniali ruły z wody i odpływowe ale ja naszczęście nawet palcem nie ruszyłam .Mąż wszystkim się zajął a mi w łóżku kazał leżeć.Jak któraś chce mogę pożyczyć m. do porządków jest rewelacja tylko dłuuuuuuuugo sprząta ale pożądnie.Jeszcze mu podłogi zostały, okna i firanki ale to już w przyszłym tyg. Mnie znowu brzuch się napina bez przerwy+ bóle jak na @.Więc leżę plackiem, w pon. zaczynam 38 tydz. Co do operacji plastycznych to ja może bym zafundowała powiększenie piersi bo mam A , tylko nie przeszkadza mi to tak bardzo, jedynie w lato na basenie.Ale najpier musiałbym wygrać w totka bo nie stać mnie. Gofry- no cóż też wychodzą mi gumowate ,więc jak któraś ma dobry przepis to poproszę. Rozstępy przy synu miałam potworne na udach,grubości palca i fioletowe. Teraz smaruję się babydream fur Mama balsam dla kobiet w ciazy kupiony w rossmanie za 13zł.I ani jednego rozstępu, do tego te które miałam zniknęły a uda i posladki mam takie jędrne że szok. W poprzedniej ciaży przytyłam 20 kg. i zrzuciłam je w ciagu 1mc. syn tak dawał popalić że nie potrzebna mi była siłownia. Teraz mam 17 kg. na plusie i zobaczymy jak to będzie. Kochane nie piszcie tyle bo potem nie mogę nadrobić a mój zaraz ze sklepu wróci i wygoni mnie do łóżka a jutro mama przyjeżdza i znowu będę miała tyle do nadrabiania.

Witam z ranka. Widzę że sprzątanko, ja będę w weekend sprzątać bo dziś nie mam wody, a jutro przychodzą mi ruły z wody wymieniać to dopiero będzie syf. Aby nie rozwalić mi kafelek w łazience będą kuć w pokoju syna, masakra. Co do macierzyńskiego to ja tak miałam że w momencie gdy pojawiłam się w szpitalu już leciał mi macierzyński { byłam 04.09 a urodziłam 13.09}.Mam nadzieję że teraz tak nie jest. Mnie dziś wzieło na wątróbkę z kurczaka, już w sosiku z cebulką gotowa. Napewno wiele z was nie lubi, jak moja rodzinka no cóż dziś troszkę pocierpią Wczoraj był ten facet z prezentacji, jakiś kosmiczny odkurzacz+garnki+ mata do wanny na bąbelki= 6 200 {oszalał},mąż oczywiście za ,niestety uwielbia wszelkie nowości ale skutecznie wybiłam mu to z głowy. A kto by pomyślał dopiero co wogóle niechciał faceta w domu widzieć Obiadek gotowy, synuś w szkole, m. śpi. To ja na zakupki malutkie wyskakuję bo oszaleję w tym domu, a super się czuję to muszę to wykorzystać.Aha nie powiedziałam wam jaką miałam rano miłą niespodziankę .Dostałam list polecony od mojej {siostra prababci} ,prababcia i babcia już nie żyją a znią widuję się tylko 1 raz w roku. Dostałam 200 zł. z kartką urodzinową. Jestem w szoku tymbardziej że urodziny miałam 2mc temu.Kochana starowinka tak mi humor poprawiła. No to miłego dzionka wszystkim.

Kurczę ale się napisałam i wszystko mi zeżarło. Więc w skrócie. W nocy gdy się przekręcam łapią mnie skurcze w pachwinie, w dzień rwie mnie jak na @, mama stwierdziła " jak tak długo ci się spóznia@ to czas aby przyszła" ha,ha. Z m. się posprzeczałam bo ma przyjść facet z jakąś prezentacją {koleżanka mnie uprosiła} a on też musi być w domu. Ale nawrzeszczałam na niego i już mi lepiej { nie rozryczałam się} więc może hormonki już odpuszczaja. Teraz muszę ponagrywać filmy których mnóstwo pościągałam i może jakiś sobie obejżę .Ja akurat uwielbiam horrory, m. nieznosi i mówi że jestem nienormalna no cóż każdy lubi coś innego. Zyczę wszystkim miłego i ciepłego 1 DNIA JESIENI .

Cześć dziewczynki. Nanaxxx gratulacje, taki dorodny bąbel poprostu super. rundelduda i Gracinia- super fotki, b.ładnie wyglądacie. Balonik ja też zmagam się od początku ciąży z infekcjami nonstop mam globulki,jakiś koszmar. agisia29,mnie też od wczoraj wzieło na porządki, właśnie mam zamier poprasować pranie które już czeka od tygodnia. Czuję się rewelacyjnie, bo brzuch mi się obniżył i lepiej się oddycha do tego mogę pożądnie się wyziewać. Dzisiaj nawet rano byliśmy w Lidlu są promocje pampersów 100szt. za 39.99 tylko od 4kg. ale kupiliśmy bo przecież takie póżniej też się przydadzą. U nas od niedzieli rewelacyjna pogoda po 20 stopni więc zapraszam do Katowic. A tak apropo naszych mamuś to faktycznie wszystkie przed terminem i do tego takie duże szkraby, super. A weszłam na topik mam z sierpnia i jest jedna która urodziła prawie 20 dni po terminie i malutka ma 2900 . Ale wiecie co wczoraj wysłałam sms-a do dziewczyny z którą lezałam w czerwcu w szpitalu ma termin tak jak ja na 10.10 i chorą 3 letnią córcię {nie widzi i nie chodzi bo urodziła się w 30 tyg.opisywałam wcześniej}.A ona mi odpisuje że już urodziła prawie 2mc temu czyli prawie 3mc. przed terminem. Mały miał 1600 i kłopoty z oddychaniem , bardzo długo leżał w szpitalu ale jest już w domku. Nie wiem czy wszystko z nim ok. bo mi nie chciała napisać. Kurcze dziewczynki jak dobrze że my już jesteśmy tak blisko terminu.

Miki 80 dziękuję za zdjecie i wiadomośc . Malutka jest prześliczna. A ty też super wyglądasz. 13.09.2010 syn Oskar-2940-54cm. 10.10.2010 córcia Lenka.

agisia 29 ja chciałam już pościel założyć ale w piątek będą mi wymieniać ruły od wody w kuchni i łazieńce więc będzie kucie, kurz. Więc ja w przyszłym tygodniu ubieram. A co do przytulanek z mężem to ja nie mam ochoty ze względu na stawianie się brzucha pozatym nie mogę a i mąż nie jest chętny ostatni raz było w 5mc. to sam stwierdził że nie jest przyzwyczajony do moich gabarytów i trochę komicznie to wyglądało.Ja zsynem nie mogłam patrzeć na słodeczy a teraz obowiązkowo chałwa na śniadanko. 13.09.2001-syn Oskar -2940.-54cm. 10.10.2010 córcia Lenka.

Cześć dziewczynki nie odzywałam się przez wikend bo czymś się strułam i leżałam cały czas. Dziś wyjątkowo dobrze się czuję nawet brzuch napina mi się rzadko. ertu moje gratulacje, fajnie że już w domku jesteś. Zszokowana Aneta i Miki super że się odezwałyście,jeszcze raz gratulacje i aby maluchy zdrowo rosły. Co do mam niektórych z was to ogromne współczucia, brak słów.......... Kisza i jak tam już w domku czy zostałaś w szpitalu? Co do szczepionek to ja tylko te obowiązkowe, syna szczepiłam {nie pamiętam nazwy} bo bardzo nam chorował, szczepionka kosztowała prawie 400zł i nic niepomogła. Jedynie najlepszy jest actimel. aniamaja twoja córcia w wieku mojego syna ,więc taką samą różnicę wieku będziemy miały a ty chyba dzisiaj też zaczynasz 37 tydz? Tylko jesteś młodsza odemnie { jak możesz hi,hi}. 13.09.2001 syn Oskar-2940-54cm. 10.10.2010 córcia Lenka.

Witam wszystkie dziewczynki. [ m1m2 wózek super, bo mam taki sam tylko "felgi srebrne błyszczące" mąż wybierał jakby nowe auto kupował, kolor srebrno-różowy. Balonik zawsze chciałam się nauczyć dziargać na drutach, ale nie miałam od kogo więc nauczyłam się wyszywać haftem krzyżykowym i richelie. Cała rodzinka już obdarowana obrazami i serwetkami. Teraz robię takie zajączki na patyczkach do doniczek ale przez kafe nie mam czasu hi,hi. pysiolka 32 to masz z tymi skurczami tak jak ja , i nawet termin podobny ja na 10.10 . Tylko ja mam brać nadal leki do 38 tyg.aby mała jeszcze podrosła bo jak je odłożę to najprawdopodobniej od razu bym wylądowała na porodówce. mc-dulka mnie na skurcze też pomaga kąpiel, tylko obserwój bo jak wcześniej nie miałaś takich bóli to różnie może być.Może tylko wyjątkowo ciężki dzień miałaś. Agata 82 masz rację z tymi facetami, ja też na mojego się dziś rano wkurzyłam , bo o coś go proszę a ten że teraz go nic nie obchodzi tylko chce się wyspać i mam mu dać spokuj. Ok rozumiem ale jakim tonem, a ja zamiast mu napyskować to jak zwykle się rozryczałam i do łazienki {on nie widział bo po cichu ryczę} nie wiem ale w tej ciąży to jakaś kompletna dupa się ze mnie zrobiła. I pierwsza myśl to biorę kluczyki i jadę do mamy. Ale syn w szkole i w nocy sam też nie może zostać więc dupa blada. Ale poczytałam o m.od Garcina i mi trochę przeszło ,że nie jestem sama . Miki twoja Natka jest przecudna. A ja wczoraj wkońcu byłam na tej wizycie i okazało się że w dole jeszcze wszystko pozamykane , ale tabl. mam nadal brać do 28.09 i tego dnia zgłosić się na izbę przyjęć jakby mnie nie przyjęli to 30 .09 jeszcze do niej na wizytę. Ale mam już sierowanie, na którym mam napisane że miednica jednostajnie ścieśniona więc może będę mieć cc { modlę się o to}.Lekarka jest naprawdę super bo pyta się czy mam jeszcze tabl. a ja że tak na tydz. Więc ona mówi że ma jeszcze w domu i jutro je podrzuci do położnej {specjalnie} abym nie musiała kupować. Ale się rozpisałam , idę te ch....ne grzyby czyścić , wczoraj m. nazbierał cały kosz piknikowy, ja zbierać uwielbiam ale obrabiać już nie.

Tolanka to mały jak nic dużo ponad 3kg. będzie miał ,super. A ta krew to sama jestem ciekawa z czego może być,może to nerki. Ja wczoraj na wizycie byłam i do 28 mam nadal brać leki na podczymanie aby malutka jeszcze podrosła a 28 zgłosić się na izbę przyjęć, jak mnie nie przyjmną to 30 na jeszcze jedną wizytę. Niewiem dlaczego tak. nika 76 trzymam kciuki jak za wszystkie staraczki, mam nadzieję że z nowym rokiem wszystko będzie ok.Ważne że wiadomo od czego zacząć. Magda 130405 oby@ nie przyszła ,ja wiem jakie to stresujące takie czekanie.

Wiecie co siedzę i czytam na temat szpitali do których ew. mogę trafić bo mój do końca września mają wyremontować ale nie sądzę aby zdąrzyli. I okazuje się że jeden jest super ale jest przepełniony i nie wiadomo czy by mnie tam przyjeli a drugi to odwiedziny tylko od 15-18 {dla tatuiów tak samo} ,jeżeli poród rodzinny to pismo ze szkoły rodzenia , a jak znieczulenie to jest bezpłatne ale trzeba 2 tyg. przed porodem iść do anestezjologa z tego szpitala { wizyta płatna} po skierowanie na jakieś badania. Oszaleli . A mojego jak niema tak niema, a już powinnam być u lekarza.

mewka ale ci zazdroszczę, mój też wrócił ze szkoły ale z takim humorem że zaraz go rozszarpię, co do ocen to narazie same 4 ma i jestem happy bo przez ostatnie dwa lata to same 1 przynosił.Mężulek dzwonił że od godz. czeka przy samochodzie na swojego szwagra i wójka a oni nadal po lesie łażą, wsciekły jest jak diabli, zmęczony, głodny,a ja jeszcze do lekarza ,naszczęście moja będzie do 17 a do tego te cholerne zebranie na które napewno już nie pójdzie.Kurczę przez cały tydzień nic a tu w jeden dzień wszystko naraz.Idę małego ustawić do pionu bo nieznoszę jak mi muki stawia.Ale jestem wściekła.

Ola 36 super że masz tak dużą córę, to wielka pomoc , a jak zareagowała, bo wiesz z nastolatkami to różnie bywa, przeważnie są zszokowane że rodzice jeszcze TO robią. Jak leżałam teraz w szpitalu leżała ze mna babeczka 39 lat {wyglądała na g,óra 30} i przyszła do niej w odwiedziny dziewczyna z roczna córcia okazało się że to jej córka i wnuczka. Tak więc i "babci " się przytrafiło tylko mówiła że planowali już od 10 lat i akurat kiedu już nie chciała to bum. Urodziła śliczną 2-gą córcię.

Dziewczynki już wcinam ,bawarkę i sandwicze. Aneta 21 ja ci współczuję takiego psa-sąsiada, sama mam psa ale nie wyobrażam sobie jak by miała tak ujadać jak nas nie ma, koszmar jakiś. Nasza i tak spi cały dzień,szczeka tylko na domofon albo jak słyszy syna pod oknami jak ze szkoły wraca to aż piszczy. Ale też mam sąsiada co ma psa który szczeka jak wychodzi na spacer, już na klatce go słychać i cały spacer ujada. rundelduda właśnie te pielęgniarki sa najgorsze, gdy ja prosiłam o dokarmienie syna bo przy cycu był cały czas a jak go odkładałam to się darł. To mi powiedziały że mogą tylko glukozą i to raz na dwa dni. Ja leżałam 11 dni po porodzie i to był koszmar, jak wróciłam do domu dałam mu butlę i wkońcu oboje mogliśmy się wyspać. Teraz już jest inaczej bo w aptece są takie gotowe małe butelki ze smoczkami "Nan" tylko daje się pielegniarce do podgrzania i gotowe.

Aneta Czarna , wrócic to on wróci wcześniej ale jeszcze nie spał po nocce ,więc już widzę jaki będzie wściekły, już rano zapowiałał że jak bedzie padniety to do lekarza pojedzie ale na zebranie nie. Kamii no więc taki pokarm powinien byc , a mój jak zwykle do banii. Co do antykoncepcji to ja po mc. planuję przejść na tabl. które brałam przed ciażą Steridil 30 , dla mnie super ,tolerowałam je i cena ok. 3zł. Lecę zjeść śniadanko bo mi żabki w brzuchu kumkaja i chyba to małą wkurza bo strasznie kopie.

Cześc dziewczynki, ja z ranka bo syna do szkoły wysłałam . Mój dzis na grzyby pojechał i sie wściekłam , o 15 mam wizytę u lekarza a o 17 zebranie w szkole i ciekawe kiedy on się wyśpi.Ja na zebranie nie pójdę bo nie wysiedzę te 2 godz. a pozatym przez 2 lata chodziłam to najwyższa pora aby on też poszedł. Co do ubranek to ja mam na 50 ,bo wiem że moja bedzie mała calineczką więc w większych się utopi. Syn urodził się 54 i 2940 a w ubrankach na 50 się mieścił.Pampersy mam happy i na orginalne "pampersy" nie przechodzę bo przy synu tylko na nich byłam i takie uczulenie wywołały że mnóstwo kasy potem wydaliśmy na dermatologa.Okazało się że może być tylko na tetrówkach a na wyjścia to najtańsz pampersy z lidla mu kupowaliśmy .Zdjecia pani dr mu robiła i do albumu wkładała gdzie mnóstwo miała dzieci co po orginałach tak się załatwiło.Więc teraz dmucham na zimne. [ m1m2 co do karmienia z butelki to ja niemiałam problemu aby po butli znowu ssał pierś bo mam małe sutki i musiałam mieć nakładki które są jak smoczki.Niestety po mc. męczarni i tak przeszłam całkowicie na modyfikowane bo miałam mleko nietreściwe i mały spadał z wagi. Dlatego teraz nawet laktatora nie kupuję, zato m. kupił już ogromną puszkę mleka .Zobaczymy jak będzie mam nadzieję że będę mogła karmić.A właśnie mam pytanko czy wam z piersi leci przeżroczysty pokarm czy biały jak śmietana , bo mi tylko z jednej i to jak woda przeżroczysty a pamietam że tak niestety wyglądało moje mleko, gdy kobiety miały gęsty i prawie żółty.

1) Dzastina222.....25..........17.08...........26...........dol nośląskie 2)nika76..............16.........06.08...........34...... .....śląsk 3)agulek79............23.........27.07...........31...... .....śląskie 4) truskaweczka83.....5.......01.08..........27...........wielk opolskie 5)agata@...............6.........26.08 ..........24............pomorskie 6) Mila1801 .......... 14........27.07...........25...........mazowieckie 7) Magda130405......3.........01.09............29...........śl ąsk CIĘŻARÓWECZKI Login.......tydzień ciąży.....termin porodu....płeć......województwo 1) ewa0505....26tc........16.12.2010........chłopak......podla skie 2)Madzia 27100..10t......04.2011...........?............mazowiecki e 3)Marta C .........4tc......04.2011..............?.............mazowie ckie 4) idi1313..........36tc+3...10.10.2010.....dziewczynka....śl ą skie. 5) Tolanka..........33tc .....1.11.2010.........chłopiec........kuj - pom 6) asia 1983..........24tc .....3.12.2010.........chłopiec.....zach - pom 7) groszek1976........6tc.....04-20011 ....?.............łódzkie 8) gosiaczek90.....19tc....10.02.2011......?......mazowieckie Dziewczynki ja po Usg i mała super urosła, dla przypomnienia w 34 tc. miała 1700 a teraz w 36 ma ok. 2450. Wymiary pozostałe ma nadal malutkie jak na 34tc. ale już się nie martwię ,poprostu będzie malutka. Tolanka jak twój bobas rośnie? Dzastin przepis na malucha super oby się wszystkim udał. Trzymam za wszystkie kciuki i pozdrawiam.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3241856 Mam nadzieję że zadziała.

Dziewczynki na rozweselenie humorków przeczytajcie sobie ŚMIESZNE,WSTYDLIWE,ALE NIE TRAGICZNE WPADKI NA PORODÓWCE. Topik jest super, nawet sama w tamtym roku coś tam naskrobałam. Więc życzę miłej lekturki.

Co do płaczu to ja mam ostatnio na zawołanie, przynajmniej raz w tygodniu zamykam się w łazience ,wchodzę do wanny i ryczę przez godzinę. Wczoraj mój m. mówi abym nie kładła kwiatka na komodzie {wylała się z niego woda} a ja w ryk i do łazienki aż mi przeszło. O pierdoły ryczę.

Cześć dziewczynki, ja już po USG, jestem wkońcu spokojna bo mała bardzo fajnie przybrała na wadze i do szpitala nie muszę iść. W 34 tyg. miała 1700 a teraz 36tydz.+ 2 dni ma 2450 i w końcu pełny brzuszek.Jutro idę na wizytę to zobaczymy jak tam moja szyjka, bo gdy napina mi się brzuch to muszę nogi rozchylić bo mam wrażenie jakby moja psipsia nagle napuchła, a to chyba mała tak napina. Co do nocek to dla mnie to koszmar, zasypiam bez problemu i nie wstaję na siku ale nie potrafię się przekręcić na bok i strasznie boli mnie kręgosłup ale najgorsza jest zgaga która budzi mnie tak ok.3 ochyda.

Cześć dziewczynki, jeden dzień mnie nie byłoa tu 13 stron do nadrobienia. Witam nowe koleżanki. Co do hobby m. to mój tylko piłka nożna, na moje seriale { m jak miłość i barwy szczęścia} to psioczy. Imię dla małej to Lena, Joanna{ te drugie po zmarłej w styczniu teściowej, i poniekąd moje własne}. Zastanawiałam się nad Julią,Oliwią,Ncolą,Milenką ale jest ich dookoła pełno.Syna mamy Oskara i w pobliżu nikt tak się nie nazywa. Co do lewatywy miałam w 1 ciąży- nic strasznego, tylko pęcherz robi się taki ogromny jakby miał zaraz pęknąć Ubranko na wyjście- body, kaftanik,śpioszki, na górę komplecik wełniany+ kocyk. Wczoraj mój syn miał urodzinki 9 lat i chciał na prezent małą. Ta zato była taka spokojna że aż się wystraszyłam ,naszczęście jak słyszy brata to kopie na potęgę { tylko na niego tak reaguje} a on ma taki ubaw bo zastanawia się co mu wystawia, pupę czy nogę. Dziśiaj mam straszną ochotę na placki ziemniaczane , więc idę robić ,ktoś chce? Mam nadzieję że jak wrócę to nie będę musiała znowu tyle nadrabiać.

pysiolka32 ,termometr dla ciebie bo codzień rano i wieczorem musisz mierzyć temp. a w szpitalach juz nie maja.

Miki 80 moje gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!, U mnie braciszek już pojechał, wózek poskładany, mąz ululany. Syn pakuje się do szkoły więc mam chwilkę. C o do kosmetyków dla małej to mam tylko mydełko i oliwkę z bambino. Przy synu miałam mnóstwo rzeczy i używałam tylko tego. A krem to nie sudokrem tylko F 18 tak w szpitalu powiedzieli, potem zobaczę jak będzie działał. Acha nie zapomnijcie termometra spakować. O kurczę lecą ludzie chudego idę popatrzeć, papatki do jutra.

Mewka witaj u nas. Ja też jak na szpilkach siedzę bo mała w 34 tyg. miała niecałe 1700 i strasznie mały brzuszek, jutro zaczynam 36tydz. i w środę idę na kontrolne badanie usg. jak za mało przybrała to laduję w szpitalu. Wiem jak się stresujesz i niestety wiem też że nie da się poprostu wyluzowac, ale w dobie dzisiejszej techniki nawet jak by coś wykryli to napewno od razu mogą pomóc, ale mam nadzieję że okaże się że wszystko jest ok.

Ja na chwilkę bo kom. cos mi szwankuje i strasznie mnie wkurza. Dzwoniłam do m. jak tam zakupy {pojechał odebrać wózek} a on domnie 'urodziłaś juz" , ja że nie a on" no to co tak czas marnujesz,my już wózek mamy i na spacer chcemy iśc, ha,ha bardzo śmieszne. Faceci to najlepiej by tak chcieli że zadzwonimy i powiemy że już po wszystkim ,i nic już nie muszą robic.{niestety oboje wiemy co nas czeka i dlatego stres coraz większy}. Ale wózek już mam w domku teraz m. jest w markecie a ja próbuję poskładać i za h... mi nie wychodzi, za to mój psiaczek jak zobaczył na podłodze 3 budki {fotelik,głęboka gondola,spacerówka} to się tak ucieszyła że to do niej że od razu wskoczyła. Więc jak m. przyjedzie to mu pokażę z kim może iśc na spacer. nanaxxx ty to masz kondycję, ja niestety od 5mc.bara bara ni chuchu, bo mi nie wolno. A tak to też nie za często bo jak m. pracuje na noc a syn duży to niestety jest to kombinowane.