idi1313

Dzastin kochana i co dostałaś? Pisz bo czekam niecierpliwie. U mnie 35dc. więc dziś powinnam dostać ale zdarzały się cykle 39dniowe więc czekam, narazie brzuch mnie nie boli ale ostatnio bolał mnie dopiero jak dostałam@ więc już się nie nastawiam tym bardziej że w tym mc. były tylko 2 przytulanka i to raczej nie w czasie owulki.Pozdrawiam wszystkie dziewczynki.

Oj dziewczynki widzę że dziś jesteście bardzo rozgoryczone. A tak naprawdę narazie nie macie się czym przejmować, jesteście młode i sporo lat na kolejne próby. Moja ciocia poroniła 6 razy i to przewaznie w 6mc. 2 razy miała usuwany płód bo obumarł i do tego traktowali ją jakby przyszła na aborcję, w końcu za 9 razem lezała całą ciążę w szpitalu a dziecko i tak zmarło jak miało już 2mc. bo miało wadę serca .Za każdym razem do następnej próby musiała czekać coraz dłużej w końcu miała już 40 lat i udało się ,lecz synuś zmarł jak miał 2 latka na zapalenie opon mózgowych. Niestety nie dane im było mieć dzieci.Tak więc widzicie ludzie naprawdę mają zmartwienia ,głowa do góry, ważne że macie kogoś kto was wspiera w tych ciężkich chwilach.

do Agunia 2121 ja bym się wstrzymała i poczekała bo jeżeli masz plamienia to może się okazać że za chwilkę rozleje ci się na całego i betka wogóle nie bedzie potrzebna,ale jeżeli nie możesz wytrzymać to zrób test bedziesz spokojniejsza i może sie coś odblokuje.Ja tak miałam że dopóki nie zrobiłam testu miałam nadzieje i @ się spóżniała ,tylko zrobiłam test to nerwy puściły i od razu @ dostałam. Do Dzastin kochana u mnie 24dc. więc za 11 dni mam dostać @ i na 100% dostane bo przytulanko było ale niestety nie w te ważne dni, dzięki za pamięć a co u ciebie kiedy @ ma przyjśc? A do reszty dziewczynek, cieszę się bardzo że wśród nas jest coraz wiecej zaciążonych moje gratulacje.

do Ewa 0505 ja na twoim miejscu bym brała bo faktycznie będziesz dokładnie wiedziała kiedy masz dostać @ i skróci ci się czas do nastepnych staranek. A u mnie dziś rano było przytulanko aż jestem w szoku bo mąż zawiózł dziecko do szkoły a ja mam dopiero na popołudnie do pracy ale jest teściowa , więc było bardzo cichutko. No więc chumor mi się poprawił że chociaż 1 dzień wykorzystany.

Cześć dziewczynki dawno nie pisałam ale codzień zaglądam co u was. U mnie patowa sytuacja bo dziś mam 21 dc. czyli owulacja atu na 100% przytulania nie będzie bo mąż pracuje cały czas na noc a w dzień nie da rady bo duże dziecko oraz teraz mamy w domu bardzo chorą teściową. Więc nasze staranka są odłożone nawet niewiem do kiedy,trzymam za was wszystkie kciuki. Mam trochę doła ale gdy patrzę na moją biedną teściową której zostało parę mc. życia, to stwierdzam że kobitki nie mamy się czym przejmować. Pozdrawiam wszystkie i życzę miłego dnia.

do Monikaklan kochana nie zasmucaj się kiedyś w końcu musi się udać, jestem w pracy i nie mogę za dużo pisać ale myślę o tobie i nie smuć się proszę. Pozdrawiam, a co u reszty kobitek.

Ja miałam zawsze wynik 1.20 i lekarka powiedziała że jest wyższy niż normalnie mają kobiety chociaż nie byłam w ciąży. To może być powodem że dopiero jesteś po owulce i ten poziom utrzymuje się do @. Czasami owulkę możemy mieć 2 razy w mc.a o tym nie wiemy. Ale ja bym to sprawdziła jeszcze za kilka dni.

do Loli nie wiem jakie są u ciebie normy ale przeważnie jak jest 5.00 to ciąża a poniżej brak. U ciebie może być jeszcze za wcześnie bo moja gin. kazała mi zawsze robić 16-17 dni po stosunku więc może powtórz betkę za kilka dni to się upewnisz.

Cześć dziewczynki dawno mnie tutaj nie było, ale niestety nic się nie zmieniło u mnie 9dc. owulka dopiero w 21dc. więc cały czas czekam. Dzastin kochana myślałam że tobie się już udało. Monikaklan witam,miło poznać kogoś kto stara się też ponad 2 lata. Agie 1980 jak tam twoja betka czekamy. Agusia-Aga bardzo ci współczuję. Resztę kobitek pozdrawiam i miłego wieczoru.

Dzastin kochana mam nadzieję że odczarowałaś nasz topik i zafasolkowałaś, tak bardzo trzymam za ciebie kciuki. U mnie 37dc.i zaczynam plamić a przez chwilkę miałam małą nadieję że może coś... bo chociaż nie było przytulanka w dni płodne to był trzy dni przed. Ale niestety............mam doła bo następną owulkę mam dopiero pod koniec listopada. Zazdroszczę wam kobitki ze macie tak często owulkę i do tego chetnych mężów.Dobrze że mam was bo mam komu się wyzalić .

Jejku kochane niewiem co napisać ,smutny się zrobił ten nasz topik ostatnio. Ale widocznie i tak musi być ,niestety tak to jest że te kobitki co bardzo pragną muszą najpierw pocierpieć aby dopiero potem mogły się cieszyć, a te co niechcą to są chyba jakieś wiatropylne. Ostatnio przeczytałam na jakimś topiku że; NASZE DZIECI NIENARODZONE NIE UMIERAJĄ TYLKO WYBIERAJĄ INNY TERMIN SWOICH NARODZIN. Kochane głowy do góry i czekam na dobre wiadomości przecież w końcu i nam też się szczęście należy.

Do Kasia.Szcz. ja myślę że te wyniki które zobaczyłaś od innych dziewczyn to są z betki ale z krwi a ty pisałaś że miałaś z moczu, więc według mnie one mogą się różnic. Proszę nie miej narazie czarnych myśli bo sama się dołujesz. Ja sądze że jesteś w ciąży ,ale dopiero jutro twoja gin. to może potwierdzic,więc uszy do góry i pisz odrazu jak jutro wrócisz. Do Dzastin kochana ja na moją pierwszą przejażdzkę wybrałam się dość daleko, ale to była moja obietnica którą musiałam spełnić a mianowicie przed egz. prosiłam moją zmarłą babcię aby mi pomogła i że jak zdam to właśnie do niej na cmentarz zrobię mój 1 kurs.Bałam się jak diabli ale teraz już jest ok. Czasami trochę się denerwuję jak mam jechać gdzie nieznam drogi,ale w momencie gdy już siedzę w sam. stres mija, chyba że obok siada mój mąż ,oj to już trzeba mieć silne nerwy.

Do Paprotka tak mi przykro już myślałam że posypią się same dobre wieści. Do Kasia.sz moje najszczersze gratulacje,i witam u nas. Do Sysolina i co zrobiłaś tą betkę? Czekamy na wiadomości. Do Dzastina ja troche z innej beczki , jak tam jeżdzisz już?

Monika moje gratulacje w końcu coś sie dzeje. Czarownica a tobie bardzo, bardzo współczuję tymbardziej że dopiero tak mało czasu upłynęło ale przede wszystkim iż twój aniołek już był taki duży nie to co poronić w 2,3,4 tyg. Mam nadzieję że jakoś powoli dochodzisz do siebie. Pisz co tam u ciebie i jak się czujesz. A resztę kobitek pozdrawiam w ten pochmurny dzień!!

Kurcze dziewczynki nie było mnie 2 dni a tu takie wieści, przykro mi, ale powiem wam to co moja gin. organizm odrzuca chore płody wiem że to nie jest pocieszenie ale pomyślcie, moja koleżanka urodziła bardzo chore dziecko i czasami jak ma już dość to stwierdza że chociaż kocha swego syna nad życie to zapewne gdyby kiedyś poroniła to by było lepiej dla ich trójki. Więc nie załamujcie się ,nie macie po 40 lat gdy każda owulacja jest na wagę złota.

Cześć dziewczynki doła mam potwornego bo wczoraj męża nie dobudziłam a dzis od rana zupę gotował, a teraz pojechał do teściowej do szpitala. Ma cały tydz. na noc więc nic z tego , mam już dość bo cały mc. poszedł do d..........

A u mnie 21dc. jajniki mnie tak rwą że nie mogę nogi podnieść,zrobiłam test owul. i dwie grube krechy,a mój mąż śpi sobie w najlepsze { był na noc w pracy i potem mało spał} chyba mnie zaraz szlag trafi.

do Paprotka według moich obliczeń to powinnaś powtórzyć ta betke, bo dziś to dopiero 11 dzień po przytulanku a betkę robi się ok. 16 dnia. Trzymam kciuki, musimy wierzyć do końca bo jak nie my to kto. A ja mam 19dc. i owulacji brak {chyba w tym miesiącu zastrajkowała}.

do Paprotka, jeżeli masz skierowanie na bhcg to idz, a może ci się udało. Ile czasu mineło od przytulania?

Do Paprotka moja poprzedniczka ma rację z tymi testami 1 dodatni to 36godz. masz czasu na przytulanko i więcej nie potrzebujesz się testować. A ja byłam z wynikami u gin. ale było przedemną 16 kobitek i sobie odpuściłam. Zapisałam się do innej lekarki bo moja idzie na operację i będzie dopiero w przyszłym roku. Do nowej idę pod koniec miesiąca, a do tej pory muszę dalej się "testować", narazie 18dc. i brak owulacji.

do Paprotka ,ja tak miałam i lekarka kazała za tydzień zrobić następna betkę bo te normy które napisali {takie jak u ciebie} [nic jej nie mówiły. Ale niestety betka znowu wyszła 1.20 , właśnie za chwilę idę do niej z wynikiem także dam znać co mi powie. Ale ciąża to na 100% nie jest.

A bym zapomniała ja wczoraj robiłam sobie test owulacyjny {pisałam że mam ich 30 i mogę się teraz testować aż stanę się ekspertem w siusianiu na papierek hi,hi} bo rwały mnie jajniki a to mój 13dc. i oczywiście nic nie wyszło. Tylko że tam piszą iż jakbym była w ciąży to ten test też wykaże, także ja już chyba wiem jaki będzie wynik betki buuuuuuuuuuuuuuu. Ale i tak idę w końcu mam skierowanie.

marina ja sądzę że to było jajeczkowanie ale u mnie też jest tak że w połowie cyklu strasznie mnie rwą jajniki aż muszę brać przeciwbólowe tabletki. A okazuje się że jajeczkowaniw mam 21dc. gdy już mnie nic nie boli. Więc ciężko jest mi ci cokolwiek radzić .

Ewa i Dzastin będę za was trzymać kciuki coś mi się zdaje że początek przyszłego tygodnia będzie dla naszej trójki dość nerwowy. Takze dziewczynki która pierwsza będzie coś wiedziała to od razu pisze. Ja niestety wynik będę wiedziała dopiero we wtorek ,miłego popołudnia wszystkim topowiczkom.

Ewuś no wkońcu dobre wiadomości, napewno jest wszystko ok. A ja wczoraj byłam u mojej gin. i pokazałam moją betkę 1.20 a ona stwierdziła że przy ich dziwnych normach mam jeszcze raz powtórzyć w pon. A normy są takie 0,0-5,00 negatywny wynik ALE 1-10 tydzień < 1.20 > 255 000 000. Więc ona sama zgłupiała i stwierdziła że jeszcze wszystko możliwe. Ale nic stracone bo odebrałam z poczty 30 testów owulacyjnych to mogę dalej się starać. Narazie jakoś się mniej denerwuje.